Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

Desmo ja Cię rozumiem. To pytanie z mojej strony było "letko" podchwytliwe. Ich wyborcy to prawie jak wyznawcy. Przykładem jest moja teściowa. Nic nie trafia. Mówi jedynką - wszystko super, Polska potęgą gospodarczą, unia to zło i LGBT😁. Moja stara idzie z nią na noże a ja siedzę cicho i mam ubaw. Ale i tak mam przes....e bo ona ma mnie za tego złego co jej córce w głowie namieszał 🤣🤣🤣

Zadra, jakoś ten termin dobra zmiana źle się kojarzy😁

Edytowane przez loco50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, loco50 napisał(-a):

Desmo ja Cię rozumiem. To pytanie z mojej strony było "letko" podchwytliwe. Ich wyborcy to prawie jak wyznawcy. Przykładem jest moja teściowa. Nic nie trafia. Mówi jedynką - wszystko super, Polska potęgą gospodarczą, unia to zło i LGBT😁. Moja stara idzie z nią na noże a ja siedzę cicho i mam ubaw. Ale i tak mam przes....e bo ona ma mnie za tego złego co jej córce w głowie namieszał 🤣🤣🤣

Zadra, jakoś ten termin dobra zmiana źle się kojarzy😁

To prawda poziom indoktrynacji jest ogromny, co gorsza niektórzy są wręcz odcięci od informacji. Co ciekawe za nasze pieniądze powstało i jest pozycjonowanych mnóstwo bzdurnych portali. Ostatnio wpisując jakieś neutralne hasło dostałem głównie linki do prawicowych portali…zgroza!  Dlatego używając terminologii medycznej niektórych trzeba szczepić, innych leczyć a jeszcze innych izolować. Nie jest łatwo, bo ludziom trudno zrozumieć, że można z patriotyczną  pieśnią na ustach wzniecać pożary we własnym domu i wokół tylko po to by ludzie się bali i „ szukali” zbawiciela.

W opisanym przypadku działa metoda „na wnuczka”…zawsze działała…a poziom szczegółowości argumentu trzeba dostosować do możliwości interlokutora. Ta emocja jest silniejsza  od kościelno-socjalistycznej  propagandy tylko wymaga cierpliwości ( nie wiem czy mówimy tu akurat o skale ale kropla co drąży  nie zaszkodzi ;- ) 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Ritter napisał(-a):

Król kraść nie musi bo świadczyłoby to o poważnych zaburzeniach psychicznych skoro wszystko było jego.

 

Jest taki polityk w Polsce który namawia abyśmy mieli „krula”, używając podobnego argumentu. Cóż, przypomina mi się wtedy historia takiego jednego króla Belgii, co to był tak za zachłanny że Kongo musiało być bardziej jego niż państwa belgijskiego aby czerpać z niego prywatne zyski . No i pytanie główne: a jak król okaże się szaleńcem, psychopatą, furiatem to co wtedy? Lud go wymieni w 4-letnim cyklu wyborczym jak w demokracji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, facecik napisał(-a):

A są jakiś granice tego Twojego dopasowania? Jak Ci prokurator ziobry po pijaku zabije wnuka na przejściu dla pieszych to też się dopasujesz, Dziadku? A jak komuś innemu to się przydarzy, to będzie OK? To oczywiście przykład, więc proszę się nie odnosić literalnie do tego. Co w takich sytuacjach, gdzie władza chroni swoich (Szydło i i fiacik CC). Było wcześniej, powiadasz? No to życzę ci podobnej sytuacji, może wtedy twoja stara d*pa się ogarnie.

Tak się składa, że czołowy działacz warszawskiej Solidarności w latach 80 ubiegłego wieku jadąc kompletnie pijany własnym samochodem zabił 24 letniego syna mojego kuzyna a jego kolegę ciężko ranił na przejściu dla pieszych w Zegrzu k/ Warszawy. I co? Nawet najmniejszy włos mu nie spadł z głowy, bo jeden z pierwszych solidarnościowych ministrów sprawiedliwości  i jednocześnie jego kolega z tzw. "leżakowania na styropianie" ukręcił łeb sprawie.

 O mój zadek proszę się nie martwić, jest super ogarnięty, jedynie co, to powiększyła mi się nieco prostata.:)

Natomiast ja Tobie życzę tylko jednego, żebyś panował nad tym co piszesz i starał się nie używać  wulgaryzmów, bo inteligentnemu krytykowi obecnej władzy po prostu nie wypada rzucać na prawo i lewo przysłowiowym mięsem, zwłaszcza na publicznym forum.

 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
3 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Jest taki polityk w Polsce który namawia abyśmy mieli „krula”, używając podobnego argumentu. Cóż, przypomina mi się wtedy historia takiego jednego króla Belgii, co to był tak za zachłanny że Kongo musiało być bardziej jego niż państwa belgijskiego aby czerpać z niego prywatne zyski . No i pytanie główne: a jak król okaże się szaleńcem, psychopatą, furiatem to co wtedy? Lud go wymieni w 4-letnim cyklu wyborczym jak w demokracji?

W Skandynawia generalnie do dzisiaj królestwami stoi co nie przekłada się na szaleństwo ani brak demokracji. Król Belgii w Kongo zachowywał się dokładnie tak jak światli Europejczycy wszędzie gdzie im pozwolono bo miejscowi byli ostro wycofani i łagodni. Wyróżniał się posiadaniem grzywki wąsów i brody co jest równie niebezpieczne jak przypadek gdyby był łysy .

Tak serio, a co jak na skandynawską modłę król nie jest szaleńcem?

Cykl wyborczy ma tę fatalną właściwość, że np. taki wujek Adolf z jednym wąsem został powołany na zaszczytny urząd kanclerza Niemiec jak najbardziej demokratycznie przez lewicę. Litera A w skrócie NSDAP nie jest przypadkiem bo to była inna wersja lewicowego raju podobnie jak raj Kraj Rad.  Bajkopisarstwo nadal się szerzy, że Nazizm czy Faszyzm to prawicowe ideały tymczasem prawda jest jaka jest. Tymczasem lewicowa rzeczywistość ma mordę oprawcy gdzie jednomyślność jest wzmacniana "psychuszką" dla "chorych z nienawiści" i obozem koncentracyjnym dla niereformowalnych.

Lud niejednego nieudolnego władcę wymienił bardzo skutecznie na zasadniczo inne rozwiązanie np. Ludwika XVI czy Mikołaja II co w dłuższej perspektywie przyspieszało zmiany w miejsce powolnego gnicia demokracją.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, loco50 napisał(-a):

Zadra, jakoś ten termin dobra

dokonałem samokastracji terminu i został on przekształcony na mniej gryzący..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coz, dyskusja a w tle mamy np. szczypawki…

Tez spotykam sie z ludzmi slepo wierzacymi w rozne teorie spod tvp. i tu nie ma czesto pola na jakiekolwiek rzetelne argumenty.

Jest chyba jedna wspolna cecha tych osob, sa leniwi intelektualnie bo w dzisiejszych czasach bez najmniejszego trudu mozna sobie znalec jaka sie chce informacje i sie nad tym tylko zastanowic.

 

5AEE75AA-30FB-4E3A-8518-515737C10E0F.jpeg


zegary: staruszek Tissot, ML Pontos Small Seconds Mechanik, Seiko Monster, Oris Big Crown Flying Doctor's 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, mirek 1969 napisał(-a):

Porównanie nie na miejscu.Nie mówimy tu o jakimś ludobujstwie tylko o normalnych politykach. Ale jezeli np.jedna partia obieca coś emerytom a nim jestem a druga nic nie obieca to jednak  poszedłbym  na ryzyko za tymi co obiecaja. Chociaż jak to zwykle bywa palec dają a rękę wezmą.

Sam sobie tłumaczysz, że bzdurnie postępujesz...

8 godzin temu, loco50 napisał(-a):

Desmo ja Cię rozumiem. To pytanie z mojej strony było "letko" podchwytliwe. Ich wyborcy to prawie jak wyznawcy. Przykładem jest moja teściowa. Nic nie trafia. Mówi jedynką - wszystko super, Polska potęgą gospodarczą, unia to zło i LGBT😁. Moja stara idzie z nią na noże a ja siedzę cicho i mam ubaw. Ale i tak mam przes....e bo ona ma mnie za tego złego co jej córce w głowie namieszał 🤣🤣🤣

Zadra, jakoś ten termin dobra zmiana źle się kojarzy😁

Zawsze dwie strony są winne. Żona i teściowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potwierdzone informacje ukierunkowane na wywołanie chaosu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, zadra napisał(-a):

Nie potwierdzone informacje ukierunkowane na wywołanie chaosu.

O czym mówisz? O fałszowaniu statystyk?

No patrz - co za przypadek, że mam w bliskim kręgu kilka osób, które to potwierdzają, łącznie z mężem lekarki.

Te nasze polskie statystyki to jest jakiś śmiech na sali - jeden wielki burdel.

 

A tu masz wywołanie "chaosu" i protesty, choć jak mówią niektórzy "Dziadek był i nie widział to nie ma protestów" ;)

 

https://youtu.be/tVcv5c1IRB0

https://youtu.be/hn9z6nVhdO4

https://youtu.be/CDhqLm-3sXk

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, hezio napisał(-a):

O czym mówisz? O fałszowaniu statystyk?

No patrz - co za przypadek, że mam w bliskim kręgu kilka osób, które to potwierdzają, łącznie z mężem lekarki.

Te nasze polskie statystyki to jest jakiś śmiech na sali - jeden wielki burdel.

 

A tu masz wywołanie "chaosu" i protesty, choć jak mówią niektórzy "Dziadek był i nie widział to nie ma protestów" ;)

 

https://youtu.be/tVcv5c1IRB0

https://youtu.be/hn9z6nVhdO4

https://youtu.be/CDhqLm-3sXk

 

 

Wracasz do tematu jak bumerang. Podziwiam 😉. Już to pisałem ale co mi tam: skoro nasze statystyki Ci nie odpowiadają, zajrzyj na kraje ościenne. A jeśli nie, to kompletnie nie wierz statystykom. Przyjmij, że jedynie nieszczepieni się zakażają lub że statystyki są zaniżone (skoro uważasz, że masowo nie robi się testów zaszczepionym i to właśnie chcesz udowodnić). Tylko jak wytłumaczyć sobie pełne oddziały covidowe? Na to również masz jakiś pomysł? A może tam występują statyści?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tylko powtarzam, że informacje których nie możesz potwierdzić są publikowane w mediach dla podsycania chaosu. 

"jakaś nauczycielka" ... ??

 

Uważam, że nasze statystyki nie odzwierciedlają rzeczywistości .

Nie mogę powiedzieć, że są zaniżane; twierdzę, że były zawyżone niejednokrotnie (np w przed wyborami aby uniemożliwić równorzędną walkę o wyborców ) jak również zaniżane wielokrotnie (ten sam przykład, wybory - gdy czasu już nie wystarczyło konkurencji, to dane zachorowań  nagle spadały, aby wyborcy poczuli się bezpieczni i zechcieli wyjść z domów zagłosować w wyborach).

Twierdzę, że dane są zmanipulowane w taki sposób aby wywołać określony skutek społeczny i wierz mi, że gdyby w onecie pojawił się "tego typu artykuł" o tytule i treści, że np. śledź bałtycki z bananami eliminuje możliwość zarażenia się covidem, to nagle w sklepach zabrakło by śledzi pod wszelką postacią oraz bananów a równocześnie ceny tych produktów poszybowałyby w górę..

 

Nie jest również prawdą, że możemy sobie wszystkie dane przeglądać w internecie i sami wyciągać wnioski. 

Wszelkie dostępne "w prosty sposób" strony internetowe oraz fora są filtrowane. 

Przykładem niech będzie facebook w kwestii separowania informacji o możliwym pochodzeniu wirusa.

Dane statystyczne dot zachorowań  w Polsce również nie są bezpośrednio wskazywane po aferze związanej ze "zniknięciem" ponad 22000 zakażonych w roku 2020.

Odszukał ich (po zebraniu oficjalnych dostępnych danych) jeden młody człowiek udowadniając chaos albo celowe działanie rządu w celu uniknięcia wprowadzenia stanu wyjątkowego ..

Od tego czasu dane nie są już bezpośrednio uwidaczniane w necie, a najpierw są "zbierane" przez podległą rządowi jednostkę a dalej dopiero po "ułożeniu" - przekazywane do publicznej wiadomości.

 

Podobnie moderowane są dane poparcia partii politycznych.

Chcesz aby Twój wyborca poczuł jedność i siłę, to pokaż w statystyce, że jego partia ma większe poparcie społeczne.. Lepiej się człowiek czuje gdy jego partia ma "aż" 40% zwolenników, niż kontr partia , którą popiera "tylko" 39% respondentów..

 

W zasadzie ciekawa sprawa - co chwilę słyszę albo czytam statystyki poparcia rządu - kilka razy w tygodniu wykonywane są takie statystyki...

Zastanawiam się w jakim celu, skoro do wyborów jeszcze dużo czasu..

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez zadra
wielokrotny dubel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, ps1974 napisał(-a):

skoro nasze statystyki Ci nie odpowiadają, zajrzyj na kraje ościenne. A jeśli nie, to kompletnie nie wierz statystykom. Przyjmij, że jedynie nieszczepieni się zakażają lub że statystyki są zaniżone (skoro uważasz, że masowo nie robi się testów zaszczepionym i to właśnie chcesz udowodnić). Tylko jak wytłumaczyć sobie pełne oddziały covidowe? Na to również masz jakiś pomysł? A może tam występują statyści?

 

Kolego żebyśmy się rozumieli :)

od początku patrzałem na statystyki włoskie choć oni na początku robili błąd, bo każda śmierć z pozytywnym test COVID wrzucali do statystyk "z powodu COVID" co jest bzdurą. Przestałem zaglądać w ich statystyki, ale z ciekawości i w razie wolnego czasu rzucę okiem co się u nich dzieje...

Statystyki w naszym kraju to jest fantasmagoria.Statystyki zachorowalności są u nas zaniżone na pewno, osoby zaszczepione nie są testowane (osobiście znam przypadki), a nieszczepione są.(też osobiście znam przypadki-akurat wyniki negatywne, ale od razu poszło do kadr,że pracownik na kwarantannie ma być)

Powinni być testowani wszyscy zgłaszający się do lekarza ze złym samopoczuciem.

 

Mało tego. Są przypadki, że pracodawca testuje swoich pracowników - ma 10 pozytywnych, robi ponownie badanie w laboratorium innym - 10 negatywnych (z życia wzięte)

Są pełne oddziały - fakt - mówią to sami ludzie pracujący w szpitalu. Ale też mówią ( i to parę osób pracujących w szpitalu), że bzdurą jest, że większość jest nieszczepiona... 

 

 

2 godziny temu, zadra napisał(-a):

(...)

Uważam, że nasze statystyki nie odzwierciedlają rzeczywistości .

(...)

Twierdzę, że dane są zmanipulowane w taki sposób aby wywołać określony skutek społeczny 

(...)

Nie jest również prawdą, że możemy sobie wszystkie dane przeglądać w internecie i sami wyciągać wnioski. 

Wszelkie dostępne "w prosty sposób" strony internetowe oraz fora są filtrowane. 

Przykładem niech będzie facebook w kwestii separowania informacji o możliwym pochodzeniu wirusa.

 

Kolego zgadzam się z Tobą w wielu kwestiach tu poruszonych.

No dobra zobaczmy dalej - czekam na ten kryzys migracyjny, przerwany łańcuch dostaw i getta dla nieszczepionych... 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozytywny filmik na dziś. Europoseł z Rumunii ujawnia szczegóły kontraktów między producentami szczepionek a Unią Europejską:

 

 


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalnie jak w filmach o zombie

IMG-20211108-WA0000.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie polskie siły poradzą jak poprzednim marszem niepodległości w Warszawie, to będziemy mieli niezły cyrk. Nie zdziwię się jak dojdzie do konfrontacji siłowej, przerodzi się to w jakieś starcia z udziałem wojsk jednej i drugiej strony, a siły NATO podkulą ogon i powiedzą, że nie mogą mieszać się w lokalne konflikty. Coraz częściej, jak patrzę na to wszystko co się dookoła dzieje, to widzę wyraźne analogie do drugiej połowy lat trzydziestych XX w. 

 

W tej chwili, tak na dobrą sprawę, Ruscy mogliby zająć Ukrainę, Białoruś, Litwę i zahaczyć o kawałek Polski, a Europa nie zrobiła by kompletnie nic, poza poskakaniem, pokrzyczeniem i schowaniem się do nory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie moim zdaniem cała ta sytuacja zmierza do konfrontacji siłowej, odnoszę wrażenie, że Białoruś tylko na to czeka. Pytanie tylko komu pierwszemu puszczą nerwy  i wystrzeli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest takie podszczypywanie, dotykanie cycków, sprawdzanie jak daleko można się posunąć, zanim dostanie się w ryj. I moim zdaniem, zamiast bawić się w kurtuazję, powinno się właśnie dać w ryj, żeby sytuacja nie wymknęła się spod kontroli, bo potem będzie trzeba bardzo mocno zwierać pośladki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, renqien napisał(-a):

 

W tej chwili, tak na dobrą sprawę, Ruscy mogliby zająć Ukrainę, Białoruś, Litwę i zahaczyć o kawałek Polski, a Europa

Nie podpowiadaj scenariuszy, bo jeszcze ktoś czytaty podbierze pomysł..

 

56 minut temu, albiNOS 01 napisał(-a):

Normalnie jak w filmach o zombie

IMG-20211108-WA0000.jpg

Kadr nie obejmuje, ale poniżej w brzezinkach stoi przyczajony RUDY 102 , tylko z pokrojoną załogą, bo i Czereśniaka brakuje, Grześ i Gustlik nie w formie a Janek Kos (po Piłkarskim Pokerze) już nie da rady celnie przez lunetę strzelać..

Ciężko będzie, ale nasze żelazne dywizje już grzeją maszyny a amerykański brat czuwa i abramasy szykuje...

 

Na dniach, albo nawet w ciągu kilku godzin będziemy mieli jasność co tak naprawdę się kroi..

 

36 minut temu, renqien napisał(-a):

Ruscy mogliby

 

Może dla nich bardziej politycznie, i praktycznie oraz finansowo jest utrzymywać Status Quo.

Nie potrzebują burdelu związanego z ewentualnymi stratami w ludziach, nie muszą nic zajmować - i tak wszystkich trzymają za jaja swoim gazowym postronkiem. 

Wpływy Rosji widać naokoło tak na wschodzie jak i zachodzie Europy, w krajach Azji i wielu innych też. 

Rosja trochę zmieniła taktykę.

Teraz działa "pod publiczkę" tam, gdzie w łatwy sposób może zdecydowanie powalić  przeciwnika. 

Raczej stosuje naciski, wymuszenia i szantaż niż zmasowany atak katiuszy..

Teraz są groźniejsi, bo mniej przewidywalni. 

Białoruś pokazuje (a wcześniej wybory na Litwie), że Rosja woli cudzą ręką gorące ziemniaki z popiołu wyciągać..

Na swoim terenie i tak robią to co chce głównodowodzący i nikt nie podskoczy.. 

Ciekawym co będzie, gdy się w końcu tam władza zmieni, czy będzie kontynuacja, wyciszenie, czy eskalacja wschodniego sposobu prowadzenia polityki zagranicznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zadra tych Ruskich dałem przykładowo. Nie chodzi o nich, tylko o postawę Europy. Równie dobrze możemy mówić o dowolnym wymyślonym agresorze z jakiegoś nieistniejącego kraju. 

A tak przy okazji...

134854256_Zrzutekranu2021-11-08o14_25_30.png.6bddb1ac08c9f58bc61cd31db2a75a6f.png

Ten 8 listopada to jakieś święto? Pytam, bo nie wiem. Zaciekawiło mnie, czy JKM miał jakiś sen, czy to wynika bardziej z jakiegoś kontekstu dziejowego, jakaś rocznica czy coś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zadra - przed II WŚ też mówili, że Hitler będzie się bał napaść na Polskę, bo mu nasi soju.... przepraszam, "sojusznicy" zrobią jesień średniowiecza. Tak, że z tą Rosją nie byłbym taki pewien. Jedno jest pewne - nawet jak puszczą nerwy jednym czy drugim i zacznie się faktyczna eskalacja konfliktu, to nikt z zachodu się wtrącał nie będzie. Co najwyżej będą "apelować o zaprzestanie agresji".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, renqien napisał(-a):

bawić się w kurtuazję, powinno się właśnie dać w ryj, żeby sytuacja nie wymknę

 

Zdecydowanie tak, ale tylko na własnym podwórku. 

Nie możemy ustrzelić kogoś kto stoi przed linią - właśnie na to Białoruś czeka.

Natomiast ja już ustawiłbym duże, dobrze uzbrojone siły blisko granicy i w przypadku przekroczenia jej przez choćby jednego obcego żołnierza lub oddania strzałów z ostrej w naszym kierunku puknąłbym salwą powitalną z dywizji 120'tek .

Powstałby oczywiście burdel, ale jeśli byłoby wszystko dobrze udokumentowane nagraniami, to nie odbiłoby się nam to czkawką dyplomatyczną. 

 

Niestety, brakuje Żółkiewskiego, Chodkiewicza, Potockiego, czy choćby Batorego aby bez skrupułów lać obcych po mordach..

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, zadra napisał(-a):

Niestety, brakuje Żółkiewskiego, Chodkiewicza, Potockiego, czy choćby Batorego aby bez skrupułów lać obcych po mordach..

Brakuje Piłsudskiego, który nie obawiał się łamać zasad, wychodząc z założenia, że wygranemu i tak nikt zaglądać za koszulę nie będzie, a przegranemu to już wszystko jedno. A lać trzeba szybko, mocno i z zaskoczenia, zanim przeciwnik się kapnie, że zarobił w ryj. 

Tutaj, moim zdaniem, trzeba wykorzystać jakąkolwiek okazję i pretekst do tego, żeby narobić huku i zmusić uchodźców do spierdzielenia w panice z powrotem do Mińska. Jak się rozniesie, że nie żartujemy i możemy użyć siły, to i chętnych do podchodzenia pod granicę będzie mniej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.