Adriatica na Unitasie 6497

[eye_lip 18908]

A może cyfra 1 lub 2 oznacza inną klasę wodoszczelności. Zobaczcie, że mój zegarek ma inną klasę wodoszczelności-5 ATM.

Oo złota łopata za wykopanie posta sprzed 11 lat

[Pawel Wro 0]

Z uwagi, że ostatnio nabyłem taki zegarek chciałbym sam sie dowiedzieć, dlaczego jedne są do 5 ATM, a inne do 10.

Trudno żebym zakładał nowy wątek skoro można pociągnąć ten sprzed lat i wszystko będzie w jednym miejscu...

[eye_lip 18908]

Cyfra jeden lub dwa odnosi się do mechanizmu bo to oznaczenie mechanizmu, nie ma nic wspólnego z klasą wodoszczelności która jest atrybutem zegarka.

[Pawel Wro 0]

Cyfra jeden lub dwa odnosi się do mechanizmu bo to oznaczenie mechanizmu, nie ma nic wspólnego z klasą wodoszczelności która jest atrybutem zegarka.

W takim razie wychodzi na to, że w tym samym modelu występowały dwie różne klasy wodoszczelności.

[Parsek 4]

W dniu 25.11.2007 o 17:10, korba napisał(-a):

Wczoraj w Aparcie w Jankach zobaczyłem i nie odmówiłem sobie przyjemności ''pomacania'' Adriatiki na Unitasie. Cała stalowa, średnica 42mm, WR 100m, oba szkła minerał, klasyczny, prosty, wojskowy design. I strasznie mi ten zegarek chodzi po głowie. Cena w Aparcie 850zł, cena na ebay'u 250 euro. Ale mozna ja miec sporo taniej. To chyba najtańszy dostepny, (w miarę) markowy zegarek z U6497.

Wiem, wiem, Adriatica to nie klasa Omegi, ani nawet nie Tissota. Jedną Adriatike automata juz posiadam i jestem z niej bardzo zadowolony. Na bardziej markowe mnie nie stać.

Napiszecie pewnie: ''Jak Ci się podoba, to se kup''. Na razie nie kupię, bo cos już niedawno kupiłem, ale poniewaz siedzi mi ten zegarek w głowie, więc wrzucam temat i fotki, może ktos coś interesującego mi powie.

 

Wygląda jak budzik. Mam japońca automata a chciałbym też szwajcara ale mechanika, ale te z najniższej półki szwajcary to nie szwajcary a raczej chińska robota! A złożone być może w Europie kosztuje 10 razy więcej niż chiński zegarek!

Najtańszego ale rasowego szwajcara to trzeba liczyć od kilkunastu tysięcy wzwyż - przykładowo Oris albo jakiś inny - to chyba najniższa półka prawdziwych szwajcarów!

[Iko 1161]

1 godzinę temu, Parsek napisał(-a):

 

Wygląda jak budzik. Mam japońca automata a chciałbym też szwajcara ale mechanika, ale te z najniższej półki szwajcary to nie szwajcary a raczej chińska robota! A złożone być może w Europie kosztuje 10 razy więcej niż chiński zegarek!

Najtańszego ale rasowego szwajcara to trzeba liczyć od kilkunastu tysięcy wzwyż - przykładowo Oris albo jakiś inny - to chyba najniższa półka prawdziwych szwajcarów!

1  Poczytaj o "swiss made" w wolnej chwili

2  Szwajcara da się kupić taniej iż wspomniane Orisy za paręnaście tysięcy

 

[eye_lip 18908]

1 godzinę temu, Parsek napisał(-a):

 

Wygląda jak budzik. Mam japońca automata a chciałbym też szwajcara ale mechanika, ale te z najniższej półki szwajcary to nie szwajcary a raczej chińska robota! A złożone być może w Europie kosztuje 10 razy więcej niż chiński zegarek!

Najtańszego ale rasowego szwajcara to trzeba liczyć od kilkunastu tysięcy wzwyż - przykładowo Oris albo jakiś inny - to chyba najniższa półka prawdziwych szwajcarów!

1. Brawo za złotą łopatę

2. Za dużo wykrzykników, melisę polecam. A co do prawdziwych Szwajcarów to ciężko coś kupić za kwotę dużo większą niż kilkanaście tysięcy, większość zegarków w tej kwocie i droższe korzysta z podzespołów ze wschodu.