Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
persymona

Seiko - Czy wysoka jakość to już tylko legenda?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów!
Jako że tematy o spadku jakości zegarków marki Seiko zostały już zamknięte, to zdecydowałem się na reedycję, ponieważ temat uważam za ważny, zwłaszcza po moich ostatnich doświadczeniach z zegarkami tej marki.
Otóż zapewne jak spora część z Was, trafiłem na to forum za sprawą właśnie marki Seiko. To, co zauroczyło mnie w tej firmie to świetna jakość za rozsądne pieniądze. Seiko wraz ze swoimi japońskimi konkurentami w postaci Orienta i Citizena od zawsze dawały podobną jakość co dużo droższa szwajcarska konkurencja albo sporo wyższą  jakość od szwajcarskiej konkurencji w podobnej cenie. Od około dekady zdarzało się marce Seiko coraz więcej wpadek w postaci niedoróbek. Wydawało się, że jest to chwilowy problem, który niebawem zostanie przez tę zacną markę poprawiony. Nic z tego! Cena zegarków Seiko rośnie, natomiast ich jakość - niespecjalnie. Mając w ostatnim czasie wiele egzemplarzy różnych modeli Seiko, od najtańszych 5, po najdroższe Presage, byłem naprawdę mocno rozczarowany jakością wykonania. Paprochy na tarczy, nierówno ułożone wskazówki, słabe wykończenia koperty...to nie były wyjątki, a raczej reguła! Mając porównanie z zegarkami szwajcarskimi ze zbliżonej półki cenowej, byłem pod wrażeniem dokładności wykonania europejskiego konkurenta. Niezależnie czy był to Tissot, Certina, Roamer czy inna firma z półki budżetowej (nie liczę Atlantica, którego relacja jakości do ceny jest aktualnie naprawdę bardzo kiepska). Tworząc zestawienie np. Seiko Presage Coctail time (akurat te modele są wykonane solidnie), które kosztuje około 1 700 zł z Tissotem Le locle za około 1 800 zł, okazuje się, że wszystkie parametry przemawiają za Tissot! Dokładniejszy mechanizm z ponad 2 krotnie dłuższa rezerwa chodu, szafirowe szkło, lepszej jakości bransoleta, lepsze wykonanie, praktycznie zero defektów...gdzie ten legendarny stosunek jakości do ceny w Seiko? Seiko Presage Sharp Edge za 4 500 zł, poza piękną tarczą również odstaje pod względem parametrów, jakości wykonania, a nawet ceny (+- 3800 zł) od Tissot Gentleman Powermatic 80. Porównanie diverów Seiko za +-2 tysiące z tańszymi o połowę chińskimi Phoibosami to nokaut dla Seiko, podobnie jak porównanie jakości wykonania Seiko z serii 5 z wyśmiewaną przez wielu Invictą. 

Powstaje więc pytanie, czy Seiko to jeszcze naprawdę dobry wybór, czy może aktualnie jest to wybór jedynie sercem, racjonalizowany za sprawą legendarnego stosunku jakości do ceny, która jest już chyba...legendą zasłaniającą oczy miłośnikom tej marki.

Czekam na wasze opinie :)

Edytowane przez persymona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to kiedyś mój przełożony powiedział, oczekiwania rosną, a gratyfikacje maleją, taki jest świat. Czy jakoś tak.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, albiNOS 01 napisał:

Jak to kiedyś mój przełożony powiedział, oczekiwania rosną, a gratyfikacje maleją, taki jest świat. Czy jakoś tak.

Problem w tym, że inni podnoszą ceny ale mają coraz wyższą jakość, a Seiko podnosi ceny, niekoniecznie podnosząc jakość. Na chwilę obecną ciężko wymienić mi model Seiko, który naprawdę ma dobry stosunek jakości do ceny w porównaniu z resztą konkurencji. Praktycznie w każdej półce cenowej znajdzie się aktualnie kilku konkurentów, którzy dają więcej za tyle samo lub tyle samo za mniej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to nie tylko przypadłość Seiko. Często pojawia się problem większej ceny a niższej jakości. Ze wschodu napływają ogromne ilości zegarków, które mogą "bebechami" konkurować z innymi. Użyję tutaj przykładu znienawidzonego przez część forum - zegarków z Aliexpress. Za 300-350 PLN można dostać autentycznie świetny zegarek idealnie spasowane części i wyregulowany mechanizm automatyczny (NIE MÓWIĘ TU O DIZAJNIE).  

Edytowane przez Vonziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, persymona napisał:

Witam wszystkich forumowiczów!
Jako że tematy o spadku jakości zegarków marki Seiko zostały już zamknięte, to zdecydowałem się na reedycję, ponieważ temat uważam za ważny, zwłaszcza po moich ostatnich doświadczeniach z zegarkami tej marki.
Otóż zapewne jak spora część z Was, trafiłem na to forum za sprawą właśnie marki Seiko. To, co zauroczyło mnie w tej firmie to świetna jakość za rozsądne pieniądze. Seiko wraz ze swoimi japońskimi konkurentami w postaci Orienta i Citizena od zawsze dawały podobną jakość co dużo droższa szwajcarska konkurencja albo sporo wyższą  jakość od szwajcarskiej konkurencji w podobnej cenie. Od około dekady zdarzało się marce Seiko coraz więcej wpadek w postaci niedoróbek. Wydawało się, że jest to chwilowy problem, który niebawem zostanie przez tę zacną markę poprawiony. Nic z tego! Cena zegarków Seiko rośnie, natomiast ich jakość - niespecjalnie. Mając w ostatnim czasie wiele egzemplarzy różnych modeli Seiko, od najtańszych 5, po najdroższe Presage, byłem naprawdę mocno rozczarowany jakością wykonania. Paprochy na tarczy, nierówno ułożone wskazówki, słabe wykończenia koperty...to nie były wyjątki, a raczej reguła! Mając porównanie z zegarkami szwajcarskimi ze zbliżonej półki cenowej, byłem pod wrażeniem dokładności wykonania europejskiego konkurenta. Niezależnie czy był to Tissot, Certina, Roamer czy inna firma z półki budżetowej (nie liczę Atlantica, którego relacja jakości do ceny jest aktualnie naprawdę bardzo kiepska). Tworząc zestawienie np. Seiko Presage Coctail time (akurat te modele są wykonane solidnie), które kosztuje około 1 700 zł z Tissotem Le locle za około 1 800 zł, okazuje się, że wszystkie parametry przemawiają za Tissot! Dokładniejszy mechanizm z ponad 2 krotnie dłuższa rezerwa chodu, szafirowe szkło, lepszej jakości bransoleta, lepsze wykonanie, praktycznie zero defektów...gdzie ten legendarny stosunek jakości do ceny w Seiko? Seiko Presage Sharp Edge za 4 500 zł, poza piękną tarczą również odstaje pod względem parametrów, jakości wykonania, a nawet ceny (+- 3800 zł) od Tissot Gentleman Powermatic 80. Porównanie diverów Seiko za +-2 tysiące z tańszymi o połowę chińskimi Phoibosami to nokaut dla Seiko, podobnie jak porównanie jakości wykonania Seiko z serii 5 z wyśmiewaną przez wielu Invictą. 

Powstaje więc pytanie, czy Seiko to jeszcze naprawdę dobry wybór, czy może aktualnie jest to wybór jedynie sercem, racjonalizowany za sprawą legendarnego stosunku jakości do ceny, która jest już chyba...legendą zasłaniającą oczy miłośnikom tej marki.

Czekam na wasze opinie :)

Wsadziłeś kij w mrowisko ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Vonziej napisał:

Myślę, że to nie tylko przypadłość Seiko. Często pojawia się problem większej ceny a niższej jakości. Ze wschodu napływają ogromne ilości zegarków, które mogą "bebechami" konkurować z innymi. Użyję tutaj przykładu znienawidzonego przez część forum - zegarków z Aliexpress. Za 300-350 PLN można dostać autentycznie świetny zegarek idealnie spasowane części i wyregulowany mechanizm automatyczny (NIE MÓWIĘ TU O DIZAJNIE).  

Racja, osobiście od zawsze byłem wielkim przeciwnikiem homarów i  zastanawiałem się dlaczego ludzie kupują jakieś Invicty  jak za niewiele więcej można mieć porządne Seiko 5 Sports. Gdy jednak wpadła mi w ręce Invicta pro diver to opadła mi kopara. Za 500 zł dostaje się zegarek niewiele - o ile w ogóle - odstający jakością od Seiko Samurai/Sumo. Można powiedzieć ok chińczyki mają inne koszty produkcji, używają zazwyczaj bebechów Seiko lub Miyoty więc mogą dawać więcej za mniej, no ale żeby szwajcary (poza Atlanticiem) miały lepszy stosunek jakości do ceny od Seiko?! Mam wrażenie, że Seiko świadomie żeruje na słabości konsumentów do tej marki i tnie koszty obniżając jakość a jednocześnie agresywnie podnosi ceny. Może Seiko też używa japońskiej metody zarządzania Lean, która wyniosła Toyotę na szczyt, a teraz sprawia, że marka ta traci ciężko zbudowaną renomę i aktualnie przegrywa stosunkiem jakości do ceny nie tylko z koreańską, ale i europejską konkurencją, a nawet tą ze stanów (!)?

Ciężko powiedzieć, ale ja aktualnie daje Seiko czerwone światło, a moje zielone papierki, które pierwotnie miały dotrzeć do kraju kwitnącej wiśni, powędrują do Chin (Phoibos) i USA (Ball).

Edytowane przez persymona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, persymona napisał:

Racja, osobiście od zawsze byłem wielkim przeciwnikiem homarów i  zastanawiałem się dlaczego ludzie kupują jakieś Invicty  jak za niewiele więcej można mieć porządne Seiko 5 Sports. Gdy jednak wpadła mi w ręce Invicta pro diver to opadła mi kopara. Za 500 zł dostaje się zegarek niewiele - o ile w ogóle - odstający jakością od Seiko Samurai/Sumo. Można powiedzieć ok chińczyki mają inne koszty produkcji, używają zazwyczaj bebechów Seiko lub Miyoty więc mogą dawać więcej za mniej, no ale żeby szwajcary (poza Atlanticiem) miały lepszy stosunek jakości do ceny od Seiko?! Mam wrażenie, że Seiko świadomie żeruje na słabości konsumentów do tej marki i tnie koszty obniżając jakość a jednocześnie agresywnie podnosi ceny. Może Seiko też używa japońskiej metody zarządzania Lean, która wyniosła Toyotę na szczyt, a teraz sprawia, że marka ta traci ciężko zbudowaną renomę i aktualnie przegrywa stosunkiem jakości do ceny nie tylko z koreańską, ale i europejską konkurencją, a nawet tą ze stanów (!)?

Ciężko powiedzieć, ale ja aktualnie daje Seiko czerwone światło, a moje zielone papierki, które pierwotnie miały dotrzeć do kraju kwitnącej wiśni, powędrują do Chin (Phoibos) i USA (Ball).

 

To prawda co piszesz. Ja tutaj pociągne to co mówił Jody z Just One More Watch ostatnio. Microbrandy stają się tym samym, praktycznie wszystkie mają to samo. NH35 w jakiś czasem niebotycznych kwotach. To jest też dobry temat do rozmów, ale to Offtopic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudny temat, bo po pierwsze według jednej z teorii nic nie jest tak naprawdę warte tyle, ile trzeba za to zapłacić w sklepie, a po drugie ocena jakości produktu jest bardzo subiektywna, trudno zmierzalna i w dużej mierze zależna od oczekiwań kupującego co do kupowane go produktu.

 

Ja akurat nie miałem złych doświadczeń z zegarkami Seiko, zawsze lubiłem tę firmę i nie trafiały mi się zegarki z niedoróbkami. Może miałem po prostu szczęście. 

 

Ostatnio dostałem w prezencie  (który w jakimś stopniu mogłem sobie sam wybrać) Seiko ssb273p1 (zwykły,  ale moim zdaniem bardzo fajny kwarcowy chronograf) i złego słowa nie mogę o nim powiedzieć.

Oglądałem go bardzo dokładnie i nie zauważyłem absolutnie żadnych niedoróbek, więc uważam, że wart jest ceny, którą trzeba za niego zapłacić. 

Edytowane przez Karakal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od tygodnia mam chińskiego divera San Martin Submariner z mechanizmem NH35 (do wyrwania za 700 - 1000 złotych). Koperta i bransoleta wykonane są tak, jak divery Seiko w granicy 2 - 3 tyś. złotych (naprawdę nie przesadzam). Dziś też bliższy jestem kupna zegarka Orient Mako III/Small second niż odpowiedników Seiko - są tańsze i lepiej wykonane a ,,zoo" na tarczy mi nie przeszkadza 😉  I choć podoba mi się seria SPB143/147/149, to zastanawiam się czy jej cena jest uzasadniona. Na pewno też nie kupię już Seiko w ,,ciemno" przez internet, bo osobiście widziałem takie defekty Seiko w sklepach stacjonarnych, że oczy bolały od samego patrzenia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specjalistą zegarkowym nie jestem, z moich skromnych obserwacji i oględzin pod względem jakości wykonania japońskie zegarki do 2-2,5tys. zł ustawiłbym następująco: orient star, citizen, seiko, zwykły orient. Pomijam microbrandy, za mało ich widziałem na żywo.

Seiko ma parę fajnych modeli, jednak jak napisał furraan, kupić w sklepie lub tam gdzie można odesłać.


Pozdrawiam, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 26.11.2020 o 11:06, BlackT napisał:

Specjalistą zegarkowym nie jestem, z moich skromnych obserwacji i oględzin pod względem jakości wykonania japońskie zegarki do 2-2,5tys. zł ustawiłbym następująco: orient star, citizen, seiko, zwykły orient. Pomijam microbrandy, za mało ich widziałem na żywo.

Seiko ma parę fajnych modeli, jednak jak napisał furraan, kupić w sklepie lub tam gdzie można odesłać.

Dla mnie aktualnie Orienty są lepiej wykonane niż większość Seiko z podobnego pułapu cenowego. Podobnie Citizen, a  różnica między OS a Seiko to przepaść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, StaryWilk napisał:

Masz na myśli np. Linie Sarx, czy sdgm? 

 

spacer.png

spacer.png

 

spacer.png

 

SDGM to była IMO końcówka legendarnego stosunku jakości do ceny. Zresztą w podobnym pułapie cenowym lepszy stosunek jakości do ceny mają aktualnie Szwajcarzy (np. ML, Oris, Eterna, Rado, ChW) i Amerykańscy-szwajcarzy (chińczycy) z Balla.
Sharp Edge czy Alpinist nie robią efektu WOW jak na swoją półkę cenową. 

Edytowane przez persymona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.12.2020 o 20:05, persymona napisał:

Dla mnie aktualnie Orienty są lepiej wykonane niż większość Seiko z podobnego pułapu cenowego. Podobnie Citizen, a  różnica między OS a Seiko to przepaść.

 

Problem w tym, że nie są na tej samej półce cenowej. Jak napisano, Seiko jest coraz droższe nie oferując w zamian nic.

Pierwszy lepszy przykład z mojej szuflady, seiko samurai SRPB51K1 i citizen BN0191-80L. Różnica w cenie 100%, w detalach wygrywa citek. Seiko lubię za jego toporność i lumę, w tym ostatnim nadal są w czołówce.

 

spacer.png


Pozdrawiam, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Noodles

Siedzę w diverach seiko z różnych półek cenowych. Sprawa jest taka, że niezależnie od półki cenowej (Czy to tani skx czy seria LX na springdrive) kupując Seiko coś na bank będzie z poniższej listy:

 

- krzywo wklejony chapter ring

- bezel centruje obok markera na 12

- spasowanie endlinów z kopertą to loteria

- kropka z lumą krzywo nabita

- krzywo wklejona lupka nad datą

- rozjechane wskazówki z indeksami

- jak kwarc to sekundnik nie trafia w indeksy (vide Tuńczyki)

- loteria z dokładnością chodu (będzie w widełkach producenta, ale trafić Marinemastera 300 robiącego +11sek na dobę to słabo)

- problemy z gwintem koronki/tubusem (źle się wkręca, ziarnistość)

 

Seiko nie jest w stanie wyprodukować divera bez powyższych nawet w kwocie 20-30 tysięcy złotych. Oczywiście im drożej tym mniej wad i w mniejszym nasileniu, jednak coś na bank będzie. Jedyna rada to odsyłać zegarki kupione on-line do skutku lub kupować w sklepach stacjonarnych po obejrzeniu. Ale nawet wtedy nie dostaniecie zegarka wolnych od wad. Z resztą pooglądajcie sobie filmiki nowych tuńczyków w ciężkiej kasie (tych 55th anniversary). Każdy ma krzywy chapterring i na WUS ludzie piszą, że bezel jest za sztywny i trudno nim obracać.

 

Screenshot_20201203-110427_YouTube.thumb.jpg.68a1e371114b289607f5a89ee8ab1b9a.jpg

 

Każdy jeden na filmikach jest taki jak wyżej😒😑😔

 

Dla porównania w grand seiko też są babole... proszę bardzo nowy gs springdrive za 35 tysi pln - bezel nie centruje na 12stej"

Screenshot_20201203-110921_YouTube.thumb.jpg.be8e26bcd62939f139819272c54ff5d4.jpg

 

Wiem wiem, nie ma zegarków idealnych i w tym GSie to już bardzo się czepiam.

 

Edytowane przez Noodles

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem tej dyskusji, nie podoba mi się, jest za drogie po prostu nie kupuję szukam czegoś innego. 

tyle jest zegarków na świecie że każdy znajdzie coś dla siebie

nie widzę nigdzie sloganu reklamowego SEIKO, mamy najtańsze zegarki z najlepszą jakością 🙂 więc po co ta dyskusja?

na świecie jest mnóstwo którzy kupią te wszystkie Lmitki i będą się jarać 

a firmie zacierają ręce i przygotowują kolejne limitki/niedoróbki bo jak to w firmie, liczy się jak największy zysk jak najmniejszym kosztem

i nie sądzę aby ich wyniki finansowe w najbliższych latach mocno poleciały w dół, wręcz przeciwnie 

ja bardzo lubię SEIKO i póki co nie zanosi się abym kupował coś innej marki ale mój najnowszy model pochodzi z 2017 roku bo z nowości albo mi się nie podobają

albo są zbyt drogie jednak w " starociach" jest tego tyle że jest w czym wybierać

co nie zmienia faktu że nawet jak coś z nowszych zegarków choćby z drugiej ręki pojawi się w dobre cenie i jakości to sobie sprawie. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie podoba się Seiko, to kupujcie zegarki innej marki, nikt na siłę nie ciągnie. Twierdzenie, że kiedyś wszystkie Seiko to były same ideały, a teraz to same babole, to spore nadużycie. Zdjęcia niecentrujących beczeli i wskazówek nie trafiających w indeksy, to bzdura i dobrze o tym wie każdy kto choć trochę ma pojęcia o fotografii. Nie ma zegarków idealnych, jak się szuka z lupą niedoróbek przez trzy dni po zakupie, to zawsze się coś znajdzie. Już nie wspomnę o kolegach, którzy za szczyt własnego poczucia humoru i elokwencji walą tekstem, ,, to na pewno oryginał bo .... krzywo" Proponuję sprzedać Seiko, zapisać się na listę kolejkową, kupić za trzy lata na kredyt Rolka i onanizować się w odpowiednim dziale tego forum :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Noodles napisał:

Siedzę w diverach seiko z różnych półek cenowych. Sprawa jest taka, że niezależnie od półki cenowej (Czy to tani skx czy seria LX na springdrive) kupując Seiko coś na bank będzie z poniższej listy:

o kurcze a ja widzę tu na forum sporo takich co jest bez zarzutów jak i oczywiście sporo tych z defektami ale jak czytam że na bank w każdym to znaczy 100 % poszukam z jakich badań pochodzą te statystyki 🙂 

jak kolega Macmac napisał wystarczy pooglądać zegarki z lat 80 i 90 Seiko aby obalić mit że wszystkie były wspaniałe i idealne, były dość tanie i tu chyba jest ten największy ból, bo jak oni mogą??, dlaczego dalej nie ma samych SDGMów które biją na głowę konkurencje 2xdroższą?? 

można zapomnieć że te czasy wrócą i albo szuka się wybiera co nam pasuje ale szukamy dalej 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Noodles

Z badań własnych :D a tak na serio lubię Seiko, i mam świadomość że inne Marki nie są święte. Jednak od kilku lat ceny Seiko rosną a jakość niekoniecznie. Zobaczcie na Citizena - u nich problemów z QC aż takich jak w seiko ni ma :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, proponuję przeczytać jeszcze raz pierwszy post w tym wątku... :)
Nie ważne czy Seiko obniżyło jakość czy konkurencja poprawiła się. Efekt jest jaki jest. Ceny rosną, w tych cenach można teoretycznie wybrać lepiej.
Osobiście lubię seiko, mimo sporadycznych mankamentów. Nie latam z lupą, godzinę pokazują i to dokładnie. Na razie wolę mieć 5 zegarków po 2tys. niż jeden za 10tys. Przy takiej rotacji japońskie trio fajnie się sprawdza :)


Pozdrawiam, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście z wieloma rzeczami się zgadzam i jak pisałem, ja mam same Seiko na kilka poluje 

kilka mi się podoba ale cenowo są poza moim zainteresowaniem bo wolałbym dołożyć i kupić GSa

 z co roku pokazywanych nowości podoba mi się mały %

Osobiście mi się wydaje to co pisałem, ludziom ciężko się pogodzić z tym że te ceny poszły mocno w górę, bo przecież w mniemaniu wielu to tylko Seiko 🙂 

i druga dość ważna rzecz,  to wina sukcesu. bo odnieśli i to ogromny, popyt był tak duży że co nie puścili ludzie łykali jak młode rybki, na świecie głównie Azja czy USA jest szał na te ich limitki, to prawda jest dużo bubli ale i tu nie ponoszą konsekwencji, ponieważ na 10 ile komuś chce się zwracać lub w ogóle zobaczy i będzie mu to przeszkadzało max 2?? to pewnie też mają wliczone w koszty.

Uważam że która to firma  z tego przedziału nie odniosłaby takiego sukcesu czy to Orient czy Citek z czasem byłoby z ich produktami to samo.

Tu nie ma się co obrażać na firmę i albo w tej marce szukać tego grala, albo poszukać go gdzie indziej 

Prawa rynku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie podejście do Seiko może mieć laik, bo zwyczajnie nie wie - na co zwracać uwagę. Ponadto po jest forum, żeby się wymieniać opiniami 😉 Sugerowanie, że ktoś wyraża swoją opinię na podstawie zdjęć - skoro widział ,,dziadowskie" wykonane Seiko (a wzrok ma bardzo dobry - potwierdzony badaniami z racji wykonywanego zawodu) jest ignoranctwem albo przyzwoleniem na słabą ,,politykę" firmy Seiko. Ja do tego ręki nie przyłożę. Tak samo, jak do Rolexa z ,,babolami" (na którego i tak mnie nie stać 😉 ), tylko dlatego, że to Rolex.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak akurat się składa, że mam samuraja 1 generacji i sumo 1 generacji.  Niestety wszystkie następne wyglądają tak jakby były robione na innym poziomie. MASAKRA! Dodam tylko, że obmacywałem nowe wersje na żywo.

 

 

 

 


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, kkwpk napisał:

Tak akurat się składa, że mam samuraja 1 generacji i sumo 1 generacji.  Niestety wszystkie następne wyglądają tak jakby były robione na innym poziomie. MASAKRA! Dodam tylko, że obmacywałem nowe wersje na żywo.

Na innym poziomie tj. lepszym czy gorszym? 🙂

 

 

 

 

 Na innym poziomie tj. lepszym czy gorszym? 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bardzo dobrze, że takie tematy są poruszane. Po to jest to forum, żeby dyskutować o zegarkach - nawet jeżeli kogoś ,,boli" dany temat. Ja jako zwykły żółtodziób sporo się uczę, między innymi dzięki takim tematom.

 

Mam Seiko Sarb017 i zastanawiałem się nad jakimś SKX. Chyba dalej się będę zastanawiał :) Jako biedak nie chcę kupić divera, na którego będę patrzył i ciągle mi coś nie będzie pasowało. Po to jest forum, żeby dowiedzieć się WSZYSTKIEGO przed kupnem i dopiero dokonać świadomego wyboru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.