Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
mkl1

Mały biedny oficerek

Rekomendowane odpowiedzi

Wcześniej już zadawałem pytanie, otrzymałem odpowiedź,

 Otrzymałem POKMOC i to dużą.

Do rzeczy.

 zakupiłem za kilka "cebulionów" ( jak powiada Yodek) budzik.

 Okazało się , że to tzw. budzik oficerski ( Brevete- przypuszczam, że francuski ???)

Nieborak dużo przeszedł i jak go otrzymałem wyglądał tak:

 

Brewerette1.jpg

Brewerette2.jpg

 

 

 

Jak widać ma przewspaniałe wskazówki :)  i nienagannną tarczę :) , a z tyłu ---poprostu "pychota" :)

 

Najlepsz było w środku :)

 

 

 

Bez balansu.jpg

 Odnotowano amputację zespołu balansu i kotwicy.

 

Dzięki koledze @shreq otrzymałem podobny werk i postanowiłem dokonać przeszczepu.

 Przeszczep się udał, ale pacjent nie odzyskał sprawności...

 

założony balans 1.jpg

 

Dokonałem oględzin i  pomiarów werku dawcy i pacjenta.

Okazało się , że rozstaw osi balansu i osi kotwicy u dawcy wynosił10,23mm

Niestety pacjent ma 10,10mm

 Dziagnoza - zbyt długa kotwica...

 zresztą widać, że palec ( podwójny) opiera się o "dno" wybrania w kotwicy i powoduje blokadę ruchu balansu.

 

 

długa kotwica 1.jpg

 

Pozostaje mi coś podziergać i opanować przypadek chorobowy..

 C,D.N

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, mkl1 napisał:

Wcześniej już zadawałem pytanie, otrzymałem odpowiedź.....................................Otrzymałem POKMOC i to dużą.

 Okazało się , że to tzw. budzik oficerski ( Breverette- przypuszczam, że francuski ???)

 

A skąd takie twierdzenie/przypuszczenie ;) .

Francuski jest językiem obowiązującym w prawie 30% kantonów Szwajcarii. A breveté nie Breverette znaczy tyle co opatentowany.

 

Miłej nocy z budzikami które na razie nie budzą :D 

 

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długość ramienia kotwicy można regulować, albo pozycją mostka, który w tym budziku jest tak licho montowany że sam mógł się przesunąć o 0.13mm lub skracając długość ramienia kotwicy, tworząc na nim garb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, shreq napisał:

skracając długość ramienia kotwicy, tworząc na nim garb.

Mostek, cholera, jest nadwóch wkrętach i  dwóch kołkach..

 spróbuje  tego powyżej...

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, shreq napisał:

Długość ramienia kotwicy można regulować, albo pozycją mostka, który w tym budziku jest tak licho montowany że sam mógł się przesunąć o 0.13mm lub skracając długość ramienia kotwicy, tworząc na nim garb.

 

Najlepiej zrobić to używając odpowiednich narzędzi

 

20200926_061718.thumb.jpg.a9995cf9dbb650a4b9b23b11cebf06c4.jpg

 

oczywiście jeżeli takie posiadasz ;) a jak nie to płaskie kleszcze i trzy zagięcia

w górę, w dół i ponownie w górę uważając oczywiście żeby nie złamać drążka kotwicy :) .

 

Miłego weekendowego poranka

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykonam sobie odpowiedni tłocznik :)  i matrycę , bo i tak będę musiał robić inny tłocznik/przepychacz, by dorobić wskazówki ( oczka w nich z przetłoczeniem :)

Muszę tylko poczekać , bo jedzie do mnie stal  na narzędzia...

(przypominają mi się stare czasy :) , tylko wówczas projektowałęm trochę większe narzędzia do obróbki plastycznej )


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mkl1 napisał:

Wykonam sobie odpowiedni tłocznik :)  i matrycę.............Muszę tylko poczekać , bo jedzie do mnie stal  na narzędzia...

 

Powodzenia :) cieszę się że jestem źródłem inspiracji ;)  .

 

Pozdrawiam

Roman

 

p.s. Ja co prawda wychodzę z trochę innej zasady "jak chcę się napić piwa - to nie kupuję browaru" :D :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kieszonkowe napisał:

p.s. Ja co prawda wychodzę z trochę innej zasady "jak chcę się napić piwa - to nie kupuję browaru" :D :D 

 No ctak, ja wychodzę z założenia, że jak mam zapłacic za narzędzie  3 x więcej niż wartość naprawianego, czy nawet wytwarzanego przedmiotu, a tylko dlatego , że jest tzw. fabryczne... to jest to ekonomicznie nieuzasadnione.

Tym  bardziej, że mogę je dopasować do rodzaju obróbki i geometrii, a nie jest  tzw uniwersalne.

 

2 godziny temu, Kieszonkowe napisał:

Powodzenia :) cieszę się że jestem źródłem inspiracji ;) 

🤔😲

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No od słowa do czynu.

 wytoczyłem , poszlifowałęm sobie stempel i matrycę - tak na próbę, czy mój pomysł zadziała....

 

giętarka1.jpg

 

 

giętarka2.jpg

giętarka3.jpg

 

 Małe poprawki na grubość materiału, potem doszlifować , tak szerokość matrycy, by nie uszkodzić kołków, lub bezpiecznika w kotwicy...

 dopieścimy krawędzie, by nie kaleczyły materiału obrabianego.. i ....

 Próbę wykonamy na :

1) kawałku mosiądzu o tej samej grubości (przekroju)

2) na starej (uszkodzonej) kotwicy

3- ........to się zobaczy :)

 

 

...a teraz możecie się wyżywać... 

:)

 

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji, zmierz o ile skróci się długość..... by nie przedobrzyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem już z twardego materiału docelową matrycę, nieco wyższą, by wstawiając kotwicę nic przy okazji nie uszkodzić.

Tłocznik też jest zmieniony/załamane krawędzie , by nie naciąć brzegów...

 

W zależności od nacisku/głębokości przetłoczenia, osiągam wynik satysfakcjonujący = 0,1mm  do 0,15mm

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj niedzielnym świtem :) 

 

  

15 godzin temu, mkl1 napisał:

No od słowa do czynu.

...a teraz możecie się wyżywać...  :)

 

Prosisz to masz :D :D 

 

Jako niedouczony plastyk/architekt a nie technolog/konstruktor pozwolę sobie zwrócić Ci kilka uwag:

 

Po pierwsze:

pokazując zdjęcia moich tłoczników pochodzących z jak to nazywasz "fabrycznej nabijarki"

(moim zdaniem podstawowe narzędzie każdego kto chce się bawić w naprawę zegarków i raczej nie opłaca się go robić samemu)

miałem nadzieję że Ci podpowiem, będę źródłem inspiracji jak rozwiązać Twój problem zrobienia garbu na drążku kotwicy.

 

18 godzin temu, mkl1 napisał:

 No ctak, ja wychodzę z założenia, że jak mam zapłacic za narzędzie  3 x więcej niż wartość naprawianego.. tylko dlatego , że jest tzw. fabryczne... to jest to ekonomicznie nieuzasadnione.............

🤔😲

 

Myślałem że jako konstruktor zwrócisz uwagę na średnice pokazanych na moim zdjęciu nabijaków.

 

20200926_061718.thumb.jpg.eaf7ec481f337163a2aec7923818b914.jpg

 

Ten po prawej stronie to typowy nabijak o średnicy 4,50 jakie występuje w większości nabijarek

natomiast matryca dedykowana do niego ma średnicę części roboczej o połowę mniejszą

Nabijak po lewej stronie jest nabijakiem precyzyjnym o średnicy 2,75 i tłocznik do niego też jest odpowiednio mniejszy.

Gdybyś zwrócił uwagę to konstrukcyjne nie było by potrzeby podpiłowywania Twoich narzędzi bo przy tych wymiarach

nie wchodziły by w konflikt z kołkami czy bezpiecznikiem kotwicy.

 

Twoje dorobione narzędzia są po prostu za duże około 4/5 średnicy nabijaka czyli tak na moje niekonsrukcyjne oko

fi 4 mm i dlatego kolidują.

 

Po drugie:

Jak już robisz sobie narzędzia to zwróć uwagę (patrz moje zdjęcie które specjalnie robiłem żeby było widać wszystkie detale)

żeby krawędzie matrycy którą osadzasz w płytce nabijarki były wytoczone pod kątem prostym do jej osi czyli żeby całą powierzchnią

opierały się na płytce i nabijaku. Nie będą się wtedy klinować a co najważniejsze nie pokaleczą otworów w płytce nabiarki jak to

ma miejsce w otworze który jest po lewej stronie matrycy na Twoim zdjęciu. Nabijarka jak sam zapewne wiesz jest dość drogą

rzeczą (zwłaszcza fabryczna) i szkoda jej niszczyć.

 

A pro po fabrycznej (koszernej jak to napisał Kol. "shreq") nabijarki narzędzia które pokazałem jako inspirację pochodzą właśnie

z takiej nabijarki - o tyle ciekawej że ma na raz dwie prowadnice do nabijaków zwykłych i precyzyjnych. W całym moim już dość

długim życiu tylko raz taką spotkałem i udało mi się ją kupić (nie powiem że było tanio :) ) i mimo że mam jeszcze nabijarki

Boleya i Flumego to tą podwójną najczęściej używam. Jak wstanie słońce i znajdę trochę czasu to postaram się zrobić zdjęcia

i pokazać.

 

Po trzecie:

Pisałeś coś o stali narzędziowej a wykonane przez Ciebie narzędzia wyglądają jak by to powiedział Kol. "szalony amator"

jak z gwoździa czy parasola :) .

 

Rozumiem że to były na próbę a docelowe wykonasz z prawidłowego materiału, a jak weżniesz pod uwagę jeszcze moje

uwagi (stetryczałego staruszka ;) ) może nie zawsze słuszne (nie jestem konstruktorem) to myślę że będziesz miał całkiem fajne narzędzie.

 

Miłego dnia

Roman

 

 

Edytowane przez Kieszonkowe
Jakieś problemy z bezpieczeństwem strony ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos zabezpieczenia - chyba wygasł certyfikat serwera i trzeba na razie się męczyć ... 😉

Nie wiem czy moderatorzy pomogą ... jak wstaną 🙂

 

 

er.jpeg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, LESKOS napisał:

A propos zabezpieczenia - chyba wygasł certyfikat serwera i trzeba na razie się męczyć ... 😉

 

 

Już zgłosiłem "moderacji"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, mkl1 napisał:

Wykonałem już z twardego materiału docelową matrycę, nieco wyższą, by wstawiając kotwicę nic przy okazji nie uszkodzić.

Tłocznik też jest zmieniony/załamane krawędzie , by nie naciąć brzegów...

 

W zależności od nacisku/głębokości przetłoczenia, osiągam wynik satysfakcjonujący = 0,1mm  do 0,15mm

 

Dodam tylko że wykonałeś, dużym nakładem pracy matrycę do skracania w zakresie od 0,1 do 0,15. Kolega Kieszonkowe pokazał NARZĘDZIE do regulacji długości. Różnica jest taka, że narzędziem ograniczasz, przy prawidłowym posługiwaniu się nim, uzyskanie efektu kucia, co niepotrzebnie utwardza mosiądz.

Ewentualna, późniejsza, korekta naszej regulacji, może skutkować osłabieniem, a w najgorszym przypadku pęknięciem materiału.

 

PS. Dogadaj się w końcu z kolegą Kieszonkowe, albo po prostu zainwestuj w stół krzyżowy. Jesteś na takim etapie że odwrotu już nie ma.😁Wykonane narzędzia osiągną standard i ograniczysz wydatki.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 26.09.2020 o 07:30, shreq napisał:

Bardzo koszerny zestaw👍

 

Już odblokowało forum :) 

 

Więc pokazuję "koszerny" zestaw :D  co prawda nie jest on "tzw. fabryczny" jak to napisał Kol. "mkl1"

 

20200927_125426.thumb.jpg.c0b402beaa14cc025d88f70bb9f405dd.jpg

 

ale używam go częściej niż właśnie "fabryczne" zestawy Boleya czy Flumego które mam też w warsztacie.

 

20200927_125520.thumb.jpg.da19f3517992c9e9ab5065893519cead.jpg

 

ma on dwie równoległe prowadnice do normalnych i precyzyjnych nabijaków

których kilkadziesiąt jest w zestawie. Jedyny raz spotkałem taki dziwoląg

i udało mi się go kupić :) . I jest moim ulubionym zestawem - ma chyba wszystko.

 

Pozdrawiam

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale bajka! Prowadnica z mimośrodem, właśnie z braku takich narzędzi odpuściłem sobie kieszonki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba każda nabijarka musi mieć prowadnice z mimośrodem , pojedyncza czy podwójna, tak sądzę ...

IMG_6503.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak ja mam tylko "socjalistyczną kopię" ale dobrze się sprawuje jak na to co potrzebuję (zegary i czasami budziki). Bergeon to mistrzostwo precyzji i narzędzia stworzone z wielką precyzją i starannością. No ale sporo kosztuje .Poza tym fakt , nie wszystkie Bergeony mają , ale część tych "wypaśniejszych" tak ...

w1.jpg

w2.jpg

s1543_pic1_cmyk1.jpg

aaaa2.jpg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, LESKOS napisał:

Ale chyba każda nabijarka musi mieć prowadnice z mimośrodem , pojedyncza czy podwójna, tak sądzę ...

 

29 minut temu, shreq napisał:

No moje Bergeony nie mają😊

 

A taki patent na Boley-u widzieliście i wiecie do czego on służy ?

 

20200927_155155.thumb.jpg.8660eec7fd91f257c4edd57b3a4a4ae9.jpg

 

Miłych zagadek

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam takiej nabijarki :wacko: i trudno mi wymyślić do czego to może służyć - jakaś blokada mimośrodu ? Nie mam pojęcia, tym bardziej że widzimy tylko fragment ...

No ale zawodowcy pewnie rozpoznają ...🙂

Ciekaw jestem ...🤔


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że wszyscy wiedzą! W przedszkolu pani nam czytała o tym przed leżakowaniem...........

 A teraz powiedz co to, bo bardzo ciekawy jestem😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta nabijarka mimo że Boley nie ma mimośrodu :) .

A ten patent składa się że sprężynki i dwóch kulek :D .

 

20200927_173817.thumb.jpg.88039ae1b6b9bb6c4101c6f90e368d0e.jpg

 

i ma na celu zapobieganie opadaniu włożonego nabijaka.

 

Miłego wieczoru

 

Roman

 

p.s. Nie wiem czy nie za szybko rozwiązuję moje zagadki - w ten sposób mało się uczymy - bo nie rozwiązanie ale sposób dochodzenia do niego jest nauką.

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.