Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Zeno

Wakacje w czasach zarazy: podzielmy się doświadczeniami

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając z wakacji i nawiązując do dyskusji o kłopotach z wyborem destynacji pomyślałem, że może warto rozpocząć temat, w którym podzielimy się pomysłami na spędzenie wakacji, zrecenzujemy i doradzimy.

 

Skoro za granicą niebezpiecznie, w górach drogo, a nad morzem to już w ogóle, postanowiliśmy zwiedzić centrum kraju, czyli Wielkopolskę.

 

Poznań: koziołki (i fajne restauracje pod nimi), dwa zamki, Ostrów Tumski, Śródka (ze świetnym lokalnym jedzeniem), Malta, Wilda (z rozczarowującym jedzeniem), Cytadela.

Wolsztyn: parowozownia, pałac z plażą nad jeziorem, pyszne frytki przy stacji.

Leszno: starówka jak z obrazka.

Kórnik: fajna plaża, fajne arboretum, fajny zamek, fajna kanapka z karkówką pod zamkiem.

Gniezno: małe jeziorko z plażą, stara katedra z drzwiami, krótki deptak z knajpami.

Września: bardzo stylowe miasteczko z uroczymi kamienicami. Tylko że strajkują.

 

Przejazdy koleją (czysta, tania, punktualna) i zadziwiająco tanimi taksówkami. Noclegi w hotelach, czasem ze śniadaniem, czasem bez (do 300 PLN za dobę dla rodziny 2+2). Stołowanie w restauracjach w poszukiwaniu lokalnych dań. Jakie ceny? Piwo na poznańskim Rynku 8 PLN, jedno danie tamże - mniej niż 30 zł. Czasem bywało taniej, czasem drożej. Rachunki obiadowe z reguły były mniejsze niż 100 PLN. Muzea raczej nieczynne, ale większosć rodziny i tak wolała kąpieliska.

 

Bardzo fajny wyjazd, zwiedziliśmy kawał nieznanej nam Polski, do której pewnie w inne wakacje nie zajrzelibyśmy. Poznań z oddali wydawał się większy i nie ma co tu tracić zbyt wiele czasu. Leszno i Gniezno - OK, szkoda, że w takich miastach szczytem elegancji jest sushi i guacamole, a nie czarne kluchy i zupa ze ślepych ryb. Września jak z pocztówki: naprawdę urocza. W Wolsztynie można by spędzić więcej czasu, podobnie w Kórniku, choć to małe miasteczka. Wielkopolanie - w porównaniu do innych regionów - mili i sympatyczni. Różnica pomiędzy Warszawą a Poznaniem taka, że w Warszawie jedynie nieliczni pasażerowie noszą maseczki, a w Poznaniu jedynie nieliczni pasażerowie maseczek nie noszą. W sklepach niemal całkowity brak lokalnych piw (tylko piwo krotoszyńskie), w knajpach podają Lecha (a tego mi lekarz zabronił). Jedynie w Gnieźnie jest "Dobry Browar" - tak się nazywa knajpa i browar. Tu było najdrożej - ale tak jak w Warszawie, a nie jak w Tivoli - a piwo dobre, więc polecam.   

 

:)

 

 

 

 

 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie namawiam do dalszych podróży.

Wczoraj wróciłem z Barcelony i gorąco polecam takie wyjazdy. Prawdopodobnie już nigdy nie będzie okazji do spaceru prawie pustą La Rambla. Nigdzie żadnych kolejek. Hotel za połowę normalnej ceny.

Na sierpień planujemy Wenecję, na wrzesień Rzym.

Czy to duże ryzyko? Nie wiem. Na pewno spotkaliśmy mniej ludzi niż na Boże Ciało na Mazurach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyludniona La Rambla... Chyba muszę to zobaczyć. Tylko dlaczego artroskopia kolana trafiła mi się akurat w tym czasie? Dla tych, którzy lubią Bałtyk bez tłoku, polecam dzikie plaże na zachód od Mrzeżyna oraz Sobieszewo, również jako sąsiedzka baza wypadowa do Gdańska, no i sam Gdańsk, oczywista. Na drugim biegunie jest Krynica Morska, stanowczo odradzam.
No i Wrocław. Cały. Odkryciem był zakątek z knajpkami, usytuowany w podwórzu kamienic przy Synagodze Pod Białym Bocianem. Sobótka, jako baza do wypadów po okolicy i do Wrocka, rzecz jasna.
Podlasie. Szukałem szeptuch i odkryłem inny, fascynujący świat. Jeszcze tam wrócę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zamówiłem wczasy zagraniczne w listopadzie tamtego roku przez ostatnie dwa miesiące mocno walczyłem z sobą jechać nie jechać. będzie dobrze a może będzie źle. W końcu jakiś czas temu zdecydowałem jadę niech się dzieje co chce. Mam nadzieję że będzie dobrze. Wczoraj dostałem maila ze mój wyjazd został odwołany. Ha ha. Tak więc poczytam ten wątek z waszymi propozycjami może coś wybiorę urlop zaczynam w sierpniu tak więc czasu jeszcze trochę mam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega był dwa tygodnie temu w Wenecji. Zdjęcia bez tłumów turystów robią ogromne wrażanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Wenecji wybieramy się 20.08.

Jeśli nic się nie wydarzy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem w planach lecieć na początku września do Sorrento, ale odpuszczam. Boje się lecieć gdziekolwiek. Nie ze strachu przed chorobą rzecz jasna, ale z obawy że znów loty odwołają i granice pozamykają. Jak nic planów nie pokrzyżuje to będę chciał samochodem nad jezioro Garda lub Como pojechać.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem zarezerwowany pobyt na Bornholmie , dojazd autem , prom z niemieckiego Sassnitz . Odpuściłem , bojąc się , że nasze choroby współistniejące oraz pandemiczne rozporządzenia  niemieckie i duńskie mogą utrudnić nam wycieczkę . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problem. Miałem jechać na Mazury i nad morze,  w zależności od pogody nad morze w części urlopu gdy będzie ładniejsza pogoda ale wszystko wskazuje na to, że ta ppgoda będzie do niczego.

Proste pytanie, co polecacie, nie koniecznie w Polsce, pole namiotowe jakieś tak bym swoją 16 letnią sorcią dojechał.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje tereny 😉

Ja ktoś lubi wędrować, jeździć na rowerze to codziennie może ruszyć w inne miejsce - Szklarska Poręba, karpacz, Świeradów Zdrój. W Świeradowie bierzesz rower i gondolą wyjeżdżasz w góry a potem rowerem na sam dół, nie masz rower? jest wypozyczlnia. 

Mysłakowice, Łomnica, Wojanów, Bolków, Karpniki same pałace i zamki. 

Na same góry kilka dni trzeba zarezerwować 

Itd.... 

Wybaczcie błędy - telefon

Później poprawię 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z racji wiadomej sytuacji przepadł nam w marcu wyjazd do Maroka, a że natura nie znosi próżni trzeba to było czymś zapełnić.

W lipcu byliśmy w Bieszczadach - bardzo przyjemnie, ludzi niewiele, na szlakach dość pusto. Za tydzień jedziemy do Gdańska na przedłużony weekend, może być różnie, ale plaże będziemy omijać, w Gdańsku zawsze jest co robić. We wrześniu Warmia (ale nie Mikołajki czy Mrągowo, tylko ta bardziej "odludna" - mamy sprawdzone miejsce w zabitej dechami wiosce, w które wracamy). W listopadzie Kaszuby - nigdy nie byłem, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Za granicę na razie nie chcę jeździć, boję się zamknięcia granic czy ewentualnej kwarantanny, ale przynajmniej się trochę kraju zobaczy dla odmiany 🙂

Edytowane przez arrowhead_luke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wróciłem z trzydniowego wypadu na Cypr. Polecam aby zarówno odpocząć jak i odetchnąć od koronowej paniki.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kończę pobyt w Szklarskiej Porębie i jestem w szoku, że w hotelu posiłki w formie bufetu , przy czym każdy nabiera  tymi samymi szczypcami, chochelką czy widelcem... Poprzednio w Arłamowie nakładała obsługa także niemiłe zaskoczenie. 

Warto przed wykupieniem pobytu zapytać o te kwestie bufetowe lub nie brać wyżywienia po prostu.

 

Ps. Blue mountain Szklarska Poręba

Edytowane przez smc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten rok pod względem wakacyjnym miał wyjątkowo udany, w marcu miała być Nowa Zelandia, w lipcu i sierpniu Praga, Budapeszt, wyścig F1 :D, Wiedeń. Odwołali wszystko trochę pieniędzy wtopiłem, za część nie odzyskałem jeszcze pieniędzy, no cóż. Wczoraj wróciłem z wakacji. Tydzień w górach (Biały Dunajec), tydzień nad morzem (Chłopy, liczyłem, że będzie tam mniej ludzi). Powiem Wam Panowie, zginiemy marnie. Ludzie, turyści, są idiotami, rozumy pozostawiali w domach. W nadmorskich sezonowych knajpach (bo restauracjami tego się nie nazwie), a w mniejszych miejscowościach nie ma restauracji nikt nie respektuje przepisów odnośnie dezynfekcji rąk, stolików, noszenia maseczek, odległości. DRAMAT. Na plaży niektórzy jakby mogli to by się położyli na twoim ręczniku, w tym roku parawany "Ślązaków" były jakby bardziej przydatne :) . Pozytywnie zaskoczyły mnie góry (byłem tam 4 raz w życiu), ludzie bardziej ogarnięci pomimo tego, że było ich dużo, fajne atrakcje których ceny były proporcjonalne do atrakcji. Nad morzem dramat, trzoda, stereotypowe Dzesiki i naj...ni Janusze, dłużej niż tydzień bym tam nie wytrzymał, cieszyłem się, że wracam do domu. Za rok chyba będą góry i morze ale tym razem nie u nas. We wrześniu jak potomstwo wakacyjnych Januszy ruszy się uczyć będzie dramat.

Edytowane przez Zolw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem aktualnie nad morzem ale w bardzo malutkiej wiosce i nawet jak by chciał to nie da się uraczyć tłoku. Duże odległości na plaży wynikają z małej ilości plażowiczów i sporej plaży. Ale...... wczoraj wybraliśmy się wieczorem do miejscowości obok do tzw centrum - tłum ludzi w lodziarniach, stoliki jeden obok drugiego, nikt nie ma maseczek ani siedzący ani wchodzący, kelnerki bez masek tylko rękawiczki dwie na cały ogródek. Wszystko tak jak po staremu. Deptaki zapchane ramię w ramię 

Ewakuowaliśmy się z tamtąd w 5 minut. 

Zauważalny dystans jest na tzw ośrodku - drewniane domki - każdy ma swój teren nikt z nikim nie imprezuje, każdy ma swój światek tylko dzień dobry i koniec. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym „Januszem” nazywał tych co się pchają w zatłoczone miejsca i narzekają... po cho*^%#ę tam jedziesz jeden z drugim? Siedź w domu!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po rybę tylko byłem i coś do rybki -_- 

Boczkiem, boczkiem 

IMG_20200812_152532.jpg

IMG_20200812_152538.jpg

IMG_20200812_152550.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest dyżurka obsługi rozsuwanego mostu nad Wieprzą. Od kilku lat, co roku we wrześniu, przyjeżdżam choćby na kilka dni do Darłówka. W tym roku raczej nic nie wyjdzie z wyjazdu, i jest mi trochę przykro z tego powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Paweł Bury. Przypomniałeś mi, że i ja chciałem się podzielić wrażeniami z wakacji. Na przełomie lipca i sierpnia byłem w Grecji na Lesbos. Wyglądało to mniej więcej tak:

w Katowicach wstęp na lotnisko tylko za okazaniem Boarding Pass + mierzenie temperatury kamerą termowizyjną. Jeżeli kamera pokazała coś niepokojącego - pomiar termometrem. Na lotnisku oczywiście obowiązkowo maseczki, w samolocie także.

Żeby wlecieć do Grecji trzeba było wcześniej wypełnić formularz PLF, w którym wpisujesz swoje dane: skąd jesteś, gdzie się zatrzymujesz w Grecji , etc. Po wylądowaniu losowo wybierani są ludzie do testów - testy odbywają się na lotnisku - wynik otrzymujesz po 24h. W Atenach na lotnisku co chwilę apel o noszenie maseczek i zachowanie dystansu społecznego. Większość, zdecydowana większość, miała maseczki założone prawidłowo. Co kilka kroków na filarach zawieszone automatyczne płyny do dezynfekcji. Na lotnisko można swobodnie wchodzić i wychodzić - tego nikt nie kontrolował.

Na samym Lesbos - praktycznie zero turystów. Social distancing zachowany w 100%. Na plaży leżak w pierwszej linii...w prawo z 7 leżaków wolnych, w lewo - to samo, za nami - także. Generalnie było bardzo pusto, mi to nie przeszkadzało, bo ja i tak zawsze latam przed sezonem, ale jak na wysoki sezon to trochę tak dziwnie... Część restauracji pozamykana, część otwarta w późniejszych godzinach, hotele i pensjonaty puste (w naszym "pensjonacie" byliśmy jedynymi gośćmi na bodajże 10 pokoi). Niektóre hotele pozamykane, woda w basenach spuszczona. Obsługa w restauracjach chodziła w maseczkach założonych prawidłowo - specjalnie to zaznaczam, bo tam było po 33 stopnie, w nocy 28 i Grecy nosili te maseczki, a u nas ludzie się buntują jak jest 18 stopni. Poza tym, wakacje jak wakacje - za krótkie.

I jeszcze fotka z kawiarni - pokażcie mi, gdzie w Polsce możecie się tak zdystansować od społeczeństwa :)

IMG_2678.thumb.JPG.628c83202109dd9e0137d11f09e2097a.JPG

 

ps. Dla wszystkich, którzy chcą odpocząć od zgiełku, mają dość Krety, Rodos, Kos i innych turystycznych miejsc - polecam Lesbos! Zawsze!

Edytowane przez Wacor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.08.2020 o 14:53, CarlosPL napisał:

Ja bym „Januszem” nazywał tych co się pchają w zatłoczone miejsca i narzekają... po cho*^%#ę tam jedziesz jeden z drugim? Siedź w domu!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Taka już ich mentalność. Wady widzą u innych, bo przecież sami są idealni. Bo to cholerne Janusze wybrały ten sam termin i miejsce urlopu co oni - prawdziwi idioci...;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spacer.pngW zeszłym tygodniu wróciłem z Korfu. Dla mnie "pandemia" może trwać bez końca. Samolot 60% obłożenia. Leciałem krócej niz bym jechał samochodem nad morze. Luksusowa willa 100m2  dosłownie 10 metrów od plaży za 3k za 8 dni. Plaża praktycznie prywatna bo może 5 rodzin na dystansie 2km. Ceny tańsze niż u nas nad morzem. Nad czym się tu zastanawiać...


 
Edytowane przez b_easy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.