Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
szwed

Sytuacja kolejkowa ROLEXa.

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Boogie napisał(-a):

Ależ właśnie jest obcowanie z klasą premium, ja nie narzekam,

ludki z ulicy co to som inwestorom i będą flipować są skutecznie spławiani przez obsługę salonu, przez to ja czuje się jak premium, bo jako stałemu klientowi umożliwiają mi w spokoju zakup zegarka. 

 

pitu pitu, rocznie Rolex produkuje 800-1000 tys sztuk zegarków,

na największym portalu chrono24, jest liczbowo wszystkich Rolexów od począrku XX wieku, mniej niż 8% z liczby zegarków wyprodukowanych w ubiegłym roku,

a z Rolexów wyprodukowanych w 2021 jest na chrono24 około 1%.

Tak więc w totalnej większości, ludzie te zegarki po prostu noszą i z chęcią nabywają dla siebie.

 

 

Fajny zegarek, taki trochę homarujący do modeli od Genty, ale bransoleta mocno niedociągnieta jakościowo, zwłaszcza środkowe ogniwa.

Ty tak na poważnie? 

Co jest premium w staniu w kolejkach i czekaniu miesiące lub lata na zegarek? 

Widzę że dla Ciebie to taki feature. 

Poza tym ci którzy chcieliby kupić swojego pierwszego Rolexa i być może ostatniego jakie będą mieli doświadczenie? 

Nie mówię o ludziach z tej grupy którzy mają kilka Rolexów I wiedzą o co chodzi ale o zwykłych ludziach którzy oszczędzali latami i zamiast miłego obsługi spotkają co co się dzieje. 

Rolex to bańka. 

Edytowane przez ArtiGarnek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, ArtiGarnek napisał(-a):

Ty tak na poważnie? 

Co jest premium w staniu w kolejkach i czekaniu miesiące lub lata na zegarek? 

Widzę że dla Ciebie to taki feature. 

Poza tym ci którzy chcieliby kupić swojego pierwszego Rolexa i być może ostatniego jakie będą mieli doświadczenie? 

Nie mówię o ludziach z tej grupy którzy mają kilka Rolexów I wiedzą o co chodzi ale o zwykłych ludziach którzy oszczędzali latami i zamiast miłego obsługi spotkają co co się dzieje. 

Rolex to bańka. 

Umawiasz się raz, jedyny raz na wizytę, w trakcie której podpisujesz dekrarację chęci zakupu. I w spokoju czekasz, wdając się od czasu do czasu w dyskusje i potyczki słowne w tym wątku. Nie ma nudy. ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym wszystkim, którzy się zapisali lub mają zamiar to zrobić, życzę wytrwałości i pogody ducha w "trudnym" okresie oczekiwania na swój zegarek! default_smile.png

4c0c442e0bbe1fd469f2fac2f5a020dd.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć

 

pojechałem w czwartek na P+++ w Warszawie zapisać się.

Stanąłem w kolejce z kilkudziesięcioma osobami, która wylała się na ulicę.

Pytanie "przepraszam, czy to kolejka za Rolexem?" wzbudziło niekłamaną radość pomieszaną z zażenowaniem. Czekałem tylko na TVP aż przyjedzie i pokaże Danusia w Wiadomościach, jak to tu nam się przelewa bogactwo.

 

Zapisałem się na DJ i na GMT (jeszcze było można, choć sens podobno żaden)

Pani 5996x mi przypomniała, że to nie zamówienie tylko "chęć ewentualnego wyrażenia zapotrzebowania na uzyskanie oferty przedstawienia propozycji dokonania wstępnego zamówienia dla być może wyprodukowanego kiedyś zegarka z być może opcją rozpatrzenia możliwości jego zaoferowania mi do sprzedaży" ;)))

 

Czyli retoryka jest taka "idi nach*j" mniej więcej ;)

 

czy da się jakoś sprawdzić, czy moje "zapytanie" zostało w ogóle wklepane do systemu? Żeby upewnić się, że ewentualne odrzuty są faktycznie robione przez centralę, a nie poirytowaną kolejką obsługę po prostu pchane do niszczarki?

 

Nie chcę tu powtarzać narzekania, ale sposób rejestracji tych zapytań wydaje mi się dziwny.... Ale cóż, widocznie takie czasy. Koleżanka zamówiła BMW nowe z salonu, po 9 miesiącach oczekiwania okazało się, że jej zapomnieli dołożyć aktywnego tempomatu. Odpowiedź z centrali "jak nie chce to niech nie odbiera". Także weszliśmy w fazę "rynku sprzedawcy".

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja obserwacja z czwartkowej kolejki w GM jest taka, że sporo młodych kobiet stało i się zapisywało. Może nawet 50/50 z facetami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Metoda „na kobietę” co niby na prezent dla męża. To stara metoda jest. ;)

Godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Umawiasz się raz, jedyny raz na wizytę, w trakcie której podpisujesz dekrarację chęci zakupu. I w spokoju czekasz, wdając się od czasu do czasu w dyskusje i potyczki słowne w tym wątku. Nie ma nudy. ;)


Chyba, że zadzwonią za pare dni i podziękują za zainteresowanie i poinformują o usunięciu z kolejki. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że W.Kruk umożliwił umówienie się na wybraną godzinę, bo stanie w takich kolejkach j/w czy po plastikową Omegę byłoby ponad moje siły. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie, gdzie dzwonić w razie czego za około miesiąc aby sprawdzić czy w ogóle jest się w jakiejś kolejce? Do salonu np pl+++ czy np do centrali?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, tbn napisał(-a):

Metoda „na kobietę” co niby na prezent dla męża. To stara metoda jest. ;)


Chyba, że zadzwonią za pare dni i podziękują za zainteresowanie i poinformują o usunięciu z kolejki. ;)

Do nikogo nie będą oddzwaniać. Chyba że po odbiór zegarka. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Do nikogo nie będą oddzwaniać. Chyba że po odbiór zegarka. 


To znów zmienili podejście, bo w zeszłym roku paru kolegów dostało po jakimś czasie informację zwrotną o wykreśleniu. Ale w sumie lepiej, ludzie będą się łudzić, że są na jakichś  listach , że dostaną kiedyś zegarek. Chociaż dadzą im nadzieję.

Edytowane przez tbn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Całe szczęście, że W.Kruk umożliwił umówienie się na wybraną godzinę, bo stanie w takich kolejkach j/w czy po plastikową Omegę byłoby ponad moje siły. 

Co z tego, że umówili mnie na spotkanie na wybraną godzinę, skoro poinformowali mnie na nim, że zakończyli zapisy, bo Ci co przyszli wcześniej wyczerpali limity? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś, na studiach MBA analizowaliśmy metodę zarządzania przez chaos - coś mi się wydaje że managerowie Kruka przeszli porządny kurs z takiego sposobu zarządzania firmą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi powiedziano, że będzie kontakt telefoniczny lub mailowy z informacją czy przyznano nam zegarki.

Może nawet jeszcze przed świętami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Do nikogo nie będą oddzwaniać. Chyba że po odbiór zegarka. 

 

2 minuty temu, Just1MoreWatch napisał(-a):

Mi powiedziano, że będzie kontakt telefoniczny lub mailowy z informacją czy przyznano nam zegarki.

Może nawet jeszcze przed świętami.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Just1MoreWatch napisał(-a):

Mi powiedziano, że będzie kontakt telefoniczny lub mailowy z informacją czy przyznano nam zegarki.

Może nawet jeszcze przed świętami.

pytanie tylko, przed którymi ;)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ArtiGarnek napisał(-a):

Ty tak na poważnie? 

Co jest premium w staniu w kolejkach i czekaniu miesiące lub lata na zegarek? 

Widzę że dla Ciebie to taki feature. 

Poza tym ci którzy chcieliby kupić swojego pierwszego Rolexa i być może ostatniego jakie będą mieli doświadczenie? 

Nie mówię o ludziach z tej grupy którzy mają kilka Rolexów I wiedzą o co chodzi ale o zwykłych ludziach którzy oszczędzali latami i zamiast miłego obsługi spotkają co co się dzieje. 

Rolex to bańka. 

Poważnie, właśnie na tym polega premium, że ograniczona jest podaż produktu, takie ABC premium

I tak jest w każdej branży, samochodów, biżuterii...czekasz na odbiór swojego egzemplarza, nawet Ed Sheeran czekał 5 lat na odbiór swojego Patka, napisz mu ewentualnie na FB że jest niepoważny :)

 Rolex od kilku dekad jest bańką, i jakoś na razie wychodzi mu to na zdrowie :D

 

 

  

32 minuty temu, sanik napisał(-a):

Moja obserwacja z czwartkowej kolejki w GM jest taka, że sporo młodych kobiet stało i się zapisywało. Może nawet 50/50 z facetami.

Obsługa bardzo dobrze wie, że te dziewczyny to 'słupy', rozmawiałem wczoraj o tym temacie, jak można sie domyśleć, nie zostaną na liście.

Edytowane przez Boogie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Boogie napisał(-a):

Obsługa bardzo dobrze wie, że te dziewczyny to 'słupy', rozmawiałem wczoraj o tym temacie, jak można sie domyśleć, nie zostaną na liście.

Co to oznacza że nie zostaną na liście? Odczekały swoje w kolejce, wypełniły deklarację (tudzież porozmawiały z obsługą) i co? To teraz czujny pracownik Rolexa, przeszkolony z metod wykrywania fliperów, uzna, swoim profesjonalnym osądem, że ta pani nie zasługuje na Rolexa, a tamten pan tak? Poproszę o wyjaśnienie, bo na stronie Kruka nie jest chyba napisane nic o historii zakupowej, wymaganym stroju do salonu etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, makaronek_pl napisał(-a):

 

mnie najbardziej bawi zawsze, że ludziom wydaje się, że po towary luksusowe powinno się przychodzić w garniturze..... Najbogatsi ludzie, których znam chodzą w jeansach i konwersach - tak też prowadzą swoje supersamochody, tak też przychodzą do pracy, i tak też wychodzą w przerwie zamówić zegarek. Jeśli ktoś na co dzień musi chodzić w garniturze, to obstawiam, że niestety go nie stać na towary luksusowe. Bo zwykle jego szefem i właścicielem firmy jest ten w trampkach.

 

I druga sprawa - ta obsługa w salonach jubilerskich i samochodowych z tym ich pouczającym tonem i "radarem na biedę", kiedy oni sami do pracy przyjeżdżają Dacią a na ręku Daniel Wellington.... I te hasła "konfiguruje pan BMW 5 i bierze 3 litrowego diesla zamiast M550? I szkoda Panu 9000 na jakąś gówno-funkcję?"  albo "nie oglądał Pan targów?"...... Nie k.... nie oglądałem cepie, po to mam Ciebie w tym Kruku żebyś oglądał i mi coś doradził :)))

Nie wiem jakich zamożnych ludzi znasz, ale ubrać się elegancko powinien umieć każdy. 
Nie wiem też w jakich sklepach/salonach kupujesz, ale pomijając chaos towarzyszący zakupom Rolexów, nie kojarzę aby ktokolwiek do mnie mówił w taki sposób podczas kupowania, szczególnie drogich rzeczy. Bardzo nieeleganckie jest komentowanie sposobu ubioru lub stanu posiadania sprzedawców których nie stać na rzeczy które sprzedają. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, beniowski napisał(-a):

Nie wiem jakich zamożnych ludzi znasz, ale ubrać się elegancko powinien umieć każdy. 
Nie wiem też w jakich sklepach/salonach kupujesz, ale pomijając chaos towarzyszący zakupom Rolexów, nie kojarzę aby ktokolwiek do mnie mówił w taki sposób podczas kupowania, szczególnie drogich rzeczy. Bardzo nieeleganckie jest komentowanie sposobu ubioru lub stanu posiadania sprzedawców których nie stać na rzeczy które sprzedają. 

ale ok usunę te dwa komentarze, bo już widzę, że zaraz z niezrozumienia wyniknie jakaś afera, a ja nie mam czasu na gównoburze.

Edytowane przez makaronek_pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomimo spotkania umówionego imiennie wcześniej na konkretny termin, informacji że będę jechał z daleka i zapewnień że w sobotę też wszystko załatwię usłyszałem że listę na GMT zamknięto w czwartek po południu i teraz można się zapisać najwyżej na SDDS.
Na stronie Kruka żadnych informacji o dostępności czegokolwiek, telefonów salon nie odbiera o czym pan z rozbrajającą szczerością poinformował więc potwierdzić spotkania przed wyjazdem nie można.
VIP może nie jestem ale zostawiłem u nich ponad 100k w ciągu roku, zresztą klient deklarujący chęć zakupu zegarka za 40 czy 50tys jest chyba trochę premium i powinien mieć jakiś standard obsługi i kontaktu
Brawo Kruk. Raczej nie będę polecać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Umawiasz się raz, jedyny raz na wizytę, w trakcie której podpisujesz dekrarację chęci zakupu. I w spokoju czekasz, wdając się od czasu do czasu w dyskusje i potyczki słowne w tym wątku. Nie ma nudy. ;)

To nie jest prawda co piszesz. 

Być może dla Ciebie jako stałego klienta tak to wygląda ale inaczej dla nas a jeszcze inaczej dla ludzi którzy nie mają o tym pojęcia. 

Aby nie być gołosłownym stwierdziłem że pobawię się w tą grę z czystej ciekawości. 

Wiem jak to działa i na co mógłbym się zapisać. 

Tak więc w środę po W&W zadzwoniłem do GM. Po 5 telefonie odebrała Pani o powiedziała że na AK jest jeszcze szansa i że nie prowadzą żadnych zapisów na wizyty. Powiedziała żeby po prostu przyszedł. W czwartek czytając tutaj wątki zobaczyłem że jednak wprowadzili umawianie wizyt. Od tego czasu to piątku wykonałem min 50 telefonów w sumie i tylko Pan na placu konstytucji odebrał. Powiedział że już ma max umówionych wizyty do poniedziałku włącznie ale mogę spróbować z marszu to może ktoś nie przyjdzie. Czyli mam stać na mrozie za zegarkiem za dziesiątki tysięcy mając nadzieję że mnie wypuszczą?! To jest to uczucie premium z zakupem luksusowego zegarka!? 

Dodatkowo kolega był w czwartek wieczorem w GM i go nie  wpuścili tłumacząc że tylko na umówione spotkanie. Kiedy zapytał się jak ma się umówić skoro nie da się dodzwonić Pani wzruszyła rękami. 

Kruk jak ktoś napisał nie dorósł do obsługi tego typu. Totalny chaos i patologia. 

O to właśnie mi chodzi. Każdy zapisując się na te idiotyczne listy dokłada cegiełkę do tego. 

To już czysty fanatyzm a nie hobby. Jest dużo zegarków od równie znanych firm których nie trzeba się prosić. 

Możecie mówić co chcecie ale jak ja widzę kogoś z Rolexem to wiem że albo dał się poniżać w ten sposób albo kupił z grey market za wielokrotność. Nie wiem co gorsze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, ArtiGarnek napisał(-a):

Możecie mówić co chcecie ale jak ja widzę kogoś z Rolexem to wiem że albo dał się poniżać w ten sposób albo kupił z grey market za wielokrotność. Nie wiem co gorsze. 

 

Ja jestem też bardzo zły na formę zakupu, ale nie zgadzam się z tym poniżaniem ani kupowaniem 2x drożej na Chrono.

ZObacz jakie czasy mamy - jest sporo ludzi mających jakieś pieniądze, którzy nie do końca wiedzą, co z tym zrobić.

Inwestycja w zegarek wydaje się sensowna - w zasadzie ryzyko prawie żadne, stopa zwrotu wysoka. Zegarek obecnie zyskał trzecią funkcję - oprócz oczywistej (zegarka) i tej dotychczasowej (handlarze), zyskał obecnie funkcję inwestycyjną (tzn wiem, że wcześniej była też ta inwestycyjna, ale w mniejszej skali bo było dużo innych bezpiecznych przystani do inwestowania). Więc popyt się zwiększył, a podaż delikatnie zmniejsza. To się wiąże albo z ceną albo z walką/oczekiwaniem.

 

 

Edytowane przez makaronek_pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, ArtiGarnek napisał(-a):

To nie jest prawda co piszesz. 

Być może dla Ciebie jako stałego klienta tak to wygląda ale inaczej dla nas a jeszcze inaczej dla ludzi którzy nie mają o tym pojęcia. 

Aby nie być gołosłownym stwierdziłem że pobawię się w tą grę z czystej ciekawości. 

Wiem jak to działa i na co mógłbym się zapisać. 

Tak więc w środę po W&W zadzwoniłem do GM. Po 5 telefonie odebrała Pani o powiedziała że na AK jest jeszcze szansa i że nie prowadzą żadnych zapisów na wizyty. Powiedziała żeby po prostu przyszedł. W czwartek czytając tutaj wątki zobaczyłem że jednak wprowadzili umawianie wizyt. Od tego czasu to piątku wykonałem min 50 telefonów w sumie i tylko Pan na placu konstytucji odebrał. Powiedział że już ma max umówionych wizyty do poniedziałku włącznie ale mogę spróbować z marszu to może ktoś nie przyjdzie. Czyli mam stać na mrozie za zegarkiem za dziesiątki tysięcy mając nadzieję że mnie wypuszczą?! To jest to uczucie premium z zakupem luksusowego zegarka!? 

Dodatkowo kolega był w czwartek wieczorem w GM i go nie  wpuścili tłumacząc że tylko na umówione spotkanie. Kiedy zapytał się jak ma się umówić skoro nie da się dodzwonić Pani wzruszyła rękami. 

Kruk jak ktoś napisał nie dorósł do obsługi tego typu. Totalny chaos i patologia. 

O to właśnie mi chodzi. Każdy zapisując się na te idiotyczne listy dokłada cegiełkę do tego. 

To już czysty fanatyzm a nie hobby. Jest dużo zegarków od równie znanych firm których nie trzeba się prosić. 

Możecie mówić co chcecie ale jak ja widzę kogoś z Rolexem to wiem że albo dał się poniżać w ten sposób albo kupił z grey market za wielokrotność. Nie wiem co gorsze. 

Ja nie mam i nie miałem żadnych problemów z komunikacją zarówno teraz, jak i 4 lata temu, kiedy zamawiałem pierwszego Roleksa. 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, makaronek_pl napisał(-a):

zasadzie ryzyko prawie żadne,

 

W sumie zerowe. Znieśli wpisowe które pewnie ograniczyło by ilość zainteresowanych wiec każdy może sie zapisać (o ile zdąży) a dodatkowo nie wiem co musiało by się stać zeby R byl poniżej retail.

 

Z 2 strony uważam że zniesienie wpisowego jest dobrym ruchem bo jednak R czy Kruk dostawał sporo kasy a klient miał zablokowanie niemałe pieniądze na czas nieokreślony i bez gwarancji sukcesu.


Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.