Seiko SRPD21K1, czyli Żółw na sterydach...

[Gość fidelio]

Dobrze się czytało.Dzięki.

Dzięki :-)

[sanik 64254]

U mnie jest tak, że im dłużej się zbieram, tym gorzej to idzie. Pewnie dlatego nigdy recenzji Moona nie napiszę :-)

Obiecałeś

[Gość fidelio]

Obiecałeś

No tak ;-) Ale to taka legenda, że póki co, jeszcze nie czuję się godny, by się z nią zmierzyć :-)

[Gość fidelio]

Tym razem właściwy rozmiar (szerokość 22 mm) i jak dla mnie, fajna kolorystyka: ciemny granat i jasnoniebieski pasek, fajniebgrający z tarczą. No i czekam już na ...jubilee od Strapcode :-) Jak dojedzie, będę się chwalił ;-)

[Sol 6911]

Bardzo fajnie mu na tym nato.

Dużo takie jubilee stoi?

[Gość fidelio]

Dzięki :-)

 

Kupowałem Strapcode Super 3D, ale nie bezpośrednio, tylko na Amazon.com. Ciut taniej i niższe koszty wysyłki. Na polskie zeszło 449 pln (płatność kartą zlotową, więc jakieś prowizje pewnie były). Liczę na to, że to cały koszt :-)

Edytowane 24 Września 2019 przez fidelio

[mylof 2684]

Bardzo ciekawa, wyczerpująca recenzja. Fajny zegarek. Mnie ostatnio kusi Żółw Padi.

[Gość fidelio]

Dzięki za miłe słowa :-) A Żółwia na pewno warto mieć, bo to w mojej ocenie bardzo ciekawy zegarek.

[sanik 64254]

Mnie ostatnio kusi Żółw Padi.

Też mnie kusi

[Gość fidelio]

Też mnie kusi

 

Bo to w końcu bardzo przyjemny gad 

[Smycel 4745]

Też mnie kusi

Polecam

[sanik 64254]

Polecam

Kusiciel

[jimmy6 2007]

….....dziękuję za recenzję/przeczytałem z przyjemnością.

[Gość fidelio]

Bardzo proszę i również dziękuję :-)

[Smycel 4745]

Kusiciel

Sam się skusiłem ponad 2 lata temu i w tej chwili to mój drugi zegarek z najdłuższym stażem (i nic nie wskazuje, że gdzieś się wybiera)

Edytowane 25 Września 2019 przez Smycel

[Gość fidelio]

Ja tym razem mam nadzieję, że Żółw zostanie u mnie dłużej, niż zwykle :-)

[Gość fidelio]

Coraz bliżej! Powinna być w piątek. Oczywiście porównam z oryginalną i na pewno coś z tego porównania "dla potomności" zostanie. So stay tuned :-)

[PiotrX 2266]

Uchylisz rąbek tajemnicy co jest w drodze?

[Sol 6911]

Jubilee

 

Macałem wczoraj tego żółwika.

Faktycznie widać jakość na plus.

[Gość fidelio]

Uchylisz rąbek tajemnicy co jest w drodze?

 

Rafał słusznie prawi, jubilee od Strapcode  Oryginalna bransoleta jest niestety taka sobie, choć najbardziej w tym przypadku "boli" to, jak wygląda spasowanie tej bransolety przy uszach. Zresztą na jednym ze zdjęć wklejonych do recenzji udało mi się to uchwycić. Miałem już jubilee od Strapcode przy Sarbie 035 więc liczę na to, że będzie teraz tylko lepiej 

 

 

Macałem wczoraj tego żółwika.

Faktycznie widać jakość na plus.

 

Rafał, co Ci się najbardziej spodobało? 

[Sol 6911]

Wkładka bezela - pięknie to zrobili.

Wyraźniejsze szczotkowanie na górnej powierzchni koperty i również wyraźniejsze odcięcie od polerowanych powierzchniach po bokach.

[Gość fidelio]

No więc dojechała i choć zafiksowałem się na Strapcode, to ostatecznie okazało się, że nabyłem Miltat, który także sprzedawany jest przez Strapcode. Dla porządku, bo może to kogoś interesować, kupiłem tą bransoletę na Amazon.com (dokładne oznaczenie modelu: "22mm Super Jubilee 316L SS Watch Bracelet for Seiko New Turtles SRP777 SRPA21 Brusched"). Dokładana analiza zdjęć ujawnia, że od tej dostępnej na Strapcode.com różni się nieco innym zapięciem, o mniejszym zakresie mikroregulacji - w tym przypadku mamy trzy stopnie regulacji. Sama bransoleta to koszt 79,99 USD, przy czym z wszystkimi kosztami (Amazon od razu je nalicza), to jest wysyłką oraz podatkami, zapłaciłem nieco ponad 106 USD. Z karty (złotówkowej) zeszło 449 PLN, czyli na bank mój bank pobrał jeszcze jakąś prowizję za przewalutowanie. Kupowałem 21 września, a doręczenie było dziś, czyli dwa dni przed deklarowanym terminem. Wysyłka zwykła, żaden tam ekspres. 

 

Co do samej bransolety, to w mojej ocenie prezentuje ona bardzo dobrą jakość i w związku z tym jest interesującą alternatywą dla oryginalej bransolety od tego zegarka. Co ciekawe, ogniwa nie są tak masywne jak w modelu ANGUS od Strapcode, na którym jakiś czas temu nosiłem SARBa 035. Same ogniwa są łączone na śrubki, co jest dla mnie ogromnym plusem. Przy okazji musiałem jednak "dostosować" wkrętak, bo mniejsze niż w ANGUS ogniwa powodują, że i śrubki są mniejsze. Ale parę minut na zewnątrz i szlifowanie końcówki wkrętaka o kostkę brukową pomogło  i dość szybko dopasowałem bransoletę do mojego "drwalskiego" nadgarstka. W komplecie oczywiście dwa grube piny. Solidne endlinki, żadne tam blaszki. Zewnętrzne ogniwa satynowane, a wewnętrzne polerowane. Zapięcie co do zasady satynowane (za wyjątkiem jego środkowej, żebrowanej części, co tworzy ciekawy efekt stylistyczny). Samo zapięcie, gdy chodzi o jego konstrukcję identyczne z tym, z jakim mamy do czynienia w przypadku oryginalnej bransolety od tego modelu. Samo zapięcie działa bez zarzutu i jest bardzo stabilne, bez luzów. Jeśli chodzi o zlicowanie z uszami oraz spasowanie z samą kopertą, to w mojej ocenie jest potencjał na to, żeby było ...doskonale  Dlaczego piszę o potencjale? Ano dlatego, że do pełni szczęścia w mojej ocenie przydałyby się jeszcze grubsze piny, które byłyby w stanie ustabilizować bransoletę w uszach. A na koniec taka refleksja; przyglądając się tej bransolecie cieszę się, że Żółw ma w uszach 22 mm, a nie 20 mm jak Sumo 

[Sol 6911]

Dzięki za szczegółowy opis.

Moim zdaniem żółwik zyskał 100% na jubilee.

 

Jak będziesz sprzedawał zegarek i bransę to się odezwij

[Gość fidelio]

Spoko Rafał, będę pamiętał ;-)

[sanik 64254]

Dobry zestaw wyszedł.