Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
tarant

Zegary cieszyńskie: Franke&Gronemann, Johann Franke, Świt, Orjon

Rekomendowane odpowiedzi

Polecam, jeśli ktoś nie zna, zapoznanie się z dość kameralną ale ciekawą stroną poświęconą zegarom produkowanym w Cieszynie od roku 1890 do 1936.
Tematy o zegarachprodukowanych w fabryce "Świt" a później "Orjon" pojawiały się kilkakrotnie na naszym forum.

http://www.zegarycieszynskie.pl/news.php

 

EDIT 26.11.2020. Niestety, strona padła, chyba na zawsze. Szkoda wielka, było tam sporo zdjęć :(


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fotoreportaż z fabryki Johanna Franke w Cieszynie z roku 1908. Ciekawy przyczynek do wiedzy o wyglądzie stosunkowo niewielkiej fabryki zegarów na początku XX wieku.

 

post-6402-0-72717800-1415638464_thumb.jpg

 

post-6402-0-80466200-1415638491_thumb.jpg

 

post-6402-0-91003300-1415638516_thumb.jpg

 

post-6402-0-66150500-1415638534_thumb.jpg

 

post-6402-0-29531700-1415638555_thumb.jpg

 

post-6402-0-85391200-1415638639_thumb.jpg

 

post-6402-0-34361400-1415638712_thumb.jpg

 

post-6402-0-51203400-1415638730_thumb.jpg

 

post-6402-0-24307100-1415638751_thumb.jpg

 

post-6402-0-77434600-1415638848_thumb.jpg

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rewelacja, z jakiego źródła są te fotki? Będę w Cieszynie w grudniu, poszukam pozostałości fabryki... to teraz jest na czasie ;)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z OUUZ. Siedzę nad nią trzeci dzień. Jest do tego tekst z opisem metod/technologii produkcji, ale akceptowalne publicznie tłumaczenie tego przerasta moje możliwości.

Co ciekawe, JF całkiem intensywnie reklamował się w pierwszej dekadzie XX wieku. A my, z powodu braku sygnatur zapewne nie wiemy, ze oglądaliśmy zegary z tej fabryki...

 

post-6402-0-40966800-1415639473_thumb.jpg

 

post-6402-0-15129500-1415639661_thumb.jpg

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze jedna hipoteza. Franke działał wcześniej razem z niejakim panem Gronemann.
Firma FG powstała w roku 1891. Przejmując między innymi interes Ed(ouarda) Pfeila, onegdaj przedstawiciela firmy Resch.
post-6402-0-85061300-1415645075_thumb.jpg
FG kojarzy się wam taki inicjał? Być może rozszyfrowaliśmy tajemnicę jednej z częściej pojawiających się, anonimowych sygnatur!
post-6402-0-33340100-1415643022_thumb.jpg

FRANKE & GRONEMANN Teschen
post-6402-0-03992200-1415642731_thumb.jpg


Firma FG zakończyła działalność w roku 1898. Każdy z panów rozpoczął pracę na własny rachunek. Franke przeniósł się do Inzersdorf pod Wiedniem, nie na długo, ale w 1900 roku jeszcze nie wrócił do Cieszyna. To jest zapewne górna granica datowania zegarów FG.
post-6402-0-09504900-1415643725_thumb.jpg

 

Ogłoszenia z 1900 roku. Chyba rozstali się w zgodzie ;)

post-6402-0-27951900-1415645682_thumb.jpg

 

post-6402-0-28176400-1415643768_thumb.jpg

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy Johann Franke wrócił (a może wbrew informacjom produkcji nie przerwano) do rodzinnego  Cieszyna? Po 1900 roku, może uda się ustalić dokładna datę. Zaś na zegarach wybijano sygnaturę JFT, w tarczy łudząco przypominającej tą z czasów FG...

Johann zmarł w roku 1903, firmę przejęli synowie, Albert i Hans.
post-6402-0-08095300-1415646788_thumb.jpgpost-6402-0-70437900-1415646787_thumb.jpgpost-6402-0-46085500-1415646788_thumb.jpg

Dla porównania zegar FG. Wydaje się, że jakość wykonania zegarów JFT była niższa.
post-6402-0-58327800-1415647175_thumb.jpg

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda teraz, po firmie pana Franke była tam wytwórnia Świt, a od 1931 Orjon. Po II WŚ fabryka zamków błyskawicznych ZAMPOL.

 

http://fotopolska.eu/408616,foto.html?o=b99032&p=1

 

 

 

 

 

 

 

 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotr, fantastyczna robota, dzięki takim kolekcjonerom jak Ty, nasze forum można zakwalifikować do najlepszych na świecie!!!

Dzięki Twoim dociekaniom, kolejne zegary będą miały swoją historię i nie będą już NN.

 

Jako zwykły użytkownik i zbieracz starych zegarów, serdecznie Ci dziękuję i kłaniam się nisko. 

 

W tym opracowaniu największe wrażenie zrobiły na mnie zdjęcia fabryki z przełomu XIX i XX wieku.

Nie było elektryczności, komputerów, kalkulatorów, PIP, samochodów, telefonów, itd. i można było wyprodukować zegary od początku do końca w jednym miejscu, które przetrwały już ponad sto lat i nadal zachwycają setki tysięcy ludzi w kolejnych pokoleniach i są obiektem pożądania wielu kolekcjonerów. 

Dodać można jeszcze, że w takich lub podobnych warunkach produkowano również zegarki kieszonkowe i pierwsze nadgarstkowe.

 

A dziś wyczynem jest ręczne złożenie zegarka i ta czynność podnosi cenę finalną zegarka do 100 średnich krajowych pensji dobrze wykształconego inżyniera.

Jutro uruchomię ręcznie napędzaną tokarkę i spróbuję wytoczyć jedną zatyczkę. :)

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piekna robota  Piotr.Ja  tam  szukalem  raczej  innych  tematow. ;)

W 1899  roku  artykul;

Przeniesienie  firmy  z  Singerstarsse  na  Theatergass 8

 
Firma bezogen werden. (Siehe Inserat.)
Geschäftsübersifdlung Die bekannte Pendeluhrenfabrik von Johann
Franke in lnzersdorf bei Wien ist mit ihrer bisher in der Singerstrasse
in Wien bestandenen Niederlage in ein neues Local übersiedelt, und befindet
sich die letztere jetzt VI./j, T h e a t e r g a s s e 8 (beim Theater an
der Wien), vohin alle an die Firma gerichteten Zuschriften zu adressiren


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetne jest to, że budynki firmy instnieją i to w niezbyt zmienionej formie. 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Tarancie !

Czapki z głów dla Twojej ogromnej wiedzy i nieustającego pędu do dalszych czynów badawczych odnośnie dziejów zegarmistrzostwa. Myślę, że w wyniku rozszyfrowania przez Ciebie sygnatury GF, te nieliczne tak oznakowanezegary zapewne podskoczą cenowo na rynku antykwarycznym. No cóż. A już niektórym zdawało się, że GF to warszawscy bracia Fortwangler.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkrywanie kurtyn dziejów poszczególnych fabryk i manufaktur produkujących zegary, ich sygnatury, a także wszelkie daty związane  z ich działalnoscia to mój tzw. "konik" (oczywiście oprócz zbieractwa zegarów). W związku z powyższym proszę o wyjaśnienie kilku moich wątpliwości dotyczących chronologii dziejów fabryk Johanna Franke. Otóż z informacji znalezionych w necie dowiadujemy się, iż w 1890 r. wiedeński zegarmistrz Johann Franke po wcześniejszej wygranej dużej kwoty na loterii, postanowił odkupić upadającą fabryczkę zegarów w Cieszynie i tam rozwinąć swoja produkcję. W tym celu sprowadził maszyny, wyszkolił załogę i w ten oto sposób powstała fabryka, która stała się protoplastą późniejszego "Świtu" i "Orionu" w Cieszynie. W jednym ze swoich postów Tarant pisze, że wiedenska spółka FG  (Franke&Gronemann) powstała w 1891 r. przejmując m.in. interesy dawnego przedstawiciela Gebruder Resch - Edouarda Pfeila. Dalej w kolejnych netach znajdujemy informację, że spółka FG  funkcjonowała we Wiedniu do 1898 r., po czym rozpadła się i obaj dawni wspólnicy rozpoczęli działalność na własny rachunek, z tym, że Franke przeniósł się do Inzersdorf pod Wiedniem. Rok później (1899) Franke powrócił z powrotem do Wiednia lub otworzył tam drugą filię swej fabryki na ul. Singerstarsse, po czym w tym samym roku zmienił lokalizację na Theatergass 8. Jeszcze dalej, w następnym necie Tarant zadaje pytanie kiedy Franke powrócił do Cieszyna ? Może w 1900 r.?

W netowym PORADNIKU KOLEKCJONERA  ZEGARÓW CIESZYŃSKICH  w zakładce POWSTANIE FABRYKI ZEGARÓW...  autor pisze wyraźnie, że Franke osiadł w Cieszynie już w 1890 r. W związku z powyższym zadaje pytanie - jaką datę faktycznie należałoby przyjąć ? 1890 czy 1900 r. ? A może Franke jednocześnie prowadził we Wiedniu spółkę z Gronemannem do 1898 r., (sygnatura GF) a tylko swoja fabrykę w tym samym okresie w Cieszynie (sygnatura JFT) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Odsyłam do lektury pierwszego załącznika w tym wpisie:  10 listopad 2014 - 19:11

Johann Franke był zegarmistrzem mieszkającym w Cieszynie, od lat członkiem zarządu (Vorstand) wschodnio-śląskiego zrzeszenia spółdzielczości zegarmistrzowskiej (Uhrmachergenossenschaft - tak to chyba trzeba tłumaczyć) oraz członkiem zarządu głównego austriackiego towarzystwa zegarmistrzowskiego (dotłumaczcie to proszę...) i osobistością "znaną w całej Austrii".

Nic zatem nie musiał wygrywać ani też się do Cieszyna przeprowadzać. Adresy wiedeńskie nie są adresami fabryk, tylko składów handlowych/hurtowni (Niederlage) czy jak to zwać :) Fabryki w okresie od 1891 mieli w Karlsteinie (do 1892), Teschen (od 1892?) i rzeczonym Itzensdorf (nie wiadomo w jakim okresie - w reklamach padają lata 1898-1900). Co do fabryczki w Cieszynie są przesłanki świadczące o tym, że istniała już wcześniej.Trzeba mieć na uwadze, że zegary z własnych fabryk stanowiły najpewniej jedynie część oferty sprzedawanej w Wiedniu. W reklamach wymieniane są też zegary szwarcwaldzkie, kuchenne, urzędowe, budziki. Gronemann był przede wszystkim handlowcem (aczkolwiek synem znanego zegarmistrza, Karla), podobnie jak wcześniej Ed.Pheil, a którego to Gronemann był następcą (nachfolger).

Zegary linkowe z sygnaturą JFT (wszystkie 3 ściślej ;) ) biją w gongi prętowe, powstały zatem po roku 1899 (patent w Niemczech) a najprawdopodobniej po 1902 (patent w CK).

 

PS. Dane w większości nie są z netu, tylko pełnego zbioru Oesterreichisch - Ungarische Uhrmacher Zeitung (1886 - 1913).

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Odsyłam do lektury pierwszego załącznika w tym wpisie:  10 listopad 2014 - 19:11

Johann Franke był zegarmistrzem mieszkającym w Cieszynie, od lat członkiem zarządu (Vorstand) wschodnio-śląskiego zrzeszenia spółdzielczości zegarmistrzowskiej (Uhrmachergenossenschaft - tak to chyba trzeba tłumaczyć) oraz członkiem zarządu głównego austriackiego towarzystwa zegarmistrzowskiego (dotłumaczcie to proszę...) i osobistością "znaną w całej Austrii".

Nic zatem nie musiał wygrywać ani też się do Cieszyna przeprowadzać. Adresy wiedeńskie nie są adresami fabryk, tylko składów handlowych/hurtowni (Niederlage) czy jak to zwać :) Fabryki w okresie od 1891 mieli w Karlsteinie (do 1892), Teschen (od 1892?) i rzeczonym Itzensdorf (nie wiadomo w jakim okresie - w reklamach padają lata 1898-1900). Co do fabryczki w Cieszynie są przesłanki świadczące o tym, że istniała już wcześniej.Trzeba mieć na uwadze, że zegary z własnych fabryk stanowiły najpewniej jedynie część oferty sprzedawanej w Wiedniu. W reklamach wymieniane są też zegary szwarcwaldzkie, kuchenne, urzędowe, budziki. Gronemann był przede wszystkim handlowcem (aczkolwiek synem znanego zegarmistrza, Karla), podobnie jak wcześniej Ed.Pheil, a którego to Gronemann był następcą (nachfolger).

Zegary linkowe z sygnaturą JFT (wszystkie 3 ściślej ;) ) biją w gongi prętowe, powstały zatem po roku 1899 (patent w Niemczech) a najprawdopodobniej po 1902 (patent w CK).

 

PS. Dane w większości nie są z netu, tylko pełnego zbioru Oesterreichisch - Ungarische Uhrmacher Zeitung (1886 - 1913).

Moge  tylko  dodac  ze  przeniesienie  produkcji  zegarow  do  fabryki  w  Cieszynie  nastapilo w 1890  roku,wczesniej  byla to  juz  fabryka  w  posiadaniu  Franke.Nie  jest  sprecyzowane  czy  byla  tam wczesniej  produkcja  zegarow.

Po  jego  smieci  w  1905 (edytowalem  date - szkolny  blad ) fabryke  przejeli  jego  synowie  Alfred  i Hans

Edytowane przez tarant

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wiedeńskiemu zegarmistrzowi los odmienił resztę życia. Niepozorny bilet loterii pieniężnej obdarzył go pokaźną gotówką. Jan Franke - bo to on był szczęśliwym wybrańcem losu - niezwłocznie przybył do Cieszyna, skąd do stolicy Austrii dotarły wieści, iż właściciel podupadłej wytwórni waty poszukiwał chętnego do nabycia fabrycznych pomieszczeń."

"Wzorowana na znanych europejskich firmach, a zwłaszcza na słynnych szwajcarskich, uruchomiona w 1890 roku "Fabryka Zegarów Jan Franke Cieszyn" zatrudniała 100 pracowników."

"Cieszyńską fabrykę opuszczało rocznie około 15000 różnego rodzaju czasomierzy."

 

Cytaty z opracowania Pana Tadeusza Kopoczka - Cieszyńscy "Godziniorze"

Kalendarz  cieszyński 2008

Wydawca: Macierz Ziemi Cieszyńskiej

 

Autor opisuje czterdziestoletnią historię produkcji cieszyńskich zegarów, zakończoną ciekawym wątkiem przeniesienia produkcji do Warszawy.

Artykuł zawiera zdjęcia z archiwum autora i wspomnienia pracowników.

Polecam zainteresowanym, ja o artykule dowiedziałem się przypadkiem jakieś pięć lat temu, zadzwoniłem do wydawcy i zakupiłem archiwalny egzemplarz, może jeszcze mają?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Piotrze za merytoryczną odpowiedź. Swoją drogą ciekawe z jakich źródeł korzystał Tadeusz Kopczyk umieszczając w swoim opracowaniu informacje o wygranej na loterii przez J. Frankego. Może to tylko legenda. Myślę, że do końca nie rozwikłamy tej kwestii. Chociaż kto wie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kłysek ! napisz coś więcej, proszę, o przeniesieniu fabryki do Warszawy. To bardzo interesujące. Ciekawe do kiedy tam funkcjonowała ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I w taki to sposób Piotrze zostałeś „Ojcem Chrzestnym” sygnatury FG.

                                    

                                GRATULACJE.

 

Dodam jeszcze dwa zdjęcia zegarów firmy FG.

 

post-23969-0-82127700-1415911057_thumb.jpg

post-23969-0-44880100-1415911074_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy poszedł tropem Franke, ja pójdę tropem Carla Gronemanna.

Tak jak pisze Piotr wygląda na to, że po rozstaniu owych panów produkcja szła dalej. Wniosek z tego, że Gronemann musiał spłacić udziały Franke. Poniżej zdjęcia takich samych werków, tylko już bez sygnatury, ale z ciągłością numerów. I tu by trzeba ustalić, +/- do jakiego numeru robili FG. Moje bez numerów zaczynają się od numeru 40 xxx, do najstarszy, jaki mam 70 xxx. Oprócz tego, co pokazałem na zdjęciach, jeszcze parę szt. mam, później zweryfikuję numerację. Mamy początek XX w. a Gronemann nie tnie kosztów produkcji, tylne płyty mechanizmów zakuwane, mostek można było robić gięty, podkład tarczy mosiężny nie stalowy. No i końcowe wykończenie mechanizmów tarcze itd.

 

post-23969-0-32348200-1415911228_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Charakterystyczny wieszak mechanizmu, jaki stosował, ale były też typowo wiedeńskie, ramka i cztery bolce.

 

post-23969-0-17338900-1415911494_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 1904 rok Gronemann wydaje katalog z zegarami, jakie ma w ofercie a ma tam wszystko nawet regulatory. Katalog ma 126 stron, jest tam ponad 500 zegarów i wszystkie górna półka i tu też nie ma umiaru. Kilka zdjęć podglądowych, żeby mieć jakieś rozeznanie.

 

post-23969-0-01135500-1415911582_thumb.jpg

post-23969-0-70305500-1415911595_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.