Sign in to follow this
Followers
0
-
Recently Browsing 0 members
No registered users viewing this page.
-
Similar Content
-
By Grzeg0rz
Dzień dobry,
Zwracam się do was z małą prośbą.
Czy mógłbym prosić o informacje nt Tissota t660?
Zdjęcia ulotek, danych technicznych...informacje producenta.
20 lat temu to był mój pierwszy prawdziwy zegarek (nie znałem wtedy mechanicznych😁).
W końcu znalazłem uzywany, przyszedł 🤔 i hm to jest t660k (nie pamiętam w moim "K") mój był bi color, ja wiem że pamięć byla zawodna.. ale on chyba był większy🤔 odrobinę... (Może taki sam)
Zdjęcia przedstawiają t660k który zakupiłem i ma tarczę niebieską, bransoleta za krótka dla mnie więc żonie sprezentuję.
Oraz zdjęcia t660 z internetu jaki miałem -tarcza czarna.
Kupiłem wersję damską? Czym różni się t660 od t660k? (Nabite z tyłu na kopercie)
Niestety zegar ma swoje lata i ciężko mi wygrzebać informacje..
Będę naprawdę wdzięczny za informacje zdjęcia, z katalogu z danymi.
-
By Seler
1. Tissot PRX T137.410.11.031.00. Mechanizm kwarcowy - bardzo ładnie trafia w indeksy, co nie jest oczywistością w tym modelu. Polska dystrybucja (Jubitom). Lipiec 2022. Stan 8/10. Noszony bardzo sporadycznie. Jedynie minimalne ślady używania na bransolecie, widoczne pod mocne światło. Pełen zestaw pudełko + papiery. SPRZEDANY.
2. Glycine Airpilot Dual Time GL0363. Mechanizm kwarcowy, kupiony od dystrybutora Glycine z Holandii. Maj 2022. Stan 8/10, minimalne ślady użytkowania na bransolecie. Pełen zestaw z pudełkiem i papierami. Dodatkowo wysokiej jakości pasek nato od BluShark. 1300zł.
Wysyłka w cenie.
Zapraszam.
-
By Borutaia
Witam, ostatnio w prezencie od rodziców dostałem mechanizm Tissota z tarczą i wskazówkami. No właśnie sam mechanizm, który leżał przez lata w szufladzie bez koperty, z którą nie wiadomo już co się stało. Zegarek jest po dziadku więc chciałem go włożyć, najlepiej do orginalnej albo zbliżonej do oryginału koperty. Mechanizm zegarka to 26.9-621 Tissot & Fils. Jest jeszcze taka (nie wiem jak to dokładnie nazwać) obramówka na mechanizmie, przez co szerokość bez koronki wynosi jeśli się nie pomyliłem coś ok. 31 mm.
Jeśli ktokolwiek miałby kopertę do tego mechanizmu lub inną kopertę w którą ten mechanizm wejdzie to prosiłbym o kontakt.
-
By rads
Zapraszam do lektury krótkiego opracowania, poświęconego szczególnemu zegarkowi w najnowszej historii marki Tissot – modelowi o dźwięcznej nazwie Ballade.
Nie jest tajemnicą, że w portfelu marek Swatch Group, Tissot jest pozycjonowany bliżej parteru niż szczytu ich własnej "piramidy prestiżu" 😉 Oznacza to mniej więcej tyle, że firma za zadanie wytwarzać zegarki na masową skalę, najczęściej w cenie znacznie poniżej 1000 Euro, których większość posiada mechanizm kwarcowy lub stosunkowo tani mechanizm automatyczny - pochodzący od zewnętrznego dostawcy (w tym przepadku rzecz jasna ETA SA, również należącej do Swatch Group Ltd.). Kupując taki zegarek otrzymujemy szwajcarski produkt, po którym oczywiście mamy prawo oczekiwać należytej jakości wykonania i niezawodności. Jednakże nikt myślący zdroworozsądkowo raczej nie spodziewa się znalezienia w nim drogich zegarmistrzowskich innowacji, zarezerwowanych niemal wyłącznie dla marek z tzw. wyższej półki.
Zmieniło się to zasadniczo po zaprezentowaniu modelu Ballade na targach Baselworld w 2017 roku (a de facto po opublikowaniu specyfikacji zegarka kilka miesięcy wcześniej). Zastosowanie krzemowej sprężyny balansu w zegarku z tego pułapu cenowego sprawiło niemałą niespodziankę i bynajmniej nie pozostało niezauważone w światku zegarkowych entuzjastów. Wysyp pozytywnych recenzji potwierdza, że idea śmiałego upowszechniania zegarmistrzowskich innowacji okazała się słuszna - Tissot dołączył tym samym do (mimo wszystko wąskiego w 2017 roku) grona marek wykorzystujących elementy z krzemu, jak m.in. Ulysse Nardin (pierwszy zegarek z krzemem, 2001), Patek Philippe, Breguet, Blancpain, JLC, Omega, Rolex czy Tudor.
Dziś nikogo już nie zdziwi krzemowy włos czy certyfikat COSC w modelu za 3-4 tysiące złotych, podobnie jak automatyczny mechanizm z 3-dniową rezerwą chodu. Jednak połączenie tych wszystkich zalet w jednym zegarku nadal sprawia, że choć Ballade na zewnątrz wydaje się skromna - nie sposób przejść obok niej obojętnie ( https://www.montredo.com/affordable-luxury-watches-with-silicon-components/ ).
Moja własna przygoda z Ballade zaczęła się kilka lat temu, kiedy okazyjne zakupiłem 2 nowe egzemplarze tego modelu. Obydwa zegarki z powodzeniem użytkowałem naprzemiennie i byłem z nich bardzo zadowolony. Po pewnym czasie Balladki padły jednak ofiarą redukcji na krwawym ołtarzu zegarkowej rewolucji, w trakcie mozolnej wspinaczki na tzw. wyższy szczebel 😉😄
Temat wydawał się zamknięty. A jednak wciąż coś sprawiało, że od czasu do czasu uparcie przypominałem sobie o Ballade: a to przystanąłem przy witrynie sklepowej, na której cierpliwie zbierała kurz w towarzystwie popularniejszych modeli, a to znów (całkowitym przypadkiem!) natrafiałem na jej zdjęcie w necie, co zwykle kończyło się przeczytaniem lub obejrzeniem paru recenzji, które i tak od dawna znałem na pamięć. W końcu wydarzyło się więc to, co jak powiadali greccy filozofowie przyrody, musiało się wydarzyć: ponownie kupiłem Ballade 😄
Mniej więcej doszedłem już do tego, co mnie osobiście urzeka w tym zegarku, ale to, rzecz jasna, kwestia gustu i osobistych preferencji, o których nie ma sensu się rozpisywać. Napomknę tylko, że chyba najbardziej podoba mi się obecna tu szczypta vintydżu, czyli subtelne, stylistyczne nawiązania do lat 50-tych, jak wskazówki Dauphine, charakterystyczny, szlifowany pierścień pod indeksami godzinowymi czy płaska, "oldschoolowa" koronka.
MECHANIZM
Niewątpliwie najciekawszą cechą Ballade jest jej nietuzinkowy mechanizm, czyli specjalna wersja Powermatic 80 z krzemowym włosem balansu i certyfikatem COSC.
Choć oparty o niezwykle popularny i wykorzystywany od dziesięcioleci mechanizm automatyczny ETA 2824-2, Powermatic posiada kilka bardzo nowoczesnych rozwiązań.
Po pierwsze Powermatic 80 charakteryzuje się dłuższą sprężyną naciągu oraz częstotliwością chodu zmniejszoną z 4 do 3 Hz, co umożliwiło zwiększenie rezerwy chodu z 42 do imponujących 80 godzin.
Drugą charakterystyczną innowacją tego mechanizmu jest przystawka balansowa pozbawiona regulatora chodu - mechanizm jest na stałe regulowany w trakcie procesu produkcyjnego z wykorzystaniem pomiaru laserowego. Ewentualna regulacja chodu jest możliwa jedynie poprzez symetryczne przesuwanie przeciwwag w postaci przeciwległych śrub na kole balansowym.
Po trzecie oczywiście krzemowy włos balansu (wersja mechanizmu C07.811 Si zastosowana w Ballade). Rozwiązanie to odpowiada za poprawę właściwości antymagnetycznych i zwiększoną odporność na zmiany temperatury, co zapewnia bardziej precyzyjną i bezawaryjną pracę mechanizmu.
Po czwarte, wersję Powermatika z krzemowym włosem wyposażono w nowoczesny system antywstrząsowy, chroniący oś koła balansowego (najprawdopodobniej odmiana Nivachoc, który jest stosowany w dużo droższych mechanizmach m.in. przez Omegę, Longines-a czy Rado ( http://symb.ly/tag/nivachoc-shock-bsorber/ ).
Więcej nt. "krzemowej rewolucji" i korzyści z zastosowania krzemu (j. ang.): https://www.watchonista.com/articles/opinions/watchmakers-depth-opinion-progress-silicon
Po piąte w podstawowej wersji Powermatika C07.111 zastosowano innowacyjne rozwiązanie w postaci syntetycznych elementów wychwytu: widelca (kotwicy) oraz koła wychwytowego. O takim rozwiązaniu informuje napis High-Tech Escapement wygrawerowany na wahniku, wraz z podaną liczbą 23 kamieni (grafika po prawej). W odróżnieniu od wersji podstawowej, mechanizm Powermatic zastosowany w Ballade nie posiada syntetycznych elementów wychwytu, lecz są one wykonane ze specjalnych stopów metali, mających właściwości antymagnetyczne (najprawdopodobniej takich samych, jak w wersji Top/COSC mechanizmu bazowego 2824-2) ze standardowym wykorzystaniem 2 kamieni paletowych w kotwicy (stąd różnica w ilości kamieni łożyskujących pomiędzy obiema wersjami).
Dla (bardzo) ciekawskich: Wskazana na powyższej grafice "dźwigienka", widoczna wyłącznie w wersji z krzemową sprężyną balansu, nie służy - jak się potocznie uważa - do regulacji chodu, a do korekcji błędu wynikającego z niesymetrycznej pracy koła balansowego (tzw. przesuwka, do której mocowany jest klocek przytrzymujący zewnętrzny koniec włosa balansowego). W wersji mechanizmu z syntetycznym wychwytem przesuwka jest prawdopodobnie umieszczona pod przeciwległej stronie i dlatego pozostaje niewidoczna (może to wynikać z faktu, że włos balansu w wersji Si jest zamontowany odwrotnie niż w wersji podstawowej).*
*źródło: konsultacje z zegarmistrzami (m.in Mark Sirianni / The Watch Doctor), dyskusja na watchuseek.com, strony i blogi poświęcone mechanizmom (m.in. https://www.europastar.com/news/1004085570-tissot-s-new-sub-1000-swiss-franc-chronometer.html#highlight=powermatic, https://wahawatches.com/watch-talk-whats-the-beat-error-of-a-watch/). Ustalenie tego zajęło mi spory kawał życia, ale przysięgam, że było warto! 😂
Warto mieć też na uwadze, że w przypadku mechanizmów produkowanych przez ETA, a więc również Powermatic 80, do certyfikacji COSC przeznaczone są egzemplarze wyposażone w najlepsze dostępne podzespoły. Mechanizmy te są regulowane w 5 pozycjach z uwzględnieniem zmian temperatury, co gwarantuje ich późniejszą ponadprzeciętną dokładność.
Dla chętnych polecam doskonałą wizualizację działania mechanizmu Ballade, przygotowaną przez Tissot-a:
KOPERTA
Projektując kopertę zegatka, Tissot zastosował interesujące rozwiązanie. W górnej części koperty na wysokości lunety średnica wynosi 39mm na całym obwodzie. Tyle samo ma koperta w części pomiędzy uszami na całej swej wysokości. Jednak po bokach koperta stopniowo rozszerza się ku dołowi do szerokości 41 mm (czyli +1mm między górą i dołem zegarka po każdej ze stron).
Stąd częste nieporozumienie, że istnieją 2 wersje męskiej Ballady: 39 i 41mm. Najprawdopodobniej w materiałach prasowych w specyfikacji zegarka widniał zapis „39/41”, co niektórzy zinterpretowali jako 2 różne wymiary zegarków. Boki koperty są szlifowane. Dość masywne, „casualowe” uszy są mocno ścięte, co sprawia, że zegarek powinien wygodnie leżeć również na węższych nadgarstkach. Bezel i centralna część tarczy ozdobione są wzorem Clous de Paris, czyli paryskimi paznokciami. Wzór ten wykorzystywany jest w zegarmistrzostwie od niepamiętnych czasów, a jego zaletą jest maskowanie ewentualnych rys i zadrapań.
TARCZA
Wielowarstwowa (aplikowane cyfry i indeksy godzinowe, które częściowo wystają spoza czarnego ringu ponad centralne pole tarczy, dają wrażenie trójwymiarowości), bardzo estetyczna, dobrze kontrastująca z białymi napisami. Bardzo sprytny efekt osiągnięto ozdabiając centralne pole tarczy wspomnianym wcześniej wzorem Clous de Paris, który w czarnej wersji zegarka nawiązuje bezpośrednio do krzemu - największej innowacji zastosowanej w Ballade.
Wskazówki, pomimo braku lumy, dobrze odbijają światło dzięki powierzchniom ustawionym pod różnymi kątami, podobnie jak aplikowane indeksy godzinowe.
Gdy jednak robi się ciemno, próżno ich szukać na tle tarczy zegarka i bawimy się w zgadywanki 😄
Na otarcie łez należy zauważyć, że warstewka antyrefleksu na szafirowym szkle oraz głębokie osadzenie tarczy w szczotkowanej od wewnątrz lunecie, pomagają odczytać godzinę w ciągu dnia. Wystarczy lekko obrócić nadgarstek, by "złapały" promień światła i zarysowały się wyraźnie na tle tarczy.
O ile nie jestem fanem okienka daty, to trzeba stwierdzić, że w Ballade zostało ono wpasowane bardzo estetycznie. Ramka okiena nie jest jedynie aplikowana na tarczy, lecz również otacza pionowo jego krawędzie. Biały ring datownika ładnie komponuje się z kolorem napisów na cyferblacie.
PASEK + ZAPIĘCIE
Rzecz jasna gdzieś trzeba ciąć koszty i w przypadku Ballade najlepiej widać to po fabrycznym pasku. W poprzednich egzemplarzach już po kilkunastu założeniach zaczynał pękać w poprzek podszewki, wycierał się nieestetycznie i ogólnie sprawiał wrażenie taniego i niedopracowanego. Dodatkowo, na co zwraca uwagę wielu użytkowników (i ja także potwierdzam), pasek z fabrycznym zapięciem motylkowym jest bardzo krótki i z ledwością mieści się na nadgarstku o obwodzie 18cm. Tym razem więc nawet nie próbowałem go nosić, tylko od razu zamówiłem do zegarka porządny kawał skóry z casualowym zacięciem.
PODSUMOWANIE / WNIOSKI Z UŻYTKOWANIA
Ballade to bardzo udany zegarek, który po wymianie paska z powodzeniem można nosić na co dzień. Na ręku faktycznie leży jak 39mm (dodatkowe 2 milimetry po bokach koperty są w rzeczywistości niezauważalne) i swobodnie chowa się pod mankiet koszuli czy bluzy, w czym pomagają ścięte uszy oraz nachylony bok koperty i bezel. Jako casual fajnie dopasowuje się do dżinsów i koszulki, ale bez najmniejszego problemu sprawdzi się też do marynarki czy garnituru, a z czarną skórzaną kurtką wygląda wprost genialnie!
Głęboko osadzona tarcza i białe napisy poprawiają czytelność w ciągu dnia, ale trzeba pamiętać o braku lumy, więc np. w kinie godziny już nie sprawdzimy. Koperta jest bardzo trwała i odporna na zarysowania. Niestety nie można tego samego powiedzieć o polerowanym na błysk deklu, który, jak można się domyślać, rysuje się od samego patrzenia.
Krzemowy włos balansu, 80-godzin rezerwy chodu, dokładność potwierdzona certyfikatem COSC (mój nowy egzemplarz mieści się w przedziale +1 / +3 sekundy na dobę), szafirowe szkło, niezła wodoszczelność na poziomie 50m i 3 lata gwarancji - wszystko to rekompensuje w mojej ocenie niedostatki Ballady, a rewelacyjny stosunek jakości do ceny jest jednakowo podkreślany przez wszystkie zegarkowe recenzje.
-
By JakubZet
Witajcie,
Przeczesuję internet od jakiegoś czasu w poszukiwaniu pierwszego od wielu lat zegarka.
Przeglądam również zawartość forum, ale jak dotąd ideału nie udało mi się znaleźć, więc liczę na Waszą pomoc.
Zegarek ma mi służyć na codzień, a ponieważ moja praca nie wymaga żadnego dress-code'u i ubieram się casualowo, to do takiego stroju chciałbym dopasować czasomierz.
Zacznę może zatem od wymagań:
Mechanizm: kwarcowy (najlepiej solarny, ewentualnie kinetic) Rodzaj: klasyczny, 3 wskazówki Komplikacje: data to absolutne minimum, dzień tygodnia bardzo, bardzo, bardzo mile widziany, miesiąc także mile widziany Charakter: klasyczny lub casualowy / sportowy, ale nie nurek i nie chronograf + zależy mi na czytelności Budżet: do 5k, raczej nieprzekraczalny (chyba, że mi oczy wyjdą z orbit na jego widok) Obwód nadgarstka: 16cm Szerokość koperty: max 39mm (nieprzekraczalne) Kształt koperty: okrągła Grubość koperty: jak najmniej Kształt uszu: najlepiej zakrzywione Bezel: stały, smukły Akcesoria: najlepiej bransoleta (ostatecznie może być i pasek), fluorescencyjne wskazówki i indeksy Wodoodporność: najlepiej 100m i więcej, bo chciałbym móc z nim pływać, ale jak będzie 50m to przeżyję Miejsce zakupu: gdziekolwiek Kolor tarczy: wszystko oprócz białych i kremowych Marka: nie mam preferencji, byle był godny zaufania i solidny
Co już oglądałem / przymierzałem i co było nie tak:
Frederique Constant Classics Business Timer Watch na plus: data i dzień tygodnia na minus: za duży i mało czytelny DS-1 Big Date na plus: ładna data, czytelność i smukły bezel na minus: za duży i automat Maurice Lacroix Les Classiques LC1007-SS001-330-1 na plus: data, dzień tygodnia, czytelny na minus: pasek i chyba trochę zbyt elegancki Seiko SPB201J1 na plus: ma charakter na minus: za duży, średnio czytelny, automat, pasek, masywny bezel Citizen BM8430-59EE na plus: data, dzień tygodnia, czytelny, bransoleta na minus: no nie wiem... szkło mineralne? Seiko SPB243J1 na plus: data, czytelny, bransoleta na minus: automat Citizen FC0014-54A na plus: data, dzień tygodnia, bransoleta na minus: damski, mało czytelny uwaga: dlaczego nie ma takiego w męskiej kolorystyce??!!!!!
Jakie zegarki mi się podobają lub je rozważam, ale nie przymierzałem:
Junghans 014-4062.00 - trochę zbyt elegancki na tym pasku, ale poza tym całkiem ok, ino dnia tygodnia brak Citizen BM8180-03E - ten jest fajny nawet na pasku Citizen BM8241-01EE - ten, podobnie jak Junghans, zbyt elegancki Christopher Ward C63 Sealander Jura Green LE - gdyby to nie był automat, to bym brał, ale kolor jest mega Seiko SBPX083 - fajny, ale nie ma fluorescencji i jeszcze kiepska wodoszczelność Citizen PMD56-2951 - ten byłby super, gdyby nie ten masywny bezel Seiko Matcha SRPF41J1 - MEEEEGA tarcza, ale weś to kup...
Uff... to by było chyba na tyle...
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i propozycje
-