Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Akubadzia

Linkowiec z wychwytem Brocota

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, to mój pierwszy post na tym forum, pozwolę więc sobie przywitać się zdjęciami, oczywiście zegara :)

 

Właśnie zakupiony po długich poszukiwaniach, nawet jeszcze nie przetarty z kurzu..... 

W wychwycie brakuje jednej paletki. Reszta wydaje się być ok. Numery zgodne.

Skrzynia raczej biedna i do tego w stanie ciężkim, brutalnie szlifowana w przeszłości i potraktowana czymś co przypomina lakierobejcę, brak kilku sterczyn. Pracy będzie dużo, ale satysfakcja końca pracy tym większa.

Jak powiedział Cyceron: "Iucundi acti labores..... Miłe są trudy zakończone..." 

post-112149-0-94652900-1583520641_thumb.jpg

post-112149-0-34858200-1583520766_thumb.jpg

post-112149-0-17123400-1583521179_thumb.jpg

post-112149-0-82951400-1583521234_thumb.jpg

post-112149-0-74947300-1583521260_thumb.jpg

post-112149-0-45194000-1583521694_thumb.jpg

post-112149-0-28280300-1583521718_thumb.jpg

post-112149-0-89843100-1583521788_thumb.jpg

post-112149-0-43135400-1583521812_thumb.jpg

post-112149-0-81937700-1583521834_thumb.jpg

post-112149-0-32972000-1583522821_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lenzkirch.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lenzkirch.

Jeszcze bez znaku firmowego, ale te zdaje się pojawiły się dopiero od numeru 185000.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze bez znaku firmowego, ale te zdaje się pojawiły się dopiero od numeru 185000.

Przed tym Twoim też, ale sporadycznie .


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

I wskazówki też Lenzowe... wygląda, że 'wszystko na miejscu'. Takiego 'znalazłem' z tej samej epoki... 

post-106495-0-51026800-1583524744_thumb.jpg

Edytowane przez Yahagi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Mogę dostarczyć taką paletę, potrzebna jest średnica zachowanej...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Gratuluję !

Piękny zegar :) To co rzuca się w oczy , to te piękne , delikatne wskazówki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje teraz upolować tego Lenza z wychwytem Grahama na tarczy...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę dostarczyć taką paletę, potrzebna jest średnica zachowanej...

Kiniol - dziękuję bardzo, paleta 2,4mm, ale zdaje się, że mam. W razie gdyby co, będę wiedział do kogo uderzyć ..... :) 

Przed tym Twoim też, ale sporadycznie .

Tego nie wiedziałem .....

:) Gratuluję !

Piękny zegar :) To co rzuca się w oczy , to te piękne , delikatne wskazówki 

Dziękuję, no mnie też bardzo się podoba. Nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł usiąść i popatrzeć jak się kiwa .....:)  Wskazówki to chyba te z pierwszych stosowanych wzorów ....

I wskazówki też Lenzowe... wygląda, że 'wszystko na miejscu'. Takiego 'znalazłem' z tej samej epoki... 

Jeśli chodzi o mechanizm, to faktycznie "wszystko na miejscu"  :) Ten z epoki bardzo ładny ..... Dziękuję za odszukanie.  Mi się marzył chodzik, co "koresponduje" z dramatycznym apelem żony: "chcę ciszy w domu, dosyć już tych gongów ... "  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje teraz upolować tego Lenza z wychwytem Grahama na tarczy...

Byłoby miło, chciałoby się ..... Może się uda ....  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wskazówki też Lenzowe... wygląda, że 'wszystko na miejscu'. Takiego 'znalazłem' z tej samej epoki... 

Gratulacje piękna sztuka ,można spytać gdzie kolega szuka w necie ,jakiegoś linka ??takich podobnych zegarów.smile.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Gratulacje piękna sztuka ,można spytać gdzie kolega szuka w necie ,jakiegoś linka ??takich podobnych

Edytowane przez Akubadzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładne wejście - z takim okazem...

Już jestem ciekawy jaki będzie następny...

Witaj Kolego - moje gratulacje.

Pozdrawiam Jacek


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładne wejście - z takim okazem...

Już jestem ciekawy jaki będzie następny...

Witaj Kolego - moje gratulacje.

Pozdrawiam Jacek

Dziękuję. No, czas pokaże ...... Będę się starał  :)

Pozdrawiam Jerzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Pięknie .

Że tak spytam, to wszystko kryło się pod tą ,,lakierobejcą,, , czy czymś tam ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :)

Niestety, z uwagi na to, że ktoś kiedyś przeprowadził "renowację" skrzyni przy użyciu szlifierki i grubego papieru, stary fornir został zniszczony (częściowo usunięty i dramatycznie poprzecierany), zaszła konieczność fornirowania całości. Niczego nie dało się uratować. Obecna renowacja polega więc na jego całościowej wymianie, prostowaniu drzwi, pleców i boków (wszystko wykręcone w śmigło), politurowaniu i dotoczeniu brakujących sterczyn. Pracy jeszcze wiele, ale światełko w tunelu już widać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli nowy zegar... szkoda...huh.png


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli nowy zegar... szkoda...huh.png

Nie zupełnie .... raczej to gruntowna renowacja . Gdzie skrzynia w całości jest stara , ale wymieniono fornir.

Skoro właściciel określił, że stary fornir, był tak zniszczony szlifierką , papierem itd. że nie do uratowania .

No, szkoda ... bo niejeden, stara się uratować, co tylko się da .

Ja , to raczej mało ingeruję , Więc parę bliskich mi osób , to nawet wytykało mi , że tu pęknięcie , a tam rysy , wgniecenia , czy plamy ..... no , dla mnie, to ślady upływającego czasu.

Ale , to jednak właściciel decyduje .  Bo mieć wszystko uratowane i połatane i jakieś skazy , nie każdemu się podoba .

I tu ciężka praca i tam ciężka praca ..... myślę , że należy to uszanować .

Gorzej by było , gdyby ktoś zaniósł do stolarza i powiedział ... tu ma pan starą skrzynię na wzór i proszę zrobić nową . A tą starą , to później do pieca.

Więc, doceniam włożony trud , w odnowienie tego zegara .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę mi wierzyć, że tutaj nie było co ratować.

Oryginalny fornir praktycznie nie istniał, a to co zostało było przeszlifowane na większości powierzchni do warstwy litego drewna a następnie wybarwione lakierobejcą. Tego stanu nie można zakwalifikować jako "przedmiot ze śladami użytkowania", bo to był przedmiot zniszczony. Nie do renowacji zachowawczej, a do pełnej.  Sytuacji nie ratowałyby wstawki forniru, bo tam praktycznie nie było forniru. Większość z nas pewnie stara się zachować jak najwięcej elementów oryginalnych, ja również - bo takie "prawdziwki" są najlepsze, czas odbijając swoje piętno nadaje im klimatu. Nie zawsze jednak da się ratować przemyciem, wstawkami i nawoskowaniem.

Edytowane przez Akubadzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no spoko... u mnie sztrucle same ścianach wiszą, bo lubię tak... ale wiem, że nie wszystkim to odpowiada...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem , choć nie zawsze się zgadzam z Krzyśkiem :huh: , to tu uważam podobnie.... Jak dla mnie to za bardzo "mocna" renowacja, wykonanie 100% nowego forniru i politury, i chyba części elementów. Jak dla mnie za jasna też ta nowa szata zegara. Teraz trzeba kolejnych 50 lat żeby to jakieś "patyny" złapało :ph34r: . Trudna decyzja.  Mocno zastanawiałbym się co z takim fantem robić, ale cóż - decyzja właściciela, to on będzie na to patrzył przez kilka najbliższych lat. B)


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściciel widzi zegar, a wierząc mu, nie było "mięsa" do ratunku. Umiejętności jak widać ma duże, więc i ocenę należy uszanować. Swoją drogą nigdy nie widziałem zegara tak zniszczonego, żeby nie dało się uratować oryginalnej skrzyni, bez heblowania do białej kości. To rzeczywiście duży ewenement, nie tylko ze względu na mechanizm. 

Mam dokładnie z tego okresu Lenza, na szczęście nic ze skrzynią nie było robione, tylko gesso zniszczono. Leszek mi zrobił odcisk z oryginału, więc będzie nówka w 5%. Jakie to szczęście, że w mojej nie odkryli flexa, cudownej maszyny do masakrowania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Koledzy za udział w dyskusji. Cenne rady i opinie zawsze są w cenie.

Moja skrzynia nie miała szczęścia, tak jak pisałem wcześniej, ktoś ją brutalnie potraktował i w mojej ocenie nie nadawała się absolutnie do innej renowacji jak pełna. Pierwotnie była fornirowana orzechem, z zachowaniem naturalnego koloru, natomiast wszystkie aplikacje -  sterczyny, półka i listwy były czarne. Jak widać na fotografiach miała duże braki, w tym trzy sterczyny i listwy na górce. No i oczywiście fornir, który zachował się szczątkowo, nie nadając się do jakiejkolwiek renowacji. Nie wyobrażam sobie uruchomienia mechanizmu i zamontowania go w umytej jedynie skrzyni, która jest w takim stanie. Nie było nawet na czym położyć politury, a woskowanie przypominałoby kremowanie brudnych od smaru dłoni. Patyna jako taka nie istniała, zniknęła w momencie gdy poprzedni "restaurator" wziął do ręki papier ścierny, usuwając fornir wraz z politurą i nie wiem, co mogłoby cieszyć oko, gdyby taki wybarwiony na wiśniowo sosnowy zegar, pokryty rysami po prawdopodobnie papierze o gradacji nr 40, zaciekami, szorstką powierzchnią  drewna zawisł na ścianie.

Jak można by dorobić brakujące elementy, jak je wybarwić i politurować, akceptując jednocześnie stan reszty .... Nadto, co widać również na zdjęciach, elementy skrzyni jak boki, drzwi i plecy, powyginały się bardzo mocno. Drewno sosnowe które stanowi konstrukcję wolne jest od drewnojadów, ale liczne sęki, w tym szczególnie duże na plecach, sprawiły tak mocne naprężenia materiału, że kilka elementów popękało. Pękła nawet lewa boczna szybka, nie wytrzymując naprężeń. Wszystko musiało być przed fornirowaniem prostowane. Różnica w szerokości pleców mierząc na obu końcach wynosiła ponad półtora centymetra. O żadnych kontach zbliżonych choćby do prostego nie było mowy. Wiadomo, że stare meble kąta prostego raczej nie trzymają, ale drzwi muszą się poprawnie zamykać. Nadto mechanizm był chyba zalewany jakimś olejem, ponieważ drewno było mocno nasączone i sporo czasu zajęło jego absorbcja. To "smarowanie" sprawiło, że cieknący olej fatalnie przebarwił soczewkę wahadła. Krótko mówiąc pracy dużo, ale cóż może być przyjemniejszego, niż danie drugiego życia starym przedmiotom. Lubię patynę, lubię i szanuję oryginalne elementy, starą politurę (jeśli nie jest zupełnie zmatowiała od słońca czy wilgoci i nie odbiera szlachetnego wyglądu użytego drewna), zawsze staram się zachować jak najwięcej z oryginału, ale w przypadku tej skrzyni, niczego poza pełną renowacją, w tym fornirowania i nałożenia nowej politury, nie dało się zrobić.

Uffff, trochę się rozpisałem .... ale to taki miły temat  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Markope
      Witam, proszę o pomoc w następującej sprawie : na olx jest wystawiony na sprzedaż ładny Lenzkirch w eklektycznej skrzyni, moje wątpliwości i obawy budzi natomiast sama sygnatura. Otóż pod nią, a właściwie lekko z boku widać wyraźnie " cien" starej sygnatury...🤔 . Czytałem już tutaj o " magikach"😡, którzy nabijają sygnatury Lenzkircha na zupełnie inne mechanizmy. O ile tu mechanizm i sam numer seryjny wydają się być w porządku, to nie podoba mi się to  "odbicie". Czy ktoś pomoże?🙏





    • Przez Markope
      Witam, znalazłem taki oto zegar wystawiony na sprzedaż na Marketplace.  Mam pytanie do niezawodnych kolegów o autentyczność skrzyni zegara. Czy werk  ( sygnowany,więc mam nadzieję, se oryginaly) i skrzynia wyglądają na oryginalne? Czy może kolejny skladak? Niestety tylko takie zdjęcia na aukcji. Poproszę o zdjęcia wieszaka i gongu,jeżeli zdobędę,  to dołączę.  Dziękuję z góry za pomoc, pozdrawiam 














    • Przez Markope
      Witam, mam na oku taki oto zegar,w opisie Lenzkirch ze znakiem zapytania. Numer wskazywałby na rok produkcji 1858,o ile to rzeczywiście Lenzkirch 🤔.  Sam sprzedający nie jest pewien...proszę niezwodnych kolegów o pomoc




    • Przez Markope
      Witam, jestem już prawie zdecydowany na zakup takiego oto pięknego Lenzkircha kominkowego, załączam zdjęcia z aukcji. O ile mechanizm jest sygnowany, to mam obawy co do oryginalności skrzyni. Zegar bardzo mi się podoba,a nie chciałbym kupić składaka, bo już kilka niestety nam,mimo zapewnień o ich oryginalności. Z góry dziękuję za pomoc,pozdrawiam.
      Ps. Zamieściłem już to zapytanie w dziale ZEGARY,ale bez echa,więc zamieszczam tutaj (gdyby ktoś mówił o powielaniu tematu🙂)




    • Przez Markope
      Witam,spotkałem w ogłoszeniach taki zegar,w opisie Lenzkirch XIX w. Zamieszczam zdjęcia, nie najlepszej niestety jakości, ale takie są w ogłoszeniu ( po przyblizeniu). Nam wątpliwości o wzór sygnatury i numer fabryczny. Według dostępnej tabel ten wzór był stosowany przez krótki okres (lata 1873-74) od nr.ok.160 000 do ok.215.000. Tutaj mamy numer 217 270 i pierwszą sygnaturę Lenzkircha. Czy możliwe,że to autentyk,czy znowu garażowa twórczość jakiegoś magika? Bo czytałem już tutaj o takich "cudach". 




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.