Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
mkl1

Szpindlak (albo i dwa szpindlaki?)

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Dawno, dawno temu za czasów dinozaurów, kupiłem 30dag kopert do kieszonek.

Takiego złomu...

 Wśród nich była jedna specyficzna, potem dopiero (na forum)  zorientowałem się, że to koperta z płytą górna i tarczą do "szpindlaka".

Później trafiłem na mechanizm o wymiarach pasujących do koperty.

Niedawno nabyłem kolejny.....

tak to wyglaąda:

 

Ten środkowy niestety ma złamaną oś balansu, natomiast reszta mechanizmu "śmiga" po próbie przekręcenia kołem.

Ten mechanizm z prawej z tarczą, to ostatni nabytek

 

Mechanizm kompletny, aczkolwiek złamany czop osi z wychwytem.

Jest też kawałek ( aż 7 cm) :)  łańcuszka galla.

 Chciałbym wstawić czop, i postaram się to zrobić, ale , jest jedno ale.. jest zbyt długa  i nie mieści się w wiertarce, którą posiadam, a i problem z napędem zabierakowym, by obracać podczas wiercenia.

 W tokarce zaś nie mam ani konika wiertarskiego, ani tuleji z "latarką" by spróbować wiercić na tokarce..

 Muszę coś wykombinować ..

 na razie wygląda to tak....

 

IMG_0751.JPG

IMG_0752.JPG

IMG_0754.JPG

Wychwyt_oś.jpg

 

Niestety ( ale mogłem się domyślać, czytając na forum o szpindlakach) że praktycznie części nie są wymienne.

 Koło wychwytowe się różni długością osi a także zarysem zębów  koła i ilością ząbków zębnika..

Z kolei oś balansowa ma inną długośc a i inny rozstaw przerzutnika- kotwicy (?)  (- nie wiem która nazwa ma być) względem koła balansowego i t d. itd.

Zostaje dorabianie.

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kawałek łańcuszka ma 0,37 wysokości( pod miejsce na kole)

 Jak przyjąć jego długośc?

Czy tak jak w "linkowcu" ?

-Jeden pełen zwój na bębnie napedowym +odlegóść między bębnami+ pełne nawinięcie na koło?

 czy inaczej?

przy okazji

można podpatrzeć :)

Repair and restoration of bracket clock with a verge escapement, is activated by a fusee (snail) and chain

https://www.artifex-babel.de/en/mechanik/reparatur/spindel-tischuhr_en.html

 

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próba 1

 

próba wiertarki2.JPG


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Litości, po co ci łańcuch jak nie masz wychwytu?

A sprężynę naciągu masz?

Ile obrotów bębna zapewnia sprężyna ?

Ile obrotów koła fusee potrzebujesz t.j. jakie jest przełożenie koła zębatego sprzężonego z kołem fusee do osi centralnej?

Jaką rezerwę chodu uzyskasz przy wypełnieniu całej spirali i jak to się ma do obrotów bębna?

 

Tajemny wzór na obwód koła/ okręgu jest 

D x Pi

lub 

2R x Pi

Co te symbole oznaczają to ja nie wiem ale sprawdź w sieci. 

Długość spirali też da się policzyć, tak mówią ale ja nie wiem albo tę tajemną wiedzę zachowam dla siebie.

Kolego zadajesz pytania bez zastanowienia lub bez podstawowej wiedzy. 

To trochę kompromitujące i zniechęcające do odpowiedzi bo nie wiadomo do jakich podstaw się cofnąć.

Nikt bez danych nie powie ci jaki ma być łańcuch w tym konkretnym pojedynczym zegarku. Nikt nie policzy ze zdjęcia bo część  fusee stop mechanizmu zasłania kilka zwojów spirali.

Można to wyznaczyć praktycznie przy pomocy cienkiej linki/ nici. To łatwa i szybka metoda.

Oczywista metoda

Ale ty zadajesz pytania.

......

Piszesz na forum o robieniu wałka naciągu przez wbijanie pręta ( okrągłego bo z gwoździa) w beczkę.  

Dla mnie rewelka!

To z czopem na osi koła wychwytu nie będziesz miał problemów, wyklep oś na kowadle coby ją wydłużyć a czop uzyskasz przez wbijanie w panewkę lub kamień.

.....

 

To są mechanizmy bardzo niskiej wartości.

Kupiłeś, są twoje. Możesz niszczyć swoją własność. Ale... one mają około 200 lat. To "strażnicy czasu",  przetrwały tak długo i.... co ci one zawiniły???

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czop został złamany.

Obejżyj miejsce przełomu.

W tym będzie trudno wiercić a łatwo będzie łamać wiertła, poszarpaną pozostałość czopa trzeba usunąć na gładko na tokarce.

Twardość stali ? Jaka jest? Sprawdziłeś? Dasz radę ją wiercić bez odpuszczania ?

Jak to sprawdzisz ?

Znasz średnicę czopa jaka jest konieczna ?

Jak ją uzyskasz, jak obrobisz czop po wstawieniu? Koło przecież przeszkadza.

Czy zdejmować? Jak? Jak założysz z powrotem?  Miejsce montażu koła jest istotne.

Czy sprawdziłeś długość tej osi w stosunku do panewek, miejsc łożyskowania?  Czyli jaką masz tolerancję błędów na średnicy czopa i na długości osi mierzonej z i bez czopów?

 

Doradzam zrobić pełne pomiary i rysunki.

Jeżeli to pasja na dłużej to może kiedyś wrócisz do tego mechanizmu i dorobisz w całości zniszczoną oś. 

 

Oceniam trochę nieładnie bo według siebie i swoich doświadczeń. To może być błąd.

Ale ... mam w szufladach kilka takich wyrzutów sumienia i to cennych. Poleciałem wg zasady " co  JA nie potrafię? " Nie potrafiłem i nawet nie wiedziałem czego nie potrafiłem. To bardziej bolało. 

 

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

-Czop musiałem odpuścić.

- Jak widać zmiesciło się w wiertarkę, i jest wstępnie nawiercone

- Czop ma średnicę 0,180mm.

- reszta na potem :)

 

 

a.  może nie , bo po co mam Cię denerwować ? :)

 Może należy ten temat wywali do kosza?

 Przecież , jak ktoś zobaczy to zacznie robić tak samo żle ???

 Nie mam monopolu na wiedzę  :( jak inni a i jej też  może nie mam :( ?

 

 

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, mkl1 napisał:

-Czop musiałem odpuścić.

- Jak widać zmiesciło się w wiertarkę, i jest wstępnie nawiercone

- Czop ma średnicę 0,180mm.

- reszta na potem :)

 

 

 

Fajnie, ale jak to odpuszczanie przetrwało mosiężne koło ? 

Nawiercone?

Pokaż zdjęcia proszę.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Odpuszczałem poprzez "klamerkę"

Myślisz, że robiłem to na kuchence gazowej?- niestety nie mam takowej

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie zrażając się ..... "poradami" brnę dalej.

 To , że to mechanizm słabej klasy, NIE INTERESUJE mnie.

Jest mechanizm, to fajnie byłoby go uruchomic.

To że czasami o coś pytam, to nie znaczy, że jestem coś nie teges, ale potrzebuję potwierdzenia moich przypuszczń, lub pomysłu, a nie zjebki...

 

Tak więc dzięuję , za zjebkę, bo to utwierdziło mnie tylko, by dalej bawić się w naprawy ( lepsze, lub gorsze).

 

Nawiercone, z małymi kłopotami.

 Nie jestem zegarmistrzem, więc pomimo wiertarki udało mi się ukruszyć wiertlo, które to zostało w nawierconej części..

 trochę się nabiedziłem, ale  użyłem kolejnego widiowefgo i powolutku wywierciłem

 Teraz wstawienie czopa z drutu, któy dostałęm od kolegi Romana vel  @ kieszonkowe.

 Następny krok to polerka czopa i tu kolejna trudność - czyli na klasycznej czopiarce odpada,, bo koło wychwytu zasłania praktycznie czop.

Muszę wymyślić jakieś obejście problemu.

 Ale to jutro.

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego muszę przyznać że jestem pod ogromnym wrażeniem gdy czytam o twoich dokonaniach.

 

Proszę wyjaśnij jak spowodowałeś obrót osi ze szpindlaka w tym narzędziu które pokazałeś na zdjęciu.

Gratuluję ci również wiercenia w węgliku spiekanym wiertłem z węglika spiekanego. 

To epokowe dokonanie. 

 

Powodzenia przy rozwiązywaniu twoich problemów.  Proszę nie szukaj obejścia.

Twój podstawowy problem powinieneś rozwiązać

 

Pozdrawiam,

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Palcami wlasymi


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, szalony amator napisał:

Gratuluję ci również wiercenia w węgliku spiekanym wiertłem z węglika spiekanego. 

To epokowe dokonanie.

P

Węglikiem wyciągnąłem  końcóweczkę zwykłego wiertała.

W tym "urządzeniu", czyli wiertarce zegarmistrzowskiej ( nie poznajesz?)

 napędem były moje paluszki.

Zabierak nie sięgał tak daleko..więc nie mogłem użyć smyczka.

 

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ponownie gratulacje, przy tych średnicach usuwanie rozkruszonego fragmentu wiertła hss przy użyciu bardzo twardego ale i bardzo kruchego wiertła z węglika spiekanego jest wielkim osiągnięciem. I to wszystko paluszkami, brawo.

Umówmy się że ten problem rozwiązałeś.

 

Do wszystkich kto to czyta:

Wiercenie wałków o bardzo małych średnicach idealnie w  osi obrotu tych wałków bardzo cienkimi wiertłami wykonuje się wykorzystując prostą zasadę:

Wirujący wałek który mamy przewiercić powoduje prowadzenie wiertła w osi.

To ruch obrotowy wałka centruje wiertło!

Wałek obraca się SZYBKO w kłach, w tym wypadku używa się końcówek żeńskich gdzie jedna ta po stronie wierconej pozwala na swobodne centralne przejście wiertła.

Swobodne, bo wiertło musi mieć cały czas swobodę korekcji ustawienia tak aby ruch obrotowy materiału zawsze  prowadził je centralnie. Dlatego wiertło jest prowadzone ręką, bardzo delikatnie.

To proste narzędzie nie jest imadłem,  to jest dylemat zero-jedynkowy. Albo poprawna konfiguracja i możliwość wiercenia albo nic. 

 

Gdyby ktokolwiek z was próbował zmienić termicznie twardość osi (odpuścić)  z zegarka tak starego to proszę pamiętać, że koła mosiężne były często lutowane na cynę a nie nitowane. Lut miękki topi się w niższej temperaturze od temperatury odpuszczania.

 

@mkl1

Nie napadami na ciebie, prostuję tylko bardzo drobne nieścisłości twoich wypowiedzi tak aby czytający lepiej rozumieli temat.

Proszę cię bardzo skup się na rozwiązaniu swojego podstawowego problemu.

 

 

 

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam zagwozdke.

 Muszę wymyśleć narzędzie, a w zasadzie coś w rodzaju nakkładki, dodatkowego wałka, czy coś innego,  do czopiarki, by wypolerować czop, po jego montażu.

 Zastosowanie standardowych wkładek do czopiarki nie ma sensu, ponieważ koło wychwytu zasłania czop prawie na całej jego długości, a to uniemożliwia oparcie go w czopiarce.

 Wpadłem na pewien pomysł, ale jak się sprawdzi to opiszę, a jak nie to będzie to przestroga, by nie iść tą drogą.

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak koniecznie mały wałek, coś w rodzaju, powiedzmy wałeczek, i koniecznie malutkie narządko, taki tyci polerowniczek i krasnoludka co tam wejdzie bo jak już włożysz do czopiareczki i zapuścisz smyczkiem to dobrze żeby ząbków koła nie upier.....lić. Wcześniej zobaczysz że zabieraczek nie sięga do koła wychwytu i nie masz jak napędzić i zahaczyć to wtedy paluszkami.

 

Kolego dość tego.

SPRAWDZAM,

POKAŻ ZDJĘCIA NAWIERCONEJ OSI.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A proszę

na pierwszym nawiercona, a na drugim, by uwierzytelnic, że nawiercona włożony delikatnie materiał na czop.

 

IMG_0759.JPG

IMG_0760.JPG

Jeszcze przed założeniem nowego czopa,wszystko muszę wytrawic, a potem umyc, by nie było ....

śladów mojego naskórka z paluchów :) i innych śmieci w środku i na zewnątrz osi...

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Jestem pod nieustającym wrażeniem.

 

Znajdź kilka szczegółów różniących te obrazki.771112646_Wychwyt_o.thumb.jpg.efbbf82128dd55d748fff7dd6674648a.jpg.fbd528a9a62f1179211a2adeace14f26.jpg


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie rozumiem (?)

 na tym z osią w pęsecie widać resztki czopa.

 Na następnych "odwiert"

?????

A może coś przeoczyłem?

 Nie jestem aż tak biegły...dopiero zaczynam....

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczyty zębów koła są zbite.

Koło mocno skatowane.

 

Oś ładnie obrobiona prostopadle do osi obrotu przed wierceniem tak jak z tokarki ?!

To jednak przygotowne do wiercenia, czy ratowane po pierwszym złamaniu wiertła na tokarce czy frezem? O ile skrócona oś?

Co innego piszesz inne są ślady po obróbce.

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ten złamany kawałek wiertła został poniżej szczytu osi.

 "dłubanie" polegało na wprowadzeniu nowego wiertła z węglika i obracanie całości w odwrotnym kierunku  (lewo) w pewnym momencie reszktka została "wkręcona" na widiowe wiertełko...

Oś mierzyłem (bez czopów) ubytek to jakieś 0,02mm  (pomiar suwmiarką) ----( wynik ślizgania się o latarkę i , a może  przede wszystkim "wyskrobywanie wiertła.. 

 Zebów nie ruszałem, tzn nie dotykałem żadnym narzędziem, ani też nie "waliły o wiertarkę.

 To że na pierwszym zdjęciu tego nie wida, bo koło było całe zaśniedziałe,.

... teraz to jea też widzę, że są tępe..

Pierw chcę założyć oś  i zobaczyć, czy wogóle cała zabawa miała sens, czy oś balansu i wychwyt "załapie"..

Nie wiem

Może się okazać, że wszystko na nic, bo coś tam,,,...

Ale i tak jestem o krok dalej niż przed tem....... bo osobiście nawierciłem oś pod czop.

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oś mierzyłem suwmiarką z dokładnością 0,02 mm i nie przeszkadzało mi, że oś jest poniżej wieńca koła zębatego, A zębów nie dotykałem. Słabnę z każdym kolejnym postem. 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Wynikowo... znasz chyba takowy sposób pomiarów..

 

 Tulejka na stary złamany czop, by się oparło o oś, -pomiar

Tulejka ta sama na  oś po wierceniu.. - pomiar.

Dlatego nie wierzę za bardzo w pomiar, bo tuleka mogła nie dolegać, , nie być osiowo itp.

 Ale to nie jest ważne, bo zakończenie osi i tak nie dochodziło do łożyska..

tulejka, by być dokładnym to nic innego, jak latarka wyciągnięta z wiertarki.. więc raczej dość dokładnie przylegała do osi..

ale i tak sam pomiar obarczony grubym błędem...

O co więc chodzi?

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

No to polerowanie.

 oś w tokarce + na podpórce polerownik, a z góry( brakło ręki) docisk szpatułką drewnianą +olej.

 

polerka-próba.jpg

 

próbny montaż, czy wszystko się kręci i nic nie zawadza...

 

próbny montaż.jpg

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam budowy ze szczegółami, ale czy w tym otworze nie powinnna być "blokada" ogranicznik , czy coś w tym znaczeniu, by oś nie "przesuwała się zbyt do przodu?

Po przeciwnej stronie jest ładna nakrywka, blokująca taką możliwość.

 W obu mechanizmach mam/jest.. poprostu ładny otwór.

Jka w takim razie regulować ustawienie koła wychwytu?

Od tyłu jest śruba regulująca, ale tu ??

 Czy ktoś podpowie?

czego brak.jpg


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Co do pomiaru z dokładnością 0,02 pośredniego, bezpośredniego, kompensacyjnego wykonaj dwa pomiary i porównaj wyniki.

 

Pięknie wciśnięty polerownik, no super i koło bezpieczne i jest swoboda pracy polerownikiem i gwarancja uzyskania równego walcowego czopa. Jestem pod wrażeniem , nowatorskie piękne rozwiązanie.

 

Montaż, panewka przednia , ta od strony koła balansowego czy raczej kolebnika, panewka tylna, ta od drugiej strony. No wreszcie to co trzeba było zrobić i sprawdzić na początku.

Zrobiłeś jakiś gdzieś pomiar z dokładnością do 0,02 na długości podałeś wcześniej średnicę czopa 0,18  a tu lata i osiowo i promieniowo i się kolebie...  

Zacznij od panewki tylnej, jej konstrukcja pozwala na przesunięcie- kompensację wzdłużną.  To ciekawe spostrzeżenie będzie jeżeli się ze mną zgodzisz. Powinno było wpłynąć na sposób naprawy.  Następnie zrób inspekcję panewki przedniej. Domyślam się, że jest rozbita , ma nierówny lejkowaty otwór. Czy było tam również łożyskowanie osiowe tj. wzdłuż osi tj. blaszka nakrywkowa tego na twoich zdjęciach nie widzę. Moim zdaniem nie ale na wcześniejszych zdjęciach widać za mało, i raczej jej nie było. To co widać to że da się to zdemontować, poprawić tj np zacisnąć otwór i, lub przesunąć. Chodzi o tę część mosiężną w kształcie litery L widoczną na zdjęciach z posta 16 tego. 

A więc eureka obydwie panewki w tej konstrukcji mogłeś i możesz przesunąć.  Złamany częściowo czop mogłeś przedłużyć kosztem  małego skrócenia osi, na tokarce i czopiarce.

Najlepiej po zdjęciu koła.  Wiercenie było niepotrzebne.

Zrobiłeś, twoja sprawa.

Wyeliminuj luzy promieniowe szczególnie w panewce przedniej. 

Ten wychwyt lubi niszczyć panewkę w kierunku promieniowym ale praktycznie nie wykmaga panewki osiowej przedniego czopa.

Ustaw oś z kołem wychwytu w kierunku wzdłużnym tak aby poprawnie współpracowało z łopatami na osi kolebadła ( ta nazwa podoba mi się najbardziej)

Oczywiście sprawdź wcześniej co narozrabiałeś i postaraj się to naprawić jeżeli możesz to już bez wiercenia.

Mam na myśli zęby koła wychwytu coś one poodginane i szczyty spłaszczone.

 

Teraz trzeba naprawić ten zegarek.

Ale mimo wszystko podziwiam.

Wydawało mi się, że mam trochę wprawy ale nie podjął bym się  nigdy polerowania czopa w ustawieniu jak pokazałeś.

To trzeba będzie opublikować. Niech Świat zobaczy.

 

 

 

Edytowane przez szalony amator

  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.