Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
thefabulous23

Pierwszy zegarek kieszonkowy - jaki?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jako kompletny laik niezaznajomiony ze światem zegarków pomyślałem że warto byłoby spytać o opinię ludzi którzy mają o tym dużo większą wiedzę niż ja kiedykolwiek będę miał.

Celuję w zakup swojego pierwszego zegarka kieszonkowego, najchętniej zamknąłbym budżet w granicach do 300 zł, oczywiście najlepiej znaleźć to optimum cena-jakość i jeśli udałoby się mniej to byłoby wspaniale. Przeszukując ogłoszenia w internecie trafiłem na kilka które mnie zainteresowały:

 

https://allegro.pl/oferta/molnija-jak-nowa-8752581059

 

https://allegro.pl/oferta/molnija-kolekcjonerska-nos-pudelko-papiery-8764273108

 

https://allegro.pl/oferta/molnija-kieszonkowa-3602-mysliwska-18-rubis-7741517968

 

I teraz pytanie - czy którykolwiek z tych trzech ma jakąkolwiek rację bytu czy tak bardzo widoczny jest mój laicyzm? A w takim wypadku czy może któryś z Was mógłby mnie naprowadzić na jakieś bardziej sensowne? Oczywiście mam pojęcie że 300 zł to nie jest duży budżet na zegarek, ale jednak mam nadzieję że coś co po tygodniu mi nie padnie można byłoby znaleźć :D

Z góry dzięki za pomoc i liczę na Was, drodzy koledzy eksperci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś używał znaków przystankowych, to łatwiej byłoby znaleźć sens Twojej wypowiedzi.

 

Teoretycznie tam siedzą całkiem dobre mechanizmy, ale Mołnia to rosyjskie zegarki, więc jak trafi się dobry egzemplarz, to dobrze, a jak zły - to pech. Loteria.

 

Na pewno nie kupiłbym tego z sierpem i młotem, bo to wielu Polakom kojarzy się tak, jak swastyka (chyba, że chcesz zegarkiem informować o swoich sympatiach politycznych).

 

Mam podobną Mołnię, działa, ale jej użyteczność jest minimalna :rolleyes:


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś używał znaków przystankowych, to łatwiej byłoby znaleźć sens

 

Mam podobną Mołnię, działa, ale jej użyteczność jest minimalna :rolleyes:

Chyba jednak przestankowych ... Znak przystankowym może być ale autobusowy :D :D

 

A niby dlaczego użyteczność mołnii jest minimalna?? Godziny nie pokazuje, czy co?? W czym są gorsze od innych kieszonek w podobnej cenie? Mechanizmy 36xx to bardzo udane, proste konstrukcje. Oczywiście nie należy nimi rzucać, bo nie mają zabezpieczenia. Ale okresowo przekonserwowane działają prawidłowo i bezawaryjnie

Edytowane przez mkoch

TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za brak znaków przestankowych przepraszam, pisanie o pierwszej w nocy jak widać średnio mi służy :lol:

Głównym powodem dla którego wybierałem akurat Mołnię był fakt, iż jak pamiętałem dziadek takie miał i to była po prostu pierwsza marka która przyszła mi do głowy; jeśli znalazły by się jakieś "nie-mołnie" w podobnym zakresie cenowo-jakościowym to byłbym równie chętny :)

 

Sierpa i młota szczerze powiedziawszy nie zauważyłem, ale faktycznie mogłoby to być kojarzone różnie, 100% zgody.

 

Jeśli mogę jeszcze dodać jedno pytanie do otwierającego, jeden z wyżej wskazanych zegarków, konkretniej ten https://allegro.pl/oferta/molnija-kieszonkowa-3602-mysliwska-18-rubis-7741517968 pewnym swoim aspektem mnie zainteresował.

Otóż po przeszukaniu wszerz zdjęć takowego zegarka w internecie, zauważyłem na tarczy wystawionego na sprzedaż egzemplarza dwie rzeczy: 1) brak logo Molniji pod godziną 12 na tarczy (zamiast niego puste miejsce) i 2) napis u dołu "Made in USSR" po angielsku, zamiast spodziewanego identycznego napisu ale po rosyjsku (w sensie cyrylicą i nie USSR tylko CCCP).
I stąd pytanie - czy możliwe w takim razie, że tarcza była wymieniana? A może był to (wybaczcie mój brak świadomości jeśli się mylę) model specjalnie produkowany na rynek nie-radziecki, dlatego ten brak logo i "Made in USSR"?
Pytam ponieważ z trzech powyższych to właśnie ten zaciekawił mnie najbardziej, ale jeśli miałoby się okazać, że coś z nim nie tak, to chyba jednak szukałbym dalej.

Edytowane przez thefabulous23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było mołni produkowanych na jakiś konkretny rynek. Ten model to zegarek z wczesnych lat 90-tych i to raczej taki niedrogi, "dla turystów". Ten wygląda ok. Były różne wzory i kolory tarcz, motywy na kopertach, rodzaje wskazówek. Nie ma katalogów, a konfiguracje były różne


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już z tej kolekcji, to ja wybrałbym ten pierwszy.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś używał znaków przystankowych, to łatwiej byłoby znaleźć sens Twojej wypowiedzi.

 

Teoretycznie tam siedzą całkiem dobre mechanizmy, ale Mołnia to rosyjskie zegarki, więc jak trafi się dobry egzemplarz, to dobrze, a jak zły - to pech. Loteria.

 

Na pewno nie kupiłbym tego z sierpem i młotem, bo to wielu Polakom kojarzy się tak, jak swastyka (chyba, że chcesz zegarkiem informować o swoich sympatiach politycznych).

 

Mam podobną Mołnię, działa, ale jej użyteczność jest minimalna :rolleyes:

 

 

Kolega pyta o zegarek a dostaje lekcje polskiego jak i reprymendę polityczną :) i na litość Pana, nie rosyjski a radziecki.

 

 

a wracając do kolegi, co pyta. Pytasz o stare radzieckie mołnie, zegarki, które były całkiem sprawne bo i proste w konstrukcji, z resztą nie pomysłu radzieckiego. Każdy zegarmistrz potrafi je serwisować i części jest pełno do nich. Zegarki, które pokazałeś są strasznie drogie. Popytaj tu na forum w dziale z radzieckimi albo poszukaj obok siebie jakiegoś targu staroci. 


📷Instagram

Pozdrawiam, Łukasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega pyta o zegarek a dostaje lekcje polskiego jak i reprymendę polityczną :) i na litość Pana, nie rosyjski a radziecki.

 

 

a wracając do kolegi, co pyta. Pytasz o stare radzieckie mołnie, zegarki, które były całkiem sprawne bo i proste w konstrukcji, z resztą nie pomysłu radzieckiego. Każdy zegarmistrz potrafi je serwisować i części jest pełno do nich. Zegarki, które pokazałeś są strasznie drogie. Popytaj tu na forum w dziale z radzieckimi albo poszukaj obok siebie jakiegoś targu staroci. 

No cóż, jak już wspomniałem jestem laikiem, a to dotyczy również pojęcia na temat cen :D

Tak też w takim razie zrobię, jeśli coś znajdę to dobrze, jeśli nie to po prostu wezmę ten pierwszy jak kolega wyżej polecał.

Serdecznie dziękuję za wszelką pomoc, drodzy koledzy eksperci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było mołni produkowanych na jakiś konkretny rynek. Ten model to zegarek z wczesnych lat 90-tych i to raczej taki niedrogi, "dla turystów". Ten wygląda ok. Były różne wzory i kolory tarcz, motywy na kopertach, rodzaje wskazówek. Nie ma katalogów, a konfiguracje były różne

A były ;)

Na Turecki - Serkisof

Na Niemiecki Osco

Na Szwajcarski - nie pamiętam

Na Węgierski - nie pamiętam

Nawet takie chodzące do tyłu gdzie godzina pierwsza była tam gdzie 11sta

itd.... było tego trochę

Brałbym tą z czerwoną tarczą choć najtańsza nie jest - szkoda że nie wziąłem ostatnio facet miał kilka nówek po 20 euro

Za 300zł można spokojnie polować na coś już lepszego - nawet w sreberku czy ładne pozłacane 3 deklowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://allegro.pl/oferta/zegarek-kieszonkowy-molnija-nakrecany-8771248365

 

o proszę, identyczna do tej z pierwszego ogłoszenia a za pół ceny, mieli panowie rację :)

 

super, jak Ci się znudzi zegarek w kieszeni, można go łatwo zmienić w naręczny. Jak poszukasz to znajdziesz koperty naręczne do tej mołni ale i dedykowane tarcze i wskazówki. 


📷Instagram

Pozdrawiam, Łukasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak przestankowych ... Znak przystankowym może być ale autobusowy :D :D

 

A niby dlaczego użyteczność mołnii jest minimalna?? Godziny nie pokazuje, czy co?? W czym są gorsze od innych kieszonek w podobnej cenie? Mechanizmy 36xx to bardzo udane, proste konstrukcje. Oczywiście nie należy nimi rzucać, bo nie mają zabezpieczenia. Ale okresowo przekonserwowane działają prawidłowo i bezawaryjnie

 

Zapomniałem, że niektórzy potrzebują drogowskazu, żeby zauważyć ironię :)

 

Użyteczność zegarków kieszonkowych jest minimalna: próbowałem, ale są po prostu niewygodne. Dość istotna informacja dla kogoś, kto kupuje pierwszy zegarek kieszonkowy. (Poza tym akurat Mołnie mają fatalne łańcuszki - tak, jak 2 z 3 propozycji.)

 

 

...jeśli znalazły by się jakieś "nie-mołnie" w podobnym zakresie cenowo-jakościowym to byłbym równie chętny :)

 

Jeśli mogą być kwarcowe, to w podobnym budżecie można znaleźć Bulovy:

https://www.ebay.com/p/6027609632

https://www.amazon.com/Bulova-Quartz-Stainless-Steel-Pocket/dp/B01N9KQ10X

 

Jest też sporo mechanicznych chińczyków różnej jakości: możesz trafić dobrze, albo źle. Albo poszukać takich, które przeszły przez dokładną kontrolę jakości i są brandowane przez porządne firmy: 

https://www.ebay.com/itm/Caravelle-skeleton-pocket-watch-hunter-case/322984117565?hash=item4b335a853d:g:sjcAAOSwe2xbsr~E

 

:)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmmm, chyba powinienem był w takim razie sprecyzować - to jest pierwszy raz kiedy kupuję zegarek kieszonkowy, jeden już posiadałem, prezent od znajomego jako pamiątkę z Budapesztu (tyle że był on, jak kolega to określił, "źle trafionym chińczykiem"), dlatego jako że po raz pierwszy samodzielnie szukałem, to postanowiłem zwrócić się do kolegów o pomoc.

 

Zegarkami kwarcowymi również jestem zainteresowany, także dziękuję za rekomendację; jeśli jutro po wizycie na targu staroci nic szczególnego się nie znajdzie to chętnie się przyjrzę :D

Edytowane przez thefabulous23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A były ;)

Na Turecki - Serkisof

Na Niemiecki Osco

Na Szwajcarski - nie pamiętam

Na Węgierski - nie pamiętam

Nawet takie chodzące do tyłu gdzie godzina pierwsza była tam gdzie 11sta

itd.... było tego trochę

Paweł oczywiście masz rację, to ja się nieprecyzyjnie wyraziłem. Pewnie, że były produkowane na inne rynki ale pod inną nazwą. Autor się pytał, czy ten konkretny egzemplarz Mołnii jako Mołnia mógł być produkowany na jakiś rynek, a takich nie było. Przepraszam.

 

Zeno - szkoda, że Ty zauważasz ironię jedynie w swoich wypowiedziach ;) Szczególnie tych, w których walniesz babola ... Jak już kogoś korygujesz (szczególnie pod względem stylistyki wypowiedz), to pisz to tak, żeby nie było potrzeby Ciebie korygować. Nawet jeśli babola będziesz próbował przykryć niby ironią ....


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

^^

^^

Ostatnią wiosną w na wystawie niemal każdego Loooooombardu były chińskie złote skeletony poniżej 100 PLN. Ale tak w Chinach, jak i w Rosji, jest bardzo słaba kontrola jakości, więc to loteria, czy Twój egzemplarz będzie działał. Lepiej kupić chińczyka brandowanego na rynek europejski lub amerykański - przeszły kontrolę jakości i mają gwarancję:

 

https://www.czaszegarkow.pl/stuhrling-original-special-reserve-bialy-o47-mm-p-49449.html

 

Lepszy taki Stuhrling Original niż oryginalna Mołnia :)

 

Szczególnie że cena zacna: kwarcowe Festiny i Adritiki są ze dwa razy droższe, a "szwajcarska" kwarcowa kieszonka Tissota to około 1000 PLN.


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie lepiej poszukać mechanicznego z prawdziwego zdarzenia - tutaj stara Mołnia wygrywa.

Ale przy odrobinie szczęścia znajdzie się szwajcara w niezłym stanie w srebrze do 300zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Szymon w
      Witam wszystkich. Czy ktoś może coś powiedzieć na temat tego zegarka. 




    • Przez Feymozim
      Ostatnio miałem przyjemność naprawiania Junghansa z lat 60 z systemem nastawczym chybotki. 
      Zegarek był w ciężkim w stanie ale pomimo tego że w ogóle nie chodził udała się reanimacja.






    • Przez Kacperek_77u
      Przeglądając forum zawsze brakowało mi tego tematu gdzie można by było pokazać aktualną wschodnią sytuacje z zegarkami lub pogadać o późnych rusach
       
      Jako pierwszy post odrazu zadam pytanko-co myślicie o tym?
      https://www.facebook.com/100064452019478/posts/pfbid0bdxJCFyPFup3ZVNeUDKFeFW1fi3KRnuatkL7mwytZbRBph2wfrwLBjMEzKUFNksdl/?sfnsn=mo
       
    • Przez R_Kruk
      Witam,
      Chciałbym opisać moją przygodę z jednym orientem.
       
      Jakiś czas temu znalazłem po dziadku zegarek. Był sprawny i zadbany oprócz bardzo porysowanego szkła i niewielkich rys na kopercie. Postanowiłem go odnowić aby mieć fajną pamiątke po dziadku.
       
       

      Orient przed polerką.
       
      Po doszkoleniu się na forum i zakupienia potrzebnych materiałów zabrałem się do pracy. Zaczełem papierem ściernym o gradacji 400 bo rysy były na tyle glebokie a szklo twarde ze wyższą gradacja robiłbym to 3 dni. Ścierałem okrągłymi ruchami na mokro aż wszystkie rysy znikły a powierzchnia zrobiła się matowa. Zajęło mi to 2 godziny. Następnie przeszedłem do papieru o gradacji 2000 i 2500 żeby wyrównać powierzchnię i przygotować do polerowania. Gdy powierzchnia zrobiła się gładka przygotowałem krążek filcowy i pastę automax (próbowałem też innymi m.in. Tempo ale ta dziala najlepiej). Polerowałem 3 godziny też okrągłymi ruchami dokładając pastę co 10 minut. Szkiełko jest jak nowe. Po tym przeszedłem do polerowania koperty i bransolety do tego użyłem tej samej pasty i ścierki z mikrofibry. Po chwili polerowania już można było się przejrzeć. Zegarek wygląda świetnie 😀
       

       
      Orient po skończonej pracy😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.