Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, MasterMind napisał(-a):

 

Przepraszam, na co? :lol:

 

Czas zacząć odkładać samemu na starość i to najlepiej w jakimś złocie lub czymś innym co będzie można wymienić na elektroniczne dolce w przyszłości :P

 

Inwestujmy w zlote zegarki !!!


zegary: staruszek Tissot, ML Pontos Small Seconds Mechanik, Seiko Monster, Oris Big Crown Flying Doctor's 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ps1974 napisał(-a):

 

... Chorujący niezaszczepieni (nawet skąpoobjawowi), zanim trafią na oddział (o ile w ogóle trafią), zwykle zarażają kolejnych ludzi w swoim otoczeniu (takie reguły epidemii)...

Stąd pewne ograniczenie dostępności świadczeń dla osób świadomie odmawiających dobrowolnego zaszczepienia (przy braku przeciwwskazań) mogłoby być całkiem dobrym pomysłem... rozwiązania jak częściowa odpłatność, kolejkowanie dostępu do świadczeń (niezaszczepieni "z przekonań" na koniec kolejki do tlenu lub respiratora) lub inne restrykcje są, w mojej opinii, całkiem rozsądne.   

Człowieku , co Ty   k@#*a   wypisujesz? Dyskusja z Tobą to jak kopanie się z koniem.

Edytowane przez gruby2000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro te szczepienia takie skuteczne to dlaczego tyle zachorowań w wyszczepionym Izraelu, Wielkiej Brytanii czy Singapurze? 

Wmawiano nam, że zaszczepienie będzie nas chronić przed tą "straszną" chorobą i co, teraz będą podawać trzecią i kolejne dawki, a i tak nie dają żadnej gwarancji, że nie zachorujemy. 

Ta cała nagonka na szczepienia zaprzecza już wszelkiej logice. 

Pfizer tylko w pierwszym półroczu tego roku, na samej tylko szczepionce przeciwko covid zarobił 10 mld USD, tylko sobie wyobraźcie jak dobrze koncerny musiały posmarować, żeby rządy poszczególnych państw dalej brnęły w to szaleństwo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Skoro te szczepienia takie skuteczne to dlaczego tyle zachorowań w wyszczepionym Izraelu, Wielkiej Brytanii czy Singapurze? 
Wmawiano nam, że zaszczepienie będzie nas chronić przed tą "straszną" chorobą i co, teraz będą podawać trzecią i kolejne dawki, a i tak nie dają żadnej gwarancji, że nie zachorujemy. 
Ta cała nagonka na szczepienia zaprzecza już wszelkiej logice. 
Pfizer tylko w pierwszym półroczu tego roku, na samej tylko szczepionce przeciwko covid zarobił 10 mld USD, tylko sobie wyobraźcie jak dobrze koncerny musiały posmarować, żeby rządy poszczególnych państw dalej brnęły w to szaleństwo. 

Szczepionka jest super i masz brać kolejne szpryce. Koniec i kropka.
W Singapurze ewidentnie coś nie pykło, ale co tam.
Pójdzie pewnie zaraz dawka "przypominająca".
336cb6068f2624b4d284311f16aaf939.jpg&key=b777afc52532c3bf76fb992274d18604f4f071f329b2a3584258ddcdbb1507db

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, w głównym przekazie nie widzę porównania szczepienie vs. przechorowanie - innymi słowy, czy są to równoważne stany, czy którykolwiek z nich ma przewagę? Który chroni dłużej? Jak silna jest  naturalna odpowiedź organizmu na infekcję (mowa oczywiście o ozdrowieńcach) i jej skuteczność w czasie vs szczepienie? Ktoś, coś? 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, no, jak to mówią: "uderz w stół a..." panowie @ASTRAL, @hezio i @gruby2000 się odezwą. 

 

Cytując:

@gruby2000 "Człowieku , co Ty   k@#*a   wypisujesz? Dyskusja z Tobą to jak kopanie się z koniem."

to nie dyskutuj, obowiązku nie ma

 

@ASTRAL "Co za bzdury. Zaszczepieni przecież też zarażają!Rozumiem, jeśli oni kogoś zarażą, to nie jest to już obciążające dla słuzby zdrowia?
Ale jesli jednak jest, to co? Idąc Twoją "logiką" zaszczepieni też powinni mieć ograniczony dostęp do usług med./ podlegać restrykcjom (może nawet ostrzejszym)."

Mój tok rozumowania jest względnie OK, to z Twoim rozumieniem jest problem. Przenoszenie wirusa przez osoby zaszczepione jest znacznie, znacznie mniej wydajne niż przez osoby niezaszczepione, chociażby dzięki silnie ograniczonym zdolnościom replikacyjnym wirusa w organizmie osoby zaszczepionej (zapewne stąd również istotnie łagodniejszy przebieg choroby). Więc porównujesz dwa zupełnie odmienne przypadki dopuszczając się manipulacji przez uogólnienie.

Zaszczepieni, nawet jeśli częściowo przyjmiemy Twój tok rozumowania, grają według reguł odpowiedzialności społecznej. Zaszczepili się mając na względzie dobro swoje, jak i otoczenia. Stąd mój postulat o zróżniowaniu. Na marginesie - opaski ani tatuaże nie ss konieczne :-). Wystarczy obowiązek okazania paszportu covidowego. Na marginesie, w imię prawa nikt nie kwestionuje okazania dokumentów na żądanie policji lub innych służ. A w kwestii paszportów covidowych podnosi się histeria.

 

I wreszcie mój Ulubieniec: 

@hezio "@ps1974 i @Adi naprawdę cieszę się, że macie takie faszystowskie zapędy 🤦‍♂️"

Różnie mnie już nazywałeś: byłem wolnościowcem, konserwatywnym liberałem a teraz osobą o faszystowskich poglądach. Zdecyduj się na coś.

Instrumentalnie stosujesz zapisy prawne, by dowodzić swoich, mocno spaczonych poglądów. Zachowujesz się jak politycy "jedynie słusznej" partii w używaniu konstytucji: jej zapisy można dowolnie deptać o ile służy to ich sprawie, ale jeśli okaże się, że może być użyteczna to stają się najwierniejszymi jej obrońcami.

 

 

  

 

6 godzin temu, Litus napisał(-a):

Koledzy, w głównym przekazie nie widzę porównania szczepienie vs. przechorowanie - innymi słowy, czy są to równoważne stany, czy którykolwiek z nich ma przewagę? Który chroni dłużej? Jak silna jest  naturalna odpowiedź organizmu na infekcję (mowa oczywiście o ozdrowieńcach) i jej skuteczność w czasie vs szczepienie? Ktoś, coś? 😉

 

Trochę pisałem o tym w obecnym wątku pod koniec lipca (dłuuugi wpis).

W ogólności: przechorowując tworzymy przeciwciała przeciw wszystkim białkom wirusa, przyjmując szczepionkę natomiast, przeciw powierzchniowemu białku spike. Ochrona "naturalna" w mojej opinii jest nieco lepsza ale działa na nieco późniejszym etapie zakażenia. Ochrona zapewniana przez szczepionkę działa na bardzo wczesnym etapie infekcji (rozpoznawanie antygenu powierzchniowego wirusa). Trudno jednak mówić o istotnych przewagach - układ immunologiczny jest niebywale skomplikowanym tworem, pomimo prostych zasad działania, więc tymczasem nie do końca wiadomo jak to w omawianym przypadku jest.

I jeszcze jedno: obniżenie miana przeciwciał jest dosyć naturalne ponieważ organizm nie utrzymuje (nie produkuje przez cały czas) przeciwciał indukowanych szczepionką (ani naturalnym przejściem choroby). Mamy jednak komórki pamięci immunologicznej, które zapewniają nam ochronę pomimo obniżenia się miana przeciwciał. Niestety, tymczasem niewiele wiemy o trwałości tej ochrony w kontekście tego konkretnego wirusa - tymczasem za mało danych z badań.

Czas udać się do pracy  :-)

Edytowane przez ps1974

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Koledzy, w głównym przekazie nie widzę porównania szczepienie vs. przechorowanie - innymi słowy, czy są to równoważne stany, czy którykolwiek z nich ma przewagę? Który chroni dłużej? Jak silna jest  naturalna odpowiedź organizmu na infekcję (mowa oczywiście o ozdrowieńcach) i jej skuteczność w czasie vs szczepienie? Ktoś, coś?

Wolisz ryzykować przechorowanie COVID czy szczepionkę? Ja bym zdecydowanie wolał szczepionkę.
[mention=15646]ASTRAL[/mention], w Singapurze pykło jak najbardziej i to dokładnie tak jak miało pyknąć - wyjątkowo zaraźliwa Delta sprawia że zakażonych jest bardzo dużo ale ciężko chorujących i umierających niewiele a 80% lub więcej pacjentów w szpitalach to niezaszczepieni.

Trzeba czytać właściwe dane a nie podniecać się jednym wykresem.

https://www.google.pl/amp/s/fortune.com/2021/09/28/singapore-covid-reopening-record-cases-vaccines/amp/

https://www.google.pl/amp/s/www.cnbc.com/amp/2021/09/27/singapore-is-seeing-record-covid-cases-that-may-not-be-a-bad-thing.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dajcie spokój. Kto nie chce niech się nie szczepi. Ja się zaszczepiłem nawet trzecia dawką. Widząc na własne oczy i mając w pamięci ludzi umierających przez uduszenie się jakoś tak jestem spokojniejszy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do mojej poprzedniej wypowiedzi o odporności po przechorowaniu vs. po szczepionce - całkowicie zgadzam się z @Bugs: po szczepionce odporność mamy za free a po przechorowaniu różnie może być (albo nie być wcale, jeśli efektem infekcji będzie kostnica).

@loco50 - masz całkowitą rację, natomiast z Szanownymi Panami Anty... polemizujemy sobie, co nie jest niczym szczególnie szkodliwym (o ile nie kończymy inwektywami)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego @ps1974 - pewnie ten temat wywołuje u Ciebie dość spore emocje, a spore emocje powodują, że nie potrafisz spojrzeć z innego punktu widzenia - krytycznego i wątpiącego - choć także masz prawo do tego. Tak się dzieje podczas rozmów ateistów z zagorzałymi katolikami, czy człowieka o poglądach liberalnych z wyznawcą PiSu/Konfederacji ;)

Mam podejrzenie, że nie czytasz dokładnie moich postów i nie do końca rozumiesz  mój przekaz do Ciebie - dlatego powtórzę i zacytuję:

Ty i inni podobni ograniczacie moje prawa w sposób oczywisty. (...) brzmisz dla mnie jak przykładowy "wolnościowiec, konserwatywny liberał" - który wieszałby za inne poglądy...

TAK - czytając Twoje i innych pomysły stwierdzam, że macie takie faszystowskie zapędy   

Ty i inni chcecie dyskryminować tych co nie przyjęli DOBROWOLNEJ szczepionki dopuszczonej warunkowo - bo przecież nie ma końcowych badań bezpieczeństwa i skuteczności...

Pytam się Ciebie kolejny raz - czy szczepienie na COVID czy tam SARS wpisane jest w ustawie na listę obowiązkowych szczepień? 

Nie wiem gdzie widzisz w moich wypowiedziach tak wiele - zacytuję -  mocno spaczonych poglądów. ?

Świat nie jest zero jedynkowy. Jeśli dokonałeś analizy ryzyka - stwierdzasz biorę 5 dawek, bo tak każą - to rób to...nie mam nic do tego. 

Ja dokonałem analizy ryzyka i nie mam zamiaru jeszcze przyjmować tego produktu - co nie znaczy, że może się to zmienić za parę lat.

I włóżcie między bajki te opowieści, że ludzie się szczepią dla dobra społeczeństwa, ogólnego czy coś tam.

NIKT - powtarzam NIKT z kim rozmawiałem z conajmniej kilkudziesięciu osób nie powiedział, że szczepi się dla dobra ogółu. Szczepią się bo:

- chcę podróżować/jechać na wakacje

- chcę normalnie funkcjonować bez ograniczeń

- bo się boją

- bo mnie zmuszono

- bo przecież każą i mówią, że to obowiązkowo...

- bo mają nadzieję, że skończy się ten stan

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, loco50 napisał(-a):

Panowie, dajcie spokój. Kto nie chce niech się nie szczepi. Ja się zaszczepiłem nawet trzecia dawką. Widząc na własne oczy i mając w pamięci ludzi umierających przez uduszenie się jakoś tak jestem spokojniejszy. 

Adam, a widzisz lepiej? Bo mi zdecydowanie poprawił się wzrok po drugiej dawce. :) Po trzeciej ponoć ma się widzenie jak u kota.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Niektórzy mają naprawdę niezły odpał w wymyślaniu kar dla opornych, co nie? ;) 

Widzę Mario, Hezio, Astral coś takiego jak żart, ironia, sarkazm to są odczucia wam obce. No cóż nie dość że dowody naukowe nie przemawiają to i pożartować z wami nie można. Poluzujcie gumki od majtek, przestańcie nosić ciasne buty, ewentualnie wyjmijcie kije z wiadomych miejsc. 🙂😃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę dokończyć otwarty wątek ;)

Te wszelkie żarty czy ironia ze szczepień, oznakowań, restrykcji, czipów, a co to niby komu wyrosło czy nie wyrosło to już są ani śmieszne, ani na miejscu...

Gdzieś czytałem, że Nowej Zelandii rząd powiedział, że musi dojść do 0 przypadków COVID...inaczej będą przedłużać lockdown. NZ i Australia pięknie pokazują "testy na produkcji/społeczeństwie"

Jaki procent wyszczepinia pozwoli wrócić do "normalności"? 90%? 100%? Przy 100% będą dawki "przypominające" co dwa miesiące i tak samo przedłużanie "ważności paszportu", bo inaczej będziesz mieć brak wstępu gdziekolwiek?

 

Naprawdę macie złudzenia???

 

We Włoszech są spore protesty w Triest...

Koledzy z Włoch mówią, że to Forza Nuova...🤦‍♂️

 

https://www.bbc.com/news/world-europe-58913865.amp

 

https://m.facebook.com/watch/?v=1313884309031302

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te protesty we Włoszech to coś takiego jak z moim teściem, który kiedyś oglądał w TVN relacje z 11 listopada (sprzed czasów miłościwie nam panującej partii); mówił, że musi przyjechać zobaczyć te dzikie tłumy atakujące stolicę, bo w TVN to wyglada zarówno strasznie jak i fascynująco. Przyjechał raz, poszedł, wraca i mówi: niewielka grupka wrzeszczących osób chroniona przez policjantów szła ulicami i coś krzyczała. Przeszli obok mnie i tyle z protestu, a ja w tv oglądałem dzikie hordy atakujące stolicę godzinami. Prawda czasu, prawda ekranu. 
 

Mnie w Mediolanie ostatnio bardziej od anty-covidowców dojazd do pracy utrudniali wyznawcy kościoła Grety Thunberg, kładący się pokotem na ulicach i blokujący ruch uliczny w proteście przeciwko truciu planety. Rowerem jechałem, to ich szybko ominąłem, ale korki spowodowali ogromne. 

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.10.2021 o 10:04, Adi napisał(-a):

Widzę Mario, Hezio, Astral coś takiego jak żart, ironia, sarkazm to są odczucia wam obce. No cóż nie dość że dowody naukowe nie przemawiają to i pożartować z wami nie można. Poluzujcie gumki od majtek, przestańcie nosić ciasne buty, ewentualnie wyjmijcie kije z wiadomych miejsc. 🙂😃

Ja wszystko paniał. Tylko Ty nie załapałeś na czas, bo w tym czasie zdrapywałeś kijkiem z podeszwy kupę, w którą tak niefrasobliwie wlazłeś. ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łotwa wprowadza twardy lockdown z powodu wzrostu zakażonych i hospitalizowanych i ryzyka załamania systemu ochrony zdrowia. Premier mówi wprost, że obciążenie systemu sprawia że zagrożeni brakiem pomocy z innych niż COVID powodów są także zaszczepieni. I przeprasza ich za niedogodności na które mimo odpowiedzialnej postawy zostaną narażeni ….  Stopień wszczepienia na Łotwie - 50% , u nas …52% ….

W d…e mam takie przeprosiny , niech lockdowny dotykają nieodpowiedzialnych.  https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-lockdown-na-lotwie-kraj-zamyka-sie-na-miesiac,nId,5589887

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
41 minut temu, desmo napisał(-a):

W d…e mam takie przeprosiny , niech lockdowny dotykają nieodpowiedzialnych.

Popieram i zaproponuję wprowadzenie całkowitej prohibicji bo uzależnienia związane z alkoholem oraz skutki jego wysokiej toksyczności są przyczyną urabiania się lekarzy po pachy. Potem kasujemy fajki a tuż przed rewolucją łajdaczenie się "na boku".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Ritter napisał(-a):

Popieram i zaproponuję wprowadzenie całkowitej prohibicji bo uzależnienia związane z alkoholem oraz skutki jego wysokiej toksyczności są przyczyną urabiania się lekarzy po pachy. Potem kasujemy fajki a tuż przed rewolucją łajdaczenie się "na boku".

No i nic nie zrozumiałeś…fajki i alkohol zabijają na raty…nie blokują systemu w jednym momencie jak COVID choć faktycznie kosztują podatnika krocie…tak dużo że nie starcza dla wszystkich którzy marzą o darmowej opiece zdrowotnej …

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
7 minut temu, desmo napisał(-a):

No i nic nie zrozumiałeś…fajki i alkohol zabijają na raty…nie blokują systemu w jednym momencie jak COVID choć faktycznie kosztują podatnika krocie…tak dużo że nie starcza dla wszystkich którzy marzą o darmowej opiece zdrowotnej …

Z tym moim zrozumieniem to jak zwykle... Jak najbardziej blokują system systematycznie przeciążając go bez opamiętania. Skutkiem mniejsze nakłady na medycynę zachowawczą. Spora część pacjentów, którzy wymagają pilnej opieki i drogiego leczenia jest ze zbioru "prochy, gorzała i fajki". Leczenie COVID19 jak podobnych chorób wirusowych oparte jest o podejście objawowe bo pacjent, jego organizm musi sobie poradzić z wirusem a jak nie to respirator z mocną opcją "do piachu".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ritter napisał(-a):

Z tym moim zrozumieniem to jak zwykle... Jak najbardziej blokują system systematycznie przeciążając go bez opamiętania. Skutkiem mniejsze nakłady na medycynę zachowawczą. Spora część pacjentów, którzy wymagają pilnej opieki i drogiego leczenia jest ze zbioru "prochy, gorzała i fajki". Leczenie COVID19 jak podobnych chorób wirusowych oparte jest o podejście objawowe bo pacjent, jego organizm musi sobie poradzić z wirusem a jak nie to respirator z mocną opcją "do piachu".

Nadal nie rozumiesz… jeśli na Podlasiu hospitalizowanych jest obecnie więcej chorych niż w poprzednich falach i tendencja jest wzrostowa to w którymś momencie zaszczepiony mieszkaniec Podlasia, który będzie miał pecha doznać udaru, zawału czy będzie ofiarą wypadku z oznakami życia może nie doczekać skutecznego udzielenia pomocy bo najbliższa kardiologia interwencyjna, oddział  udarowy czy torakochirurgia z obsadą jest 200 km dalej. Bo lokalni specjaliści  obsługują respiratory…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
19 minut temu, desmo napisał(-a):

Nadal nie rozumiesz… jeśli na Podlasiu hospitalizowanych jest obecnie więcej chorych niż w poprzednich falach i tendencja jest wzrostowa to w którymś momencie zaszczepiony mieszkaniec Podlasia, który będzie miał pecha doznać udaru, zawału czy będzie ofiarą wypadku z oznakami życia może nie doczekać skutecznego udzielenia pomocy bo najbliższa kardiologia interwencyjna, oddział  udarowy czy torakochirurgia z obsadą jest 200 km dalej. Bo lokalni specjaliści  obsługują respiratory…

Daj spokój drobiazgom, jak covid równo dojeżdżał postępową Wielkopolskę oszczędzając Podlasie to nie protestowałeś. Entorpia jest bezlitosna i musi się nieco wyrównać na całym obszarze bo to nie są wałki a'la wybory samorządowe 2014.

Komunałów mi nie wal o wypadku i bycia ofiarą. Jeżeli bezpośrednio po nim licząc w pojedynczych minutach nikt nie udzieli pomocy to przy poważnych obrażeniach i tak pójdziesz do piachu. Karetka jest za ~20min a reanimacja jest potrzebna praktycznie natychmiast. To ten czas wnosi najwięcej do tego czy przeżyjesz czy też umrzesz. Możesz trafić na jakiegoś zacofanego poglądowo Szpitalnika i wtedy będziesz miał szanse a jak na postępowych to najwyżej inni obejrzą "zejście" na Inasta bo jedyne czym się owi w miarę posługują to s-rajfonik. Widok krwi ich przeraża to cię ominą udając, że nic się nie stało.

Epidemia jest ale póki co bez szału i nie ma specjalnie szans na przeciągnięcie się dalej poza 2023r. W g.nej rzeczywistości tkwił będziesz już po, nadal.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Ritter napisał(-a):

Daj spokój drobiazgom, jak covid równo dojeżdżał postępową Wielkopolskę oszczędzając Podlasie to nie protestowałeś. Entorpia jest bezlitosna i musi się nieco wyrównać na całym obszarze bo to nie są wałki a'la wybory samorządowe 2014.

Komunałów mi nie wal o wypadku i bycia ofiarą. Jeżeli bezpośrednio po nim licząc w pojedynczych minutach nikt nie udzieli pomocy to przy poważnych obrażeniach i tak pójdziesz do piachu. Karetka jest za ~20min a reanimacja jest potrzebna praktycznie natychmiast. To ten czas wnosi najwięcej do tego czy przeżyjesz czy też umrzesz. Możesz trafić na jakiegoś zacofanego poglądowo Szpitalnika i wtedy będziesz miał szanse a jak na postępowych to najwyżej inni obejrzą "zejście" na Inasta bo jedyne czym się owi w miarę posługują to s-rajfonik. Widok krwi ich przeraża to cię ominą udając, że nic się nie stało.

Epidemia jest ale póki co bez szału i nie ma specjalnie szans na przeciągnięcie się dalej poza 2023r. W g.nej rzeczywistości tkwił będziesz już po, nadal.

Widzę, że trafiłem na eksperta … obawiam się jednak że nawet szybkie zaopatrzenia tego co akurat wycieka na zewnątrz nie pomoże jeśli w rozsądnym czasie zdolna ręka nie poradzi sobie ze skutkami urazu wielonarządowego czy urazu wewnątrzczaszkowego…to nie front , nie wystarczy paramedic albo „ lekarz plus” po zawodówce….   Ale nawet przyjmując proponowaną przez Ciebie uproszczoną wersję zdarzeń….Jaka karetka? Karetka wozi płaskoziemców w poszukiwaniu łóżek COVIDowych. Tak to pod dyktando sondaży i badania opinii wymyślili nam eksperci od państwa z dykty i g…a.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
16 minut temu, desmo napisał(-a):

Widzę, że trafiłem na eksperta … obawiam się jednak że nawet szybkie zaopatrzenia tego co akurat wycieka na zewnątrz nie pomoże jeśli w rozsądnym czasie zdolna ręka nie poradzi sobie ze skutkami urazu wielonarządowego czy urazu wewnątrzczaszkowego…to nie front , nie wystarczy paramedic albo „ lekarz plus” po zawodówce….   Ale nawet przyjmując proponowaną przez Ciebie uproszczoną wersję zdarzeń….Jaka karetka? Karetka wozi płaskoziemców w poszukiwaniu łóżek COVIDowych. Tak to pod dyktando sondaży i badania opinii wymyślili nam eksperci od państwa z dykty i g…a.

Obyś nie musiał tego sprawdzać w praktyce jak wygląda "frontowa" rzeczywistość oraz nie musiał się zdawać na umiejętności zdecydowanej większości, łącznie z bardzo wieloma "przeszkolonymi" na manekinie. Tymczasem z poszkodowanego wycieka życie ~12%/min. Ze skutkami urazu wielonarządowego motocyklisty czyli uderzenia w sumie już trupa z dużą prędkością np. o drzewo albo barierkę, słupek nie poradziłby sobie nawet lekarz dlatego daruj sobie.

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Ritter napisał(-a):

Obyś nie musiał tego sprawdzać w praktyce jak wygląda "frontowa" rzeczywistość oraz nie musiał się zdawać na umiejętności zdecydowanej większości, łącznie z bardzo wieloma "przeszkolonymi" na manekinie. Tymczasem z poszkodowanego wycieka życie ~12%/min. Ze skutkami urazu wielonarządowego motocyklisty czyli uderzenia w sumie już trupa z dużą prędkością np. o drzewo albo barierkę, słupek nie poradziłby sobie nawet lekarz dlatego daruj sobie.

 

Motocykliści to mniejszość na drogach…ja „bez żadnego trybu” w trosce o setki pozostałych, którzy mogliby żyć gdyby tylko system dostarczył ich na czas do najbliższego szpitala…ale system zajęty jest zapewnianiem sobie i swoim rodzinom dostatniego i bezkarnego życia …dlatego daruj sobie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
3 minuty temu, desmo napisał(-a):

którzy mogliby żyć gdyby tylko system dostarczył ich na czas do najbliższego szpitala…

Serio?! 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.