Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
szymar

Wakacje nad polskim morzem

Rekomendowane odpowiedzi

cześć.

Sytuacja jest jaka jest i w tym roku padło na wakacje nad polskim morzem. Wiem, że rychło w czas się zabieramy ale może nie będzie źle z miejscami (termin to druga połowa lipca). 

 

Plan jest taki żeby spędzić parę nocy w okolicy Międzyzdrojów (albo w samych Międzyzdrojach) tak żeby móc się pokręcić po Wolinie. Potem transfer do Ustki i na końcu Gdańsk. 

Plan jest na dwa tygodnie, w Gdańsku metę już mamy bo mieszka tam mój brat. 

Może macie jakieś fajne miejsca w dwóch pierwszych lokalizacjach - mogą to być apartamenty (mieszkania) albo jakieś domki. Szczególnie w Ustce zależy nam na lokalizacji blisko morza. 

 

Będę wdzięczny za wszelkie propozycje i podpowiedzi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla jadących nad polskie morze moja rada jest następująca. Kupić 2 skrzynki wódki, po 1 na każdy tydzień pobytu. Jak będzie zimno i lało przydadzą się jak znalazł. Ze schłodzeniem też nie ma problemu. Wystarczy zanurzyć w morzu. Temperatura 9 stopni nadaje się do tego celu idealnie. A tak poważnie nie ma takiej osoby i takich pieniędzy, które przekonają mnie by jechać nad polskie morze. Mam niecałe 200km dalej nad morze w Chorwacji, gdzie zawsze mam pogodę, ciepłą wodę i ceny tańsze jak nad naszym wybrzeżem. Więc po co jechać do nas?

 


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jak wejdziesz do wody na Chorwacji to nie musisz szukać cohones . U nas za to dorsza zjesz. Prosto z nocnego połowu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 15 lat Chorwacja - w tym roku Bałtyk

Zimna woda, pogoda w kratkę ale się cieszę

Pełny 2 tygodniowy turnus :lol:

Pieczone kurczaki, smażone ryby, cukrowa wata, piasek, parawan czego można chcieć więcej?

Wypocznę tego jestem pewien

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, souls_hunter napisał:

Dla jadących nad polskie morze moja rada jest następująca. Kupić 2 skrzynki wódki, po 1 na każdy tydzień pobytu. Jak będzie zimno i lało przydadzą się jak znalazł. Ze schłodzeniem też nie ma problemu. Wystarczy zanurzyć w morzu. Temperatura 9 stopni nadaje się do tego celu idealnie. A tak poważnie nie ma takiej osoby i takich pieniędzy, które przekonają mnie by jechać nad polskie morze. Mam niecałe 200km dalej nad morze w Chorwacji, gdzie zawsze mam pogodę, ciepłą wodę i ceny tańsze jak nad naszym wybrzeżem. Więc po co jechać do nas?

 

Co do porównywania cen w Chorwacji i nad Bałtykiem, zależy jakie masz wymagania i standardy. Dwa razy byłem w Chorwacji i płaciłem zdecydowanie więcej niż nad Bałtykiem, mimo, że nie mieszkałem w luksusowych apartamentach i nie jadłem specjalnie wykwintnych dań...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo byłeś pewnie z biura podróży a tam kroją że...... 

Załatwiając samemu masz sporo taniej. 

Na ten rok już w styczniu miałem rezerwację - 58 euro za apartament prawie 50m2 klima parking wszystko w cenie - koszt dojazdu i powrotu razem z vinietami 1400zł. 

Nie wypaliło z wiadomych przyczyn więc wykupiłem domek drewniany nad morzem - ma jakieś 25m2 max - ceny od 300 do 450 za dobę, bez klimy, za samochód 10zl dopłaty za dobę, za psa 10zl dopłaty za dobę, klimatyczne 1 do 2 zł doba od każdej osoby. Żeby wypoczywać w Polsce to naprawdę luksus dla zamożnych. 

 

 

Aaa zapomniałem jeszcze że w polskich domkach jak będzie zimno to są grzejniki elektryczne ale z licznikiem i dodatkowo płaci się za prąd - jak nam Pan powiedział wychodzi około 40 - 70zl za tydzień zależy jak się grzeje :-))) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jakiej stronki robisz rezerwacje w Chorwacji ? Booking.com ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest taka pani - Chorwatka która od lat ma swoje biuro mini turystyczne i ma w ofercie pensjonaty prywatne, żadnych dużych spędów tylko pensjonaciki nawet takich co mają 1 apartman. 

Ona bierze tylko 50zl za jedną osobę resztę na miejscu płacisz. 

Jest umowa, rachunek itp... wszystko legal i sprawdzone 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Paweł Bury. napisał:

 

Aaa zapomniałem jeszcze że w polskich domkach jak będzie zimno to są grzejniki elektryczne ale z licznikiem i dodatkowo płaci się za prąd - jak nam Pan powiedział wychodzi około 40 - 70zl za tydzień zależy jak się grzeje :-))) 

 

Kolega zapomniał o gratisowych Januszach i Grażynkach rzucających qrwami co drugie słowo i ich słodkich pociechach drących ryje od świtu do późnej nocy.

P.S. Można prosić namiary na tą Panią Chorwatkę just na wszelki słuciaj. W zamian oferuję lokalizację ciepłych szerokich i piaszczystych plaż jak nad wspomnianym Bałtykiem.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.06.2020 o 14:03, souls_hunter napisał:

Mam niecałe 200km dalej nad morze w Chorwacji, gdzie zawsze mam pogodę, ciepłą wodę i ceny tańsze jak nad naszym wybrzeżem. Więc po co jechać do nas?

 

Podejrzewam, że nie zrozumiesz, ale... wakacje to nie tylko "last minute" w poszukiwaniu taniochy, ale także poznawanie własnego kraju i takie tam duperele związane z dziwnym słowem "kultura" :)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż Holmesie, nie wiem co bierzesz, ale znowu prezentujesz jedynie słuszne wnioski wyciągnięte ze szlachetnych czterech liter. "Kultura śródziemnomorska" mówi ci to coś? Mam nadzieję, że zrozumiesz...


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie: Więc po co jechać do nas?

 

Odpowiedź: poznawanie własnego kraju

 

Riposta: "Kultura śródziemnomorska"

 

:)

 

Ja Ci nie każę tłumaczyć się, dlaczego jeździsz do Chorwacji (wiem: ceny tańsze jak nad naszym wybrzeżem), tylko wyjaśniam, dlaczego są frajerzy, którzy jeżdżą nad polskie morze.

 

 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem z biura podróży, sam sobie znalazłem wszystko, w restauracjach było drożej niż w polskich knajpach i to jest fakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Matti napisał:

Nie byłem z biura podróży, sam sobie znalazłem wszystko, w restauracjach było drożej niż w polskich knajpach i to jest fakt.

Byłem w Chorwacji na kilka dni - Zadar, zeszły rok po tym jak Raynair uruchomił połączenie lotnicze z Krk... Powiem tak..koszmar cenowy i jakościowy; ceny wyższe niż Hiszpania, Włochy, Malta... jakość jedzenia nieporównywalna...no i wszędzie "gotowina"..;) Dziękuję..wolę 3 wymienione państwa..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bałtyk ma swój urok, ale ilość kiczu, plastiku i kostki bauma w polskich „kurortach” już dawno przerosła wszelkie granice przyzwoitości...

Spragnionym bardziej „autentycznych” wrażeń znad Bałtyku polecam (po otwarciu granic) Łotwę, a szczególnie plaże w okolicy Jurmali (sama Jurmala raczej dla bogatych Rosjan) gdzie przez cały dzień jest szansa nikogo nie spotkać 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega zapewne ma rację co do Łotwy ale... jest to wciąż zimny Bałtyk nad którym pogoda to loteria. A przecież nad morze jedzie się po to, żeby choć na chwilę wejść do wody. Poznawanie okolicy czy zwiedzanie zabytków w deszczu do najprzyjemniejszych też nie należy. Z kolei jeśli jakimś cudem woda jest ciepła to mamy natychmiast wykwit sinic i zamknięte plaże dla kąpieli więc pozostaje prażenie się na piasku.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Tusio napisał:

Bałtyk ma swój urok, ale ilość kiczu, plastiku i kostki bauma w polskich „kurortach” już dawno przerosła wszelkie granice przyzwoitości...

 

Nie u nas wymyślono kicz, plastik i kostkę bauma. A to, że mniej denerwują one zagranicą, to tylko dlatego, że ociekają egzotycznym sosem.

 

Myślicie że skarpetki do sandałów, parawaning i reklamówki na plaży to polska specyfika? Obejrzyjcie sobie narodowe wersje "Demotywatorów": Niemcy, Francuzi, Angole (i chyba wszyscy inni) uważają, że to specjalność ich rodaków. A frustraci wśród nich tak samo jak Polacy narzekają na przeklinających rodaków i nieznośne dzieci. 

 

Nie trzeba jechać na Łotwę, żeby znaleźć bezludne plaże: wystarczy przejść się na piechotę z Juraty do Helu: 90% spaceru minie bez widoku innych ludzi. No ale jeśli się jest przywiązanym do samochodu, to jedzie się tam, gdzie jest parking i tłok. A i ciepła woda nad Bałtykiem się znajdzie - na plażach "od drugiej strony":  Zalew Szczeciński, jezioro Sarbsko, Zatoka Pucka itd...

:)

 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Zeno napisał:

Myślicie że skarpetki do sandałów, parawaning i reklamówki na plaży to polska specyfika? Obejrzyjcie sobie narodowe wersje "Demotywatorów": Niemcy, Francuzi, Angole (i chyba wszyscy inni) uważają, że to specjalność ich rodaków. A frustraci wśród nich tak samo jak Polacy narzekają na przeklinających rodaków i nieznośne dzieci. 

 

Nie trzeba jechać na Łotwę, żeby znaleźć bezludne plaże: wystarczy przejść się na piechotę z Juraty do Helu: 90% spaceru minie bez widoku innych ludzi. No ale jeśli się jest przywiązanym do samochodu, to jedzie się tam, gdzie jest parking i tłok. A i ciepła woda nad Bałtykiem się znajdzie - na plażach "od drugiej strony":  Zalew Szczeciński, jezioro Sarbsko, Zatoka Pucka itd...

:)


Tutaj pełna zgoda - „statystyczny” Anglik jest jeszcze gorszy od naszych rodzimych „Januszy”. Wystarczy się wybrać do hotelu w jednej z ich ulubionych destynacji. Dlatego od jakiegoś czasu staram się unikać „All Inclusive” z frytkami i raczej wynajmować mały domek z własnym basenem.

 

W PL piękne i „bezludne” plaże się trafiają, ale na Łotwie mieszkałem około roku i tam generalnie jest bardziej „wiejsko” (co akurat mi odpowiada) i „na lewo” od Jurmali to w zasadzie wszędzie prawie pusto i to nawet w „wysokim sezonie”. U nich drugie miasto co do wielkości jest mniej więcej rozmiaru Suwałk i mi się to bardzo podoba. Jak u nas patrzę na twory typu Władysławowo, Karwia czy Międzyzdroje to powinno się żądać od tamtejszych włodarzy odszkodowania za to co zrobili z tymi miejscowościami...

Nawet Dębki w których po raz pierwszy byłem około 35 lat temu zrobiły sobie kilka lat temu „promenadę” z kostki bauma do samej plaży - za coś takiego to powinien być kryminał - przecież można było to zrobić np ze „starego” drewna czy „niemieckiego” bruku z rozbiórki... (a najlepiej w ogóle zostawić jak było...)

Edytowane przez Tusio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć.

przepraszam, że nie zaglądałem ale jakoś długi weekend sprawił, że odpoczywałem offline. 

Udało nam się wynająć mieszkanie w ustce niedaleko plaży za 250 zł za dobę (dwa pokoje plus kuchnia). Jak na trzy osoby to chyba fajna oferta (polecam do szukania olx, dużo ofert w zakresie mieszkań, mam wrażenie że nawet więcej niż na bookingu).  tam spędzimy 8 nocy zwiedzając okolicę, pobiegam, jak znajdę jakąś wypożyczalnię rowerów to pojeżdżę sobie. I tak pierwszy tydzień zleci, potem transfer do Gdańska. dwie noce u Brata i trzy kolejne w apartamencie na 14 piętrze (znowu dwa pokoje i kuchnia) za całe 200zł za dobę. Rozumiem, że ktoś inny mógłby woleć chorwację ale my sie cieszymy na polskie morze. dawno nie byliśmy bo ostatnie lata to przewaga gór. Nawet jak nie będzie pogody na plażowanie to jakoś sobie czas zorganizujemy. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nad Polskim morzem wystarczy wybierać miejscowości które są rozciągnięte wzdłuż lini brzegowej a nie wbijające się w ląd. Wtedy jest mniej ludzi na plaży. Cypel Helski na który często jeździłem na plaży było luźno Jastarnia Jurata kuźnica nie było problemu na plaży 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, rocket napisał:

Polecam odwiedzić jeszcze Dziwnów. Sama miejscowość nie ma w sumie wiele do zaoferowania jesli chodzi o architekturę. Mają jednak przepiękną plażę, która jest moim zdaniem znacznie ładniejsza od plaży w Międzyzdrojach. Piaszczysta plaża z delikatnym białym piaskiem. Odwiedzilem wiele krajów na południu Europy, ale nie widziałem nigdzie praktycznie tak pięknej plaży jak wlaśnie w Dziwnowie.

W tym roku również spędzam wakacje w Polsce. Na początku zastanawialiśmy się czy jechać nad morze, ostatecznie jednak jedziemy nad jezioro do Kolesina. 

 

do Kolesina w lubuskim? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce tanio nie jest ale akurat Chorwacja to ceny ładnych włoskich czy greckich knajpek ale ze standardem psiej budy na ceratach. No i z tą kulturą do innych sąsiadów z południa im daleko. Traktowanie turystów z Polski słabe. Policja wodna szuka sposobu by dowalić, ogólny badziew. I nie to że pecha miałem.  Byłem 10razy. W każdym regionie. Już nie planuję. Gdziekolwiek jest lepiej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, rocket napisał:

Tak, dokładnie. 

 

to po sąsiedzku od moich rodziców. ostatnio jeździłem tam rowerem. jak masz możliwość to zabieraj rowery. masa ścieżek rowerowych w tamtej okolicy, dużo jezior i lasów. na szosę też się jakieś tereny znajdą. jedziesz do tego pałacu na wypasie czy jakaś agroturystyka? W każdym razie świetne miejsce na mini obóz treningowy (my nawet jak jedziemy rodzinnie to dajemy sobie godzinę-dwie dziennie na własne sprawy i bycie ze samym sobą i ja wtedy wciskam treningi). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie w tym roku, ale wlaśnie przyszła szafeczka pod namiot, nowa ale ze ekspozycji za 50% ceny.

IMG-20210210-WA0001.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.