Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
biedronsky

Nabijaki - z czego wykonać?

Rekomendowane odpowiedzi

Zaoferowałem się koledze, że zrobię mu 2-3 nabijaki, których potrzebuje m.in. do wymiany osi balansowych - do okazjonalnego użytku. Pomyślałem: mam tokarkę, wiertła to zrobię to szybko.  Okazało się jednak, że mam tylko pręty z kwasówki i spróbowałem zrobić to właśnie z nich. Okazało się że wiercenie w nich małych otworów to tragedia. Szybko ukruszyłem wiertło 0,5 mm, złamałem nawiertak... Dodam że używałem wiertełka widiowego i dawałem olej do wiercenia.

Pytanie więc, jakiej stali najlepiej użyć to wykonania takich rzeczy?  Zwykłej węglowej i utwardzić/zahartować później końcówkę?

Edytowane przez biedronsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej dokupić za parę złotych  nabijaki ? 

Do ja kiego zestawu kolega chce dorobić , jaka  średnica ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabijaki kupuje się w zestawach... Robienie ich to strata czasu i pieniędzy...

 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabijaki można zrobić ze stali NV1 lub podobnych. Stal nierdzewna na przykład 304 daje się wiercić, ale jest nieodpowiednia, nie daje się dobrze hartować. Odprężanie nabijaków po hartowaniu należy przeprowadzić w temperaturze od 100 do 200 stopni, trzeba dobrać. Fabryczne są szlifowane na średnicę 4,7 mm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu można kupić jakie się chce i ile się chce. 

https://www.jp.lodz.pl/narzedzia_zegarmistrzowskie.html

 

Edit. Dodam tylko, że bardzo dobrej jakości.

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.11.2020 o 19:20, MWATCH napisał:

Nie lepiej dokupić za parę złotych  nabijaki ? 

Do ja kiego zestawu kolega chce dorobić , jaka  średnica ?

Tak, pewnie lepiej i być może ostatecznie tak będzie. Mimo wszystko chciałbym spróbować zrobić choćby dla satysfakcji.

Kolega nie ma żadnego zestawu. Jego zestaw to młotek i ławeczka. Porzebne z płaskimi końcówkami o śr. ~0,5 i 0,6

 

W dniu 21.11.2020 o 20:24, kiniol napisał:

Nabijaki kupuje się w zestawach... Robienie ich to strata czasu i pieniędzy...

 

Nie potrzebny jest zestaw, tylko 2 nabijaki. Stratę czasu i pieniędzy (oczywiście do pewnych granic) jestem w stanie zaakceptować :)

 

W dniu 21.11.2020 o 21:10, Safinowski napisał:

Nabijaki można zrobić ze stali NV1 lub podobnych. Stal nierdzewna na przykład 304 daje się wiercić, ale jest nieodpowiednia, nie daje się dobrze hartować. Odprężanie nabijaków po hartowaniu należy przeprowadzić w temperaturze od 100 do 200 stopni, trzeba dobrać. Fabryczne są szlifowane na średnicę 4,7 mm.

Bardzo dziękuję za konkretną odpowiedź. Akurat w tym przypadku nie musi to być średnica 4,7 mm, bo tak jak wspomniałem wyżej, nie jest to potrzebne do konkretnej nabijarki, a tylko "pod młotek" 

 

W dniu 21.11.2020 o 21:17, dziadek napisał:

Tu można kupić jakie się chce i ile się chce. 

https://www.jp.lodz.pl/narzedzia_zegarmistrzowskie.html

 

Edit. Dodam tylko, że bardzo dobrej jakości.

Dziękuję. Nie wiedziałem że można kupić pojedyncze, konkretne sztuki.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, biedronsky napisał:

nie jest to potrzebne do konkretnej nabijarki, a tylko "pod młotek" 

Wiesz...

 też tak myślałem, do czasu połamania koła, złamania osi itp..

13 minut temu, biedronsky napisał:

Jego zestaw to młotek i ławeczka.

Też tak miałem... i  tu był mój błąd.. niestety.

 Kupiłem zestaw ( owszem) kilka nabijaków jest lekko uszkodzonych, ale działają.

 Namów jednak znajomego na nabijarke.

 

W dniu 21.11.2020 o 21:17, dziadek napisał:

Tu można kupić jakie się chce i ile się chce. 

jeżeli nabijaki można  kupić luzem to świetna informacja również dla mnie :)

Dziękuję

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mkl1 napisał:

Wiesz.....też tak myślałem, do czasu połamania koła, złamania osi itp........................................Też tak miałem... i  tu był mój błąd.. niestety.

 Kupiłem zestaw ( owszem) kilka nabijaków jest lekko uszkodzonych, ale działają......................Namów jednak znajomego na nabijarke.

 

Czyli tak jak pół roku temu mówiłem/radziłem ;) 

 

Miłego tygodnia

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabijaki z Łodzi....

Średnica nabijaków fi 5 mm. Tylko, innych nie robi.

N.p. Boley to 4,7 mm to trochę nie pasują...

Dyży komplet 3500 brutto.

 

Jednak robić.

Odpowiedź padła robić z prętów szlifowanych stal NW-1 czyli 1.2210


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, szalony amator napisał:

Nabijaki z Łodzi.........Średnica nabijaków fi 5 mm. Tylko, innych nie robi.

N.p. Boley to 4,7 mm to trochę nie pasują........Dyży komplet 3500 brutto.

 

Robił też 4,5 ale i tak nie pasują :)  do Boleya czy Favorite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi, 

Postaram się teraz poszukać jakiegoś materiału i jak mi się uda to zrelacjonuję próbę wyrobu takiego narzędzia :)
 

Edytowane przez biedronsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Mariusz napisał:

Ale to pręt o dużej twardości. Trzeba by odpuścić odpowiednio...

 

Natomiast dzisiaj (tzn. wczoraj) znalazłem u siebie na złomie jakiś pręt stalowy fi 8 mm, dość twardy, ale nie sprężysty. No to pomyślałem że spróbuję coś na szybko zrobić dla zabawy i sprawdzić czy w ogóle się da z tego zrobić. O taki pręttt1.thumb.jpg.7401ee917e39699b3c3d9b15874d1826.jpg

 

Stoczyłem go z grubsza na na moim "niemieckim chińczyku" do ~5 mm

993872404_tokarka15.thumb.jpg.9ecb2167553e37b9d8b8f8a3c8c36721.jpg

 

Potem nawiertak 0,9 mm, który się ułamał nie wiem dlaczego, ale zostawił jakieś nakłucie i założyłem wiertełko 0,5 mm. Wszystko na owej stołowej tokarce i z dużego uchwytu wiertarskiego (1-13 mm). 261100058_tokarka14.thumb.jpg.c1fd080b7c7a30275035c4210e84f9d7.jpg

 

Docisk pokrętłem konika bardzo ostrożnie. Kilka wyjęć wiertła, jakieś smarowanie... i aż dziw - powoli ale jakoś poszło. Materiał jednak dość twardy. Powstał otwór głębokość dobre 4 mm

44785197_tokarka01.thumb.jpg.80614a2046b735fdb7aa4292862382fb.jpg

 

taki otworek powstał. Potem jeszcze wyrównanie wałka, delikatne planowanie, trochę  szlifowania papierem i gąbką ścierną.

1188772222_tokarka06.thumb.jpg.22d5968ecb5b05b737de10f7843732b9.jpg

 

na koniec obróbki mechanicznej pomyślałem: czemu nie? skoro wybijak ma być do ręki, to będzie jeszcze bajer - ozdobię go radełkiem (właściwie powinienem nacięcie zrobić niżej żeby było do ręki)

1140067179_tokarka02.thumb.jpg.1d1c4d93b84ac9abbec53be13dad1d77.jpg

 

hartowanie... tym ręcznym palnikiem nie sądzę żebym osiągnął właściwą temperaturę. Potem szybkie studzenie w oleju.

1723683917_tokarka07.thumb.jpg.342d39a31aa1532d1a9bbc32160d5a45.jpg

 

Oczyszczone, przetarte i wyszło coś takiego. Trochę niedokładnie przeszlifowane więc nie za ładne... ale coś tam wyszło. Kilka niemocnych uderzeń w kowadełko i na razie bez odkształcenia. Mocniej nie próbowałem :)

717791479_tokarka13.thumb.jpg.5c38cc93aedfb894344154c0f3a6d9ac.jpg

711873629_tokarka08.thumb.jpg.1d8da46a479a204cf53a02c7b162bf53.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, biedronsky napisał:

Ale to pręt o dużej twardości. Trzeba by odpuścić odpowiednio...

 

 

Najpierw się zorientuj choć odrobinę a potem pisz ...

 

Utwardzanie jest  POWIERZCHNIOWE ( hartowanie indukcyjne się stosuje ) - w środku wierci się bez problemu.

Dodatkowo jeżeli nie spieprzysz masz do nabijarek 5mm  równą powierzchnię suwu .

Zahartować po nawierceniu można wg potrzeb .

Grubość warstwy  zahartowanej na wałku możesz sprawdzić w tabelach ( będą zależne od średnicy wałka )


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Quwa, po co się znowu odzywałem!

...........

Jednak robić.

Stal narzędziowa 1.2210 jest łatwo dostępna 

Przeglądarka chyba nie tylko u mnie zwraca jako wyniki składy hurtowe stali. 

Minimalny zakup to 3mb każdej średnicy.

Możliwe od 2 mm do 13 mm co jeden mm. Powyżej też są.

Jeżeli bedą kręcić nosem że jeden pręt to za mało to polecam Oberon. Wysyłają a przed wysylką potną i przymocują do odpadowej deski, tak że przyjdzie prosty, sprawdzone można się powoływać.

Chromowa szlifowana stal w pieknych prościutkich wałkach. Dostarczana w stanie po wygrzewaniu rozmiękczającym. Bardzo latwo się obrabia.

Bardzo łatwa obróbka cieplna.

Hartowanie w temp. 800 stopni. 

Spoko też nie mam termometru. Rozpoznaję kolor pomarańczowy, ciemny i jasny.

Jak przegrzeję to bedzie żólty itd. To nie jest nuclear science!

Do odpuszczania warto się nauczyć barw nalotowych na stali. Warto też znać temperature wrzenia wody, oleju, jak ktoś ma dobrze wyskalowany piekarnik i rozsądną drugą połówkę to można odpuszczać w kuchni.

Ja robię z tej stali frezy, wiertła, własne gwintowniki, własne końcówki do koników, wybijaki. Ogólnie narzędzia. Twardość jak Hss  62- 64 HRC z tym że nie wolno przegrzewać narzędzia. To jest stal narzedziowa do pracy na zimno!

Z tej samej stali robię wszystkie stalowe części do zegarków z wyjątkiem sprężyn.

Świetnie nadaje sie na osie, zębniki etc.

Można uzyskać bardzo duży zakres twardosci w zależnosci od temperatury.

Po nabraniu wprawy mażna ocenić wlasciwą pożadaną twardosć po skrawanym wiórze.

Ja przed wykonaniem np. osi balansowej sprawdzam twardość łamiac wykonany próbnie czop. Wg. Danielsa powinien się złamać przy odgięciu o 20 stopni.20201123_155507.thumb.jpg.7033e3861f3c336b851ee819805adc0d.jpg20201119_162121.thumb.jpg.42e75d657dbf8f6c182acdc22fd0ff23.jpg

Może troche za miękka stal, powinien sie już złamać.

Warto zauważyć jakość powierzchni po obróbce przy toczeniu z ręki.

 

Warto zapomnieć o podkradaniu babci starych parasolek albo szukaniu gwoździ.

Materiał jest bardzo ważny, decyduje o jakości elementów wykonywanych. Pozwala na robienie postępów i rozwój umiejętniści.

 

Hartowanie...

No nie, kolega Biedronsky trochę przesadził.

Nie tak, nie w imadle. Stal i żeliwo świetnie przewodzą ciepło. To co pokazałeś to wygrzewanie imadła oraz pręta. Szkoda czasu i energii.

Wystarczy się zaopatrzeć w kawałki cegły szamotowej najlepiej z kanałami na uzwojenie grzałek. W takim kanale, osłoniety pręt nagrzejesz do ponad 1000C nawet mniejszą grzałką. Masz grzać zaizolowany od strat ciepła pret a nie chłodzić do powietrza i do masywnego imadła, podgrzewając wyłacznie klimat. O quwa miało być bez polityki!

 

To cudowne narzedzie z szamotu wyglada tak;

20201125_155125.thumb.jpg.bba7e04eacaaab54fbd38b2c46b676a2.jpg

 

Na płytce końcówka ( runner,  trzymeć) do konika fi 7mm z otworami 0,3 mm z podciętymi stożkami tak aby możliwe było toczenie z suportu małych osi mocowanych miedzt kłami, oraz wybijak fi 4,7 mm do nabijarki Boley.

Szukam najlepszego sposobu toczenia ładnych, idealnych osi balansu i kół.

Może kiedyś pokażę 

 

P.S. 

Bardzo mi się podoba narzedzie zrobione przez kol. Biedronsky.

Jest potencjał, jest moc.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Mariusz napisał:

 

 

Najpierw się zorientuj choć odrobinę a potem pisz ...

 

Utwardzanie jest  POWIERZCHNIOWE ( hartowanie indukcyjne się stosuje ) - w środku wierci się bez problemu.

Dodatkowo jeżeli nie spieprzysz masz do nabijarek 5mm  równą powierzchnię suwu .

Zahartować po nawierceniu można wg potrzeb .

Grubość warstwy  zahartowanej na wałku możesz sprawdzić w tabelach ( będą zależne od średnicy wałka )

W ogłoszeniu do którego link podałeś były takie parametry:

  • materiał: stal 1.1213
  • hartowane 60-64 HRC

Tak, nie sprawdziłem co oznacza 1.1213, a nie wiedziałem tego. Natomiast wiem mniej więcej co oznacza HRC i poziom ponad 60. To mnie zmyliło. Ale dzięki za zorientowanie... i dalsze wskazówki

 

Godzinę temu, szalony amator napisał:

Quwa, po co się znowu odzywałem!

...........

Jednak robić.

Stal narzędziowa 1.2210 jest łatwo dostępna 

Przeglądarka chyba nie tylko u mnie zwraca jako wyniki składy hurtowe stali. 

Minimalny zakup to 3mb każdej średnicy.

Możliwe od 2 mm do 13 mm co jeden mm. Powyżej też są.

Jeżeli bedą kręcić nosem że jeden pręt to za mało to polecam Oberon. Wysyłają a przed wysylką potną i przymocują do odpadowej deski, tak że przyjdzie prosty, sprawdzone można się powoływać.

Chromowa szlifowana stal w pieknych prościutkich wałkach. Dostarczana w stanie po wygrzewaniu rozmiękczającym. Bardzo latwo się obrabia.

Bardzo łatwa obróbka cieplna.

Hartowanie w temp. 800 stopni. 

Spoko też nie mam termometru. Rozpoznaję kolor pomarańczowy, ciemny i jasny.

Jak przegrzeję to bedzie żólty itd. To nie jest nuclear science!

Do odpuszczania warto się nauczyć barw nalotowych na stali. Warto też znać temperature wrzenia wody, oleju, jak ktoś ma dobrze wyskalowany piekarnik i rozsądną drugą połówkę to można odpuszczać w kuchni.

Ja robię z tej stali frezy, wiertła, własne gwintowniki, własne końcówki do koników, wybijaki. Ogólnie narzędzia. Twardość jak Hss  62- 64 HRC z tym że nie wolno przegrzewać narzędzia. To jest stal narzedziowa do pracy na zimno!

Z tej samej stali robię wszystkie stalowe części do zegarków z wyjątkiem sprężyn.

Świetnie nadaje sie na osie, zębniki etc.

Można uzyskać bardzo duży zakres twardosci w zależnosci od temperatury.

Po nabraniu wprawy mażna ocenić wlasciwą pożadaną twardosć po skrawanym wiórze.

Ja przed wykonaniem np. osi balansowej sprawdzam twardość łamiac wykonany próbnie czop. Wg. Danielsa powinien się złamać przy odgięciu o 20 stopni.20201123_155507.thumb.jpg.7033e3861f3c336b851ee819805adc0d.jpg20201119_162121.thumb.jpg.42e75d657dbf8f6c182acdc22fd0ff23.jpg

Może troche za miękka stal, powinien sie już złamać.

Warto zauważyć jakość powierzchni po obróbce przy toczeniu z ręki.

 

Warto zapomnieć o podkradaniu babci starych parasolek albo szukaniu gwoździ.

Materiał jest bardzo ważny, decyduje o jakości elementów wykonywanych. Pozwala na robienie postępów i rozwój umiejętniści.

 

Hartowanie...

No nie, kolega Biedronsky trochę przesadził.

Nie tak, nie w imadle. Stal i żeliwo świetnie przewodzą ciepło. To co pokazałeś to wygrzewanie imadła oraz pręta. Szkoda czasu i energii.

Wystarczy się zaopatrzeć w kawałki cegły szamotowej najlepiej z kanałami na uzwojenie grzałek. W takim kanale, osłoniety pręt nagrzejesz do ponad 1000C nawet mniejszą grzałką. Masz grzać zaizolowany od strat ciepła pret a nie chłodzić do powietrza i do masywnego imadła, podgrzewając wyłacznie klimat. O quwa miało być bez polityki!

 

To cudowne narzedzie z szamotu wyglada tak;

20201125_155125.thumb.jpg.bba7e04eacaaab54fbd38b2c46b676a2.jpg

 

Na płytce końcówka ( runner,  trzymeć) do konika fi 7mm z otworami 0,3 mm z podciętymi stożkami tak aby możliwe było toczenie z suportu małych osi mocowanych miedzt kłami, oraz wybijak fi 4,7 mm do nabijarki Boley.

Szukam najlepszego sposobu toczenia ładnych, idealnych osi balansu i kół.

Może kiedyś pokażę 

 

P.S. 

Bardzo mi się podoba narzedzie zrobione przez kol. Biedronsky.

Jest potencjał, jest moc.

A ja tam jestem wdzięczny Tobie że się odezwałeś i padło tyle konkretnych wskazówek.

Oczywiście rekonesans po sklepach/hurtowniach zrobiłem. Najpierw po swoim mieście, ale tutaj tutaj bryndza totalna w temacie stali jakościowych. No to internet. I wśród różnych ofert też trafiłem na Oberon. Bezproblemowo wysyłają nawet małe ilości (ale oczywiście jest to min. 2 lub 3 mb). Umówiłem się że wyślę zapotrzebowanie a za ok. tydzień powinienem tamtędy jechać więc odbiorę. Tylko dla tego ten wybijak zrobiłem z drutu ze złomu i tak jak napisałem - potraktowałem to jako próbne doświadczenie, zabawę.

Oczywiście racja z tym hartowaniem i przesadą. Szamot się znajdzie wkrótce :)

Bardzo ładne Twoje narzędzia. I dzięki za dobre słowo. Rzeczywiście ciekawe to są rzeczy i wciągające... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytam z ciekawości, czy taki nabijak musi mieć tak dużą twardość?

Ponad 60hrc to łatwo złamać i wykruszyć, a chyba lepiej, żeby narzędzie lekko się poddało, ugięło lub choćby sklepało niż wykruszyło..

Wszak przy mechanizmach zegarkowych wielkich sił nie trzeba przenosić..

Może jednak się mylę, bo młody praktyką i niewprawny jestem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, zadra napisał:

a chyba lepiej, żeby narzędzie lekko się poddało, ugięło lub choćby sklepało niż wykruszyło..

A co zrobisz jak zaklepie się z osią w środku?🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej żeby nabijak od strony roboczej miał najwyższą twardość,  a po drugiej stronie tam gdzie dostaje młotkiem powinien być lekko podatny.

Końcówka robocza wymaga tylko wygrzaniia odprężającego, kasujacego naprężenia tak aby nie był kruchy. Druga strona gdy jest głebiej odpuszczona lepiej reaguje na uderznie, nie sprężynuje, nie odbija młotka.

 

Jak tego cudu dokonać?

Niezwykle proste, płomień palnika trzeba skupić na końcówce " dla młota" i po chwili obserwować piękną ferię barw nalotowych wzdłuż nabijaka. Tuż przed częścią roboczą słomkowy dalej wszystkie odcienie niebieskiego...

Taka własna produkcja tęczy czyli elgiebeta.

 

Quwa znowu zahaczam o zbrodniczy temat ale u nas nawet d*pa jest polityczna.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjazd po "żelaztwo" nie wypalił, więc zamówiłem zdalnie. Wczoraj przyszło. Oprócz drutu 5-tki zamówiłem jeszcze fi2 i kawalek fi 12 i fi 30 (stal 1.2210) bo akurat takie mieli (ogólnie nie wysyłają drutów w kawałkach mniejszych jak 2 m) no i parę różnych sztabek stali do obróbki na zimo - do innych projektów.

2.thumb.jpg.6ab346f2906d92e933f4e842b390fdca.jpg

 

Nie mogłem się powstrzymać żeby zobaczyć jak idzie obróbka, no więc szybko uciąłem kawałek pręta fi 5 mm i dałem go na tokarkę (dużą stołową) do skrawania i wiercenia otworu 0,5 mm. No i muszę powiedzieć, że to zupełnie inna robota :) Poszło dość szybko i bez problemów. Jedynie co, to stoczony stożek wyszedł mi trochę chropowaty, ale to już raczej wina noża.3.thumb.jpg.0e281b915844cf2e3826f441e36fe534.jpg

4.thumb.jpg.8c5d22af6f9a7bae08ccd5df909f7e9c.jpg

6.thumb.jpg.090a35e1e215aef335cf3762d8c83d0f.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.