odezwa...

[erzlot 270]

Gratuluję nabytku kol. Marianie. Dawno tu nie było czegoś tak oryginalnego😲

[shreq 234]

Dzień dobry! Pochwalę się rogiem obfitości jaki mi podarował los. W niedzielę byłem w północno-zachodniej części Polski, zawożąc przedmioty po konserwacji do klienta.

W trakcie rozmowy wspomniałem o swoich zainteresowaniach zegarami (zawsze to robię😁) i potrzebach. W efekcie zostałem zaproszony na strych (bo gdzież by indziej🤣).

 

 I to jest to co na nim znalazłem.

 

 

Tarcza Hoffmana to komplet ze szpindlowym mechanizmem, kwadransiaki są z przekładnią daty, z czego ten z podkładem prawdopodobnie pracował w kartelu.

Wszystkie mechanizmy pracowały w drewnianych obudowach, które zeżarły robaki i osr..y ptaki po czym zostały wyrzucone😔. Mechanizmy z pozostałych fragmentów, barokowych tarcz też zostały wyrzucone ,,bo były aż czarne! Takie były zepsute"😠 ( gdybym tam trafił dwa lata wcześniej😞)

 

 Jeśli ktoś ma słabe serce, to dalej niech nie czyta😁 To wszystko łącznie z VIII w. skarbonką cmentarną, dostałem za darmo😊.

 

[Yodek 2540]

55 minut temu, shreq napisał:

Dzień dobry! Pochwalę się rogiem obfitości jaki mi podarował los. W niedzielę byłem w północno-zachodniej części Polski, zawożąc przedmioty po konserwacji do klienta.

W trakcie rozmowy wspomniałem o swoich zainteresowaniach zegarami (zawsze to robię😁) i potrzebach. W efekcie zostałem zaproszony na strych (bo gdzież by indziej🤣).

 

 I to jest to co na nim znalazłem.

 

 

Tarcza Hoffmana to komplet ze szpindlowym mechanizmem, kwadransiaki są z przekładnią daty, z czego ten z podkładem prawdopodobnie pracował w kartelu.

Wszystkie mechanizmy pracowały w drewnianych obudowach, które zeżarły robaki i osr..y ptaki po czym zostały wyrzucone😔. Mechanizmy z pozostałych fragmentów, barokowych tarcz też zostały wyrzucone ,,bo były aż czarne! Takie były zepsute"😠 ( gdybym tam trafił dwa lata wcześniej😞)

 

 Jeśli ktoś ma słabe serce, to dalej niech nie czyta😁 To wszystko łącznie z VIII w. skarbonką cmentarną, dostałem za darmo😊.

 

 

😳😳

No mi cieśninie lekko zwyżkuje 🤪

I to gdzie?! U mnie tuż pod bokiem takie rzeczy (były) 🙄🤭

Edytowane 2 Lutego 2021 przez Yodek

[PM1122 1682]

No, te stare poniemieckie domy, mogą jeszcze coś skrywać. Ale, to już żadko. 

[tarant 4606]

Ciekawe, czy ten Dux na tarczy to Duchcov? Mógł Pan Hrabia Casanovę trzymać na dworze, to pewnie i zegarmajstra też...

[shreq 234]

15 minut temu, PM1122 napisał:

No, te stare poniemieckie domy, mogą jeszcze coś skrywać. Ale, to już żadko. 

Dom nieco większy, bo klasztorny😁

 

Na strychu lądowały rzeczy po zmarłych zakonnicach. Siostra ekonom obiecała sprawdzić do kogo należał zegar.

[JASI 1061]

Wspaniałe znalezisko, gratuluję. 

Anton Hoffman in Dux - pasuje tylko Böhmen. 

Znalazłem kilku zegarmistrzów, ale o innych imionach i to w Grazu, 

nie dość tego, to w XIX wieku... 

Jest kilku Antonów na tych terenach w XVIII wieku,

ale oni zajmowali się garbowaniem skór... 

Antona Hoffmana in Dux - niestety nie udało mi się znaleźć. 

Najbardziej mi się spodoba ten szpindlowy... 

Pozdrawiam Jacek 

 

[shreq 234]

Z tym szpindlowym to taka historia. 2 lata temu, strażak  kazał zakonnicom posprzątać strych, po tym sprzątaniu, kilka świątków trafiło do nas do konserwacji. Natomiast 2 zegary zostały zawiezione do kogoś z okolic  Jeleniej Góry, do renowacji. Ten ktoś ( nie wiem czy zegarmistrz) nie mogąc podobno poradzić sobie z naprawą, przekazał innemu ktosiowi zegar, i zegar znikną. W ramach rekompensaty zakonnice dostały mechanizm z tarczą i obietnicę dorobienia skrzynki, i kontakt z ktosiami się urwał. To tak w ogromnym skrócie, historia była barwniejsza🙃. 

 

Jest jeszcze w pracowni kilka przedmiotów z tego klasztoru, i zapewne któryś zostanie odnowiony za darmo w ramach podziękowania. Co nie zmienia faktu że prezent był bardzo bogaty i chyba nikt z Was nie jest zdziwiony że nie odmówiłem😁.

 

ps. Dzięki temu że napisałem tego posta, pojawiła się nadzieja na skrzynię do tego szpindlowego. Jeszcze nie wiem czy pasuje i czy mnie na nią stać, ale emocje już są👍.

 

Miłego dnia.

[janekp 503]

Co  to  moglo byc  ,tylko ta  fotka  zostala  mi  na

[tarant 4606]

Coś w stylu E & P...

[janekp 503]

Taka  skrzynka od niego  czy nie  _?

 

[LESKOS 3338]

Raczej nie ... inny system zawieszania 

[shreq 234]

Niestety  nie mój🥺. Wstawiam bo bardzo mi się podoba. Może ma ktoś wiedzę z czyich mechanizmów korzystali Łopieńscy? Podobno są katalogi platerów i brązów Łopieńskich, i takich zegarków mieli 3 wzory. Trudno mi jest nawet datować ten zegar-ek, mechanizm Cymy jest nieoryginalny, klient twierdzi że w poprzednim mechanizmie też wskazówki były nastawiane z koronki (czyli remontuar ). Ale obok koronki, w obudowie, jest pusty otwór, jak do obsługi z kosą ( domyślam się że nie koszernie) i może to trzeci mechanizm w tej obudowie?

 

 

Pozdrawiam!

[fibo 441]

Osz kurna, piękny wyrób. Też mam do Łopieńskich słabość. 

[shreq 234]

Dzień dobry! Jeszcze jeden zabłąkany mechanizm. Kilka lat temu,  podnosił mi ciśnienie za każdym razem jak na niego patrzyłem. Teraz też mi serce mocniej bije😊

 To już raczej nie XVIIIw.  Ale co tu dużo gadać, szpindel to szpindel🙂

 

 

 

Potem pokażę dla czego podnosił mi ciśnienie😉

 

 

 

[shreq 234]

[tarant 4606]

Skąd wytrzasnąłeś takie wielkie jabłko?

[kiniol 2519]

ż dŻewa

[PM1122 1682]

Aaa kiedyś ze szkoły jeździło się na wykopki, ale też na zbiór jabłek ( do Lipki, taka wioska....Yodek pewnie pamięta) Tam były ogromniaste jabłka. Tylko na jabole przeznaczone. 

[shreq 234]

7 godzin temu, tarant napisał(-a):

Skąd wytrzasnąłeś takie wielkie jabłko?

 

Tłusty czwartek był, to i tłuste jabłko jest😁

[Yodek 2540]

1 godzinę temu, PM1122 napisał(-a):

Aaa kiedyś ze szkoły jeździło się na wykopki, ale też na zbiór jabłek ( do Lipki, taka wioska....Yodek pewnie pamięta) Tam były ogromniaste jabłka. Tylko na jabole przeznaczone. 

 

Jasne 😄. Zbieralam tam jabłka. Nie pamiętam już czy były bardzo duże bo bardziej byłam zajęta klasowym życiem towarzyskim 😂

[mkl1 14841]

1 godzinę temu, Yodek napisał(-a):

bardziej byłam zajęta klasowym życiem towarzyskim

 Jasne, jak ta Ewa, kusiłas biednych kolegów Jabłkiem

 

[kumite 154]

To nie Ewa, tylko wredny wąż namawiał , ona niewinna i niekoniecznie było to jabłko

[LESKOS 3338]

Zawsze wredny "mąż-wąż" jest winien , a jabłko było w płynie ... 

Wszystko bez te mrozy .... 

😂😉

Edytowane 12 Lutego 2021 przez LESKOS

[Szpindlakfan 534]

Pozwoliłem sobie odkopać temat, bo dawno mnie tak nic nie podekscytowało

Zegar latarniowy z przełomu XVII i XVIII wieku ( chyba - o zegarach wiem jeszcze mniej niż o kieszonkach)

 

Potwornie już zużyty. Młoteczek został przez kogoś owinięty taśmą - tak zgaduję, że pewnie pochodzi ona z pierwszej połowy XX wieku, więc wychodzi na to, że ten zegar mógł być w ciągłej eksploatacji przez 200-250 lat 

 

 

Koła zębate zostały wcięte ręcznie...

 

 

a najbardziej podobają mi się blizny nabyte na przestrzeni tych wszystkich lat 

 

 

tu nie wiem czy to ślad po naprawie, czy technologii produkcji. Koło kątowe zostało wykonane ze zwiniętego płaskownika?

 

 

Jak powinny wyglądać wagi do tego zegara?

Edytowane 1 Czerwca 2021 przez Szpindlakfan