Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
basil

Automat czy manual ?

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, SzefSzefow napisał:

 

Najbezpieczniej bedzie patrzec na zegarek i go nie dotykac 😁

 

No jak mam na nadgarstku to tylko patrze i nie dotykam :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, SzefSzefow napisał:

Najbezpieczniej bedzie patrzec na zegarek i go nie dotykac 😁

 

Wydaje mi się, że mój wpis nie był w żadnym stopniu złośliwy, więc sarkazm (bo tak ten tekst odbieram) chyba nie był potrzebny.

A jak kiedyś będziesz miał okazję sprawdzić osobiście, to może sam się przekonasz, że ten konkretny model zegarka o którym pisałem, do regularnego i częstego dokręcania koronką raczej się kiepsko nadaje. Nie wiem z jakiej cechy bądź modyfikacji mechanizmu to wynika i co inżynierowie z Eposa tam wykombinowali, ale tak po prostu w tym konkretnym przypadku jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może i ja opiszę swoją sytuację odnośnie nakręcania automatów.

 

Otóż posiadając parę zegarków (w stopce można zobaczyć, jakie konkretnie) mam też rotomaty na owe. Niestety przez pewien czas miałem problem z listwą, do której były one podpięte, więc przez niemal dwa tygodnie żaden zegarek się nie kręcił. Jako, że zmieniam noszony zegarek niemal codziennie i byłem rozpuszczony przez rotomaty, to chciałem mieć nadal wszystkie zegarki ciągle na chodzie, więc codziennie wieczorem je nakręcałem (oczywiście tylko te, których mechanizmy na to pozwalały). I powiem tak: Orienty i Seiko nie miały z tym żadnych problemów - nakręcanie każdego dnia przebiegało tak samo gładko i przyjemnie, choć brak było jakiegoś znaku czy zegarek jest już w pełni nakręcony czy nie (poza Orient Starem z rezerwą chodu oczywiście). Zupełnie inaczej wyglądało to ze Szwajcarami - większość na początku nie miała żadnych niepokojących objawów, co więcej łatwo było wyczuć moment pełnego nakręcenia (mechanizm zaczynał charakterystycznie "pykać" przy nakręcaniu, tak jakby działało owe sprzęgło zabezpieczające przed przekręceniem). Jednak już drugiego dnia Glycine zaczęło się niesamowicie ciężko nakręcać, opór byl duży, z każdym dniem rósł, aż w zasadzie nakręcenie nie było możliwe. Dodatkowo przy nakręcaniu czuć było, że wachnik jest wprawiany w bardzo szybki ruch (coś co na początku nie miało miejsca). Po czterech czy pięciu dniach musiałem zaprzestać nakręcania Glycine, gdyż po pierwsze bałem się, że uszkodzę mechanizm, a po drugie w zasadzie nie byłem w stanie go nakręcać, gdyż tak ogromna siłą była do tego konieczna (co łączyło się z pierwszą kwestią - tak ogromna siła przyłożona do mechanizmu to wg mnie ryzyko usterki). Kolejnym pacjentem została Eterna (objawy identyczne jak w Glycine), następnie Epos (również te same zachowania, jednak nie był obecny aż tak ogromny opór przy nakręcaniu), a tuż przed powrotem rotomatów Zodiac też zaczynał mieć podobne symptomy. Od tamtego czasu nigdy nie nakręcam zegarków automatycznych innych niż japońce.

 

Podsumowując: nie znam się na budowie mechanizmów, nie jestem żadnym specjalistą, ale na podstawie moich własnych doświadczeń szczerze odradzam nakręcania automatów (zwłaszcza tych na szwajcarskich werkach) dłużej niż dwa dni z rzędu.


Lorus RT313CX9, Orient Big Mako FEM75002D6, Tissot PRS 516 T044.430.21.051.00, Seiko SRP767, Seiko SKX007Vostok Amphibia 120512 + batman bezel mod, Orient Sea King lata 70., EPOS Passion 3401.132.20.15.30, Orient Big Mako II RA-AA0011B19B, Glycine Combat Sub 42 Golden Eye GL0093, Orient Star WZ0071DJ, Zodiak Sea Dragon ZO9911, Eterne Soleure 8310.41.13.1225, Seiko Sumo SZSC004, Revue Thommen Diver Professional 17030.2137, Hamilton Khaki Air Race GMT H776650, Lorus RL449AX9G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@elimerin Dzięki że podzieliłeś się swoimi doświadczeniami. Te objawy i ich narastanie z czasem są bardzo podobne, jak zaobserwowane przeze mnie w moim Eposie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, to jest moja kolekcja.
Jak widać, preferuję zegarki o naciągu ręcznym - tez uwielbiam owy poranny rytuał. Tylko Seiko jest w automacie - bo nie było możliwości zrobić manualnego :D

Mam przy okazji pytanie, mając te 6 zegarków (a być może kiedyś będzie więcej) jak o nie dbać?
Wyczytałem już, ze nie ma znaczenia jeśli chodzi o automat - nakręcać koronka lub ręcznie - bez różnicy.
A manualne? Mam ich 4, do tej pory nakręciłem je do pełna raz w tygodniu - w sobotę j wtedy gdy je nosiłem, czy tak jest okej?

Dziękuje wszystkim poprzednikom za wypowiedzi - sporo się dowiedziałem, sam dopiero zgłębiam temat zegarków i jestem wdzięczny za każdy kawałek bądź kawał wiedzy ;-)

Z pozdrowieniami!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

image-2020-11-18-11:08:43-935.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, elimerin napisał:

To może i ja opiszę swoją sytuację odnośnie nakręcania automatów.

 

Otóż posiadając parę zegarków (w stopce można zobaczyć, jakie konkretnie) mam też rotomaty na owe. Niestety przez pewien czas miałem problem z listwą, do której były one podpięte, więc przez niemal dwa tygodnie żaden zegarek się nie kręcił. Jako, że zmieniam noszony zegarek niemal codziennie i byłem rozpuszczony przez rotomaty, to chciałem mieć nadal wszystkie zegarki ciągle na chodzie, więc codziennie wieczorem je nakręcałem (oczywiście tylko te, których mechanizmy na to pozwalały). I powiem tak: Orienty i Seiko nie miały z tym żadnych problemów - nakręcanie każdego dnia przebiegało tak samo gładko i przyjemnie, choć brak było jakiegoś znaku czy zegarek jest już w pełni nakręcony czy nie (poza Orient Starem z rezerwą chodu oczywiście). Zupełnie inaczej wyglądało to ze Szwajcarami - większość na początku nie miała żadnych niepokojących objawów, co więcej łatwo było wyczuć moment pełnego nakręcenia (mechanizm zaczynał charakterystycznie "pykać" przy nakręcaniu, tak jakby działało owe sprzęgło zabezpieczające przed przekręceniem). Jednak już drugiego dnia Glycine zaczęło się niesamowicie ciężko nakręcać, opór byl duży, z każdym dniem rósł, aż w zasadzie nakręcenie nie było możliwe. Dodatkowo przy nakręcaniu czuć było, że wachnik jest wprawiany w bardzo szybki ruch (coś co na początku nie miało miejsca). Po czterech czy pięciu dniach musiałem zaprzestać nakręcania Glycine, gdyż po pierwsze bałem się, że uszkodzę mechanizm, a po drugie w zasadzie nie byłem w stanie go nakręcać, gdyż tak ogromna siłą była do tego konieczna (co łączyło się z pierwszą kwestią - tak ogromna siła przyłożona do mechanizmu to wg mnie ryzyko usterki). Kolejnym pacjentem została Eterna (objawy identyczne jak w Glycine), następnie Epos (również te same zachowania, jednak nie był obecny aż tak ogromny opór przy nakręcaniu), a tuż przed powrotem rotomatów Zodiac też zaczynał mieć podobne symptomy. Od tamtego czasu nigdy nie nakręcam zegarków automatycznych innych niż japońce.

 

Podsumowując: nie znam się na budowie mechanizmów, nie jestem żadnym specjalistą, ale na podstawie moich własnych doświadczeń szczerze odradzam nakręcania automatów (zwłaszcza tych na szwajcarskich werkach) dłużej niż dwa dni z rzędu.

 

W przypadku ETA 2824-2 / SW 200-1 / STP 1-11 jesli przy kreceniu koronka rusza sie rotor to jesli masz szczescie mechanizm wymaga przegladu (czyszczenia i nasmarowania), kiedy ostatni raz te zegarki byly serwisowane? Osobiscie ten wariant obstawiam. W najgorszym wypadku uszkodzeniu uleglo 'reversing wheel' jak opisywalem w jednym z wczesniejszych postow i wymaga wymiany.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, będąc szczerym planowałem ze wszystkimi czterema zegarkami pójść do serwisu, ale jako że w owym czasem byłem dość zaganiany odkładałem to i odkładałem, aż minęło sporo czasu, a każdy z wymienionych czasomierzy trzymał czas naprawdę nieźle czy to na rotomacie czy to na ręce (od - 5s/dobę u Zodiaca, przez +1.5s/dobę u Glycine po +4.5s/dobę u Eposa), to w końcu się nie wybrałem. A zegarki (poza Zodiaciem) wszystkie były nowe i w wieku około rok - półtora.


Lorus RT313CX9, Orient Big Mako FEM75002D6, Tissot PRS 516 T044.430.21.051.00, Seiko SRP767, Seiko SKX007Vostok Amphibia 120512 + batman bezel mod, Orient Sea King lata 70., EPOS Passion 3401.132.20.15.30, Orient Big Mako II RA-AA0011B19B, Glycine Combat Sub 42 Golden Eye GL0093, Orient Star WZ0071DJ, Zodiak Sea Dragon ZO9911, Eterne Soleure 8310.41.13.1225, Seiko Sumo SZSC004, Revue Thommen Diver Professional 17030.2137, Hamilton Khaki Air Race GMT H776650, Lorus RL449AX9G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Perpetuum Mobile napisał:

 

Wydaje mi się, że mój wpis nie był w żadnym stopniu złośliwy, więc sarkazm (bo tak ten tekst odbieram) chyba nie był potrzebny.

A jak kiedyś będziesz miał okazję sprawdzić osobiście, to może sam się przekonasz, że ten konkretny model zegarka o którym pisałem, do regularnego i częstego dokręcania koronką raczej się kiepsko nadaje. Nie wiem z jakiej cechy bądź modyfikacji mechanizmu to wynika i co inżynierowie z Eposa tam wykombinowali, ale tak po prostu w tym konkretnym przypadku jest.

 

Oczywiscie byl potrzebny, bo pozostaje mi sie tylko smiac (nie z Was, a z mojej proby przekonania, ze ta funkcja jest po to aby jej uzywac).

 

29 minut temu, elimerin napisał:

To może i ja opiszę swoją sytuację odnośnie nakręcania automatów.

 

Glycine zaczęło się niesamowicie ciężko nakręcać, opór byl duży, z każdym dniem rósł, aż w zasadzie nakręcenie nie było możliwe. Dodatkowo przy nakręcaniu czuć było, że wachnik jest wprawiany w bardzo szybki ruch (coś co na początku nie miało miejsca). Po czterech czy pięciu dniach musiałem zaprzestać nakręcania Glycine, gdyż po pierwsze bałem się, że uszkodzę mechanizm, a po drugie w zasadzie nie byłem w stanie go nakręcać, gdyż tak ogromna siłą była do tego konieczna (co łączyło się z pierwszą kwestią - tak ogromna siła przyłożona do mechanizmu to wg mnie ryzyko usterki). Kolejnym pacjentem została Eterna (objawy identyczne jak w Glycine), następnie Epos (również te same zachowania, jednak nie był obecny aż tak ogromny opór przy nakręcaniu), a tuż przed powrotem rotomatów Zodiac też zaczynał mieć podobne symptomy. Od tamtego czasu nigdy nie nakręcam zegarków automatycznych innych niż japońce.

 

Podsumowując: nie znam się na budowie mechanizmów, nie jestem żadnym specjalistą, ale na podstawie moich własnych doświadczeń szczerze odradzam nakręcania automatów (zwłaszcza tych na szwajcarskich werkach) dłużej niż dwa dni z rzędu.

 

Mam nadzieje, ze odeslales zegarki do serwisu aby sprawdzic czy jest jakikolwiek problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Eposa się zgłosiłem (Eterna i Glycine były sprowadzane z USA, a Zodiaca kupiłem używkę), ale gdy problem ustąpił po zaprzestaniu ręcznego nakręcania, to sobie darowałem. Moja praca ma taką specyfikę, że są okresy w których mam bardzo mało wolnego czasu i to niestety był taki okres. Z perspektywy trochę żałuję, bo na gwarancji by mi obejrzeli mechanizm, ale z drugiej strony kompletnie nic się z nim nie dzieje od dłuższego już czasu.

Edytowane przez elimerin

Lorus RT313CX9, Orient Big Mako FEM75002D6, Tissot PRS 516 T044.430.21.051.00, Seiko SRP767, Seiko SKX007Vostok Amphibia 120512 + batman bezel mod, Orient Sea King lata 70., EPOS Passion 3401.132.20.15.30, Orient Big Mako II RA-AA0011B19B, Glycine Combat Sub 42 Golden Eye GL0093, Orient Star WZ0071DJ, Zodiak Sea Dragon ZO9911, Eterne Soleure 8310.41.13.1225, Seiko Sumo SZSC004, Revue Thommen Diver Professional 17030.2137, Hamilton Khaki Air Race GMT H776650, Lorus RL449AX9G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magia, Panie Kolego, czysta magia :)

Niczym potwór z Loch Ness - niby mnóstwo ludzi go widziało, ale jak spuścić wodę z jeziora, to niczego nie można znaleźć.

 

49 minut temu, Minerael napisał:

A manualne? Mam ich 4, do tej pory nakręciłem je do pełna raz w tygodniu - w sobotę j wtedy gdy je nosiłem, czy tak jest okej?

 

Mam cztery samochody, w sobotę odpalam je wszystkie, daję cegłę na pedał i tak chodzą na luzie aż do wieczora...

 

^^ to był sarkazm (najniższa forma dowcipu). A poważniej:

 

Zegarki możesz nakręcić raz na jakiś czas, ale raczej dla samej frajdy, bo nie ma takiej potrzeby technicznej (to nie samochód, olej się nie popsuje, tłoki się nie zapieką)

:)

 

 

 

 

Edytowane przez Zeno

Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Magia, Panie Kolego, czysta magia
Niczym potwór z Loch Ness - niby mnóstwo ludzi go widziało, ale jak spuścić wodę z jeziora, to niczego nie można znaleźć.
 
 
Mam cztery samochody, w sobotę odpalam je wszystkie, daję cegłę na pedał i tak chodzą na luzie aż do wieczora...
 
^^ to był sarkazm (najniższa forma dowcipu). A poważniej:
 
Zegarki możesz nakręcić raz na jakiś czas, ale raczej dla samej frajdy, bo nie ma takiej potrzeby technicznej (to nie samochód, olej się nie popsuje, tłoki sie nie zapieką?)

 
 

Rozumiem, hehe, dziękuję :)
Myślałem po prostu ze ten ,,co jakiś czas” jest właśnie co tydzień żeby sód upewniać, ze wszystko dobrze chodzi ale skoro tak to bez spiny.

Dziękuję serdecznie za odpowiedź! ;-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, elimerin napisał:

Do Eposa się zgłosiłem (Eterna i Glycine były sprowadzane z USA, a Zodiaca kupiłem używkę), ale gdy problem ustąpił po zaprzestaniu ręcznego nakręcania, to sobie darowałem. Moja praca ma taką specyfikę, że są okresy w których mam bardzo mało wolnego czasu i to niestety był taki okres. Z perspektywy trochę żałuję, bo na gwarancji by mi obejrzeli mechanizm, ale z drugiej strony kompletnie nic się z nim nie dzieje od dłuższego już czasu.

 

 Czyli tak naprawde nie wiesz gdzie lezy problem, jesli w ogole jest... 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedż serwisu Doliński w tematach jak wyżej

 

Dzień dobry,
 
1.Czy dokręcanie koronką sprężyny w zegarkach automatycznych może
spowodować uszkodzenie mechanizmu? 
Gdyby ręczne nakręcanie zegarka miało uszkodzić mechanizm, producenci nie pozostawiliby takiej możliwości w konstrukcji zegarka. Można nakręcać poprzez koronkę zegarek automatyczny, który w swojej konstrukcji przewiduje możliwość nakręcenia poprzez koronkę.
Owszem są mechanizmy Seiko i Citizen, które nie mają możliwości nakręcania koronką i w ich przypadku sądzę, że producent z uwagi na jakość użytych komponentów zrezygnował z możliwości nakręcania poprzez koronkę.
Wracając do tematu należy pamiętać jednak, że zegarek automatyczny w założeniu ma się nakręcać sam, więc nakręcania koronką używamy do wstępnego napięcia sprężyny (5-10 obrotów), a następnie zakładamy zegarek na rękę i zespół automatycznego naciągu wykonuje już swoją pracę.
 


2.Czy są mechanizmy wrażliwe na ten sposób nakręcania ( np w przypadku
gdy codzienne krótkie noszenie nie jest w stanie zapewnić prawidłowego napięcia sprężyny i trzeba ja
dokręcić ) ?
Wszystko zależy od sposobu użytkowania i uważności przy obsłudze zegarka. Są klienci, którzy od lat użytkują cienkie i eleganckie zegarki po ojcu lub dziadku i pojawiają się tylko co jakiś czas na profilaktyczny serwis, ale są też klienci, którzy potrafią w kilka miesięcy skatować wytrzymały, sportowy zegarek, że wygląda jak po kilku latach użytkowania w kopalni 🙁
Jeśli obchodzimy się uważnie z zegarkiem, trudno jest coś uszkodzić. Ale to już kwestia co kto uważa za ostrożność i uważność.
Jeśli zegarek jest noszony sporadycznie, a zależy nam na tym, aby zegarek cały czas chodził, można wyposażyć się w rotomat. Będzie on nakręcał za nas zegarek.
Można też po prostu uruchamiać i nastawiać zegarek przed założeniem go na rękę, jeśli się wcześniej zatrzyma.


3.Czy częste ( kilka razy w tygodniu ) dokręcanie koronka może obniżyć
trwałość mechanizmu w czasie np kilku lat użytkowania ?
I tu też uważam, że wszystko zależy od użytkownika. Oczywiście wszystko z czasem się zużywa, ale delikatne nakręcenie zegarka poprzez koronkę nie wyrządzi mu krzywdy.
Tak czy owak, po iluś tam latach użytkowania 5,7, czy 10 trzeba będzie przeprowadzić serwis, wyczyścić stare zużyte smary i oliwy, zakonserwować elementy mechanizmu, na nowo nasmarować i naoliwić poszczególne elementy. I wtedy właśnie zegarmistrz w powiększeniu ogląda każdą część i sprawdza jaki element w jakim stopniu się zużył i czy wymaga wymiany, czy jeszcze może pracować w mechanizmie.
Przy nakręcaniu koronką pracują tryby ręcznego naciągu i po jakimś czasie któryś może wymagać wymiany.
Ale przy automatycznym nakręcaniu poprzez wahnik, pracują koła zespołu automatycznego naciągu i po jakimś czasie wymiany mogą wymagać koła sprzęgłowe, czy łożysko wahnika ...


4.Czy nakręcając zegarek automatyczny ( np po długim okresie nieużywania) można nakręcać sprężynę do "oporu " ?
Mechanizmy automatyczne nie mają oporu. Zastosowany w nich zaczep cierny sprężyny o wewnętrzną ściankę bębna powoduje, że sprężyna przy prawie całkowitym ściśnięciu (nakręceniu) przesuwa zaczep po wewnętrznej ściance bębna.
Jeśli wystarczająco długo będziemy nakręcać koronką, jesteśmy w stanie niektórych modelach mechanizmów usłyszeć przeskakujący zaczep cierny.
Zwijającą się sprężynę jesteśmy w stanie zaobserwować np w zegarkach szkieletowych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, SzefSzefow napisał:

 

 Czyli tak naprawde nie wiesz gdzie lezy problem, jesli w ogole jest... 😉

Owszem, nie wiem de facto w czym był problem. Ale z pewnością był. I tylko gdy się owe zegarki dokręcało ręcznie, oczywiście codziennie, do pełna i więcej niż dwa razy z rzędu.

Jak wspomniałem nie znam się na budowie mechanizmów i nikogo nie zamierzam do niczego namawiać, ani twierdzić jednego czy drugiego. Mogę tylko doradzić - na podstawie własnych (nie zasłyszanych, czy też od osób trzecich) doświadczeń - że lepiej nie dokręcać do pełna automatów na szwajcarskich mechanizmach. A jeśli już to nie częściej niż raz na jakiś czas.

Edytowane przez elimerin

Lorus RT313CX9, Orient Big Mako FEM75002D6, Tissot PRS 516 T044.430.21.051.00, Seiko SRP767, Seiko SKX007Vostok Amphibia 120512 + batman bezel mod, Orient Sea King lata 70., EPOS Passion 3401.132.20.15.30, Orient Big Mako II RA-AA0011B19B, Glycine Combat Sub 42 Golden Eye GL0093, Orient Star WZ0071DJ, Zodiak Sea Dragon ZO9911, Eterne Soleure 8310.41.13.1225, Seiko Sumo SZSC004, Revue Thommen Diver Professional 17030.2137, Hamilton Khaki Air Race GMT H776650, Lorus RL449AX9G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, elimerin napisał:

Owszem, nie wiem de facto w czym był problem. Ale z pewnością był. I tylko gdy się owe zegarki dokręcało ręcznie, oczywiście codziennie, do pełna i więcej niż dwa razy z rzędu.

Jak wspomniałem nie znam się na budowie mechanizmów i nikogo nie zamierzam do niczego namawiać, ani twierdzić jednego czy drugiego. Mogę tylko doradzić - na podstawie własnych (nie zasłyszanych, czy też od osób trzecich) doświadczeń - że lepiej nie dokręcać do pełna automatów na szwajcarskich mechanizmach. A jeśli już to nie częściej niż raz na jakiś czas.

 

Na razie, bazujac na wlasnym doswiadczeniu, mozesz doradzic, ze lepiej nie dokrecac do pelna szwajcarskich mechanizmow, bo mozna miec dziwne wrazenie, ze cos sie dzieje 😉

 

I niestety tylko tyle 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, dziwne wrażenie. Gdy wachnik lata jak szalony, a koronka chodzi tak ciężko, że pewnie i przy pomocy klucza francuskiego nie chciałaby się bardziej dokręcić. Interpretuj sobie to jak chcesz. Inni też mogą i może wyciągną odmienne wnioski. Każdy żyje po swojemu. 


Lorus RT313CX9, Orient Big Mako FEM75002D6, Tissot PRS 516 T044.430.21.051.00, Seiko SRP767, Seiko SKX007Vostok Amphibia 120512 + batman bezel mod, Orient Sea King lata 70., EPOS Passion 3401.132.20.15.30, Orient Big Mako II RA-AA0011B19B, Glycine Combat Sub 42 Golden Eye GL0093, Orient Star WZ0071DJ, Zodiak Sea Dragon ZO9911, Eterne Soleure 8310.41.13.1225, Seiko Sumo SZSC004, Revue Thommen Diver Professional 17030.2137, Hamilton Khaki Air Race GMT H776650, Lorus RL449AX9G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, basil napisał:

Dzień dobry,

 
1.Czy dokręcanie koronką sprężyny w zegarkach automatycznych może
spowodować uszkodzenie mechanizmu? 
Gdyby ręczne nakręcanie zegarka miało uszkodzić mechanizm, producenci nie pozostawiliby takiej możliwości w konstrukcji zegarka. Można nakręcać poprzez koronkę zegarek automatyczny, który w swojej konstrukcji przewiduje możliwość nakręcenia poprzez koronkę.
Owszem są mechanizmy Seiko i Citizen, które nie mają możliwości nakręcania koronką i w ich przypadku sądzę, że producent z uwagi na jakość użytych komponentów zrezygnował z możliwości nakręcania poprzez koronkę.
Wracając do tematu należy pamiętać jednak, że zegarek automatyczny w założeniu ma się nakręcać sam, więc nakręcania koronką używamy do wstępnego napięcia sprężyny (5-10 obrotów), a następnie zakładamy zegarek na rękę i zespół automatycznego naciągu wykonuje już swoją pracę.

trwałość mechanizmu w czasie np kilku lat użytkowania ?
I tu też uważam, że wszystko zależy od użytkownika. Oczywiście wszystko z czasem się zużywa, ale delikatne nakręcenie zegarka poprzez koronkę nie wyrządzi mu krzywdy.
Tak czy owak, po iluś tam latach użytkowania 5,7, czy 10 trzeba będzie przeprowadzić serwis, wyczyścić stare zużyte smary i oliwy, zakonserwować elementy mechanizmu, na nowo nasmarować i naoliwić poszczególne elementy. I wtedy właśnie zegarmistrz w powiększeniu ogląda każdą część i sprawdza jaki element w jakim stopniu się zużył i czy wymaga wymiany, czy jeszcze może pracować w mechanizmie.
Przy nakręcaniu koronką pracują tryby ręcznego naciągu i po jakimś czasie któryś może wymagać wymiany.
Ale przy automatycznym nakręcaniu poprzez wahnik, pracują koła zespołu automatycznego naciągu i po jakimś czasie wymiany mogą wymagać koła sprzęgłowe, czy łożysko wahnika ...
 

 

Czy Dolinscy naleza do lobby producentow zegarkow probujacy zatuszowac jak wielkie problemy posiadaja mechanizmy automatyczne? 😉

2 minuty temu, elimerin napisał:

Tak, dziwne wrażenie. Gdy wachnik lata jak szalony, a koronka chodzi tak ciężko, że pewnie i przy pomocy klucza francuskiego nie chciałaby się bardziej dokręcić. Interpretuj sobie to jak chcesz. Inni też mogą i może wyciągną odmienne wnioski. Każdy żyje po swojemu. 

 

Poki nie oddasz zegarka na przeglad to nie wiesz, gdzie byl problem, bo moglbyc on niezalezny od tego czy mechanizm byl automatyczny czy nie.

Prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. I właśnie dlatego wszystkie cztery zegarki odkąd przestały być dokręcane trzymają czas niemal idealnie i nic się z nimi nie dzieje. Próbujesz przekonać mnie, czy samego siebie?

Ja dalszą dyskusję sobie daruję, bo po pierwsze mnie to ani ziębi ani chłodzi w co tam sobie wierzysz, a po drugie to jest pojedynek na argumenty zawierające opis zdarzenia kontra te zawierające negację uzasadnioną tylko tym, że tak nie może się dziać i tyle.

Napisałem tutaj tylko po to by ludzie byli świadomi, że takie przypadki jak z moimi automatami się jednak zdarzają, niezależnie od tego, że wg niektórych nie mają racji bytu.

Edytowane przez elimerin

Lorus RT313CX9, Orient Big Mako FEM75002D6, Tissot PRS 516 T044.430.21.051.00, Seiko SRP767, Seiko SKX007Vostok Amphibia 120512 + batman bezel mod, Orient Sea King lata 70., EPOS Passion 3401.132.20.15.30, Orient Big Mako II RA-AA0011B19B, Glycine Combat Sub 42 Golden Eye GL0093, Orient Star WZ0071DJ, Zodiak Sea Dragon ZO9911, Eterne Soleure 8310.41.13.1225, Seiko Sumo SZSC004, Revue Thommen Diver Professional 17030.2137, Hamilton Khaki Air Race GMT H776650, Lorus RL449AX9G

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, basil napisał:

Odpowiedź serwisu Doliński w tematach jak wyżej

 

Fajnie, że odpowiedzieli.

Jeszcze fajniej, że chciało CI się zapytać!

 

 


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, elimerin napisał:

Oczywiście. I właśnie dlatego wszystkie cztery zegarki odkąd przestały być dokręcane trzymają czas niemal idealnie i nic się z nimi nie dzieje. Próbujesz przekonać mnie, czy samego siebie?

Ja dalszą dyskusję sobie daruję, bo po pierwsze mnie to ani ziębi ani chłodzi w co tam sobie wierzysz, a po drugie to jest pojedynek na argumenty zawierające opis zdarzenia kontra te zawierające negację uzasadnioną tylko tym, że tak nie może się dziać i tyle.

Napisałem tutaj tylko po to by ludzie byli świadomi, że takie przypadki jak z moimi automatami się jednak zdarzają, niezależnie od tego, że wg niektórych nie mają racji bytu.

 

Problem polega na tym, ze Twoje przypadki, wnosilyby cokolwiek (poza Twoja wiara) do tematu, gdybys choc jeden zegarek oddal do serwisu, w ktorym stwierdzonoby, ze nalezy wymienic tryby naciagu recznego.

Niestety nic takiego nie mialo miejsca, wiec pozostanie to niepoparte niczym innym jak Twoja wiara.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.