Stosunek jakość/cena

[skand 39]

Zero ingerencji , tylko dbanie o estetyke . Taki stan po 70 latach , to najwyzsza jakosc .

[Daito 5062]

Zero ingerencji , tylko dbanie o estetyke . Taki stan po 70 latach , to najwyzsza jakosc .

 

Nie obraź się ale nie uwierzę że zegarek użytkowany przez 50 lat - z polerowaną kopertą - przez ten okres nie złapał rys, nie mam pojęcia jak użytkownik musiałby go nosić aby takich zarysowań uniknął, zwłaszcza że koperta jest, zdaje się złota, a złoto to nie stal - jest mniej twarde. Taka powierzchnia rysuje się "od samego patrzenia", wystarczy wełniany sweter, rękaw płaszcza i rysy gotowe a tak przez 50 lat to byłoby ich "kilka".

[skand 39]

Nie obrazam sie , pytam tylko , gdzie jest granica ingerencji ? Dbanie o estetyke nie umniejsza jakosci ,tylko ja uwypukla ,wg mnie 

[Daito 5062]

Nie obrazam sie , pytam tylko , gdzie jest granica ingerencji ? Dbanie o estetyke nie umniejsza jakosci ,tylko ja uwypukla ,wg mnie 

 

Tak - tylko trzeba się zastanowić gdzie jest granica "dbania o estetykę", a gdzie zaczyna się przesada. Jeśli w latach 70-tych kupiłbyś Poljot'a de lux i użytkowałbyś go tak jak tą Omegę to obstawiam że dzisiaj wyglądałby tak samo dobrze jak ta Omega...

[skand 39]

Teraz juz zaczynasz miec pretensje do garbatego , iz ma proste dzieci .  Mnie cieszy to , co dla   Ciebie  jest przesada .

 

Ta "zolta" Omega to rok 52 , a ta "blaszana" 48-49

 

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez skand

[Daito 5062]

Teraz juz zaczynasz miec pretensje do garbatego , iz ma proste dzieci .  Mnie cieszy to , co dla   Ciebie  jest przesada .

Żadnych pretensji nie mam, naświetlam tylko że niezależnie czy w garażu zamkniesz nowego Malucha czy Mercedesa to po otwarciu garażu po 50 latach oba będą jak nowe - a jakość ich wykonania jest inna.

 

Poza tym najważniejsze że Ty jesteś zadowolony i tak być powinno.

[skand 39]

Żadnych pretensji nie mam, naświetlam tylko że niezależnie czy w garażu zamkniesz nowego Malucha czy Mercedesa to po otwarciu garażu po 50 latach oba będą jak nowe - a jakość ich wykonania jest inna.

 

Poza tym najważniejsze że Ty jesteś zadowolony i tak być powinno.

 

Nie zgadzam sie ze te samochody  po piedziesieciu latach stania w garazu beda w takim samym stanie  technicznym i wizualnym ,a na tym sie znam .

 

Ten samochod tez za bardzo poleruje ?

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez skand

[Daito 5062]

Nie zgadzam sie ze te samochody  po piedziesieciu latach stania w garazu beda w takim samym stanie  technicznym i wizualnym ,a na tym sie znam .

 

Ten samochod tez za bardzo poleruje ?

 

 

Dobra - powiem inaczej  - nie sądzę żeby prezentowana przez Ciebie Omega była lepszej jakości niż zegarki innych marek produkujących czasomierze w latach 70-tych, - stan wizualny tej Omegi nie wynika z "jakości wykonania zegarka" ale ze sposobu jego użytkowania. Jakby było inaczej to Omeg w takim stanie byłoby zatrzęsienie a każdy wielbiciel zegarków vintage potwierdzi że znalezienie takiej perełki nie jest rzeczą łatwą, oraz to że zdażaja się też podobne zegarki innych marek np taki sobie Kienzle z epoki z mechanizmem własnym jeszcze na szatonach:

 

 

 

 

Koperta o większym stopniu trudności niż w Omedze bo powierzchnie szczotkowane i polerowane przy tak małej wysokości i kształcie:

 

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez Daito

[Thorsten 48]

Tem mi się wydaje że sposób użytkowania jest kluczem do dobrego stanu zegarka po latach. Myślę że "zwykły" Bambino użytkowany z pietyzmem będzie po wielu latach wyglądał równie dobrze jak wspomniana omega. ;-)

[skand 39]

Ladny ten Kienzle ! Gdyby wszystko bylo w takim samym stanie  i latwo dostepne , to kazdy bylby kolekcjonerem  . Nawet jak jakosc  prezentowanych Omeg jest wg Ciebie porownywalna z innymi czasomierzami z lat 70 ,to prosze zwrocic uwage na to , ze Omegi sa starsze o ponad 20 lat .

[skand 39]

Tem mi się wydaje że sposób użytkowania jest kluczem do dobrego stanu zegarka po latach. Myślę że "zwykły" Bambino użytkowany z pietyzmem będzie po wielu latach wyglądał równie dobrze jak wspomniana omega. ;-)

 

 Tylko ze juz w przedbiegach nie bedzie Constelacja z 8 gwiazdkami i obserwatorium na deklu . Znawcy juz po premierze wiedza co bedzie obiektem kolekcjonerskim . Przykro mi !

[Thorsten 48]

Owszem, nie umniejszam tutaj wartości kolekcjonerskiej omegi, tylko mówię o samym stanie zegarka po latach. Choć różnie z tym bywa, czasami niezbadane są ścieżki kolekcjonerów... ;-)

[skand 39]

Owszem, nie umniejszam tutaj wartości kolekcjonerskiej omegi, tylko mówię o samym stanie zegarka po latach. Choć różnie z tym bywa, czasami niezbadane są ścieżki kolekcjonerów... ;-)

 

Zgadzam sie z Toba . Moja Omega juz objechala troche Swiata , prawie dwa lata temu zostala sprzedana z USA do Brazylii . To jest wlasnie kolekcjonerstwo , pasja posiadania czegos, co nie jest  pospolite . W dodatku w pieknym, oryginalnym  stanie .

[Thorsten 48]

No cóż mogę dodać, gratulację z posiadania pięknej omegi. :-)

[rk7000 3293]

Piotr chciał łagodnie ale jak widać się nie da.

Nie pozwolimy na obrażanie na tym forum kogokolwiek.

Miłej niedzieli

Roman

[ntcm 39]

Podawanie za przykład zegarka vintage jest moim zdaniem mało trafione, bo - jak słusznie kolega zauważył - szczególnie istotny jest sposób użytkowania i przechowywania. Piękna Omega, zadbana. Zaraz jednak można wskazać dziesiątki innych Connie, które będą zajechane jak konie pędzące nad Morskie Oko - czy to znaczy, że są/były złej jakości (te inne Connie, nie konie)?

Jeżeli o zegarek się dba, albo nawet wcale nie nosi, to czy to będzie Omega, Rolex czy Seiko - sam z siebie po 50 latach się nie rozpadnie.

 

Dobra jakość w swoim przedziale cenowym?

Seiko wcale nie jest takie oczywiste - wystarczy zajrzeć do działu japońskich tu na forum, gdzie żarty o "niecelnych" bezelach już dawno przestały kogokolwiek bawić, a niedbały montaż tych zegarków - przestał dziwić.

[wario901 0]

Podawanie za przykład zegarka vintage jest moim zdaniem mało trafione, bo - jak słusznie kolega zauważył - szczególnie istotny jest sposób użytkowania i przechowywania. Piękna Omega, zadbana. Zaraz jednak można wskazać dziesiątki innych Connie, które będą zajechane jak konie pędzące nad Morskie Oko - czy to znaczy, że są/były złej jakości (te inne Connie, nie konie)?

Jeżeli o zegarek się dba, albo nawet wcale nie nosi, to czy to będzie Omega, Rolex czy Seiko - sam z siebie po 50 latach się nie rozpadnie.

 

Dobra jakość w swoim przedziale cenowym?

Seiko wcale nie jest takie oczywiste - wystarczy zajrzeć do działu japońskich tu na forum, gdzie żarty o "niecelnych" bezelach już dawno przestały kogokolwiek bawić, a niedbały montaż tych zegarków - przestał dziwić.

Kontynuując wątek Seiko, czy obecna produkcja jest gorsza niż ta sprzed 10 lat? Czy dotyczy to całego Seiko (poza GS), czy tylko np. budżetowych lub określonych model?

[mario1971 53475]

Kontynuując wątek Seiko, czy obecna produkcja jest gorsza niż ta sprzed 10 lat? Czy dotyczy to całego Seiko (poza GS), czy tylko np. budżetowych lub określonych model?

To zależy. Ja kupiłem takie cuś i centruje idealnie. Żadnych uwag...

[Lincoln Six Echo 63135]

Przecież wyraźnie widać, że nie, Mario!   

[mario1971 53475]

Przecież wyraźnie widać, że nie, Mario!   

 

Proszę o profesjonalną ekspertyzę! Zdjęcia, wyliczenia, co, gdzie i jak jest nie tak

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez mario1971

[Lincoln Six Echo 63135]

Jedno moje "nie" wystarczy za 1000 ekspertyz.