Prośba o sugestie czym uzupełnić moją tanią amatorską kolekcję :)

[Mr.Pete 1]

Witam,

jestem tu nowy (oczywiście wątek PRZEDSTAW SIĘ zaliczyłem ).

Od razu na wstępie kilka uwag, co byście mnie dobrze zrozumieli Kochani:

1. Na zegarkach się nie znam, więc nie hejtujcie.

2. Na naprawdę dobre zegarki mnie nie stać, stąd poniższy wybór taki a nie inny.

3. Jestem totalnym amtorem i głównie entuzjastą, więc kupując zegarek mam bardzo dziwne (dla was pewnie głupie) kryteria (o nich poniżej).

4. Zdaję sobie sprawę, że moja mini kolekcja jest do d*py, jest z taniochy i pewnie nie ma sensu, ALE JEST MOJA i mnie się bardzo podoba. A to jest dla mnie najważniejsze.

5. Was bym chciał serdecznie prosić o drobną pomoc w jej ewentualnym uzupełnieniu. Z góry ogromne dzięki.

 

Do rzeczy.

Zbieram sobie czysto hobbystycznie zegarki, od paru lat. Nie przejmuję się za bardzo tzw. "piramidą prestiżu" (bo nie mam hajsu na to), werkami (choćbym chciał mieć same rondy, ety, mioyty czy zenithy, ale to niemożliwe), a nawet rodzajem szkiełka (nie gardzę mineralnym). Wiem, brzmi to jak herezja, ale nie gniewajcie się i nie skreślajcie mnie od razu.  

Po prostu mam inny priorytet.

A jest on taki, żeby sobie zebrać w bardzo skromnym budżecie (do 1 000 PLN max za zegarek) mniej więcej przedstawicieli wszystkich głównych "TYPÓW".

Przez "typy" rozumiem trzy obszary:

-rodzaj mechanizmu

-przeznaczenie/stylistykę

-kraj pochodzenia

 

Dziwne, prawda? I trochę chaotyczne i trudne do sklasyfikowania. Ale dla chcącego...

 

Zatem mam już coś takiego:

I. Kwarc, klasyczny\elegancki\na czarnym pasku, szwajcarski - Atlantic Seaway

II. Kwarc, klasyczny\elegancki\casual\na meshu, niemiecki - Zeppelin LZ127 Graf

III. Kwarc, chronograf\elegancki\casual\na czarnym pasku, amerykański - Pulsar

IV. Kwarc, diver\casual\na pasku nato, japoński - Casio Duro (do wyniszczającego noszenia na codzień)

V. Kwarc, klasyczny\elegancki\na bransolecie oyster, amerykański - Fossil Chase Timer

VI. Kwarc, klasyczny\casual\na bransolecie oyster, hiszpański - Festina Classic (do wyniszczającego noszenia na codzień)

VII. Kwarc, militarny\casual\na brązowym pasku, amerykański - Timex Expedition (szczególny dla mnie mimo, że półka niższa, gdyż mój pierwszy w kolekcji i na dodatek jako prezent od żony, wartość sentymentalna bezcenna )

VIII. Kwarc, diver\"modowy" casual\na czarnym pasku, chiński(?) - Pepe Jeans Brian (tak wiem, modówki to hańba i największe gówno, na najgorszych podzespołach. No ale jeśli kolekcja ma być przekrojowa,  to i taki gagatek musiał się w niej znaleźć; a sam design ma całkiem fajny dla mnie rzecz jasna; do wyniszczającego noszenia na codzień))

VIII. Mechaniczny, klasyczny\elegancki\na czarnym pasku, japoński - FujiTime (niestety nic innego do 1 tys. nie mogłem znaleźć)

IX. Automat, klasyczny\elegancki\na brązowym pasku, japoński - Orient Bambino Gen 2.

X. Automat, klasyczny\casual\na brązowym pasku, szwajcarski - Swatch Irony Sistem Fly

 

 

A Was bym chciał prosić o dwie rzeczy.

1. Sugestię, czego ewidentnie jeszcze mi brakuje jeśli chodzi o te "typy"?

Na pewno (z typu "mechanizm"): jakiegoś kinetycznego i solarnego

Na pewno (z typu "stylistyka") jakiegoś pilota, chronometru, vintage, może "complication"?

Na pewno (z typu "kraj") czegoś rosyjskiego i polskiego, może indyjskiego?

 

2. Czy da się do "tysiaka" kupić w ogóle coś z powyższych (pewnie nie :/) oraz czy coś, co mam w mojej śmiesznej kolekcji mogłem/mogę (w tym samym budżecie - bo pewnie zauważyliscie, że są tam zegarki od 200zł do ponad 1 000zł) zamienić na coś ewidentnie lepszego?

 

Jeszcze raz wielkie dzięki.

 

 

 

[Tadzik01 116]

Może jakiś słoneczny albo klepsydra ?

[sokolow 277]

może połączenie chrono z solarem = citizen eco drive. troszkę ponad budżet masz już Radio Control = synchronizacja radiowa i jeden z najdokładniejszych zegarków

[Szlagier 1]

Parnis pilot z naciągiem ręcznym 300-400 zł

 

Sent from my SAMSUNG-SM-G891A using Tapatalk

[Vonziej 3814]

No kurcze pieczone. Kolejny przychodzi z "piramidą prestiżu" Co to sie podziało tutaj ostatnio. Co druga osoba z tą miejską legendą . Dziwne ... Nie ma takiego czegoś jak piramida prestiżu OP. Piramida to jest w Gizie na przykład. Jeżeli się uprzeć to można mówić o drabince luksusowych marek, ale to też jest wielce skomplikowane. Noś to co Ci się podoba i jest po prostu dobre jako zegarek 

[Tadzik01 116]

Nie szkoda kasy na tego rodzaju „kolekcję” ? Osobiście wolał bym 2 lub trzy zegarki wyższych lotów niż taką masówkę. Na przykład EDC, coś sportowego i pod mankiet.

Ale to tylko moje skromne zdanie, każdy ma prawo samemu decydować na co wyda swoje ciężko zarobione pieniądze

[Mr.Pete 1]

Może jakiś słoneczny albo klepsydra ?

Panowie, prosiłem na wstępie bez szydery i hejtu. Wiem, że dla was jestem jakimś kosmitą frajerem, ale przecież uczciwie się do tego przyznałem. Nie pretenduję do miana kolekcjonera, znawcy, speca.

 

Zatem panowie:

Tadzik01 (nie szkoda kasy, bo nie jest to chyba duża kasa (średnio 400-500zł za sztukę) i kupuję kilka sztuk rocznie, czysto hobbystycznie. I ta przekrojowa masówka mi się właśnie podoba, tak jak napisałeś, każdy lubi co innego)

Vonziej (nie wiedziałem że ta "piramida prestiżu" jest złym terminem, zapamiętam. Zresztą nie interesuje mnie ona. No i właśnie noszę co chcę, mimo, że może być to głupie, ale chciałbym uzupełnić jeszcze o "typy" brakujące, stąd pytanie do Was).

 

Z kolei panowie;

sokolow (mówisz np. o tym? https://zegarownia.pl/zegarek-meski-citizen-radio-controlled-eco-drive-as2050-10e (link -pierwszy lepszy z internetu)

Szlagier (podałbyś jakiś sprawdzony link, bo masa tego na aliexpress, ale nie wiem, ktory najlepszy? Bo ten Parnis to chyba "chińczyk", prawda? Tylko zakładam, że jak go polecasz, to jeden z tych chińczyków wartych swojej ceny? Coś jak Seagull?

 

...dla was serdeczne dzięki za chęć pomocy i rady. Sprawdzę wszystkie wasze sugestie.

 

Czekam na więcej, może ktoś jeszcze doradzi mi jakąś tanią masówkę, która uzupełni tą żenującą kolekcję.

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Mr.Pete

[sokolow 277]

tak - mówię o czymś takim, myślałem zgodnie z Twoją sugestią o chrono, ale tu jak widać nawet się w budżecie mieści.

[Thorsten 48]

Nie jest łatwo wpasować się w Twoje wymagania, ale może jakiś EDC z napędem solarnym tym razem od seiko?

 

https://zegarownia.pl/zegarek-meski-seiko-solar-sne529p1

 

https://zegarownia.pl/zegarek-meski-seiko-conceptual-solar-sne525p1

 

https://zegarownia.pl/zegarek-meski-seiko-solar-sne527p1

 

 

A jak chrono, to może DH 1962 z napędem meca-quarc (hybrydowy) VK63 od Seiko? Takiego jeszcze nie masz ;-)

 

https://danhenrywatches.com/products/1962-racing-chronograph
 

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Thorsten

[Mr.Pete 1]

@Thorsten - no wiem, że nie jest. Inaczej bym was nie prosił o pomoc. Dzięki za propozycje. Właśnie Seiko mi brakuje i myślałem o jakimś modelu. Dzięki Tobie już mam punkt zaczepienia.

Co do DH, to wersja Panda z białą tarczą kusi. Cena na granicy mojego budżetu, zatem do rozważenia jako prezent urodzinowy.

Czy to jest brazylijski niezależny producent?

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Mr.Pete

[johndeacon 115]

Nie szkoda kasy na tego rodzaju „kolekcję” ? Osobiście wolał bym 2 lub trzy zegarki wyższych lotów niż taką masówkę. Na przykład EDC, coś sportowego i pod mankiet.

Ale to tylko moje skromne zdanie, każdy ma prawo samemu decydować na co wyda swoje ciężko zarobione pieniądze

Też tak pomyślałem. Sprzedac co się da i postawić na 2-3 zegarki. Roboczy, casual i garniturowy.

[Thorsten 48]

@Thorsten - no wiem, że nie jest. Inaczej bym was nie prosił o pomoc. Dzięki za propozycje. Właśnie Seiko mi brakuje i myślałem o jakimś modelu. Dzięki Tobie już mam punkt zaczepienia.

Co do DH, to wersja Panda z białą tarczą kusi. Cena na granicy mojego budżetu, zatem do rozważenia jako prezent urodzinowy.

Czy to jest brazylijski niezależny producent?

Tak to microbrand, firma raczej działa w Stanach. Natomiast wysyłka realizowana jest zdaje się przez Wielką Brytanię, więc bez cła i podatku vat.

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Thorsten

[Gość Cornelius]

Nie widze w kolekcji żadnego Seiko, a jak wiadomo Seiko lepsze i w kolekcji powinno byc

 

Jednocześnie wydaje mi się, że nie o to chodzi w kolekcji, żeby mieć każdego po jednym. Myślę że warto rotowac zegarki to znaczy sprzedawać te które już nie dają Ci tyle frajdy i kupować nowe które Cię kręcą.

 

Wtedy poczujesz co lubisz i będziesz mógł budować kolekcje w oparciu o konkretny temat (są ludzie co lubią divery, są ludzie co lubią starocie, są ludzie co lubią minimalizm itp...)

 

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Krist-off 4328]

Nie szkoda kasy na...? Nie lepiej jeden a porządny? Szkoda zachodu... Sprzedaj nerkę, kup Patka. a tak na serio. Kupuj to na co Cię stać i co Ci się podoba. (Chyba że to jakieś "majtkowce" lub co gorsza podróbki). Nie tylko zegarki za grubą kasę mają jakąś historię... Te tańsze także. I nie ma wstydu, jeśli będziesz w pełni świadomie nosił np. najtańsze Casio (chyba, że elektroniczne do garnituru.... To co masz, jest spoko. Nic na siłę. Kupiłeś, bo Ci się podobało. Spoko. Dało Ci to satysfakcję i tak być powinno. Faceci nie kupują "entej" torebki... A zegarki mogą. I po co się ograniczać do jednego lub 2-ch. Być może jak Ci się znudzi to coś sprzedasz, zmienisz, dokupisz. Ale to pewnie po czasie samo Cię najdzie.

[Mr.Pete 1]

@Cornelius - Seiko będzie na 100%. Chyba coś z tego co poleca (powyżej) kolega Thorsten.

@Krist-off - dzięki za zrozumienie. Właśnie dość podobnie to odbieram jak opisałeś. Na razie żaden mnie nie znudził. Jakiś kokosów nie wydaję na nie, więc póki co nie muszę sprzedawać. Co do podróbek, majtkowców i jakiegoś totalnego dołu, to staram się unikać.

 

Jak nie znam jakiejś firmy, to robię przynajmniej drobny research i czytam o niej. Tak np. miałem z Fuji, czy Bissetem.

Nie kupuję z podejrzanych źródeł, ale nie mam też budżetu na nic, co warto by było podrabiać, więc podróba mi chyba nie grozi.

Modowca-majtkowca mam jednego (i to był zakup świadomy i celowy) i nie więcej. Tak jak pisałem wcześniej, kupiłem dla uzupełnienia mojej dziwnej kolekcji. Zresztą nie był to jakiś Hugo Boss za kilka tysięcy, czy inny Armani.

 

Nie zamykam się jednak na mniej znane marki/rynki. Słyszałem np. całkiem przyzwoite opinie o chińskich Seagullach oraz indysjkich HMT. Ciekaw jestem, co sądzicie o tym chińskim Parnisie, o którym wspomniał kolega Szlagier. Pierwszy raz dziś usłyszałem o tej firmie.

O DH słyszałem, ale nie sądziłem, że można się zamknąć w 1000zł z jakimkolwiek zegarkiem z tego microbrandu.

 

PS. Jakiegoś bazowego "dress codu" staram się przestrzegać. Do lasu nie zabieram Orienta, a na przyjęcie weselne nie zakładam Casio Duro na nylonie.

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Mr.Pete

[Krist-off 4328]

Jakoś mało elektronicznych... Bym dorzucił coś...

[cordi7 3655]

Ja bym patrzyl na Seagulla 1963 chrono 38 mm bo w okolicach 1.000 PLN powinno dac sie kupic i masz mechaniczne chrono, z historia i ciekawym jak dla mnie wygladem, np. tutaj (wystawiaja sie tez na Chrono24):

 

https://en.bartels-watches.com/collections/sea-gull/products/sea-gull-1963-chronograph

 

Ewentualnie Tisell Pilot, w podobnych pieniadzach, na chinskim werku niestety  - ale Tisell raczej pilnuje jakosci produktu finalnego, dostepny np. tutaj:

 

https://www.tisellwatch.com/pilot-watch/tisell-pilot-watch/

 

Ostatnia propozycja byloby chrono co prawda kwarcowe ale za to rodzimej produkcji - w okolicach lutego / marca Vratislavia Conceptum bedzie wypuszczac na rynek model Form & Function, cena ponizej 1.000 PLN:

 

https://zegarkiclub.pl/forum/topic/180535-vratislavia-conceptum-formfunction/page-1

 

Bedzie patriortycznie, zegarek z historia i do tego swietnie wykonany

 

Ewentualnie aktualnie dostepny chronograf w stylu lotniczym:

 

https://vratislavia-watches.com/language/pl/chronograf-wz-2-wz-3/

 

Podawane wczesniej przez kolegow propozycje Seiko Solar / Dan Henry tez sa warte rozwazenia, ja bym popatrzyl tez na serie Seiko 5, na creationwatches.com da sie kupic cos z serii Seiko 5 (zelazna pozycja) sporo ponizej zalozonego budzetu:

 

https://www.creationwatches.com/products/seiko-automatic-sports-89/index-1-3a.html

 

Musisz tylko zostawic sobie bufor bo moga dojsc oplaty (clo i podatek) w kwocie okolo 25% ceny sprzedazy (DHL - bankowo, przesylka pocztowa - prawdopodobnie).

[Admof 1593]

Jakiegoś G-Shocka Ci brakuje, możesz połączyć kilka rzeczy, których nie masz - zegarek elektroniczy plus solar, plus radio, g-shock

 

https://zegarownia.pl/zegarek-meski-casio-g-shock-rangeman-gw-9400-1er

[Mr.Pete 1]

@cordi7 - dzięki, zwłaszcza za info odnśnie tej nowej Vratislavi

@Krist-off i Admof - Panowie, może znów zabrzmi to jakoś niedorzecznie, ale zupełnie nie trawię zegarków elektronicznych, żadnych. Stąd też nie mam smartwatcha ani smartbanda. Po prostu dla mnie takie urządzenia są jakieś hm...bezduszne. Wiem, że słynne G-Shocki mają milion zalet, ale jednak nie. Dla mnie zegarek musi miec te wszystkie metalowo-szklane drobiazgi, koronkę, wskazówki, kopertę, szkiełko etc... To pewnie brzmi znów jakoś głupio, ale tak jest. Nie mniej jednak dzięki za polecenia. Doceniam.

[Mr.Pete 1]

Chłopaki,

macie na mnie zły wpływ. Bardzo zły.

Zobaczcie, co przez Was zrobiłem. A nie miałem na to budżetu i nie było tego w planie. Teraz będę kupował chleb na raty.

A to była tylko jedna z kilku Waszych sugestii. Boję się, co będzie dalej.

Edytowane 20 Stycznia 2020 przez Mr.Pete

[Nocny duch 4675]

Ja myślę że się jeszcze na któregoś Henryczka namyślisz bo to piękne zegarki w rozsądnych pieniądzach. O!

[tofiks_th 7958]

Kolego Mr. Pete kasuj konto i nie patrz w tył, boś stracony. Te zegarki to gorsze niż zakazane substancje

Edytowane 20 Stycznia 2020 przez tofiks_th

[Mr.Pete 1]

@Nocny Duch - na 100%, ale to juz naprawdę nie w tym półroczu. I to będzie ten sam, co Twój.

@tofiks_th - możesz mieć rację. Naprawdę straszne to jest. Zwłaszcza, jeśli myślisz, że elegancki, solidny, czy po prostu fajny sikor zapewne kosztuje milion monet, a tu nagle Twoi nowi życzliwi koledzy z forum zegarowego piszą Ci, że wcale nie. Że można dostać za plus minus 1 000 PLN masę zajebiaszczych modeli (jak chociażby te DH, czy solary od Seiko). I wtedy taki koleś jak ja, wpada w sidła jak biedna mucha w pajęczynę.