Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, beniowski napisał(-a):

Polecam poczytać kilka książek odzierających z mitu szlachecki, sielski obraz Polski przedrozbiorowej (Pobłockiego czy Leszczyńskiego). Pańszczyzna, która zniknęła praktycznie wieki wcześniej w Europie, w Polsce jeszcze długo miała się świetnie. Np. to dopiero zaborcy (szczególnie pruski i austriacki) mocno rozwinęli wiele aspektów Rzeczpospolitej, która była strasznie zacofana. I nie żebym pochwalał zabory, ale paradoksalnie wtedy cześć Polski się szybko rozwijała (oczywiście pod jarzmem zaborców). 

 

A czy wiemy jak rozwijałaby się Polska bez jarzma zaborców ? Bo może szybciej i lepiej i bardziej sprawiedliwie niż pod zaborami.

Pańszczyzna ( w tej lub innej postaci) obowiązywała w całej Europie, a zwłaszcza u zaborców Polski - jedną z przyczyn zaborów po Sejmie Czteroletnim było ograniczenie pańszczyzny w Polsce - chłopi z okolicznych państw zaczęli uciekać DO Polski, ciekawe dlaczego.

W ogóle czas zaborów jest źle liczony - Polska nie decydowała o swoim losie przynajmniej od 1697 r i elekcji Augusta II 

 

A konto kolegi Vergangenheit jeśli chodzi o treść wpisów to brzmi jak przejęte przez tzw. "ruskiego trolla" :)

 

Edytowane przez Finke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Vergangenheit napisał(-a):

Musisz być bardzo młody, że opowiadasz takue farmazony. Ale ok szanuje Twój pogląd więc szanuj mój. Ja 48 lat a Ty?

Chyba sam pisałeś, że wiek nie ma znaczenia?

O tym co pisałeś na temat pozytywów ZSRR... cóż - nie pojmuję. Napisałbym dobitniej ale po co eskalować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
21 godzin temu, Iko napisał(-a):

Temat przyjaźni z Niemcami jest delikatniejszy, ale oni jako europejski hegemon nie dopuszczą nigdy do partnerskich relacji z innym krajem, który chcą sobie gospodarczo podporządkować.  Jakoś tak jest, że jedynym beneficjentem UE są w zasadzie Niemcy.  Nie oznacza to oczywiście zaniechania prowadzenia realpolitik - ale to właśnie robimy - to nasz największy partner handlowy.

Przyjaźń z Niemcami?! To się nigdy nie uda dlatego, że Niemcy mają co pewien czas dokonywaną ostrą reorganizację myślenia a tym samym określonych, prostych i osiągalnych, celów a Polacy nie. W tym drugim przypadku króluje myślenie życzeniowe i sławne "jakoś to będzie".

21 godzin temu, mirek 1969 napisał(-a):

Mnie tylko jedno wk......a.Dlaczego nasi politycy tak skacza do gardła Łukaszemce i Putinowi.Przeciez mozna jakoś to inaczej.Jakby nie było to nasi sąsiedzi.

Dlatego, że jest to dokładnie ten sam przypadek jak i problem przytoczony wyżej. Polskich polityków tylko na to stać, mają taki a nie inny zestaw pojęciowy i tylko to potrafią. Tym samym Polska jest skazana na dwie fatalistyczne postawy: uległość albo/i konflikt.
Skrótowo, polska polityka wschodnia leży na ogrodzonym złomowisku pod Smoleńskiem.
Ostatnim, który prowadził aktywną politykę wschodnią był marszałek Piłsudski. Grał w tą samą grę co Rosjanie i dlatego było jak było póki żył. To była manewrowy konflikt a nie gadanina o chwale i sojuszach oraz innych zawierzeniach w czasie pucowania Rolex-ów.
Taka ciekawostka, Piłsudski wysłał negocjatorów do sztabu Denikina dowodzącego siłami Białych by wyjaśnić sytuację, rodzaj relacji gdyby wygrali. Usłyszał "Max. to Kongresówka na bardzo podobnych co poprzednio zasadach." Dodam, że Biali brali już wtedy niezłe baty od Czerwonych. Mogę się jedynie domyślać co sobie po takiej odpowiedzi pomyślał np. "Jak tak, to pocałujcie nas w d.pę a siebie na do widzenia." :) . Akurat tego epitetu Marszałek używał dosyć często.
Wojna z Rosją była tak czy owak nie wyjęta o ustalenie wschodnich granic IIRP. Ta komplikacja między Czerwonymi a Białymi była bardzo na rękę Polsce gdyż tak czy owak, bez względu na zwycięzcę i tak musiała graniczyć z wrogim jej państwem. Za to wojna kosztuje i to nie mało a zwycięzca po jej domowej wersji już taki silny nie będzie.
Z Rosjanami Polska toczy konflikt/współzawodnictwo od dobrych 400 lat. Jest on coraz bardziej wielowymiarowy konflikt na coraz większej liczbie pól, szachownic. Nie powiedziałbym, że po polskiej stronie do szachownic siadają mózgowcy, raczej bawidamki, idioci i pięknisie.

18 godzin temu, Navy napisał(-a):

Wobec braku dialogu, dla mnie jedynym rozsądnym wyjściem jest przygotowanie się na prowokacje i wzięcie pierwszej ich fazy "na klatę" nawet za cenę pewnych strat własnych. Absolutnie nie wolno dopuścić do tego, żeby skutki takich prowokacji wylały się za naszą wschodnią granicę np. w formie "symetrycznej odpowiedzi".

Niczego nie można "brać na klatę" bo to przejaw słabości. Problem dla przeciwnika stanowi nie tyle symetryczna co niesymetryczna odpowiedź. Wtedy nie może oszacować swoich strat oraz ich czasu a to bardzo skutecznie zniechęca do otwierania kolejnych pól konfliktów.
W tej granicznej grze wcale nie chodzi o Polaków czy Białorusinów. Gdyby dobrze przyjrzeć się historycznie sąsiedzkim relacjom to jedynie z Białorusią Polska nie ma zadawnień, "trupów w szafie". Widocznie nastał czas by to zmienić. Nie martwiłbym się tak bardzo obecnymi problemami granicznymi ale o problem jaki powstanie gdy na południowym-wschodzie Polska znowu będzie graniczyła z Rosją. Ta chwila nadchodzi.

10 godzin temu, Vergangenheit napisał(-a):

Powiem tak, że nie oceniałbym aż tak źle okresu gdy byliśmy blisko z ZSRR gdyż chcąc niechcąc uratowali Polaków od komina...dali nam wspaniały kraj ze Slaskiem, pomorzem itd. Uczylismy sie za komuny polskiego, polskiej historii choć z przemilczanymi faktami, mieliśmy 2 w europie armie, Rosjanie tak nas dziwnie mordowali masowo, że zostało nas prawie 40 mln....mielismy wlasne banki, fabryki, produkowalismy samochody, samoloty, pociagi wszystko w zasadzie.

Mogłeś jeszcze dorzucić uzyskaną dzięki Niemcom homogeniczność narodowościową i będziemy mieli obraz jakichkolwiek polskich zysków z II Wojny Światowej.

A tak serio, wiele rzeczy w praktyce wychodzi inaczej jak jest opisywane jednoznacznie w podręcznikach a tubylcy na podbitym terytorium o realiach wiedzą najwięcej jak teoretycy co oznacza, że najbardziej realnie podchodzą do rzeczywistości starając się maksymalnie polegać na sobie i stąd takie a nie inne efekty. Polacy to co osiągnęli między 1939r. a 1989r. zawdzięczają wyłącznie sobie i przewartościowaniu wielu spraw w swoich mózgownicach.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Finke napisał(-a):

A konto kolegi Vergangenheit jeśli chodzi o treść wpisów to brzmi jak przejęte przez tzw. "ruskiego trolla" :)

To brzmi jak teoria spiskowa :D 

 

Nie wypowiadam się o tym koledze, tylko ogólnie: wielu ludzi wspomina komunę całkiem znośnie. Nie dlatego, że są rusofilami czy komunistami i nie dlatego, że byli w aparacie. Po prostu, zwykłym, niezaangażowanym w politykę ludziom żyło się całkiem spokojnie. Mieli pracę, szkołę, michę, zapewniony urlop i leczenie. Nie każdy patrzy na otaczający go świat przez pryzmat spraw wyższych. 

 

W tej chwili tym ludziom zabrano poczucie (złudnego pewnie) bezpieczeństwa i nie mają pewności, czy za miesiąc nie stracą pracy, kasy, zdrowia itp. Czy na starość będą mieli co do gara wrzucić i gdzie mieszkać. 

 

Jestem pewien, że gdyby teraz zaproponować społeczeństwu w jakimś referendum życie jak wtedy (bez określania ustroju politycznego czy zależności militarnej), skromne, szare, ale ze stałą pracą zagwarantowaną przez władzę, szkołę czy przedszkole zagwarantowane przez państwo, michę skromną ale dostępną dla każdego itd. to w takim referendum spora większość opowiedziałby się za taką właśnie opcją. A polityka, przeciętnego nakarmionego i zdrowego Kowalskiego mającego jakieś tam poczucie bezpieczeństwa, średnio interesuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak alkochol sprzedawali od trzynastej.Pytam sie majstra która godzina a majster na to .Sam bym sie napił😀

8 minut temu, renqien napisał(-a):

To brzmi jak teoria spiskowa :D 

 

Nie wypowiadam się o tym koledze, tylko ogólnie: wielu ludzi wspomina komunę całkiem znośnie. Nie dlatego, że są rusofilami czy komunistami i nie dlatego, że byli w aparacie. Po prostu, zwykłym, niezaangażowanym w politykę ludziom żyło się całkiem spokojnie. Mieli pracę, szkołę, michę, zapewniony urlop i leczenie. Nie każdy patrzy na otaczający go świat przez pryzmat spraw wyższych. 

 

W tej chwili tym ludziom zabrano poczucie (złudnego pewnie) bezpieczeństwa i nie mają pewności, czy za miesiąc nie stracą pracy, kasy, zdrowia itp. Czy na starość będą mieli co do gara wrzucić i gdzie mieszkać. 

 

Jestem pewien, że gdyby teraz zaproponować społeczeństwu w jakimś referendum życie jak wtedy (bez określania ustroju politycznego czy zależności militarnej), skromne, szare, ale ze stałą pracą zagwarantowaną przez władzę, szkołę czy przedszkole zagwarantowane przez państwo, michę skromną ale dostępną dla każdego itd. to w takim referendum spora większość opowiedziałby się za taką właśnie opcją. A polityka, przeciętnego nakarmionego i zdrowego Kowalskiego mającego jakieś tam poczucie bezpieczeństwa, średnio interesuje.

Bo normalny człowiek potrzebuje donu,pracy,zjeść i sie zabawić od czasu do czasu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Finke napisał(-a):

 

A czy wiemy jak rozwijałaby się Polska bez jarzma zaborców ? Bo może szybciej i lepiej i bardziej sprawiedliwie niż pod zaborami.

Pańszczyzna ( w tej lub innej postaci) obowiązywała w całej Europie, a zwłaszcza u zaborców Polski - jedną z przyczyn zaborów po Sejmie Czteroletnim było ograniczenie pańszczyzny w Polsce - chłopi z okolicznych państw zaczęli uciekać DO Polski, ciekawe dlaczego.

W ogóle czas zaborów jest źle liczony - Polska nie decydowała o swoim losie przynajmniej od 1697 r i elekcji Augusta II 

 

A konto kolegi Vergangenheit jeśli chodzi o treść wpisów to brzmi jak przejęte przez tzw. "ruskiego trolla" :)

 

A konto kolegi Finke wygląda na prowadzone przez jakirgoś banderowca. Sory nie mogłen się piwstrzymać jak ktoś do wymiany poglądów wtrąca jakieś idiotyczne stwierdzenie o trollach. Na tym forum , gdzie wszyscy się znamy trolli raczej nie ma więc pi co takie wstawki...

2 godziny temu, Adi napisał(-a):

Chyba sam pisałeś, że wiek nie ma znaczenia?

O tym co pisałeś na temat pozytywów ZSRR... cóż - nie pojmuję. Napisałbym dobitniej ale po co eskalować. 

Poczytaj , pomyśl może pojmiesz. Ja nie mam problemów z pojęciem każdego poglądu nawet jeśli się z nim definitywnie nie zgadzam. Ale do tego potrzeba otwartego unysłu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja mam tylko jedno pytanie do kolegów chwalących zabory, Rosję itd.: jak to jest, że Niemcy przegrały wojnę, a Polska z „pomocą ZSRR” ją wygrała i przez dziesiątki lat w Polsce nie było „niczego”, a w RFN ludzie mieli wszystko? I teraz też, porównując stan gospodarki, pensje, socjal itd. Dodam, że w komunistycznym NRD było podobnie jak w Polsce…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, renqien napisał(-a):

Za komuny było jak było. Szaro, bidnie, z początku był zamordyzm, potem nieco odpuściło

Nie przypominam sobie ani jednej dekady po 1945roku, w której nie byłoby "ruchów" i "rozruchów" tłumionych przez władzę siłą.

Zwróć proszę uwagę na fakt, że zbrojne podziemie niszczone było (a zatem istniało ) jeszcze pod koniec lat 50-tych a dopiero po 1965r można powiedzieć, że bojownicy o niepodległą Polskę zostali wyłapani i pomordowani przez rosyjskiego najeźdźcę.

Wypiszę kilka dat..:

1946r (również dwa kolejne)  - Pabianice

1956r - Poznań

1968r - Warszawa ("Dziady")

1970r - Gdańsk/Gdynia/Elbląg

1976r - Radom

1980r - Świdnik/Gdańsk/Szczecin/Gdynia/

1988r - Śląsk

1989r - Kraków

....

....

Tym samym nie mogę zgodzić się z tym, że w jakimś okresie polskiego komunizmu było łatwiej..

Niestety, "ruskie" doiły nas ile wlezie dając w zamian tylko pałą po tyłku..

 

Tak jak w tym dowcipie o bratniej przyjaźni Polsko-Rosyjskiej

My wysyłamy do Rosji dar w postaci wagonu węgla, za co w rewanżu otrzymujemy od Rosjan dar w postaci wagonu butów do podzelowania.

 

Ja temat uważam za zakończony - cóż można jeszcze dodać?..

 

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie Polskaa nie ma dobrych polityków. Są wykształciuchy i oszołomy. Dobrzy politycy skończyli się na Leszku millerze. I żeby nie było - ta partia nie była bliska mojemu sercu - ale oni mieli doświadczenie i umieli walczyć jak poczuli krew - swoją, albo ofiary. Mieli instynkt. A teraz jest buta i poczucie bezkarności politycznej. Pewnie znowu bana dostane, więc na wszelki wypadek napiszę: Wesołych Świąt 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Vergangenheit napisał(-a):

 

Poczytaj , pomyśl może pojmiesz. Ja nie mam problemów z pojęciem każdego poglądu nawet jeśli się z nim definitywnie nie zgadzam. Ale do tego potrzeba otwartego unysłu.

 

Z większością nie mam, ale są granice. Nie myl otwartości z..............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Adi napisał(-a):

 

Z większością nie mam, ale są granice. Nie myl otwartości z..............

Z czym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Vergangenheit napisał(-a):

Poczytaj , pomyśl może pojmiesz. Ale do tego potrzeba otwartego unysłu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Vergangenheit napisał(-a):

A konto kolegi Finke wygląda na prowadzone przez jakirgoś banderowca

 

W 2012 roku Polska i Ukraina wspólnie organizowały Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, które odbyły się bez ani jednego incydentu na tle stosunków polsko-ukraińskich - po prostu takiego tematu wtedy w przestrzeni publicznej NIE BYŁO i nikt nikomu nie wymyślał wg klucza historycznego.

 

Za to w 2014 roku miłująca pokój i nieszkodliwa ( wg Vergangenheita) Rosja najechała wschodnią Ukrainę, rzekomo na żądanie mieszkających tam zwolenników przyłączenia do Rosji.

Od 2014 roku Rosja uruchomiła farmy internetowych trolli (których istnienie jest po prostu faktem) i zaczęła wpływać na opinię publiczną w Polsce i w innych krajach w celu "obrzydzenia" Ukrainy i Ukraińców. Od tego czasu w polskiej przestrzeni publicznej masowo zaczęły się pojawiać określenia w rodzaju "banderowca", "upowca", "polaczka", "cebulaka", "internacjonała" itd.

Wcześniej tego nie było, Polacy swojsko wymyślali sobie od "komuchów", "rusków", "nazioli" ew. "żydków" (chociaż to już rzadko i ostrożnie). 

Po prostu warto zdawać sobie sprawę kto i jak próbuje nami manipulować i po co. A obecnie jest tylko jeden nasz sąsiad, który w agresywny, wojskowy i nielegalny sposób próbuje kontrolować sytuację polityczną innych krajów.

 

Nawet dobór określeń może więc  być znaczący - jesteśmy w końcu w dziale "teorie spiskowe" :) 

Zresztą nie napisałem, że konto jest prowadzone przez ruskiego trolla (komu by się chciało na forum zegarkowym ), tylko przejęte przez takowego - a to na podstawie zupełnie oderwanych od rzeczywistości historycznej i teraźniejszej poglądów autora na rolę Rosji we współczesnym świecie - co zostało zauważone też przez innych forumowiczów. Z mojej strony EOT.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega uważa, że na Ukrainie nie stawiają Banderze i Upowcom pomników?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Finke napisał(-a):

 

W 2012 roku Polska i Ukraina wspólnie organizowały Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, które odbyły się bez ani jednego incydentu na tle stosunków polsko-ukraińskich - po prostu takiego tematu wtedy w przestrzeni publicznej NIE BYŁO i nikt nikomu nie wymyślał wg klucza historycznego.

 

Za to w 2014 roku miłująca pokój i nieszkodliwa ( wg Vergangenheita) Rosja najechała wschodnią Ukrainę, rzekomo na żądanie mieszkających tam zwolenników przyłączenia do Rosji.

Od 2014 roku Rosja uruchomiła farmy internetowych trolli (których istnienie jest po prostu faktem) i zaczęła wpływać na opinię publiczną w Polsce i w innych krajach w celu "obrzydzenia" Ukrainy i Ukraińców. Od tego czasu w polskiej przestrzeni publicznej masowo zaczęły się pojawiać określenia w rodzaju "banderowca", "upowca", "polaczka", "cebulaka", "internacjonała" itd.

Wcześniej tego nie było, Polacy swojsko wymyślali sobie od "komuchów", "rusków", "nazioli" ew. "żydków" (chociaż to już rzadko i ostrożnie). 

Po prostu warto zdawać sobie sprawę kto i jak próbuje nami manipulować i po co. A obecnie jest tylko jeden nasz sąsiad, który w agresywny, wojskowy i nielegalny sposób próbuje kontrolować sytuację polityczną innych krajów.

 

Nawet dobór określeń może więc  być znaczący - jesteśmy w końcu w dziale "teorie spiskowe" :) 

Zresztą nie napisałem, że konto jest prowadzone przez ruskiego trolla (komu by się chciało na forum zegarkowym ), tylko przejęte przez takowego - a to na podstawie zupełnie oderwanych od rzeczywistości historycznej i teraźniejszej poglądów autora na rolę Rosji we współczesnym świecie - co zostało zauważone też przez innych forumowiczów. Z mojej strony EOT.

 

 

 

Przyczyny tego że Rosja odebrała rosyjski Krym który kiedyś wcześniej podarowali Ukrainie była zupełnie inna ale nie ma sensu się o tym rozpisywać.

18 godzin temu, zadra napisał(-a):

Nie przypominam sobie ani jednej dekady po 1945roku, w której nie byłoby "ruchów" i "rozruchów" tłumionych przez władzę siłą.

Zwróć proszę uwagę na fakt, że zbrojne podziemie niszczone było (a zatem istniało ) jeszcze pod koniec lat 50-tych a dopiero po 1965r można powiedzieć, że bojownicy o niepodległą Polskę zostali wyłapani i pomordowani przez rosyjskiego najeźdźcę.

Wypiszę kilka dat..:

1946r (również dwa kolejne)  - Pabianice

1956r - Poznań

1968r - Warszawa ("Dziady")

1970r - Gdańsk/Gdynia/Elbląg

1976r - Radom

1980r - Świdnik/Gdańsk/Szczecin/Gdynia/

1988r - Śląsk

1989r - Kraków

....

....

Tym samym nie mogę zgodzić się z tym, że w jakimś okresie polskiego komunizmu było łatwiej..

Niestety, "ruskie" doiły nas ile wlezie dając w zamian tylko pałą po tyłku..

 

Tak jak w tym dowcipie o bratniej przyjaźni Polsko-Rosyjskiej

My wysyłamy do Rosji dar w postaci wagonu węgla, za co w rewanżu otrzymujemy od Rosjan dar w postaci wagonu butów do podzelowania.

 

Ja temat uważam za zakończony - cóż można jeszcze dodać?..

 

Obecnie trudno jest znaleźć jakiś rok gdy nie byłoby jakiś protestów przeciwko aktualnie rządzącym tym czy poprzednim i często też są boleśnie tłumione.

Co do naszych rozliczeń z Rosją radziecką gdy byliśmy w silnej współpracy to jakby tam nie było to jakoś to było tak że w Polsce żyło się dostatniej lepiej niż w samej Rosji Radzieckiej więc chyba aż tak strasznie nas nie łupili.

Po prostu system socjalistyczny który w założeniach teoretycznych może się wydawać fajne w rzeczywistości się nie sprawdza wobec ludzi no Ale żeby to wiedzieć kiedy ludzkość też musiała to sprawdzić. 

Gdyby nie to że kiedyś zostało to sprawdzone za pomocą Rosji radzieckiej i krajów współpracujących to teraz połowa tych co narzekają to by chciała socjalizmu a tak to przynajmniej wiemy że to się nie nadaje.

Ale z drugiej strony i tak nadchodzi socjalizm Tylko tym razem nie ze strony Rosji ale ze strony Brukseli i ogólnie zachodu z tym że to będzie jeszcze inne eksperyment czyli taki socjalizm w którym fabryki banki i wszelkie dobra nie będą należały do ludu tylko do kilku korporacji i na przykład do Klausa Schwaba a cała hołota zostanie zaszczepiona zaczipowana zakolczykowana nie będzie miała nic ale będzie szczęśliwa bo będzie dostawała pasze genetycznie zmodyfikowaną i dochód podstawowy i tak się skończy ta zabawa.

Mam nadzieję że chociaż zegarki będzie można mieć na własność.

Edytowane przez Vergangenheit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Vergangenheit jaka Rosja Radziecka? Polska z Rosją Radziecką nigdy nie współpracowała. Mylisz RR z ZSRR której dawna Rosja Radziecka jako republika była członkiem.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, renqien napisał(-a):

@Vergangenheit jaka Rosja Radziecka? Polska z Rosją Radziecką nigdy nie współpracowała. Mylisz RR z ZSRR której dawna Rosja Radziecka jako republika była członkiem.

 

 

 

Rozumiem że chcesz być szczegółowy fajnie ale i tak każdy wie o co mi chodziło. 

Rosyjska Federacyjna Socjalistyczna Republika Radziecka, RFSRR, potocznie Rosja Radziecka, Rosja Sowiecka – w latach 1917–1922 niepodległe państwo; w latach 1922–1991 jedna z republik Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Vergangenheit napisał(-a):

byliśmy w silnej współpracy

jak wyżej kolega zauważył a i ja wcześniej to opisywałem żadnej współpracy nie było, tylko wyzysk..

 

Współpraca polega na wspieraniu się a nie wyzysku, 

na wspólnej obronie, a nie ucisku, 

na dążeniu do wspólnie wyznaczonego celu a nie wyznaczaniu celu temu słabszemu, którego mamy pod butem i uzależniliśmy od siebie.

Współpraca to nie jest to, co było w czasie głębokiego komunizmu w Polsce.

 

Dodatkowo gdybyś chciał się zagłębić w temat bardziej,  to okazałoby się, że socjalizm w czystej postaci jako ideologia i teoria jest jedynym właściwym systemem, w którym silniejszy wspiera słabszego, a ludzie uzupełniają się nawzajem,  bo każdy z nas jest w czymś dobry ale też w czymś słabszy. 

Niestety jako teoria jest do przyjęcia, natomiast w realu nie da się tego wdrożyć bo zawsze znajdzie się jakiś ...uj który chciałby więcej mieć a mniej pracować (albo wcale) i sprawa teorii już nie idzie w parze z praktyką.

 

Socjalizm radziecki był właśnie taki.

To ten socjalizm i opisywany w pozytywach przez Ciebie reżim w 1932/33r był przyczyną wielkiego moru i śmierci głodowej milionów mieszkańców Ukrainy - wpisz sobie proszę hasło "hołodomor" .

 

tak wyglądała "współpraca" Rosji z podległymi krajami- podobnie z Polską. 

Mieliśmy stać się miejscem walk przyszłego konfliktu zbrojnego między wschodem a zachodem. Tylko dlatego powstawały tu umocnienia a dla armi radzieckiej jedno wielkie skoszarowanie na terenie naszego kraju.

 

Mam wrażenie, że bawisz się TYM tematem i świadomie prowadzisz dyskusję w taki sposób.

Jesteś inteligentnym 48latkiem. 

Bawi Cię to?

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

@Vergangenheit No chcę, bo w tym wypadku to robi sporą różnicę z punktu widzenia historii. Każdy, kto interesuje się historią przyjmuje, słusznie z resztą, że RR to ruskie przed Stalinem, a ZSRR już pod jego władzą jako sekretarza Wszechrosyjskiej Partii Kom. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.11.2021 o 17:48, mkoch napisał(-a):

Niektórzy nie chcą chyba wiedzieć jaki Polska miała potencjał na przykład w 20to-leciu międzywojennym, ale nie tylko.

*, co za gamoń. W 20 leciu m.w. bieda w tym kraju piszczała jak ch*j. Ludzie spali żeby nie odczuwać głodu (pracy nie było). Znasz trochę historię? Kto ci nakładł w ten durny łeb takie bzdury? Poczytaj trochę rzetelnej literatury, może wtedy będziesz miał jakieś argumenty. Dlaczego przegraliśmy z Niemcami? Dlaczego byliśmy przekonani że to nie może mieć miejsca? Analogia do dzisiejszych czasów... Tylko wojny są inne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, zadra napisał(-a):

jak wyżej kolega zauważył a i ja wcześniej to opisywałem żadnej współpracy nie było, tylko wyzysk..

 

Współpraca polega na wspieraniu się a nie wyzysku, 

na wspólnej obronie, a nie ucisku, 

na dążeniu do wspólnie wyznaczonego celu a nie wyznaczaniu celu temu słabszemu, którego mamy pod butem i uzależniliśmy od siebie.

Współpraca to nie jest to, co było w czasie głębokiego komunizmu w Polsce.

 

Dodatkowo gdybyś chciał się zagłębić w temat bardziej,  to okazałoby się, że socjalizm w czystej postaci jako ideologia i teoria jest jedynym właściwym systemem, w którym silniejszy wspiera słabszego, a ludzie uzupełniają się nawzajem,  bo każdy z nas jest w czymś dobry ale też w czymś słabszy. 

Niestety jako teoria jest do przyjęcia, natomiast w realu nie da się tego wdrożyć bo zawsze znajdzie się jakiś ...uj który chciałby więcej mieć a mniej pracować (albo wcale) i sprawa teorii już nie idzie w parze z praktyką.

 

Socjalizm radziecki był właśnie taki.

To ten socjalizm i opisywany w pozytywach przez Ciebie reżim w 1932/33r był przyczyną wielkiego moru i śmierci głodowej milionów mieszkańców Ukrainy - wpisz sobie proszę hasło "hołodomor" .

 

tak wyglądała "współpraca" Rosji z podległymi krajami- podobnie z Polską. 

Mieliśmy stać się miejscem walk przyszłego konfliktu zbrojnego między wschodem a zachodem. Tylko dlatego powstawały tu umocnienia a dla armi radzieckiej jedno wielkie skoszarowanie na terenie naszego kraju.

 

Mam wrażenie, że bawisz się TYM tematem i świadomie prowadzisz dyskusję w taki sposób.

Jesteś inteligentnym 48latkiem. 

Bawi Cię to?

Czy nie ma nic zabawnego była współpraca i niewiele się to różni jeśli chodzi o poddaństwo odnosząc się do dzisiejszej sytuacji dzisiaj jesteśmy całkowitymi poddanymi USSA i to nawet jeszcze bardziej bo dzisiaj niewiele już produkujemy prawie wszystkie banki są zagraniczne,  armie też mamy papierkowo zabawkową. Poprawił się dobrobyt ludzi to na pewno z tym że i tak większość żyje na kredyt. No ale temat jest bardzo szeroki od ekonomii i polityki po wojskowość i historię. Ani wtedy ani teraz nic nie było czarno białe.

Natomiast jedno jest niezmienne.... Polska głupota narodowa, która nie zmieniła się od kilkuset lat i trochę zmieniając pewne powiedzenie, gdyby głupota mogła latać to Naród Polski latałby po wszechświatach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, facecik napisał(-a):

*, co za gamoń. W 20 leciu m.w. bieda w tym kraju piszczała jak ch*j. Ludzie spali żeby nie odczuwać głodu (pracy nie było). Znasz trochę historię? Kto ci nakładł w ten durny łeb takie bzdury? Poczytaj trochę rzetelnej literatury, może wtedy będziesz miał jakieś argumenty. Dlaczego przegraliśmy z Niemcami? Dlaczego byliśmy przekonani że to nie może mieć miejsca? Analogia do dzisiejszych czasów... Tylko wojny są inne.

 

Przeczytaj tym durnym łbem kontekst mojej wypowiedzi. Przecież pisałem o POTENCJALE w ówczesnej Polsce (m.in. intelektualnym, naukowym itd).    


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mkoch napisał(-a):

 

Przeczytaj tym durnym łbem kontekst mojej wypowiedzi. Przecież pisałem o POTENCJALE w ówczesnej Polsce (m.in. intelektualnym, naukowym itd).    

Gówno wiesz. Np. o "potencjale" ówczesnej Polski. Wypad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Vergangenheit napisał(-a):

gdyby głupota mogła latać to Naród Polski latałby po wszechświatach.

Piszesz tak, jak gdyby nie również o sobie..

Jesteś Polakiem wszakże..

 

3 minuty temu, Vergangenheit napisał(-a):

jesteśmy całkowitymi poddanymi USSA 

Dlaczego wprowadzasz retorykę faszystowską ?

To przez przypadek dodałeś kolejne "s" w skrócie USA ?

zauważyłem wcześniej to samo już kilkukrotnie, to w końcu zapytam..

4 minuty temu, Vergangenheit napisał(-a):

jeśli chodzi o poddaństwo

 

Świadomie chcesz wprowadzić porównanie czasów komunizmu z teraźniejszością aby uzyskać znak równości między wyzyskiem czasów komunizmu a współpracą zagraniczną Wolnej Polski?

 

Nie wszystko mi się aktualnie podoba w polityce, rzekłbym, że nawet niewiele mi się podoba, ale w żadnym wypadku nie podpiszę się pod sugestią, że Rosja z nami współpracowała, a USA nas wyzyskują a do tego zmierza Twoja retoryka.

 

Podejmujemy decyzje - czasami lepsze czasami gorsze dot. współpracy międzynarodowej, ale to co robimy zależne jest od aktualnej polityki a nie obcego mocarstwa, który trzyma nas pod butem.

Oczywiście, jesteśmy zależni, bo jesteśmy członkiem międzynarodowej konstrukcji, natomiast kwestia naszej niepodległości nie powinna być tu poruszana w takich porównaniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.