Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
machlo

Wódka

Rekomendowane odpowiedzi

bylem jakis czas temu w muzeum wódki, człowiek wyjasnil mi roznice pomiedzy spożyciem a degustacją,

Okazuje sie, że wódka, w założeniu mająca nie mieć zadnego smaku, lepiej smakuje nie bardzo mocno schłodzona,

Mocne schłodzenie uwypukla  z wódki nieprzyjemne spirytusowe "nuty",

od tamtej pory pije wódke troche blizej temperatury pokojowej, można smak poczuć wtedy, nie trzeba przepijać, oczywiście wódka musi byc nieco lepsza niz tania tania żytniówka, ale to chyba oczywiste.

Mówią mi, że to źle wróży, skoro wódka zaczęła mi smakować :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówią mi, że to źle wróży, skoro wódka zaczęła mi smakować :D

 

Nie przesadzałbym z tym smakiem, jak zaczniesz doceniać podstawową zaletę dobrej wódki "mocno bierze i długo trzyma", to może to dopiero będzie wskazywać na rosnące zaangażowanie w temacie.

Edytowane przez DEMEL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozważ jeszcze zakup Nemiroff Delikat, jeżeli schłodzona to naprawdę jest łagodna. Raczej bez objawowa :D (dla większości) na następny dzień.

 

Widać kolega albo z gastro albo się wyjątkowo dobrze zna :)

Polecałem ją wielokrotnie ale tylko raz mnie posłuchał kumpel i do dziś mi dziękuje za ten wybór.

Mało znana jak nie jest się związanym z branżą HoReCa a wódka rewelacyjna i do tego cena super dobra.

 

Niestety większośc kupuje "pod publike" aby było znane, bo co powie rodzina. Dlatego króluje szajs typu Finlandia czy inne niepitne wynalazki.

 

Jak potrzebujesz coś rozpoznawalnego to Stock polecam. Znajmomy tam pracował i proces produkcji mają taki jak znacznie droższe trunki. Ewentualnie stara i sprawdzona Wyborowa.


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W innym wątku pisałem o niej-ukraińska Morosha 49,90 za litr. Zero zapachu alko, w smaku łagodna, lekko słodka. Zdecydowanie polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obczajcie sobie Beluga Noble lub Transatlantic. Jak macie kogoś w Rosji w bardzo spoko cenach można przytulić.

 

S7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Bardzo, bardzo mi podeszła :-)

post-34987-0-28819000-1587226536_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fidelio, ile watów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Standardowo. A sama w sobie bardzo przyjemna, łagodna. Także w temperaturze pokojowej ;-)

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylem jakis czas temu w muzeum wódki, człowiek wyjasnil mi roznice pomiedzy spożyciem a degustacją,

Okazuje sie, że wódka, w założeniu mająca nie mieć zadnego smaku, lepiej smakuje nie bardzo mocno schłodzona,

Mocne schłodzenie uwypukla  z wódki nieprzyjemne spirytusowe "nuty",

od tamtej pory pije wódke troche blizej temperatury pokojowej, można smak poczuć wtedy, nie trzeba przepijać, oczywiście wódka musi byc nieco lepsza niz tania tania żytniówka, ale to chyba oczywiste.

Mówią mi, że to źle wróży, skoro wódka zaczęła mi smakować :D

 

Wódki nie lubię prawie tak samo jak whisky. Z mocnych alkoholi jedynie gin i czarny rum lubię.

Natomiast z tego co mi znajomi degustatorzy wyjaśniali to coś "trochę" pokręciłeś z tą wiedzą wyniesioną z muzeum, ponieważ:

1. Mocne schłodzenie nie "uwypukla nieprzyjemne spirytusowe nuty" tylko maskuje je w słabych jakościowo wódkach. I dlatego w większości ludzie piją wódkę bardzo mocno schłodzoną. Ponieważ mało kto kupuje flaszki za 100-150 zł i więcej. W naszej kulturze wódka ma "upadlać" i picie degustacyjne 2-4 kieliszków, to raczej rzadkość (co powoli się zmienia).

2. Bardzo dobre jakościowo wódki (a przy tym stosunkowo popularne) typu Grey Goose, Beluga, Belvedere, degustuje się w okolicach 7-10 stopni, a nie bliżej temperatur pokojowych (w moim domyśle 15-20 stopni).

 

Ja akurat jeśli chodzi o gin to mam bardzo zbieżne opinie z tym degustatorem. Nie chcę OT, więc linkuję jego ranking wódek, być może będziecie mieli inspirację do degustacji  :P

 

https://therumhowlerblog.com/vodka-reviews/

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tematu, bo wesele przełożone, ale się zbliża powoli.
Na próbę takie kupiłem do spróbowania (Stock leżał po jakimś weselu - będzie jako referencja zwyklejszej wódki):

49977505758_0fa4009108_h.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stumbtas dobra

Ogiński bardzo dobra 

Ale moja ulubiona to ielona żubrówka z sokiem jabłkowym i cytrynką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Firma Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej, wprowadza na rynek wódkę Misiewiczówka."

 

Pozostawię powyższe bez komentarza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wracam do tematu, bo wesele przełożone, ale się zbliża powoli.
Na próbę takie kupiłem do spróbowania (Stock leżał po jakimś weselu - będzie jako referencja zwyklejszej wódki):

Jak ta jednorodna? Bo pierwszy raz widzę.

I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, lukebor napisał:


Jak ta jednorodna? Bo pierwszy raz widzę.

Tu więcej info o tych wódkach:
https://spirits.com.pl/torunskie-wodki-jednorodne/
https://piwolucja.pl/inne-alkohole/wodka-jednorodna-czy-wyczulem-roznice/
https://moje-drinki.pl/butelka-wieczoru-63-wodka-jednorodna-pszeniczna/

Marketingowo przedstawiają to trochę jak craftowa wódka, jak piwa craftowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, poczytam, ale pewnie na próbę kupię ziemniaka - ostatnio tylko takie „smakuję” ;-)
Stumbras „potato” wrócił - po pewnej przerwie - do dobrego smaku, polecam.


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

machlo: spróbuj Nemiroff i możesz kończyć poszukiwania

Tylko nie ten zwykły tylko czarny

Kładzie wszystkie wyżej wymienione


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję ukraińską Morosha. 49,99 za 1l w biedrze. Moim zdaniem rewelacja. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piłem stumbrasa na jednych urodzinach i pomimo znacznej ilości kaca nawet nie było dzień później ;)

 

Obecnie moim faworytem w przystępnej cenie jest czarna żubrówka


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj smakowałem Żołądkową De Luxe, ależ to paskudztwo :D Gorzki posmak jakiś czuć.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja ulubiona to Grey Goose, ale Nemiroff delicat też bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Muszę jeszcze spróbować tej Moroshy którą polecacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem Ruskij Standard - leży w lodówce i czeka na jakąś okoliczność... Moroshy jakoś nigdzie w sklepie stacjonarnym nie mogłem znaleźć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W biedronce, ale nie każdej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I uwierzyć, że mój tato ponad 20 lat temu miał w garażu potężną beczkę ze spirytusem tzw gorzelniakiem, podkradałem go na paliwo do cezety. I pomyśleć, że proces jego produkcji w gruncie rzeczy jest dość banalny. Tak wiem, spirytus to taka mocniejsza wódka.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo my mamy polskie gardła, to pić powinniśmy polskie wódki. To wam mówię ja. Dyzma. 

A ja, się z Dyzmą zgadzam w tej kwestii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Adi napisał:

Bo my mamy polskie gardła, to pić powinniśmy polskie wódki. To wam mówię ja. Dyzma. 

A ja, się z Dyzmą zgadzam w tej kwestii ;)

Może być taka?

20200804_201107-01.jpeg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.