Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Michał 10:10

Koronawirus a zegarek codzienny. Nie daj szansy najeźdzcy w Wuhan!!!

Rekomendowane odpowiedzi

W TVP dziś wypowiadał się jakiś spec od odkażania i mówił ,że warto moczyc warzywa pochodzące z zakażonych krajów ( to już chyba wszystkich krajów ? ) oraz owoce w ozonowanej wodzie. Czyli jednak ozonator warto mieć. Mówił też , że ekspozycja na każde światło UV niszczy genom wirusa. UV a i b także. Czyli skurczybyk ma wiele słabości :)

On ma multum słabości i chyba tylko dwie silne cechy, ilość potencjalnych nosicieli oraz długi okres inkubacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę być w błedzie ale chyba okres inkubacji ( rozwój wirusa do gotowości w dalszej ekspansji mam na myśli) jest dość krótki. Jego bronią wydaje się być dość późne ujawnienie się u zarażonej osoby która nieświadomie może zarażac przed stwierdzeniem objawów choroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę być w błedzie ale chyba okres inkubacji ( rozwój wirusa do gotowości w dalszej ekspansji mam na myśli) jest dość krótki. Jego bronią wydaje się być dość późne ujawnienie się u zarażonej osoby która nieświadomie może zarażac przed stwierdzeniem objawów choroby.

Jesteś w błędzie.

Inkubacja to czas od momentu infekcji do wystąpienia pierwszych objawów choroby, które mogą być poronne lub może ich nie być wcale (definicja stosowana w medycynie).

Po wniknięciu wirusa do organizmu, zanim człowiek zacznie zakażać wirusem namnożonym we własnym organizmie, musi upłynąć kilka dni. Dla tego wirusa przyjmuje się, że nie mniej, niż dwa, przynajmniej dotychczas takie są obserwacje. W każdym czasie ten sam człowiek może zakażać innych wirusami przenoszonymi niejako na sobie (dotknął na przykład skażonej powierzchni, a potem przywitał się z kimś - paradoksalnie może się przy tym nie zakazić). 

Ten K-wirus jest niebezpieczny przede wszystkim dlatego, że większość zakażonych (zainfekowanych) nie wie, ze jest jego nosicielem (wirus namnaża się w jego ich komórkach), więc nieświadomie zarażają innych; większość zakażonych nie ma i nie będzie mieć żadnych objawów chorobowych, albo na tyle nieistotne, że je zlekceważy lub ich nie zauważy; przeciętny okres okres bycia nosicielem u dorosłych to 14 dni, u dzieci wydłuża się do prawie 40 (dorośli, jeśli chorują, to najczęstsza jest postać "oddechowa", u dzieci dominuje "jelitowa" - takie są aktualne obserwacje) - w tym czasie taka osoba jest niebezpieczna dla innych, bo "rozsiewa" wirusa na zewnątrz wszelkimi drogami.

Jeśli ktoś nie ma szczęścia po zetknięciu z K-wirusem, to wirus wywoła u niego (najczęściej) wirusowe śródmiąższowe zapalenie płuc, które może skończyć się ostrą niewydolnością oddechową, a ta ... sami wiecie.

Do tej chwili nie wiemy czy kontakt z wirusem lub przechorowanie infekcji daje trwałą odporność, nie wiemy nawet jak długą odporność dają wyprodukowane przez organizm przeciwciała - sprowadza się to do tego: czy można zachorować powtórnie (i po jakim czasie)?

Ten wirus nie wymorduje ludzkości, ale skutki dla niej będzie mieć ogromne z zupełnie innych powodów (z czysto medycznego punktu widzenia) - zmienia świat na naszych oczach.

Po wszystkim większość z nas inaczej spojrzy na zegarki, a następne pokolenia znów przestaną pamiętać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to wszytko prawda. Generlanie od momentu zarazenia musi te 1,5-3dni uplynac aby innych zarazac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to wszytko prawda. Generlanie od momentu zarazenia musi te 1,5-3dni uplynac aby innych zarazac.

Nie mówię ,że nie. Sama definicja, jest przepisana z Wiki. więc chciałem poznać źródło informacji dotyczącej nosicielstwa. Post zaczyna się: ,,Jesteś w błędzie" a kolejne zdanie z grubsza potwierdza przypuszczenia autora poprzedniego posta.

Edytowane przez Sceptyczny Sceptyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On ma multum słabości i chyba tylko dwie silne cechy, ilość potencjalnych nosicieli oraz długi okres inkubacji.

 

Mogę być w błedzie ale chyba okres inkubacji ( rozwój wirusa do gotowości w dalszej ekspansji mam na myśli) jest dość krótki. Jego bronią wydaje się być dość późne ujawnienie się u zarażonej osoby która nieświadomie może zarażac przed stwierdzeniem objawów choroby.

 

@Sceptyczny Sceptyk

Myślę, że koledzy po prostu mówią o tym samym, nazywając to nieco inaczej (okres od uzyskania zdolności nosiciela do przekazywania wirusa dalej do pojawienia się pierwszych objawów, kiedy to można chorego odizolować). Ratunkiem byłyby tutaj testy do samodzielnego przeprowadzenia. Zdaje się w Korei opracowano takie testy. Nie dają 100% pewności, ale mogą w porę zaalarmować nas, że możemy stanowić zagrożenie dla innych.

Edytowane przez clusca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jasz wyjaśnia rzeczowo i po kolei i mi to wystarczy. Dodatkowo z poprzednich wypowiedzi sądzę że jest pracownikiem związanym z medycyną, ale jak zechce to sam się wypowie w tej kwestii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że trzeba śledzić zawsze najnowsze badania. Każdego nowego wirusa naukowcy "się uczą", do tego mogą zachodzić mutacje.

Ja miałem dużo do czynienia z ASFem. Na początku były popełniane błędy w przewdywaniu zachowania się wirusa w populacji, ponieważ oparte były o wnioski z poprzednich epidemii. Ta obecna wersja wirusa dotykała populacji dzików zupełnie inaczej. Była mniej zaraźliwa. Na obecną chwilę stan wiedzy jest dużo większy niż 2014. roku, jak stwierdzono pierwsze przypadki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jász możesz jrzeć do podręcznika biologiodać źródła tych informacji? Szczególnie w temacie okresu bycia nosicielem

Mam podać nr PWZ, czy udowadniać, że nie jestem wielbłądem? 

Masz taki sam dostęp do internetu, jak ja.

Starałem się pisać językiem zrozumiałym dla niefachowców.

Trapią Cię wątpliwości - szukaj - ta wiedza jest dostępna dla każdego, kto zrozumie specjalistyczne słownictwo - to novum w ostatnich czasach - już dawno nikt nie chwalił się taką wiedzą z innymi za "darmo" i to  praktycznie w czasie rzeczywistym, czyli na bieżąco.

Myślę, że trzeba śledzić zawsze najnowsze badania. Każdego nowego wirusa naukowcy "się uczą", do tego mogą zachodzić mutacje.

Ja miałem dużo do czynienia z ASFem. Na początku były popełniane błędy w przewdywaniu zachowania się wirusa w populacji, ponieważ oparte były o wnioski z poprzednich epidemii. Ta obecna wersja wirusa dotykała populacji dzików zupełnie inaczej. Była mniej zaraźliwa. Na obecną chwilę stan wiedzy jest dużo większy niż 2014. roku, jak stwierdzono pierwsze przypadki.

Najnowsza hipoteza jest taka, że SARS-CoV-2 jest chimerą.

To byłby numer!

Potwierdzenie lub zaprzeczenie pewnie będzie dość szybko, jak na standardy epidemiologiczne - zajmuje się tym w końcu cały świat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sceptyczny Sceptyk

Myślę, że koledzy po prostu mówią o tym samym, nazywając to nieco inaczej (okres od uzyskania zdolności nosiciela do przekazywania wirusa dalej do pojawienia się pierwszych objawów, kiedy to można chorego odizolować). Ratunkiem byłyby tutaj testy do samodzielnego przeprowadzenia. Zdaje się w Korei opracowano takie testy. Nie dają 100% pewności, ale mogą w porę zaalarmować nas, że możemy stanowić zagrożenie dla innych.

Dostępne testy mono i politargetowe wykrywające "wirusa" nie są takie proste (potrzebny jest odpowiednia maszyneria i personel) i dość czasochłonne. Dziś wykonują je wszystkie, a nie tylko specjalistyczne laboratoria, które posiadają sprzęt umożliwiający ich wykonanie. Zaledwie kilka laboratoriów na świecie wykonuje je w czasie poniżej 6 godzin. Nie są też tanie. 

Testy wykrywające przeciwciała (igG, IgM, IgA) to odrębne zagadnienie i świadczą o kontakcie z wirusem i prawdopodobnie nabyciu jakiejś odporności.

Opracowuje się też test wykrywające swoiste enzymy związane z wirusem i skutkami jego działania, jeśli się uda - będzie super - to krok nie tylko w stronę szybkiego i pewnego testowania, ale potencjalnych leków i przede wszystkim szczepionek (które już się testuje na ludziach bez badań przedklinicznych, czyli wbrew dotychczasowym zasadom na podstawie hipotez, konstruktów SI i pomysłów, które uznano za mające "sens i potencjał" (w USA) - to ogromne niebezpieczeństwo dla "szczepionych", ale skraca czas potencjalnego sukcesu o lata.

 

Ogólna wiedza o wirusie podana w sposób przyswajalny dla każdego kto ma podstawową wiedzę z biologii (choć już nieco przestarzałe):

https://www.youtube.com/watch?v=BthYaDVKDAw

Edytowane przez jasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Najnowsza hipoteza jest taka, że SARS-CoV-2 jest chimerą.

To byłby numer!

 

Nie pamiętam już źródła, ale gdzieś czytałem, że Chińczycy tego wirusa już "uzyskali" z połączenia wirusów SARS i COV myszy i nietoperza w 2015 roku. Po tym USA zrezygnowało ze wspomagania ich badań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam już źródła, ale gdzieś czytałem, że Chińczycy tego wirusa już "uzyskali" z połączenia wirusów SARS i COV myszy i nietoperza w 2015 roku. Po tym USA zrezygnowało ze wspomagania ich badań.

Też o tym czytałem, ale to chodziło o połączenie genotypu batata i ziemniaka. Później sieć Wal-Mart z USA wycofała się z tych badań.

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też o tym czytałem, ale to chodziło o połączenie genotypu batata i ziemniaka. Później sieć Wal-Mart z USA wycofała się z tych badań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też o tym czytałem, ale to chodziło o połączenie genotypu batata i ziemniaka. Później sieć Wal-Mart z USA wycofała się z tych badań.

Szkoda, że kolega nie włączył się szybciej do dyskusji gromadzącej dane.

Osobiście dowiedziałem się o tej hipotezie przedwczoraj i to z przekazu wideo. 

Dobrze, że nasi nie wycofali się z badań nad pszenżytem i dzięki temu nie wymarliśmy z głodu w stanie wojennym i tuż po nim, więc spokojnie możemy sobie teraz deliberować o czasomierzach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż mi głupio to mówić ale zamiast narzekać trzymam się znakomicie, na pewno pomaga dobra pamięć tego co przeżyłem - za Stalina było mnie i moim znacznie trudniej i ośmielam się dodać - niebezpieczniej. A że od zawsze jestem wolny zawód i pracuję w domu (wykładałem według własnych programów na  dość krótkich kontraktach unikając pracy etatowej) to wciąż jestem bardzo aktywny, sporo jak zawsze piszę, konsultuję i czasem jeszcze uczę w trybie komunikacji via internet, a zakupy niezbędne robią kochani Bliscy nota bene  mieszkający w tym samym domu, gdyż mamy z Żoną "szlaban" na wychodzenie z mieszkania nawet na klatkę schodową. 


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podać nr PWZ, czy udowadniać, że nie jestem wielbłądem?

Masz taki sam dostęp do internetu, jak ja.

Starałem się pisać językiem zrozumiałym dla niefachowców.

Trapią Cię wątpliwości - szukaj - ta wiedza jest dostępna dla każdego, kto zrozumie specjalistyczne słownictwo - to novum w ostatnich czasach - już dawno nikt nie chwalił się taką wiedzą z innymi za "darmo" i to praktycznie w czasie rzeczywistym, czyli na bieżąco.

 

Najnowsza hipoteza jest taka, że SARS-CoV-2 jest chimerą.

To byłby numer!

Potwierdzenie lub zaprzeczenie pewnie będzie dość szybko, jak na standardy epidemiologiczne - zajmuje się tym w końcu cały świat.

Dziękuję tobie bardzo za przekazane przez ciebie informacje. Bardzo dużo mi pomogłeś. Co do treści mojego posta do którego się odniosłeś to ja nie pisałem nic o podręcznikach do biologii. Mam nadzieję , że to jakiś błąd wynikajacy z kopiowania postu. Tak czy inaczej cieszę się ,że pomogłeś mi rozjaśnić najbardziej trapiące mnie zagadnienia. Dużo zdrowia :)

A jak wasze zdrowie panowie? Trzymacie się i fizycznie i psychicznie? Nie ma co ukrywać covid-19 zbiera również żniwo na tle nerwowym.

 

Fizycznie jest ok. A psychicznie też jest nieźle :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję tobie bardzo za przekazane przez ciebie informacje. Bardzo dużo mi pomogłeś. Co do treści mojego posta do którego się odniosłeś to ja nie pisałem nic o podręcznikach do biologii. Mam nadzieję , że to jakiś błąd wynikajacy z kopiowania postu. Tak czy inaczej cieszę się ,że pomogłeś mi rozjaśnić najbardziej trapiące mnie zagadnienia. Dużo zdrowia :)

 

 

Fizycznie jest ok. A psychicznie też jest nieźle :)

Podczas czytania materiałów polecam sprawdzać bibliografię i linki z pierwszej publikacji. Wciąż pojawiają się nowe dane.

Pasjonującej lektury. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podczas czytania materiałów polecam sprawdzać bibliografię i linki z pierwszej publikacji. Wciąż pojawiają się nowe dane.

Pasjonującej lektury.

:) Faktycznie, wciągnąłem się na cały wieczór oraz kawałek poranka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W TVP dziś wypowiadał się jakiś spec od odkażania i mówił ,że warto moczyc warzywa pochodzące z zakażonych krajów ( to już chyba wszystkich krajów ? ) oraz owoce w ozonowanej wodzie. Czyli jednak ozonator warto mieć. Mówił też , że ekspozycja na każde światło UV niszczy genom wirusa. UV a i b także. Czyli skurczybyk ma wiele słabości smile.png

Ja myję owoce ( pomarańcza, melony ) w płynie do naczyń lub mydle oraz gorącej wodzie. Skórka i tak trafia do śmieci.

Aż mi głupio to mówić ale zamiast narzekać trzymam się znakomicie, na pewno pomaga dobra pamięć tego co przeżyłem - za Stalina było mnie i moim znacznie trudniej i ośmielam się dodać - niebezpieczniej. A że od zawsze jestem wolny zawód i pracuję w domu (wykładałem według własnych programów na  dość krótkich kontraktach unikając pracy etatowej) to wciąż jestem bardzo aktywny, sporo jak zawsze piszę, konsultuję i czasem jeszcze uczę w trybie komunikacji via internet, a zakupy niezbędne robią kochani Bliscy nota bene  mieszkający w tym samym domu, gdyż mamy z Żoną "szlaban" na wychodzenie z mieszkania nawet na klatkę schodową. 

To świetnie ,że trzymasz się znakomicie :) Moja Babcia też ma szlaban ;) ot taka ironia losu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Michał 10:10

Dzięki za dobre, miłe słowa. A nam też lekarz nakazał myć mandarynki czy pomarańcze w wodzie z detergentem (oczywiście potem płuczemy), to zdroworozsądkowe, ma wielki sens.  Póki co obawiam się że mi się bateria w nie jeżdżonym aucie wyczerpie i będzie ją trzeba naładować kiedy n am zdejmą szlaban na wychodzenie; a swoją drogą - daj Boże tylko takie problemy...


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak wasze zdrowie panowie? Trzymacie się i fizycznie i psychicznie? Nie ma co ukrywać covid-19 zbiera również żniwo na tle nerwowym.

A jak ty się czujesz kolego? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak ty się czujesz kolego? :)

Dobrze, zaskakująco dobrze :) Dziękuję ,że pytasz. Powiem szczerze ,że mycie zegarka, smartfonu, klamek oraz owoców w detergencie jakoś daje mi wewnętrzny spokój ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Szymon w
      Witam wszystkich. Czy ktoś może coś powiedzieć na temat tego zegarka. 




    • Przez Feymozim
      Ostatnio miałem przyjemność naprawiania Junghansa z lat 60 z systemem nastawczym chybotki. 
      Zegarek był w ciężkim w stanie ale pomimo tego że w ogóle nie chodził udała się reanimacja.






    • Przez Kacperek_77u
      Przeglądając forum zawsze brakowało mi tego tematu gdzie można by było pokazać aktualną wschodnią sytuacje z zegarkami lub pogadać o późnych rusach
       
      Jako pierwszy post odrazu zadam pytanko-co myślicie o tym?
      https://www.facebook.com/100064452019478/posts/pfbid0bdxJCFyPFup3ZVNeUDKFeFW1fi3KRnuatkL7mwytZbRBph2wfrwLBjMEzKUFNksdl/?sfnsn=mo
       
    • Przez R_Kruk
      Witam,
      Chciałbym opisać moją przygodę z jednym orientem.
       
      Jakiś czas temu znalazłem po dziadku zegarek. Był sprawny i zadbany oprócz bardzo porysowanego szkła i niewielkich rys na kopercie. Postanowiłem go odnowić aby mieć fajną pamiątke po dziadku.
       
       

      Orient przed polerką.
       
      Po doszkoleniu się na forum i zakupienia potrzebnych materiałów zabrałem się do pracy. Zaczełem papierem ściernym o gradacji 400 bo rysy były na tyle glebokie a szklo twarde ze wyższą gradacja robiłbym to 3 dni. Ścierałem okrągłymi ruchami na mokro aż wszystkie rysy znikły a powierzchnia zrobiła się matowa. Zajęło mi to 2 godziny. Następnie przeszedłem do papieru o gradacji 2000 i 2500 żeby wyrównać powierzchnię i przygotować do polerowania. Gdy powierzchnia zrobiła się gładka przygotowałem krążek filcowy i pastę automax (próbowałem też innymi m.in. Tempo ale ta dziala najlepiej). Polerowałem 3 godziny też okrągłymi ruchami dokładając pastę co 10 minut. Szkiełko jest jak nowe. Po tym przeszedłem do polerowania koperty i bransolety do tego użyłem tej samej pasty i ścierki z mikrofibry. Po chwili polerowania już można było się przejrzeć. Zegarek wygląda świetnie 😀
       

       
      Orient po skończonej pracy😁
    • Przez peterc89
      Witam Wszystkich Forumowiczów
      Zdecydowałem się z racji zbliżającego się własnego ślubu na kupno nowego zegarka na tą uroczystość. Budżet w ok. 1k. Przeglądając zegarki czy to w sklepach czy w internecie najbardziej podpasywały mi modele firmy Zeppelin. Liczę na pomoc w znalezieniu odpowiedniego zegarka z tej firmy lub podobnego. Z góry dzięki !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.