Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, janekp napisał:

Polecam  zdecydowanie  eksperymentowanie z  cienszym  wlosem az  do  skutku,dociazanie  wahadla  to  ostatnia  ostatecznosc ,jest  takie  przyslowie w  Niemczech  im  ciezsze wahadlo tym  gorszy zegarmistrz...

To racja, ale... Mam przed sobą cztery takie wahadła ( a gdzieś w czeluściach jeszcze ze dwa) i one są cięższe od tego opisywanego od 40 do 70 g. Można spróbować powiedzieć, że przynajmniej statystycznie, to kolegi jest o wiele lżejsze, więc bym najpierw osiągnął standard. Te dyski były fabrycznie dociążane taką "szajbą" od spodu, czasami się to gubiło w naprawach, dlatego prosiłem o zdjęcia dodatkowe. 

 

A około tematyczne dywagacje... bym się skupił na wahadle, jeśli mogę prosić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie regulacji napisano juz wszystko na poczatku tematu;;

-cienszy wlos lub pocienic ten co jest

- dociazyc wahadlo,oryginalnie mialy dodawany krazek metalowy.

 

Skupilem sie na temacie i napisalem co trzeba zrobic a teraz inne rzeczy mnie zastanawiaja wiec pytam o nie z cikawosci a nie zlosliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, old time napisał:

Ja jak zwykle czegos nie rozumiem.

Robiles remont z Kiniolem i  on nie wie co trzeba zrobic jak roczniak spieszy,jakos ciezko mi w to uwierzyc.

Czy jest jeszcze inny Kiniol na tym forum?

Oczywiście, że nie wiem... ja się po prostu roczniakami brzydzę... i omijam je wielkim łukiem, ale kolega Strasiu79 chciał taki mieć, więc się nim zajęliśmy. Od strony mechanicznej jest opanowany, wężydła wstawione gdzie trzeba, palety mają poler, teraz tylko pozostała regulacja... W Atmosach ogarniam regulację, ale tam się włosa nie szlifuje... ;). Próbujemy na moim roczniaku, bo mam takie coś i na razie zdjąłem 0,01 z grubości włosa... 

 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

To jeszcze pokaze o jakim daciazeniu wahadla pisze zeby Kolega sprawdzil swoje wahadlo.

Mam 5 zegarow z tym wahadlem i wszystkie maja dodatkowe obciazenie.

 

Ja wiem ze Kolega wie dlatego nie rozumialem dlaczego nowy Kolega pytal tu amatorow

Mysle ze bardziej chodzilo o opinie w sprawie oryginalnosci niz problem z dokladnoscia chodu-- ale to moja teoria spiskowa.

100_5398 (640x481).jpg

 Fajnie ze cos w roczniakach nowego pokazano.

 

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak  sobie  kombinuje ze  zanikm wynaleziono    stop typu "Elinwar" w którym rozszerzalność i sprężystość prawie nie zmienia się przy wahaniach temperatury  nasze  stare roczniaki  do 1920  roku  chodzily  na wlosach  z  brazu fosforowego  ktory ma gorsze  parametry,stad  tez  wiekszosc  wahadel  po  zastosowaniu  wlosa  z  elinwaru posiada dodatkowe  obciazenie .Bo  dlugosci  wlosa  za  bardzo nie udalo sie  zmienic  ale grubosc  i  szerokosc owszem.Latwiej  bylo  doregulowac  ciezarkami niz  krecac na  maksa  dyskami  czy kulkami.


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, old time napisał:

No rozumiem ze mogla to byc telenaprawa.

Informacje co trzeba zrobic zeby roczniak nie spieszyl tez mozna zdalnie przekazac.

Kolega pisze ze remontowal z Kiniolem o teraz szuka pomocy na forum-slabo to wyglada.

 

Jestem tu nowy na grupie, wiec za bardzo mi nie wypada prostowac Kolegow, ale nie pozwole czepiac sie Kiniola. doskonale wie co jest z roczniakiem i razem robilismy remont bo sie ucze fachu i jestem bardzo wdzieczny za wiedze jaka mi przekazuje (od 4 lat zajmuje sie zegarkami narecznymi - to moj pierwszy roczniak). Zegar wczoraj zostal odpalony wieczorem i zabrany na moje zyczenie do domu wiec nie bylo czasu na regulacje spieszenia. skupilismy sie na odpowiednim impulsie. To ze moge wymienic wlos na cienszy to wiem. zastanawialem sie czy moze byc cos innego powodem spieszenia jezeli zalozylismy taki sam wlos jaki byl poprzedni. przed chwila za rada kolegow przetarlem wlos papierem 800 i zobaczymy jaki bedzie efekt.

2 godziny temu, old time napisał:

To jeszcze pokaze o jakim daciazeniu wahadla pisze zeby Kolega sprawdzil swoje wahadlo.

Mam 5 zegarow z tym wahadlem i wszystkie maja dodatkowe obciazenie.

 

Ja wiem ze Kolega wie dlatego nie rozumialem dlaczego nowy Kolega pytal tu amatorow

Mysle ze bardziej chodzilo o opinie w sprawie oryginalnosci niz problem z dokladnoscia chodu-- ale to moja teoria spiskowa.

100_5398 (640x481).jpg

 Fajnie ze cos w roczniakach nowego pokazano.

 

zadnej teorii spiskowej. oryginalnosc (lub jej brak) juz mi potwierdzono wczesniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, janekp napisał:

...szczerze  mowiac  wole  oddac  je  do  zegarmistrza  i niech  sie  martwi...

A następnie od profesjonalnego znafcy, który wytłumaczył klientowi, że wyregulowynie chodu to już jego działka, zegar przy odrobinie szczęścia wędruje na moje biurko z niewłaściwie dobranym włosem i źle ustawionym wychwytem. Dlatego mało znam 19-wieczne egzemplarze, lepiej rodzinne pamiątki z 50-tych do 70-tych lat, i IMO kaliber "Standard" funkcjonuje zawsze, prawdziwe wyzwanie dla hobby-isty to midget-ki i miniature-ki. Jakie są Wasze doświadczenia z małymi kalibrami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Strasiu79 napisał:

nie pozwole czepiac sie Kiniola. doskonale wie co jest z roczniakiem i razem robilismy remont bo sie ucze fachu i jestem bardzo wdzieczny za wiedze jaka mi przekazuje (od 4 lat zajmuje sie zegarkami narecznymi - to moj pierwszy roczniak).

 

Krzysiek to dobry zawodnik , ja też się od Niego paru rzeczy nauczyłem.

 

Co do włosa , skoro spieszy to rozsuń ciężarki na max. Jeżeli dalej spieszy to papierem 600 szlifnąć   włos.

Czyli: papier 600 złożyć na pół i ściskając papier w palcach z dwóch stron przeciągnąć środkiem włos ze 3  razy.

Nie przesadzać ze szlifowaniem by za bardzo nie pocienić włosa, dlatego 3 razy. (tak robię z włosem Horolovara)

Założyć włos i po dobie widzisz czy zwolnił. Jak nie to powtarzasz. Jak tak to ciężarki na min i patrzysz jaką masz zmianę.

Jeżeli dalej spieszy (a zapewne mniej) to ciężarki na max i zabawa od początku aż nie utrafisz momentu, że na poz. min. będzie się późnił.

Tym sposobem możesz tak dobrać grubość włosa, że ciężarki będą ostatecznie w połowie między max a min.

Technika czasochłonna i upierdliwa ale działa, ja tak robię. Moim zdaniem gorzej jest gdy włos jest za cienki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego napisze ponownie nie rozumiem dlaczego zasiegasz opinii amatarow skoro Swoj zegar naprawiasz wspolnie z zegarmistrzem .

Kolega Kiniol doskonale wie co trzeba zrobic jak roczniak spieszy/pozni-sam to potwierdził kilka pastow wyzej.

Kolega Kiniol jest zegarmistrzem  i uzyskal tytul MISTRZA w zawodzie,na duza wiedze i doswiadzczenie wiec po co ta cala szopka z dokladnoscia chodu-tego nie moge zrozumic.

O to wszystko mogles zapytac Kolege Kiniola.

 

Mysle ze kazdy kto zna Kol.Kiniola jest zdziwiony ze pytasz na forum a nie jego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Strasiu79 napisał:

... przetarlem wlos papierem 800 i zobaczymy jaki bedzie efekt...

Też jestem zutaj nowy i jestem amatorem, ale roczniaków przeszło już trochę przez moje ręce i chciałbym polecić Ci, byś nie powtarzał moich błędów: Na początek klika drobnych inwestycji, groszowe sprawy: Fotokomórka i statyw do pomiaru okresu wahadła bez montażu i kilka typowych włosów od Horolovar. Oszczędzisz wiele godzin jeśli nie tygodni eksperymentowania. Fotokomórka poda ci dokładność chodu po minucie, nie po godzinie a "przymiarka" innego wymiaru włosa trwa może 15 minut i nie jest związana ze zniszczeniem starego. Pozdrawiam, Krzych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Auslander_Krzych napisał:

Też jestem zutaj nowy i jestem amatorem, ale roczniaków przeszło już trochę przez moje ręce i chciałbym polecić Ci, byś nie powtarzał moich błędów: Na początek klika drobnych inwestycji, groszowe sprawy: Fotokomórka i statyw do pomiaru okresu wahadła bez montażu i kilka typowych włosów od Horolovar. Oszczędzisz wiele godzin jeśli nie tygodni eksperymentowania. Fotokomórka poda ci dokładność chodu po minucie, nie po godzinie a "przymiarka" innego wymiaru włosa trwa może 15 minut i nie jest związana ze zniszczeniem starego. Pozdrawiam, Krzych.

Ciekawe rozwiązanie, warte przemyslenia. dziekuje za porade

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chętnie pomogę szczegółami technicznymi, np. jak za kilka groszy wykonałem fotokomórkędo pomiaru okresu wahadła ????  Pozdrowienia, KB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, old time napisał:

Kolego napisze ponownie nie rozumiem dlaczego zasiegasz opinii amatarow skoro Swoj zegar naprawiasz wspolnie z zegarmistrzem .

Kolega Kiniol doskonale wie co trzeba zrobic jak roczniak spieszy/pozni-sam to potwierdził kilka pastow wyzej.

Kolega Kiniol jest zegarmistrzem  i uzyskal tytul MISTRZA w zawodzie,na duza wiedze i doswiadzczenie wiec po co ta cala szopka z dokladnoscia chodu-tego nie moge zrozumic.

O to wszystko mogles zapytac Kolege Kiniola.

 

Mysle ze kazdy kto zna Kol.Kiniola jest zdziwiony ze pytasz na forum a nie jego.

 

A ja mysle, ze masz dzis gorszy dzien i szukasz zaczepki. poza Toba nikt obecnie nie wyciagnal podobnych do Ciebie teorii spiskowych tylko chetnie sluzy pomoca. jestem na wielu grupach zegarkowych (nawet tez wspoltworze) i celem takich grup jest dzielenie sie wiedza. znam wiele wartosciowych osob z calej Polski, ktore na tej grupie tez sa i chetnie dziela sie wiedza. wrzucenie mojego zapytania mialo na celu omowienie tematu zalozenia takiego samego wlosa jaki byl i jego poznienie. zycze udango wieczoru wsluchujac sie w tykanie roczniakow (choc to wymaga ciszy i skupienia :) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, kiniol napisał:

... ja się po prostu roczniakami brzydzę... i omijam je wielkim łukiem...

 

U mnie na wsi wszyscy profesjonaliści brzydzą się roczniakami i omijają je jeszcze szerszym łukiem, zwłaszcza jak chodzi o bezwartościowe pamiątki rodzinne z 60-tych lat. I ja ich rozumiem ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Auslander_Krzych napisał:

U mnie na wsi wszyscy profesjonaliści brzydzą się roczniakami i omijają je jeszcze szerszym łukiem, zwłaszcza jak chodzi o bezwartościowe pamiątki rodzinne z 60-tych lat. I ja ich rozumiem ????

Wiadomo, że omijają. Na pewno się narobi ale czy zarobi? Zważywszy na upierdliwość w ustawieniu dokładności chodu.

Czy Reuttera albo Crane'a też by ominęli? ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Auslander_Krzych napisał:

A następnie od profesjonalnego znafcy, który wytłumaczył klientowi, że wyregulowynie chodu to już jego działka, zegar przy odrobinie szczęścia wędruje na moje biurko z niewłaściwie dobranym włosem i źle ustawionym wychwytem. Dlatego mało znam 19-wieczne egzemplarze, lepiej rodzinne pamiątki z 50-tych do 70-tych lat, i IMO kaliber "Standard" funkcjonuje zawsze, prawdziwe wyzwanie dla hobby-isty to midget-ki i miniature-ki. Jakie są Wasze doświadczenia z małymi kalibrami?

Pisze tak  specjalnie bo  naprawde oddaje  ciekawsze  egzemplarze  do profesjonalisty i jak dotychczas  nie narzekam na jego robote.

 

6 minut temu, Taraj napisał:

Wiadomo, że omijają. Na pewno się narobi ale czy zarobi? Zważywszy na upierdliwość w ustawieniu dokładności chodu.

Czy Reuttera albo Crane'a też by ominęli? ????

Mysle  ze  nie  jeden  chcialby  je  naprawiac ....


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Strasiu79 napisał:

 

A ja mysle, ze masz dzis gorszy dzien i szukasz zaczepki. poza Toba nikt obecnie nie wyciagnal podobnych do Ciebie teorii spiskowych tylko chetnie sluzy pomoca. jestem na wielu grupach zegarkowych (nawet tez wspoltworze) i celem takich grup jest dzielenie sie wiedza. znam wiele wartosciowych osob z calej Polski, ktore na tej grupie tez sa i chetnie dziela sie wiedza. wrzucenie mojego zapytania mialo na celu omowienie tematu zalozenia takiego samego wlosa jaki byl i jego poznienie. zycze udango wieczoru wsluchujac sie w tykanie roczniakow (choc to wymaga ciszy i skupienia :) )

Ten temat byl juz omawiany na forum.To co Tobie jako pierwszy pokazalem (chyba 3 post)jest wlasnie z forum.Czy jestem sam w swich teoriach-raczej nie.

Ty piszac ze naprawiales zegar razem z Kiniolem a pozniej szukajac porody na forum przedstawiles Kol.Kiniola w zlym swietle.

Moje roczniaki nie tykaja chyba pomyliles bajki a jesli Twoj  tyka to masz jeszcze jeden problem do rozwiazania.Zanim zapytasz co zrobic z tym tykaniem poszukaj na forum bo chyba tez o tym była mowa.

To wszystko w tym temacie z mojej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, old time napisał:

Ten temat byl juz omawiany na forum.To co Tobie jako pierwszy pokazalem (chyba 3 post)jest wlasnie z forum.Czy jestem sam w swich teoriach-raczej nie.

Ty piszac ze naprawiales zegar razem z Kiniolem a pozniej szukajac porody na forum przedstawiles Kol.Kiniola w zlym swietle.

Moje roczniaki nie tykaja chyba pomyliles bajki a jesli Twoj  tyka to masz jeszcze jeden problem do rozwiazania.Zanim zapytasz co zrobic z tym tykaniem poszukaj na forum bo chyba tez o tym była mowa.

To wszystko w tym temacie z mojej strony.

No naprawde mam nadzieje, ze to wszystko z Twojej strony. 

Na prosbe jeszcze jednej osoby dorzucam fote od spodu. Moze faktycznie jest tutaj miejsce na dociazenie. 

7A169865-70BC-4285-B412-77D911B3DBCA.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, old time napisał:

Kolego napisze ponownie nie rozumiem dlaczego zasiegasz opinii amatarow skoro Swoj zegar naprawiasz wspolnie z zegarmistrzem .

Kolega Kiniol doskonale wie co trzeba zrobic jak roczniak spieszy/pozni-sam to potwierdził kilka pastow wyzej.

Kolega Kiniol jest zegarmistrzem  i uzyskal tytul MISTRZA w zawodzie,na duza wiedze i doswiadzczenie wiec po co ta cala szopka z dokladnoscia chodu-tego nie moge zrozumic.

O to wszystko mogles zapytac Kolege Kiniola.

 

Mysle ze kazdy kto zna Kol.Kiniola jest zdziwiony ze pytasz na forum a nie jego.

Grzesiek, chyba tak? Po co wstawiasz te teksty? Masz do mnie pretensje, to mi napisz... Strasiu79 jest bardzo zdolnym koleżką, który ogarnia różne zegarmistrzowskie problemy już samodzielnie... Przez Twoje wpisy zraził się do forum... tego chciałeś? Mnie z kolei zależało na tym, by pojawiła się tutaj jakaś kolejna świeża krew z pasją, tak jak kolega Auslander_Krzych...np.  Nie rób tak Grzesiek, bo to forum padnie i będzie to wina takich użytkowników jak Ty...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Taraj napisał:

Wiadomo, że omijają. Na pewno się narobi ale czy zarobi? Zważywszy na upierdliwość w ustawieniu dokładności chodu.

Czy Reuttera albo Crane'a też by ominęli? ????

Może niezbyt wyraźnie zaznaczyłem różnicę między profesjonalizmem a hobby: Ja nie muszę zapłacić czynszu za lokal, podatku, ZUS-u itp.

27 minut temu, janekp napisał:

Pisze tak  specjalnie bo  naprawde oddaje  ciekawsze  egzemplarze  do profesjonalisty i jak dotychczas  nie narzekam na jego robote.

 

Mysle  ze  nie  jeden  chcialby  je  naprawiac ....

Nie chcę uogólniać, z pewnością istnieją też profis z cierpliwością i sercem do roczniaków, prawda o życiu jest, że naprawy, zwłaszcza tych powojennych, są po prostu nieopłacalne, i jeśli są wykonane na żądanie klienta, to odpowiednio do ceny. To jest po prostu miejsce dla majsterkowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pax, pax.

Rozumiem, fala, gonienie kota :( Ale standardowy zestaw został już dawno temu zużyty.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obecnie zegar chodzi i na ten moment się nie pozni, ale to za krotki okres. mam nadzieje, ze przeprowadzone zabiegi mu pomoga. Co do tematu oplacalnosci i trudności to robie go dla treningu i pod siebie do domu.jestem ciekawym i dość rzadkim egzemplarzem. a co do jego pelnej oryginalności to nie o to chodzi. dla mnie to kawalek historii i tyle. no i super trening na kolejnym mechanizmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że profesjonalista a szczególnie żyjący z tego, że naprawia, naprawia wszystko ( no może prawie wszystko stosownie do umiejętności). Naprawa taniego powojennego roczniaka nie opłaca się ale zlecającemu. Naprawa będzie droga. Za dużo czasu trzeba temu poświęcić w stosunku do wartości zegara.

Jak popatrzymy na cenę naprawy Atmosa w serwisie firmowym to można dostać zawrotu głowy od ilości cyfr na rachunku, zwłaszcza tych przed przecinkiem????. Atmos do tanich nie należy, ale niewielu potrafi się za niego zabrać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Taraj napisał:

Uważam, że profesjonalista a szczególnie żyjący z tego, że naprawia, naprawia wszystko ( no może prawie wszystko stosownie do umiejętności). Naprawa taniego powojennego roczniaka nie opłaca się ale zlecającemu. Naprawa będzie droga. Za dużo czasu trzeba temu poświęcić w stosunku do wartości zegara.

Jak popatrzymy na cenę naprawy Atmosa w serwisie firmowym to można dostać zawrotu głowy od ilości cyfr na rachunku, zwłaszcza tych przed przecinkiem????. Atmos do tanich nie należy, ale niewielu potrafi się za niego zabrać. 

No ja podniosłem cenę naprawy podstawowej o stówkę... w stosunku do roku poprzedniego... ;)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Strasiu79 napisał:

obecnie zegar chodzi i na ten moment się nie pozni, ale to za krotki okres. mam nadzieje, ze przeprowadzone zabiegi mu pomoga. Co do tematu oplacalnosci i trudności to robie go dla treningu i pod siebie do domu.jestem ciekawym i dość rzadkim egzemplarzem. a co do jego pelnej oryginalności to nie o to chodzi. dla mnie to kawalek historii i tyle. no i super trening na kolejnym mechanizmie.

Praktyka potwierdza moją teorię: Pogrubić włos jet trudno, czyli statyw, zestaw włosów i fotokomóra. Jednorazowo jest OK, ale jeśli urwiesz ten włos (nie można wykluczyć) to jak stwierdzisz, o ile zeszlifować następny? Moją metodą praca ze 5 minut gotowa. Pozdrowienia, KB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.