Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Janek72

Proszę Was o poradę - porządny zgrabny diver do 5 tys. zł

Rekomendowane odpowiedzi

Nie widziałem, ciekawy model, dziękuję. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Inferno77 napisał:

Edox czy Epos to nie to samo co Oris. Szkoda tylko że musi być 39,5mm, ale jak nadgarstek nieduży to tak musi być.

 

?

 

Edox to bardzo porządna niezależna firma, porównywalna do Orisa (być może nawet lepsza: dłuższa tradycja, manufakturowe mechanizmy z ciekawszymi komplikacjami). W porównaniu z nią to Epos - choć również zacny - jest "marką Apartową".  

 

Edox jest związany z nurkami (zdaje się pierwsza zakręcana koronka to ich dzieło), robi bardzo eleganckie, bardzo płaskie zegarki użytkowe (Piaget robi cieńsze, ale trudno mówić o ich wartościach użytkowych). 

 

18 godzin temu, Janek72 napisał:

Panowie, a taki Edox?

 

Od SkyDivera bardziej podoba mi tańszy Delfin (nieco bardziej oryginalny, a i kolory weselsze - byłem bliski kupienia). Z diverów masz jeszcze HydroSuba, ale on nie spełnia wymagań.

 

SkyDiver też coś w sobie ma (i nie chodzi tylko o werk oparty na ETA 2892):

 

 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o prestiż czy tradycję, a o jakość wykonania. Wcześniej posiadałem przez pewien czas Edoxa a obecnie mam Aquisa i przy nim pozostanę.To piękny zegarek  i jest to wyłącznie moja opinia. Pytający ostatecznie i tak musi sam wybrać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Janek72 napisał:

...wszystko byłoby super, tylko dlaczego to ma 15,5 mm grubości?

 

Dlatego, że chodzi na wschodnioazjatyckim werku?

 

Można się slobować, że #seikolepsze oraz że "Swiss Made to tylko napis", ale w tym budżecie szwajcarskie zegarki mają pewne cechy, które trudno znaleźć u japończyków, czy mikrobrandów.  Grubość zegarka jest jedną z nich :)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
30 minut temu, Zeno napisał:

 

Dlatego, że chodzi na wschodnioazjatyckim werku?

 

Można się slobować, że #seikolepsze oraz że "Swiss Made to tylko napis", ale w tym budżecie szwajcarskie zegarki mają pewne cechy, które trudno znaleźć u japończyków, czy mikrobrandów.  Grubość zegarka jest jedną z nich :)

 

Jak zwykle w punkt ... obok :D Porownuj uczciwie kolego Zeno ... ETA 2824-2 grubosc 4,6 mm a Miyota 9015 3,9 mm. Seiko NH 35A (o grubosci 5,32 mm) to entry level i nigdy nie mial byc konkurencja dla ETA.

 

ETA 2824-2

Manufacturer ETA  
Caliber Number 2824-2  
Vibrations Per Hour 28,800 bph  
Diameter 25.6mm  
Thickness 4.6mm  
Power Reserve ~38 hours  
Jewels 17, 21, or 25  
Hands 1.50/.90/.25  
Balance Staff ETA 2801  
Shock Protection Incabloc Novodiac  
Regulator Etachron  
Hacking? Yes  
Hand-Windable? Yes  
Functions Hours, minutes, central sweeping seconds, date  
Country of Manufacture Switzerland, Swiss made  
Known Models Too many to list (add yours in the comments below!)

 

Miyota 9015

Brand Miyota (Citizen)
Caliber Number 9015
Movement Type Automatic
Jewels 24
Diameter 11 1/2”’ (26mm)
Height 3.9mm
Vibrations Per Hour 28,800 bph
Shock System Parashock
Power Reserve 42 hours
Hacking? Yes
Hand-Windable? Yes
Winding Direction Clockwise (uni-directional)
Stem 065-A05
Plastic Holder 500-002
Hand Size 1.52mm / 1.00mm / 0.17mm
Functions Hours, minutes, central seconds, date calendar
Country of Manufacture Japan
Known Brands Deep Blue DayNight Ops, Deep Blue Sea Ram 500, Zelos Helmsman, Lum-Tec RR5(Too many to list… please add your watch in the comments below!)

 

Seiko NH35A

Manufacturer Seiko
Caliber Number NH35A (aka NH35)
Movement Type Automatic
Jewels 24
Vibrations Per Hour 21,600 bph
Lift Angle 53 degrees
Shock System Diashock
Power Reserve 41 hours
Winding Direction Bi-directional (Magic Lever)
Hacking? Yes
Hand-Windable? Yes
Diameter 27.40mm (outside) / 29.36mm (casing)
Height 5.32mm
Functions Hours, minutes, central seconds, date calendar
Country of Manufacture Japan/Malaysia
Known Brands Seiko, Invicta, Vostok, Lum-Tec, Spinnaker, Minus-8 Layer, Advisor AstroHelm, Advisor Ascent (add more in the comments below)

 

 

zrodlo: https://calibercorner.com/

 

Nawet na NH35A da sie zrobic zegarek ze  sporo mniejsza gruboscia, przyklad? Hamtun H2 Kraken, wersja na NH35A ma grubosc 13,2 mm wobec 15,5 mm OceanX-a ;)

 

https://www.zaltekreviews.com/hamtun-kraken-h2/

 

PS. Vratislavia sprzedaje zegarki na Miyocie 9015 i z szafirem, bardzo dobrze wykonane, w cenie tego OceanX wiec to tez nie tak, ze w tym budzecie jest sie skazanym na NH35a.

 

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dziękuję za kolejne informacje. Wybrzydzam strasznie wiem, aż mi głupio.

Grubość 15,5 mm (wiem, że diver) jest dla mnie nieakceptowalna niestety, wiem, jak się nosi takie zegarki - a bardziej - nie nosi.

Z drugiej strony, patrząc na microbrandy, nazwy i napisy na tarczy typu Kraken, Superman itp. też niespecjalnie mi podchodzą.

Pojawił się jeszcze jeden aspekt - jakość vs cena.

Przyszedł taki moment, Jak zobaczyłem to Seiko SPB083J1 (ca 3,5 tys. zł chyba już go nie ma zresztą) lub np. Davosa Ternos Ceramic 40mm (ca 2,5 tys. zł) -  zrozumiałem, że zadowalającą w zupełności jakość można mieć na pewno w okolicach 3 tys. zł. Oczywiście w Davosa można się przyczepić do zapięcia i wtórnego designu, ale to już kwestia subiektywna. W Seiko SPB083J1 już chyba do niczego się przyczepić nie można :) tyle, że za wielki dla mnie. 

Kusi Oris ale zacząłem mieć wątpliwości - czy dopłacać kolejne 3 tyś. za markę i jeszcze trochę lepszą jakość?

Może jednak nastawić się na okolice tych 3 tyś. zł i szukać czegoś ciekawego, aż się coś znajdzie. Mogę kupić Oris-a czy Tag-a oczywiście, ale powoli przestałem dostrzegać w tym sens.

Bo pewnie bardziej będę się cieszył z takiego "diabła" NTH, niż z Tag-a czy Orisa. To jest subiektywne rzecz jasna, każdy może mieć inne zdanie na ten temat.

 

UPDATE: niestety te nowe "diabły" będą mocno przerośnięte :(

316L Stainless Steel with Double-Domed Anti-Reflective Sapphire     

43mm diameter (without crown) x 46mm lug-to-lug x 14.5mm thick
    Seiko NH35 (with date) or NH38 (no date)
120-Click Uni-Directional Bezel with Top-Grade DLC Stainless Steel Insert     22mm lugs with tapering bracelet & 20mm diver's clasp     21,600 BPH with 41+ hour power reserve
50 ATM / 500m / 1640ft WR with Screw-Down Crown     Weight with Bracelet: 6.9 oz / 198g     Average rate of -20~+40 seconds/day

 

 

 

Edytowane przez Janek72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, cordi7 napisał:

 

Jak zwykle w punkt ... obok :D Porownuj uczciwie kolego Zeno ... ETA 2824-2 grubosc 4,6 mm a Miyota 9015 3,9 mm. Seiko NH 35A (o grubosci 5,32 mm) to entry level i nigdy nie mial byc konkurencja dla ETA.

 

 

Jak zwykle: nie odnosisz się do tekstu, tylko do swoich wyobrażeń o nim.

Powtórzę, podkreślając istotne fragmenty:  Dlatego, że chodzi na wschodnioazjatyckim werku?  [...] w tym budżecie szwajcarskie zegarki mają pewne cechy, które trudno znaleźć u japończyków, czy mikrobrandów.  Grubość zegarka jest jedną z nich.

 

Cały Twój wywód o grubości werków, o "level entry", udowadnianie istnienia cienkich zegarków jest dyskusją z czymś, co siedzi w Twojej głowie, a nie z tym, co zostało napisane.

Użyj znanej maści, bo widać, że Cię coś boli :)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Moj wywod pokazuje, ze wcale nie jest trudno znalezc ceche, o ktorej piszesz (czyli niewielka grubosc mechanizmu) w mechanizmach produkowanych w Japonii.

Miyota 9015 jest mechanizmem wyjatkowo czesto i chetnie uzywanym przez mikrobrandy wiec to kolejna proba kreowania rzeczywistosci zgodnie z twoja wizja.

Nawet w przypadku uzywania NH35A da sie zrobic zegerek duzo ponizej grubosci zegarka OceanX, chociazby Zelos Swordfish przy wodoodpornosci na poziomie 300m ma 13 mm grubosci.

 

Ja to pozostawie w tym miejscu jak jest, kazdy sam sobie moze wyrobic zdanie na podstawie powyzszych postow.

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

^^ Kolego: ja w żaden sposób nie twierdzę, że nie masz racji. Jeśli tak bardzo potrzebujesz akceptacji od innych, to masz ode mnie plusa, za zacytowanie danych technicznych.

Tylko że dyskutujesz sam ze sobą.

 

Zorientuj się w temacie, nie wyrywaj zdań z kontekstu i nie próbuj z porównań szczegółowych - na poprzedniej stronie dyskutowaliśmy o ETA 2892, tutaj pojawił się NH35 - czynić prawd ogólnych. A przede wszystkim: nie walcz z czymś, co się narodziło w Twojej wyobraźni.

EOT

 

 

Godzinę temu, Janek72 napisał:

Pojawił się jeszcze jeden aspekt - jakość vs cena

 

Ostatnio miałem podobny dylemat, też chciałem kupić wakacyjnego divera.

 

Zrezygnowałem z zegarków wschodnioazjatyckich. Te, które są tańsze, oferują z reguły mniej niż nieco droższe szwajcary (plexi, blaszana bransoleta, brak bransolety, zbyt duże wymiary). Te, które kosztują tyle samo co szwajcary, wciąż nie oferują tego samego - z reguły mają mechanizm o mniejszej kulturze pracy.

 

Zrezygnowałem z mikrobrandów. Mniej więcej z podobnych powodów: te z akceptowalną ceną są na wschodnioazjatyckich werkach, te na szwajcarskich - mają nieakceptowalną cenę.

 

Zrezygnowałem ze wszystkich klonów i hommage'y Rolka. Czyli z większości dostępnych diverów. 

 

Na krótkiej liście znalazły damskie Invicty (damskie, bo są w rozmiarze 39 mm) udające Suba - oferują najlepszą jakość za najniższą cenę (ok 500 zł). Edox Delfin - ładne kolory, oryginalny design, porządny werk i akceptowalna cena. Szukałem jakiegoś "compressora" - ze względu na oryginalność formy - ale nie znalazłem.

 

Skończyło się na Glycine Aviator 18: ETA 2892, średnica 39 mm, wysokość 10 mm, WR=200, ma nawet zewnętrzny bezel i oferuje komplikacje GMT, z amniej niż 3000.

 

:)

Edytowane przez Zeno

Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie co do czesci mikrobrandow, niestetyy kiedy zaczynaja czesto probuja zdobyc klienta jakoscia, designem i stosunkiem cena / jakosc.

Bardzo czesto niestety wraz z rozwojem zaczynaja windowac ceny (co tez poniekad rozumiem, jak wyrobisz sobie marke zaczynasz odcinac kupony).

Dla mnie osobiscie ta droga poszedl Christopher Ward (obecne wypusty kupowalbym tylko w promocjach / wyprzedazach), MV tez poszlo z cenami do przodu (a werki - do tylu, to moje i tylko moje zdanie).

Nie trzeba zreszta szukac daleko, moim zdaniem Seiko tez idzie z cenami w gore probujac sie repozycjonowac, niestety nie widze w dolnej i sredniej polce nic co by uzasadnialo ten ruch (znow moje zdanie).

 

Ostatecznie jest pewna granica, do ktorej wyzsza cena oznacza wyzsza jakosc ale powyzej pewnego pulapu zaczynamy jak w przypadku kazdego dobra luksusowego placic za marke i tyle.

Budzet 5.000 moim zdaniem jest dosc niewdzieczny, bo z jednej strony to duzo pieniedzy, z drugiej wybor jest ciezki bo podobne parametry mozna znalezc w zegarkach ciut tanszych.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Cały czas się zastanawiam nad Davosa Ternos Ceramic 40mm, wersja czarna lub granatowa (miałem kiedyś zieloną).

Rolkowatość mi nie przeszkadza ale bardzo przeszkadza mi tarcza bez połysku, wiem, że nie byłbym zadowolony.

Miałem ogólnie znanego Tisell Marine w wersji czarnej i to dwukrotnie, tam tarcza jest fajna, tyle, że już nie chciałem napisu Tisell i tego wielkiego zapięcia :) i teraz "masz chłopie problem" :)

Steinhart też w tych rolkopodobnych modelach ma wszystkie tarcze matowe, tak mi się wydaje. Blue Premium jest cool, ale za duże będzie, to wiem na pewno.

Edytowane przez Janek72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki masz problem skoro w sumie wiesz czego już nie chcesz. To połowa sukcesu. Teraz drogą eliminacji wybierz ten który się Tobie podoba i da Ci zadowolenie z zakupu :) Tego Ci życzę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Janek72 napisał:

Rolkowatość mi nie przeszkadza ale bardzo przeszkadza mi tarcza bez połysku, wiem, że nie byłbym zadowolony.

 

Całkiem serio proponuję poszukać wśród zegarków Invicta.

 

Spełniają WSZYSTKIE Twoje wymagania:

W dniu 9.05.2020 o 17:42, Janek72 napisał:

1. Stalowa bransoleta, która ma pełne ogniwa, pełne maskownice i porządne zapięcie, które nie jest z blaszek...

2. Rozmiar od 39mm do 41mm bez koronki...

3. Mechanizm automatyczny...

4. Bezel ceramiczny i szkło szafir z antyrefleksem - ale gdyby coś się fajnego trafiło ze szkłem mineralnym i aluminiową wkładką, to rozważę, nie upieram się. 

5. Ciekawa czarna / granatowa / niebieska tarcza najlepiej żyjąca w świetle...

6. Kolejny temat - indeksy, które powinny być nakładane a nie tylko wymalowane na tarczy...

7. Wodoszczelność oczywiście minimum 200m i najlepiej zakręcana chroniona koronka, nie taka odstająca od koperty.

8. Czytelne wskazanie czasu z dobrą lumą, żadnych udziwnień typu chronografy czy GMT. Trzy wskazówki i datownik. Nic więcej.

 

Oferują jakość taką samą (lub nawet wyższą) jaką 10 lat temu dawały Seiko w podobnej cenie), mają bardzo szeroki wybór kolorów i wzorów (kupiłem rodzinie z lordem Vaderem i Deadpoolem), są tanie (ok 500 zł).

 

Będziesz miał mnóstwo frajdy z wybierania modelu, będziesz miał mnóstwo frajdy z oczekiwania na przesyłkę, będziesz miał mnóstwo frajdy z otwierania pudełka, będziesz miał mnóstwo frajdy z noszenia złotego zegarka przypominającego Rolexa Suba ale z - dajmy na to - Garfieldem na cyferblacie. A jak frajda się skończy, to sprzedasz bez większej straty.

 

A Tobie to chyba o frajdę chodzi :D 

 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeno. Jakby co, to mam Orienta Ray 2 :)

Jaka Invicta za 500 zł ma solidną bransoletę z pełnymi maskowicami i nie blaszanym zapięciem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz mieć fajny zegarek i nie przeszkadza Ci firma w postaci microbrandu czyli Ziutek & Co to bierz Halios Fairwind jest do wzięcia.

Ja osobiście nie kupuje takiej filozofii, ale wokół Haliosa narósł taki Hype, że aż nie ogarniam o co chodzi. Więc jak się podoba to bierz śmiało, kasy nie wtopisz bo zegarek chodliwy.

 

Pomyśl też o Squale, YEMA :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za cynk, bardzo fajnie wygląda ten Halios Fairwind. Nie wiem, gdzie jest do wzięcia, na bazarku nie widzę, zaś na stronie producenta jest po 775$, przesyłka 65$ i dojdzie pewnie jeszcze 23% VAT czyli w sumie wychodzi ponad 1000 dolarów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na bazarku jego na razie nie uświadczysz bo to nowinka do kupienia na stronie producenta w przedsprzedaży. Raczej prędko zejdzie bo jak mówiłem ludzie małpiego mózgu dostają na punkcie tego zegarka...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten małpi rozum i "Hype" to chodzi rozumiem o jakieś fejsbuki, twittery i instagramy? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Janek72 napisał:

Ten małpi rozum i "Hype" to chodzi rozumiem o jakieś fejsbuki, twittery i instagramy? :)

 

Dokładnie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Janek72 napisał:

Zeno. Jakby co, to mam Orienta Ray 2 :)

Jaka Invicta za 500 zł ma solidną bransoletę z pełnymi maskowicami i nie blaszanym zapięciem?

Nie chodzi o to, żeby mieć, chodzi o to, żeby kupować :)

 

Wszystkie dwie, które mam: 26162 oraz 27154

(Nie wiem, jak się teraz dodaje grafiki z własnego albumu, fuj!)

https://i.ebayimg.com/images/g/njcAAOSwLGlcouPM/s-l1600.jpg

https://cdn.invictawatch.com/www/img/products/26162/catalogshot_l.jpg

 

Być może wszystkie limitki od Invicty mają?

 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Zeno, dzięki :) nie wiedziałem, że istnieją porządne Invicta :) znalazłem na szybko np. model 9937 ale na spokojnie przeglądnę sobie internety. 

Tyle, że to nie jest kilkaset złotych tylko kilkaset dolarów. Logo Invicta mi nie przeszkadza, tylko miałem kiedyś ten najpopularniejszy diver automatyczny z blaszanymi maskownicami i żenującą lumą i jakoś mi się utrwaliło, że z tej marki nic lepszego nie ma. 

UPDATE: z grubsza pooglądałem te zegarki Invicta i jednak nie. Poddaję się, nie da rady.

Edytowane przez Janek72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

5 godzin temu, Janek72 napisał:

nie wiedziałem, że istnieją porządne Invicta  

UPDATE: z grubsza pooglądałem te zegarki Invicta i jednak nie.

I slusznie, Seiko lepsze.

Invicta to albo wtorny design albo maszkarony w stylu tego Deadpoola.

Ponadto Seiko w najtanszych modelach (czyli w cenie Invicty) juz 10 lat temu oferowalo jakosc jak Invicta dzisiaj.

Przyznal to nawet fanboj Invicty.

7 godzin temu, Zeno napisał:

 

Całkiem serio proponuję poszukać wśród zegarków Invicta.

Oferują jakość taką samą (lub nawet wyższą) jaką 10 lat temu dawały Seiko w podobnej cenie),

 

 

A jak wiemy technika poszla do przodu wiec teraz Seiko sa jeszcze lepsze.


Noszenie zegarka na który mnie nie stać to taki sam przypał jak noszenie podróby.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Janek72 napisał:

Zeno, dzięki :) nie wiedziałem, że istnieją porządne Invicta :) znalazłem na szybko np. model 9937 ale na spokojnie przeglądnę sobie internety. 

Tyle, że to nie jest kilkaset złotych tylko kilkaset dolarów. Logo Invicta mi nie przeszkadza, tylko miałem kiedyś ten najpopularniejszy diver automatyczny z blaszanymi maskownicami i żenującą lumą i jakoś mi się utrwaliło, że z tej marki nic lepszego nie ma. 

UPDATE: z grubsza pooglądałem te zegarki Invicta i jednak nie. Poddaję się, nie da rady.

 

:D

Niestety, Invicta robiona jest pod gusta Amerykanów.

Niegdyś tanie divery robiło Seiko, ale od czasu gdy jakieś 10 lat temu koszty produkcji w Chinach wzrosły, to "japońskie" zegarki przestały być tanie. Teraz Seiko robi tylko kilkukrotnie droższe reedycje tamtych nurków.

Została Invicta.

 

Z Invictą podobnie jak z Grand Seiko:

Pseudo-znawcy nie orientują się, że Grand Seiko to nie jest zwykłe Seiko.

Pseudo-znawcy nie orientują się też, że Invicta to nie omary Subów, tylko szwajcarska marka, która robi zegarki Swiss Made na Valjoux:

 

:)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.