Nowy zegarek a ryski.

[Zeno 375]

Na troje babka wróżyła

 

Zegarek z wadą, użytkownik z biurkiem wykończonym wolframem, sprzedawca z pomysłem na zarobienie ekstra 150 złotych. 

 

Moje doświadczenie podpowiada mi wadę zegarka.

[Karakal 39]

Teoretycznie możliwe są przynajmniej cztery wyjaśnienia zaistniałej sytuacji:

 

- sprzedający nie jest uczciwy i wyslał kupującemu porysowany zegarek (używany, powystawowy, wielokrotnie przymierzany, odesłany przez kogoś innego) mając nadzieję, że kupujący nic nie zauważy,

- zegarek został źle / niedbale zapakowany i porysowany się w czasie transportu,

- kupujący pomimo zachowania ostrożności podczas przymierzania i odkladania porysował zegarek i nie jest tego świadomy,

- kupujący użytkował w rzeczywistości zegarek "nieco" bardziej intensywnie, niż jest gotowy przyznać, doprowadził do powstania rysek i próbuje oddać uszkodzony zegarek i odzyskać pieniądze, twierdząc, że zegarek mu się nie podoba.

 

Nie mam pojęcia, która z w/w sytuacji miała miejsce, nie próbuję też nikogo ani obrazić ani osądzać, wskazuję jedynie teoretyczne możliwości, z których każda jest w takim samym stopniu możliwa i prawdopodobna.

[Emil/efa116 185]

Stracę się do tematu. Mój 3 letni euro ma mniej rys niż ten zegarek. Bransoleta chińska noszona kilka dni na innym zegarku nie ma takich rys jak ta. Szczerze wątpię żeby kolega do takiego stanu doprowadził ten zegarek w ciągu dnia, nawet gdyby bransoleta była wątpliwej jakości nie chyba że bawił się żwirem. Ale też dla każdy słowo "ostrożnie" odbiera inaczej. Też jestem za wstawieniem tu informacji na temat sprzedającego. Dla nas żebyśmy wiedzieli jaki to sklep, i jest też szansa że ktoś z forum kupował tam swoje czasomierze i będzie mógł opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Pozdrawiam.

[Zaratsu 243]

Jeżeli sprzedawca jest już jakiś czas na rynku i ma dobre opinie, to raczej nie będzie "ciułaczem" szukającym oszczędności.

 

W temacie porysowania po kładzeniu na biurko jestem w stanie uwierzyć, że te ryski powstały. Szczególnie, że zdjęcia są robione w ostrym świetle i mają specjalnie "wyciągnąć" i udowodnic ryski.

Edytowane 2 Listopada 2020 przez Zaratsu

[evilym 6131]

3 godziny temu, Karakal napisał:

Teoretycznie możliwe są przynajmniej cztery wyjaśnienia zaistniałej sytuacji:

 

- sprzedający nie jest uczciwy i wyslał kupującemu porysowany zegarek (używany, powystawowy, wielokrotnie przymierzany, odesłany przez kogoś innego) mając nadzieję, że kupujący nic nie zauważy,

- zegarek został źle / niedbale zapakowany i porysowany się w czasie transportu,

- kupujący pomimo zachowania ostrożności podczas przymierzania i odkladania porysował zegarek i nie jest tego świadomy,

- kupujący użytkował w rzeczywistości zegarek "nieco" bardziej intensywnie, niż jest gotowy przyznać, doprowadził do powstania rysek i próbuje oddać uszkodzony zegarek i odzyskać pieniądze, twierdząc, że zegarek mu się nie podoba.

 

Nie mam pojęcia, która z w/w sytuacji miała miejsce, nie próbuję też nikogo ani obrazić ani osądzać, wskazuję jedynie teoretyczne możliwości, z których każda jest w takim samym stopniu możliwa i prawdopodobna.

I chyba tyle. Ciężko będzie komukolwiek udowodnić teraz swoją rację. 

Sprzedawca ma dowody. Kupujący ich nie ma. 

Można teraz tylko wyciągać lekcję na przyszłość

 

[wisniap 1289]

Nigdy o tym nie pisalem ale taki fajny temat...Kupiłem na naszym bazarku zegarek,który był trzy,cztery razy na ręce, wg zapewnień. Po dostawie moim oczom ukazało się zapięcie bransy jak w innym moim zegarku,blisko 40 letnim citizenie,trochę rys na bransie i jedna rysa na bezelu.. uczciwych ludzi to jest teraz sporo😁

[Gość Noodles]

Kiedyś kupiłem Glycine Combat Sub Aquarius (cena:5300 pln). Zegarek sprzedawany u dolińskiego jako "fabrycznie nowy" dotarł do mnie w takim stanie:

 

-bez folii
 

- oryginalny gumowy pasek był przez kogoś docięty i to krzywo (koszt nowego ori to 1200 zeta)

 

- przeciorany bezel

 

-rysa na szafirze

 

Ewidentnie zegarek noszony ze zwrotu. Od razu mejl i zwrot, nie robili problemów po tygodniu kasa wróciła.

 

Seiko MM300 z zegarowni, "fabrycznie nowy"

 

-bez folii

 

-porysowana bransa

 

- przytopiona luma na bezelu

 

Od razu mejl i zwrot, nie robili problemów. Mam też wiele pozytywnie zakończonych transakcji. Ot zakupy przez neta. Co do OPa bralbym tyle ile oferuje sprzedawca odżałował i zapomniał o sprawie.

 

Edytowane 5 Listopada 2020 przez Noodles

[adrian1x 26]

Moim zdaniem wszelkie tłumaczenie i rozważania jak powinno to wyglądać i jakie są możliwe przypadki powstania rys są bez sensu. Towar powinien oglądnąć kupujący po jego otrzymaniu i od razu zgłosić ewentualne roszczenia. Jeśli tego nie zrobił to odpowiedzialność jest po jego stronie. Pomniejszone wartosci, w tym przypadku o 150 zł, jest częstą praktyką i ja byłbym zadowolony z takiego rozwiązania ponieważ z racji mojej nie uwagi trace tylko część kwoty. 

 

Inna kwestią jest sumienie sprzedającego, który zaproponował na prawdę uczciwe rozwiązanie lub zrobił to świadomie. Tego się już nie dowiemy. 

[ntcm 39]

Orienty nie mają folii na bransolecie?