Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
mkl1

Mały biedny oficerek

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki..

Nieformalnie napiszę, że uruchomiłem go nie całkiem zgodnie z zasadami zegarmistrzowskimi.

 Pomagał mi zdalnie zegarmistrz z naszego forum :)

 Ale chyba jednak się skończy własnoręcnymdłubaniem nowej kotwicy, bo ta jest strasznie zmasakrowana. :( :(

 

 ps... RUHLA cyka już 48 godz. :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I odlotowa Ruhla śmiga? Farciarz z Ciebie 👍😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co widzę masz nie równo ustawiony chód... 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słysze i widzę, dobrze, że wogóle "tyka" bo byłem już zrezygnowny i bez wyobrazenie - dlaczego..

Teraz przynajmniem zdjagnozowałem i tyka...

Tyka nierówno i klepie w jedną część kotwicy i w ząb koła wychwytu...

To wynik żle wyważonej kotwicy oraz niestety na siłę dopasowanych kołków :(

 Ale... nie poddaję się . zacząłem wycinać z mosiądzu zapasową kotwicę :)

 Oś mam,  wymiary mam rozrysowane wg. Podwapińskiego ( 😀) , taraz tylko odrobinę samozaparcia.. i czasu...

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem dzisiaj "ratować złamaną oś robiąc "wstawkę" końcówki ..

 Niby wychodzi, ale jest do D%%Y.

 Będę musiał toczyć nową..

 szlag.. 😆

 

 ten oficerek daje mi popalić... 🤢

 jeszcze dorabianie wskazówki minutowej... końca nie widać...

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Się oś wytoczyła :)

 jeszcze tylko się musi przewiercić na kołeczek fi0,7 do utrzymania koła z zębnikiem i będzie można złożyć i założyć..

ośka.JPG

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, mkl1 napisał:

Się oś wytoczyła :)

 jeszcze tylko się musi przewiercić na kołeczek fi0,7 do utrzymania koła z zębatką i będzie można złożyć i założyć..

ośka.JPG

No , to tu pomału , bo na początku wiertło ucieka ...... więc , czasem trzeba przestawić - przekręcić nieco ośkę , by otwór poszedł przez środek ośki

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mkl1 napisał:

Się oś wytoczyła :)

 jeszcze tylko się musi przewiercić na kołeczek fi0,7 do utrzymania koła z zębnikiem i będzie można złożyć i założyć..

ośka.JPG

No bardzo ładnie... 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję.

Dokonałem małej modyfikacji.

 na starej osi pierścień dystansowy opierał się o "wgniot" zrobiony na osi.

 Ja zrobiłem kołnierzyk...

Myśłę, że to nie jest wielka zbrodnia w odtwarzaniu  :)

ośka - różnica.JPG

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest "zbrodnia", ale doskonała 👍😃

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, PM1122 napisał:

No , to tu pomału , bo na początku wiertło ucieka ...... więc , czasem trzeba przestawić - przekręcić nieco ośkę , by otwór poszedł przez środek ośki

 

 

Witaj, oczywiście można to robić "z ręki" ale najlepiej użyć do tego (jak zwykle :) ) odpowiednich narzędzi.

Można to robić wiertarką pionową  (lub w stojaku) wyposażoną w odpowiednie łoże zapewniające że wiertło

trafi tam gdzie trzeba i nie ucieknie. :D .

Lub najlepiej na tokarce w której w konika montuje się albo kieł składany lub  jeszcze lepiej tzw. "pompkę"

a w nie płytkę  której pryzma gwarantuje że wiertło przejdzie idealnie przez środek osi.

 

Można coś takiego czasami indywidualnie kupić na znanych portalach aukcyjnych, można zrobić samemu

(jak znam życie to Kol. "mkl1" potrafi sam to wykonać tak jak końcówki do skracania kotwicy) 

a najlepiej to po prostu żeby takie płytki były od razu w zestawie tokarki który kupujemy.

 

Miłego dnia

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przewiercenie lub nawiercenie osi ze stali HSS wymaga sporo cierpliwości i nawet po punktowym odpuszczeniu jest dość trudną rzeczą. Wymaga to najmniej wiertel HSSCO, a najlepiej z węglików spiekanych (tylko strasznie kruche 😉) no i ta średnica typu 0,5 lub 0,3 mm :ph34r: . No i najlepiej na tokarce po wklejeniu osi na płytkę . Ale to fajna zabawa totolotek 😉

 

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Kieszonkowe napisał:

 

Witaj, oczywiście można to robić "z ręki" ale najlepiej użyć do tego (jak zwykle :) ) odpowiednich narzędzi.

Można to robić wiertarką pionową  (lub w stojaku) wyposażoną w odpowiednie łoże zapewniające że wiertło

trafi tam gdzie trzeba i nie ucieknie. :D .

Lub najlepiej na tokarce w której w konika montuje się albo kieł składany lub  jeszcze lepiej tzw. "pompkę"

a w nie płytkę  której pryzma gwarantuje że wiertło przejdzie idealnie przez środek osi.

 

Można coś takiego czasami indywidualnie kupić na znanych portalach aukcyjnych, można zrobić samemu

(jak znam życie to Kol. "mkl1" potrafi sam to wykonać tak jak końcówki do skracania kotwicy) 

a najlepiej to po prostu żeby takie płytki były od razu w zestawie wiertarki który kupujemy.

 

Miłego dnia

Roman

Nic nie pisałem, że wiercić,, z ręki ":)

Jako praktyk, a nie teoretyk, powiem, że nie ma takiej wiertarki słupowej, ani pryzmy, by dać 100% gwarancji, by wiertło 0.7mm, mające przewiercić ośkę o średnicy 2, czy 4.mm, nie miało tendencji do,, ześlizgnięcia" się i wykonania otworu, wyraźnie ściągniętego na jedną stronę. A także, połamania wierteł. Mimo super precyzyjnego i perfekcyjnego ustawienia, wiertło ma taką tendencje. Więc, jeśli zaczyna schodzić, to jest możliwość korekty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O.. widzę, że była dyskusja n/t wiercenia :)

No tak, nie czytałęm  i wczoraj popełniłem próbę na starej osi.

Tu orygianlny otwór pod kołek

 

oś z oryginalnym otworem.jpg

 

A tu próbny otwór wiercony  wiertarką stołową( w zasadzie wiertareczką chińską)  ale dość precyzyjną - odziwo....

 

oś  próbnym otworem.jpg

 

ps.

 Szkoda, że dopiero dzisiaj przeczytałęm o specjalnych narzędziach do wiercenia na tokarce, o pryzmach superdokładnych  itp..

 Szkoda ,że ta oś o tym nie wiedziała, bo by się pewnie nie dała przewiercić :)

Ja miałbym za to zgryza, jak zrobić niefachowo :(  narzędzie... :)

 

:)

 moja wiertarka z ali... i zdjecie też z Ali... ( ja mam czyściej na stanowisku :) )

image.png.90450b9b4843ad737c33258b3dedc4d6.png

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i stało się...

 .....na nieodpowiedniej maszynie, w nieodpowiedni sposób,

Nie mając odpowiednich narzędzi i wiedzy o narzędziach

 ,,,,,,cholera ... nawierciłem...

 

nowa oś nawiercona.jpg

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomierz i posprawdzaj , może jest miejsce na drugie wiercenie .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, PM1122 napisał:

Pomierz i posprawdzaj , może jest miejsce na drugie wiercenie .

 

 to jest lużno włożona tulejka, by pokazać otwór w osi i otwór w tulejce blokującej..

 złożona oś z kołem i zębnikiem wygląda teraz tak..

 Nie ma błędu.

Już zdążyłem założyć w mechanizm i sprawdzić, czy wszystkie przekładnie -t.j. chodu i wskazań działaję prawidłowo..

 Działają prawidłowo.

 Może tylko mały szlif tej części osi pod koło minutowe, by się pewnie osadzała , bez zbytniej siły, a równocześnie by siedział ciasno...

nowa oś kompletna 1 .JPG

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... a takie moje pytanie , z czego ta oś jest ?

 


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z osi starego budzika...( jaki gatunek to nie wiem)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, PM1122 napisał:

Nic nie pisałem, że wiercić,, z ręki ":)

Jako praktyk, a nie teoretyk, powiem, że nie ma takiej wiertarki słupowej, ani pryzmy, by dać 100% gwarancji, by wiertło 0.7mm, mające przewiercić ośkę o średnicy 2, czy 4.mm, nie miało tendencji do,, ześlizgnięcia" się i wykonania otworu, wyraźnie ściągniętego na jedną stronę. A także, połamania wierteł. Mimo super precyzyjnego i perfekcyjnego ustawienia, wiertło ma taką tendencje. Więc, jeśli zaczyna schodzić, to jest możliwość korekty

 

Witaj, ja nic nie pisałem o tym że Ty proponujesz wiercenie z ręki.

Podałem tylko trzy możliwości wykonania tego otworu

1. Z ręki 

2. Przy zastosowaniu wiertarki słupowej lub w stojaku - tą metodę zastosował Kol. "mkl1"

3. Przy użyciu tokarki i odpowiednich narzędzi ją uzupełniających.

 

5 godzin temu, mkl1 napisał:

No i stało się...

 .....na nieodpowiedniej maszynie, w nieodpowiedni sposób,

Nie mając odpowiednich narzędzi i wiedzy o narzędziach

 ,,,,,,cholera ... nawierciłem...

 

Gratulacje, widzę że w rok osiągnąłeś już taki poziom wiedzy że inni mogą się uczyć od Ciebie.

 

Szkoda tylko że w pierwszym poście gdy zastanawiałeś się nad wierceniem nie pokazałeś nam że dysponujesz

tulejką ze starym otworem - który można było swobodnie nałożyć na oś i wykorzystać jako prowadnicę :) 

 

Tu tej tulejki nie ma  

 

1131171083_oka.JPG.e2a865a193d2a49a14f5730a00360d9d.JPG

 

A tu już jest

 

1055655208_nowaonawiercona.jpg.3022fe84f9a550f99b6eb82f0c60c2cf.jpg

 

6 godzin temu, mkl1 napisał:

O.. widzę, że była dyskusja n/t wiercenia :)

ps.

 Szkoda, że dopiero dzisiaj przeczytałęm o specjalnych narzędziach do wiercenia na tokarce, o pryzmach superdokładnych  itp..

 Szkoda ,że ta oś o tym nie wiedziała, bo by się pewnie nie dała przewiercić :)

Ja miałbym za to zgryza, jak zrobić niefachowo :(  narzędzie... :)

 

Wytłumacz mi proszę jak to jest że 9 godzin wcześniej lajkujesz post Kolegi "PM 1112"

a w trzy godziny później piszesz że nie czytałeś naszej dyskusji o wierceniu ?????

 

Pozdrawiam 

Roman

 

p.s. Jak zwykle skoro Was to nie interesuje i uważacie że nie jest to potrzebne (a zwłaszcz oś ;)) postaram się nie wtrącać z moimi uwagami na temat narzędzi. 

p.s.2

7 godzin temu, mkl1 napisał:

 

......A tu próbny otwór wiercony  wiertarką stołową( w zasadzie wiertareczką chińską)  ale dość precyzyjną - odziwo....

 

Mój nie żyjący już Kolega zawsze zwracał mi uwagę że nie mówi się "odziwo" - tylko "proszę Pani"  :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Kieszonkowe napisał:

Gratulacje, widzę że w rok osiągnąłeś już taki poziom wiedzy że inni mogą się uczyć od Ciebie.

 Dziękuje bardzo.

 Sam jednak uważam, że poziom mojej wiedzy zegarmistrzowskiej jest mizerny.

 "O szanowna Pani " :) , czasami jednak  coś się uda naprawić... :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kieszonkowe .... Proszę się nie gniewać , ale to nie jest tak , jak napisałeś - cyt. ,, p.s. Jak zwykle skoro Was to nie interesuje i uważacie że nie jest to potrzebne (a zwłaszcz oś ;)) postaram się nie wtrącać z moimi uwagami na temat narzędzi.  "

Różnego rodzaju narzędzia , bardzo mnie interesują , tak te stare -fachowe , jak i nowe , które są pomocne .( wypowiadam się za siebie , by mnie nie posądzano , że powołuję się na innych i wypowiadam się za ogół , itd. )

Zacząłeś od napisania -  cyt. ,, Witaj, oczywiście można to robić "z ręki" ale najlepiej użyć do tego (jak zwykle :) ) odpowiednich narzędzi."

Tym samym , ja poczułem , że moje skromna , prośba-uwaga , do kolegi - ,,mkl1,,  , by powoli i ostrożnie , bo wiertło może uciekać ....  że to , zostało potraktowane , jak kompletna nieznajomość rzeczy i tematu . Jakbym mówił i proponował  wiercenie ,, z ręki "

Tymczasem , wcale tego nie proponowałem !   Nie wnikałem także , w jaki sposób , kolega ,,mkl1,, ma zamiar to wykonać . Skoro nie pytał , jak to wywiercić , to uważałem , że ma swój własny sposób i jakieś oprzyrządowanie . 

Dziś okazało się ( czego wcześniej nie wiedziałem , bo kolega ,, mkl1 ,,  nic nie wspomniał )  , że ma i niezłe narzędzia i tulejkę ( którą użył jako prowadnicę ) , no i pomysł .

Więc , nawet moje ostrzeżenie --,, by ostrożne zacząć wiercić ,,  okazało się zupełnie niepotrzebne i nie na miejscu , względem tego , co pokazał i jak to zrobił , kolega ,,mkl1,, 

Podsumowując ... ostrożności nigdy za wiele .... a znajomość różnych narzędzi , przyrządów i jak ich używać , jest jak najbardziej wskazana  !

Myślę , iż całą kwestię wyjaśniłem i nie ma co się gniewać , bo nie ma o co !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, PM1122 napisał:

Kolego Kieszonkowe .... Proszę się nie gniewać , ale to nie jest tak , jak napisałeś ................

Zacząłeś od napisania -  cyt. ,, Witaj, oczywiście można to robić "z ręki" ale najlepiej użyć do tego (jak zwykle :) ) odpowiednich narzędzi."

 

Witaj, ja się nie gniewam a już wcześniej napisałem że nie podejrzewałem Ciebie o wiercenie "z ręki" jeśli tak to odebrałeś to przepraszam.

Natomiast znając oprzyrządowanie Kol. "mkl1" (sam się do niego trochę przyczyniłem :)) mogłem podejrzewać że tak to zrobi ;) . Dopiero

po jego późniejszych zdjęciach doszedłem że miał kołnierz z otworami który można było wykorzystać jako prowadnicę.

 

Fakt ten pn przed nami "ukrył" i też nie potwierdził że to rozwiązanie wykorzystał.

 

Nie wiedziałem co prawda że posiada wiertarkę z Alii (której widoku w swoim warsztacie nas pozbawił jak sam pisze ze względu na panującą tam wielką czystość :) )

ale zastosowanie nawet tej wiertarki bez odpowiednich prowadnic (typu tuleja z otworami) czy łoże pryzmatyczne jest właśnie dla mnie wierceniem prawie że "z ręki".

 

Staram się na tym forum propagować wiedzę o narzędziach zegarmistrzowskich i ich zastosowaniu oraz poprawnym słownictwie zegarmistrzowskim

(oczywiście robię to w miarę własnej wiedzy i nie twierdzę że zawsze mam rację)  natomiast tego typu uwagi skutecznie mnie do tego zniechęcają :( 

 

W dniu 15.10.2020 o 19:06, mkl1 napisał:

Nieformalnie napiszę, że uruchomiłem go nie całkiem zgodnie z zasadami zegarmistrzowskimi.

 Pomagał mi zdalnie zegarmistrz z naszego forum :)

8 godzin temu, mkl1 napisał:

Szkoda, że dopiero dzisiaj przeczytałęm o specjalnych narzędziach do wiercenia na tokarce, o pryzmach superdokładnych  itp..

 Szkoda ,że ta oś o tym nie wiedziała, bo by się pewnie nie dała przewiercić :)

 

Odnoszę też wrażenie że Kol. "mkl1" robi to świadomie lub co gorsza nie świadomie, bo i Ciebie wprowadził w błąd swoimi wypowiedziami.

 

6 godzin temu, PM1122 napisał:

Pomierz i posprawdzaj , może jest miejsce na drugie wiercenie .

 

 

I spieszyłeś mu z niepotrzebną radą ale widać masz większą cierpliwość i nie wyprowadza to Cię z równowagi.

 

Miłego wieczoru

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kieszonkowe napisał:

po jego późniejszych zdjęciach doszedłem że miał kołnierz z otworami który można było wykorzystać jako prowadnicę.

 Nie wierciłem przez ten kołnierz .... wierciłem oś mocując ją w imadle, i korygowałem ustawienie podczas pierwszego dotknięcia wiertła w napunktowny punkatakiem znak.

 PM1122 miał rację, że przy takich małych średnicach wiertło zaczyna "taczyć i prubuje( mimo punktu) się ześlzgnąc ( Dzuięki PM1122 :) )

 Wiertarki nie ukrywam,

image.thumb.jpeg.4679be6e7a2be92958db9542c491506a.jpeg

 

a czystości trochę pilnuję, by śrubka, klinik itp nie zmieszał się np z wiórami... - to chyba normalne - Prawda?.

 

 Co widzisz złego, że napisałem, że pomagał mi zdalnie zegarmistrz?

Lub...

 ...że nie znałęm wcześniej metody wiercenia ( i dalej nie znam) na tokarce osi w poprzek..

Nie wierciłem w pryzmach- nie mam takich małych i dokładnych.

Ponadto pryzmy się mogą nie sprawdzać, jeżeli nie masz kontroli i pewnego mocowania osi....ponieważ  TA oś miała już kołnierzyk, i różne średnice... więc nie leżałaby dokładnie w pryzmach...

Zresztą udało się i tyle..

 cel wymusza środki :) , albo lepiej.. cel zmusza do myślenia, jak go siągnąć...

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.