Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Trafaret

Zakup zegarka w Szwajcarii

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, witam serdecznie ;-)

 

od kilku lat akumuluję gotówkę na zakup pięknego zegarka, który z jednej strony ma być wspaniałą pamiątką, a z drugiej strony realizacją marzenia. W przyszłym roku, jak tylko pandemiczne szaleństwo przestanie linczować nasze życie, zamierzam wybrać się na wycieczkę do Szwajcarii i dokonać zakupu. Mam jednak pewną obawę związaną z przeprowadzeniem transakcji o znacznej wartości. Czy macie doświadczenia związane z płatnością gotówkową rzędu 35.000 CHF w butiku np. Breguet lub Audemars Piguet? Czy taka forma płatności obwarowana jest jakimikolwiek warunkami lub nakłada jakieś formalne obowiązki? Uprzedzam pytania - pieniądze pochodzą z legalnych źródeł, jednak mają postać gotówkową ;-) 

 

Z góry dzięki za odpowiedź.

 

/pozdrawiam

Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wwiezienie takiej gotówki do Szwajcarii musisz zgłosić na granicy. Opuszczając Szwajcarię zapewnę będziesz zobowiązany pochwalić się zakupem. Wówczas natychmiast zostaną powiadomione służby celne w Polsce, a to wiąże się z haraczem 23%. To formalnie. Możesz oczywiście nic nie zgłaszać i z dużą szansą wszystko się uda. Najbardziej racjonalną decyzją jest kupno wymarzonego zegarka w UE.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Trafaret napisał:

Cześć, witam serdecznie 😉

 

od kilku lat akumuluję gotówkę na zakup pięknego zegarka, który z jednej strony ma być wspaniałą pamiątką, a z drugiej strony realizacją marzenia. W przyszłym roku, jak tylko pandemiczne szaleństwo przestanie linczować nasze życie, zamierzam wybrać się na wycieczkę do Szwajcarii i dokonać zakupu. Mam jednak pewną obawę związaną z przeprowadzeniem transakcji o znacznej wartości. Czy macie doświadczenia związane z płatnością gotówkową rzędu 35.000 CHF w butiku np. Breguet lub Audemars Piguet? Czy taka forma płatności obwarowana jest jakimikolwiek warunkami lub nakłada jakieś formalne obowiązki? Uprzedzam pytania - pieniądze pochodzą z legalnych źródeł, jednak mają postać gotówkową 😉

 

Z góry dzięki za odpowiedź.

 

/pozdrawiam

Tomasz

 

Nie powinno byc zadnego problemu z transakcja gotowkowa. Klopot moze byc z butikami, ktore teraz sa czesciowo zamkniete.

Klopot moze byc z przewiezieniem tej gotowki przez granice po stronie polskiej.

Napisz do mnie na priv jesli szukasz czegos konkretnego.

28 minut temu, TIK TAK napisał:

Wwiezienie takiej gotówki do Szwajcarii musisz zgłosić na granicy. Opuszczając Szwajcarię zapewnę będziesz zobowiązany pochwalić się zakupem. Wówczas natychmiast zostaną powiadomione służby celne w Polsce, a to wiąże się z haraczem 23%. To formalnie. Możesz oczywiście nic nie zgłaszać i z dużą szansą wszystko się uda. Najbardziej racjonalną decyzją jest kupno wymarzonego zegarka w UE.

 

Niekoniecznie 😉


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

dziękuję za komentarze, jednak wymagają sprostowania ponieważ wprowadzają czytelników w błąd. Przede wszystkim nie ma limitu przewożenia gotówki przez granice państw w obrębie Unii Europejskiej, a także Szwajcarii. Szwajcaria nie jest członkiem UE, ale jest w strefie Schengen. Kontrole graniczne w normalnych warunkach nie istnieją. Jako osoba fizyczna nabywająca towar lub usługę w UE, podatek VAT płaci się tylko raz tj. w kraju w którym dokonało się zakupu. Można przewozić wszelkie towary zakupione w innym kraju UE, bez konieczności dokonywania zgłoszenia celnego. Szwajcaria ma zawarte liczne umowy międzynarodowe z UE, stąd obywateli UE oraz Szwajcarii traktuje się na równych zasadach.

 

Moje pytanie związane jest przede wszystkim z ewentualnymi komplikacjami lub "papierologią" po stronie butików przy transakcji gotówkowej. Jeżeli ktoś ma takie doświadczenia to bardzo proszę o podzielenie się nimi.

 

/pozdrawiam

Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Trafaret napisał:

Przede wszystkim nie ma limitu przewożenia gotówki przez granice państw w obrębie Unii Europejskiej, a także Szwajcarii.

 

Nigdzie nie pisze, że jest jakiś limit i ograniczenie. Nie ma limitu. Istnieje za to obowiązek zgłoszenia wywozu gotówki powyżej 10.000 EUR. Podobnie po stronie szwajcarskiej istnieje obowiązek zgłoszenia wwożonej gotówki powyżej 10.000 CHF.

 

8 godzin temu, Trafaret napisał:

Można przewozić wszelkie towary zakupione w innym kraju UE, bez konieczności dokonywania zgłoszenia celnego. Szwajcaria ma zawarte liczne umowy międzynarodowe z UE, stąd obywateli UE oraz Szwajcarii traktuje się na równych zasadach.

 

W przypadku importu ze Szwajcarii istnieje obowiązek dokonania zgłoszenia celnego. Robimy je w firmie po kilka razy w miesiącu. Tak więc w przypadku obrotu pomiędzy podmiotami gospodarczymi Szwajcarii nie traktuje się tak samo jak państw UE. Nie chcę się autorytatywnie wypowiadać jak jest w przypadku osób fizycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Trafaret napisał:

Panowie,

 

dziękuję za komentarze, jednak wymagają sprostowania ponieważ wprowadzają czytelników w błąd. Przede wszystkim nie ma limitu przewożenia gotówki przez granice państw w obrębie Unii Europejskiej, a także Szwajcarii. Szwajcaria nie jest członkiem UE, ale jest w strefie Schengen. Kontrole graniczne w normalnych warunkach nie istnieją. Jako osoba fizyczna nabywająca towar lub usługę w UE, podatek VAT płaci się tylko raz tj. w kraju w którym dokonało się zakupu. Można przewozić wszelkie towary zakupione w innym kraju UE, bez konieczności dokonywania zgłoszenia celnego. Szwajcaria ma zawarte liczne umowy międzynarodowe z UE, stąd obywateli UE oraz Szwajcarii traktuje się na równych zasadach.

 

Moje pytanie związane jest przede wszystkim z ewentualnymi komplikacjami lub "papierologią" po stronie butików przy transakcji gotówkowej. Jeżeli ktoś ma takie doświadczenia to bardzo proszę o podzielenie się nimi.

 

/pozdrawiam

Tomasz

 

Teraz Twoj komentarz wymaga sprostowania.

Tak jak juz pisalem, ze Szwajcaria nie ma problemu, mozesz teoretycznie wwozic i wywozic gotowki ile chcesz. Natomiast od strony unii europejskiej musisz zadeklarowac wywoz gotowki ponad 10000 euro (tak, do szwajcarii takze, nawet jesli jest w strefie Schengen).

Rozczaruje Cie, wg mojej wiedzy, tylko zakupy w UE sa zwlnione z cla i podatku VAT (w sensie VAT placisz raz, w kraju zakupu), Szwajcaria nie jest w UE (Schengen nie ma tu nic do rzeczy). Wiec wg prawa, powinienes zglosic zakup w polskim urzedzie celnym, gdzie celnicy okresla zasadnosc oplat celnych i akcyzowych (zagarki z tychze sa zwolnione) i oplacic podatek VAT. 

Powiedzmy, ze tak wyglada to prawnie (nie chce mi sie szukac linkow - warto abys to zrobil samemu), ale jak to w zyciu, sa tez inne mozliwosci.

4 minuty temu, Perpetuum Mobile napisał:

 

 Podobnie po stronie szwajcarskiej istnieje obowiązek zgłoszenia wwożonej gotówki powyżej 10.000 CHF.

 

 

Nie jest podobnie po stronie Szwajcarskiej:

https://www.ezv.admin.ch/ezv/en/home/information-individuals/bans--restrictions-and-authorisations/cash--foreign-currencies--securities.html

 

Nie masz obowiazku deklarowania, natomiast gdy celnik zapyta ile pieniedzy wwozisz i bedzie to kwota ponad 10000 CHF zostana zadane pytania, majace ograniczyc przeplyw i pranie brudnych pieniedzy.

Oczywiscie wywoz gotowki ponad 10k euro i wwoz na teren UE musi byc zadeklarowany na pismie.


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, SzefSzefow napisał:

Nie masz obowiazku deklarowania, natomiast gdy celnik zapyta ile pieniedzy wwozisz i bedzie to kwota ponad 10000 CHF zostana zadane pytania, majace ograniczyc przeplyw i pranie brudnych pieniedzy.

 

Faktycznie. To takie troszkę "tricky". Nie ma obowiązku deklarowania, ale możesz zostać zapytany na granicy o to ile gotówki wwozisz. Jak zostaniesz zapytany i odpowiesz zgodnie z prawdą, to zostaniesz odpytany dodatkowo o szczegóły i wciągnięty do bazy danych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Perpetuum Mobile napisał:

 

Faktycznie. To takie troszkę "tricky". Nie ma obowiązku deklarowania, ale możesz zostać zapytany na granicy o to ile gotówki wwozisz. Jak zostaniesz zapytany i odpowiesz zgodnie z prawdą, to zostaniesz odpytany dodatkowo o szczegóły i wciągnięty do bazy danych.

 

Dokladnie tak.

Generalnie przy wszelkich szwajcarskich kontrolach celnych warto odpowiadac zgodnie z prawda. Wtedy, nawet przy przekroczeniu pewnych limitow, moga przymknac oko. Natomiast gdy sie sklamie i podczas kontroli wyjdzie to na jaw, mozna byc pewnym, ze milo nie bedzie (takze potrafia wprowadzic numer rej do bazy i kontrolowac samochod za kazdym razem, jak i miec twarz w bazie gdy podrozuje sie samolotem)


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz kolego Trafaret, ale to Ty wprowadzasz w błąd. Prawda jest zgodna z tym co pisze Perpetuual Mobile. Niezależnie czy to firma czy osoba fizyczna istnieje obowiązek zgłoszenia celnego przy wwozie towaru ze Szwajcarii do UE. W Polsce wiąże się to z oprawą i zapłatą 23% VAT. 

Edytowane przez TIK TAK

 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na ceny w Szwajcarskich sklepach, to wycieczka musiała się opłacać. Ciekaw jestem jak wyglądały formalności w praktyce. 

Edytowane przez Andrzej Zalewski
Literówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Patrząc na ceny w Szwajcarskich sklepach, to wycieczka musiała się opłacać. Ciekaw jestem jak wyglądały formalności w praktyce. 
Opłacała się bądź nie, jeżeli założyciel wątku legitymował się paszportem łotewskim

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość KapoPi
12 godzin temu, lort napisał(-a):

Opłacała się bądź nie, jeżeli założyciel wątku legitymował się paszportem łotewskim emoji846.png

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
 

Dokładnie to samo pomyślałem...😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro wątek odkopany to dodam, że jak kupił zegarek i miał go na ręce, jako przedmiot użytkowany to nie musiał płacić cła i VATu. Gdyby go przewoził w bagażu po zakupie to by musiał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe, czyli jak kupię gdzieś auto i będę nim jechał, a nie wiózł na lawecie, to nie zapłacę opłat?

Co ma wspólnego wywóz zegarka używanego kupionego w Szwajcarii od nowego?

Najlepiej, gdybyś przepisy wkleił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Iko napisał(-a):

To ciekawe, czyli jak kupię gdzieś auto i będę nim jechał, a nie wiózł na lawecie, to nie zapłacę opłat?

Co ma wspólnego wywóz zegarka używanego kupionego w Szwajcarii od nowego?

Najlepiej, gdybyś przepisy wkleił.

Jak masz zegarek na ręce, to jest to przedmiot osobistego użytku. Jak wieziesz w bagażu w niootwieranym opakowaniu, jest to towar, rzecz najprościej ujmując. :huh:
Niby to samo, ale ten zegarek podpada pod różne uregulowania prawne :unsure:

Aaaa, z samochodem jest jeszcze inaczej. Bo musisz go zarejestrować i TU CIĘ MAJĄ :wacko:

Edytowane przez Jędrula.wawa

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Jędrula.wawa napisał(-a):

Jak masz zegarek na ręce, to jest to przedmiot osobistego użytku. Jak wieziesz w bagażu w niootwieranym opakowaniu, jest to towar, rzecz najprościej ujmując. :huh:
Niby to samo, ale ten zegarek podpada pod różne uregulowania prawne :unsure:

Aaaa, z samochodem jest jeszcze inaczej. Bo musisz go zarejestrować i TU CIĘ MAJĄ :wacko:

Otóż to. Przedmioty użytku osobistego, mienie przesiedleńcze to wszystko podlega innym przepisom. Kolega widocznie nie wie do czego służą cła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Iko napisał(-a):

To ciekawe, czyli jak kupię gdzieś auto i będę nim jechał, a nie wiózł na lawecie, to nie zapłacę opłat?

Co ma wspólnego wywóz zegarka używanego kupionego w Szwajcarii od nowego?

Najlepiej, gdybyś przepisy wkleił.

Dokładnie, jak kupisz i zarejestrujesz auto w Szwajcarii i przyjedziesz nim do Polski to nie zapłacisz cła. Tak jak nie płacisz cła jadąc samochodem z Polski poza UE. Niesamowite, prawda?

Przedmiot użytkowy domyślnie nie jest wprowadzany do obrotu na terytorium objętym granicami celnymi. Nie jest towarem i nie ma (nie musi mieć) dokumentów go reprezentujących lub mu towarzyszących. Gdyby takie towary podlegały ocleniu to byś płacił cło od np. kurtki skórzanej, torebki czy portfela, od garnituru, pierścionka czy obrączki które masz na sobie w momencie przekroczenia granicy.

Co do wklejania to jest coś takiego jak Google. Wpisujesz sobie hasło i masz wynik. Wierzę, że sobie poradzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiemy się.  Oczywiście nie zapłacę cła wywozowego od przedmiotów, które wwożę do Szwajcarii, w tym np. zegarka, który potem wywiozę z powrotem.

Problem w tym, że nie rozumiem, w którym momencie prawo określa, że od przemiotu zakupionego w Szwajcarii podczas danego pobytu czasowego płacę cło, jeśli jest on zapakowany, a nie płacę cła, jesli nie jest zapakowany. 

O ten przepis poproszę.  Mienia przesiedleńczego tu nie mieszajmy, rezydentów też nie itp.

 

EDIT: Obawiam się, że nowy zegarek na ręce podczas kontroli może być uznany przez celnika jako nowy, a nie jako przedmiot osobisty.  Do tego znając upierdliwość urzędników z krajów DACH, znając nr seryjny (o ile jest) łatwo dojść kiedy i gdzie został zakupiony.

Moim zdaniem to co piszecie nie jest takie oczywiste.

Pomijam oczywistą oczywistość, że celnika nie zainteresuje ani mój bagaż, ani mój nadgarstek, ale to inna para kaloszy.

Edytowane przez Iko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo każdy przedmiot zakupiony poza UE i wprowadzany na obszar UE podlega opłatom importowym (oczywiście poza pewnymi wyjątkami jak np. mienie przesiedleńcze). Natomiast żaden celnik nie jest w stanie udowodnić, że zegarek, kurtka czy aparat fotograficzny, które przy sobie mamy rozpakowane i używamy, zostały zakupione poza UE i właśnie po raz pierwszy są wwożone są na obszar celny UE. Stąd właśnie obowiązek ZADEKLAROWANIA takich przedmiotów. Nie zadeklarujesz, to najpewniej nie zapłacisz, chyba że wieziesz kilka lub kilkanaście sztuk i celnik zwróci na to uwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Celnik szwajcarski pilnuje "swojego" cła (nie wiem, czy nie jest to małe 4,7% od zegarka).

Informuje (bo ma taki obowiązek) służby celne o wywozie przedmiotu, od którego należy odprowadzić podatek VAT w kraju docelowym.

Na zdrowy chłopski rozum, gdyby wszystko opierało się na deklaracjach, celnicy nie mieliby nic do roboty np. na Okęciu przy przylocie samolotów z USA, gdzie elektronika (np. Apple) i zegarki są nagminnie wwożone przez podróżnych.

Nie wiem, jaka jest praktyka celno-VAATowska (przy braku deklaracji):

a. znalezieniu w bagażu nowego iPhona z dokumentami

b. tego samego nowego iPhona w kieszeni.

Wg prawa nie ma żadnej różnicy, czy masz dokumenty i opakowania, czy nie; ważne jest że towar nabyty za granicą wwozisz po raz pierwszy na obszar celny UE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. Tylko że w przypadku zegarka na ręce i iPhona w kieszeni możesz stwierdzić, że to Twój wcześniejszy nabytek z którym do Szwajcarii wjechałeś a teraz wracasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.