Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
CzasNaZdjecia

L&JR - jak wślizgnąć się przez piwnicę na bal Haute Horlogerie

Rekomendowane odpowiedzi

 

Brzydal o twarzy klauna. Zegarkowy gargulec. Ale straciłem dla niego głowę. Uwielbiam go nosić. To L&JR S1503-S5 Step One / Chronograph.

 

Zapraszam do przeczytania mojego krótkiego felietoniku jako inspirację przed-zakupową lub temat do dyskusji - 5 minut czytania :)

 

Marka L&JR powstała w 2012 roku, choć pierwszy produkt wypuścili z tego co kojarzę na początku 2018. Założyło ją trzech Panów doświadczonych w branży Haute Horlogerie - Lionel Ladoire, Jörg Hysek Jr. oraz Philippe Cros.

Lionel od 2007 miał własny mikro-brand luksusowych zegarków „Ladoire”. Mechanizmy do nich projektował / modyfikował Philippe Michel Ruedin - inżynier pracujący na codzień dla Patek Philipe. Niektóre zegarki tej mocno ekstrawaganckiej manufaktury wyceniano na kilkaset tysięcy dolarów.

Jörg (syn znanego w branży ojca) pracował w dziale sprzedaży Chopard, HD3, Slyde Watch, MCT Watches a finalnie został International Director of Sales w świetnej manufakturze De Bethune.

Ostatni z założycieli L&JR - Philippe Cross miał background inżynierski i doświadczenie z Vacheron Constantin i Piaget ale także był dyrektorem zarządzającym Technomarine w Azji.

Całkiem mocny skład, trzeba przyznać. Ich pierwszym wspólnym dziełem jest właśnie model Step One (w dwóch wariantach, z chronografem i sam day/date).

 

Koncept L&JR był kompletnym pójściem pod prąd całej branży Haute Horlogerie. Zegarki tej marki miały wprowadzić mniej zamożnych klientów w świat awangardowych projektów czasomierzy kojarzonych z niektórymi ultra luksusowymi manufakturami.

 

L&JR nie wszedł na bal Haute Horlogerie frontowymi drzwiami. Znalazł małe wejście przez uchylone okienko w piwnicy i tak się łobuzersko wślizgnął. Zrobił to łącząc niesztampowy projekt, wysoką jakość wykonania i wykończenia koperty z… kwarcowym mechanizmem Ronda serii Mastertech (w chronografie jest to 8040.N, 13 kamieni, złocony). Dzięki temu nowa marka mogła zaproponować ten zegarek w cenie znacznie poniżej $2000, co raczej byłoby trudne z automatem.

 

 

55150f68c8872127b4e5fb8f56322a6c.jpg

 

Zegarek jest spory - bez koronki 45 mm. Ale nie to rzuciło mi się w oczy, jak tylko otworzyłem pudełko z zegarkiem. Najpierw zauważyłem, że… niemal nie widać szkiełka. Jest niewiarygodnie przeźroczyste, jakby go nie było. Oglądałem już mnóstwo zegarków, ale L&JR nadal jest niedoścignionym liderem. Szkiełko oczywiście szafirowe, w formie mocno wypukłej kopuły (kojarzy mi się z Jacob & Co Astronomia Maestro). Może ten kształt daje efekt niemal pełnej przeźroczystości? Nie potrafię odpowiedzieć.

 

 

d9f91ef5560be544d0d2b5f239144caa.jpg

 

Pod tą wspaniałą kopułą mamy wyjątkową wielowarstwową tarczę. „Wyjątkowa” nie wyczerpuje wszystkich określeń tej tarczy… Wielu określi ją jako dziwaczną, a nawet szkaradną - wygląda jak uśmiech upiornego klauna… i w odróżnieniu od projektu zegarka „Joker” Konstantina Chaykina, tutaj raczej nie było to zamierzone ;) Co by nie pisać o projekcie tej tarczy, jej wykonanie jest naprawdę zachwycające. Mamy tutaj szczotkowane aluminiowe warstwy, wskazówkę sekundnika, która chowa się pod jedną z dolnych warstw.

 

 

db64a08556fa508da2c08902b1ab3ea4.jpg

 

Tarczki chronografu są frezowane a wewnętrzny frez jest wypolerowany na lustro. Ledwo to widać, przydaje się tutaj lupa ale przecież takie oddanie uwagi detalom to cecha typowa dla wysokiego zegarmistrzostwa. Panowie z L&JR nie szli na skróty.

 

 

ac2085157e26b4e35d97ec0a5f787ac9.jpg

 

Kolejnym elementem, który kojarzymy z projektów awangardowych luksusowych marek np. MB&F to asymetryczne, ażurowane uszy w ozdobny sposób połączone z kopertą oraz mocowanie paska na śruby zamiast standardowych teleskopów.

 

 

bf94c0e383ee30f3ff2161919475816a.jpg

 

Mnie zachwyca w tym zegarku niemal wszystko (poza mechanizmem ;)). Przede wszystkim to, jak wykończona jest koperta. Każdy jej element przykuwa uwagę. Powierzchnie szczotkowane łączą się z elementami wypolerowanymi na lustro. Bezel jest satynowany, ale mikro krawędź styku ze szkiełkiem (krawędź ma jakieś 0.3 mm) już jest wypolerowana na lustro. Mikro detal, ale ktoś poświęcił mu atencję i czas. Pushery chronografu pokazują podobny poziom wykończenia. Boki są szczotkowane, powierzchnia guzika to polerka na lustro ale środek jest matowo chropowaty.

Nawet krawędź dekielka jest polerowana na wysoki połysk. Wszystkie te detale sprawiają, że czujemy, że obcujemy z wyjątkowym przedmiotem. Zatem mamy tutaj ewidentnie przepis na sukces - niesztampowy zegarek za ułamek ceny innych awangardowych czasomierzy.

 

 

6a029b475a2348181278d434df55fba1.jpg

 

Niestety ten Frankenstein nie przeżył długo - jakieś 2 lata. Moim zdaniem nie chodziło o jego kontrowersyjną urodę, ani nawet o dopiero budowaną od zera markę - tutaj wystarczającym uwiarygodnieniem dla niej mogłyby być nazwiska założycieli i ich doświadczenie w świecie Haute Horlogerie. Myślę, że po prostu miał za słabe serce. Żyłby dłużej, gdyby w tej samej kopercie biło serce nie kwarcowe klasy Ronda Mastertech a jakiś automat, zmodyfikowany jakoś przez L&JR, żeby dodać mu lubianą przez kolekcjonerów historię o wkładzie inhousowej myśli technicznej.

 

A może na awangardowe designy mogą jednak sobie pozwolić tylko nieliczni - jak MB&F, Urwerk, HYT czy Jacob & Co? I takie projekty muszą być jeszcze bardziej kosmiczne wraz z astronomicznie wysoką ceną? Może pomiędzy zegarkami „użytkowymi” a Haute Horlogerie nigdy nie będzie jakiegokolwiek pomostu?

 

Bazowa cena tego zegarka to w przeliczeniu około 7.000 zł, teraz można go złapać za nieco ponad 2.000 zł. Dla mnie no-brainer - mieć tak wyjątkowy zegarek w cenie również kwarcowych Certiny czy Tissota. Choć do mojej kolekcji trafił ostatnio piękny Perrelet czy Edox Grand Ocean, L&JR to mój zegarek roku 2020.

 

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. Oryginalny pasek skórzano-kauczukowy wymieniłem na pasek typu rally.

 

Podoba się Wam? To dajcie komenta lub lajka, moim zdaniem to co zrobił Lionel z ekipą zasługuje na uznanie ;)

 

Edytowane przez CzasNaZdjecia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijając wielkość,osobiście psuje mi całość odbioru,ta środkowa belka.

Przy kopercie 42-43 i ww minusem (subiektywnym),brałbym ten zegarek mocno pod uwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek zupełnie nie dla mnie - zdecydowanie za duży, kwarcowy i nie jestem fanem designów w stylu MB&F czy K. Chaykina - ale znalezisko bardzo ciekawe. Szczególnie, że - jak pobieżnie sprawdziłem - jedyny artykuł na temat firmy był w 2018 r. na A Blog To Watch, ostatni wpis na ich profilu na Facebooku jest z 2019 r., a strony internetowej już nie mają. Jak Ty wynajdujesz takie ultraniszowe firmy?

A zdjęcia oczywiście bardzo fajne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam pasję do wynajdywania takich niszowych zegarków i historii. Sam zegarek faktycznie niezwykły. Chyba rozmiar go dobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem go przeglądając aukcje na Catawiki. Kiedy przeczytałem historię marki i dokonania właścicieli oraz zobaczyłem, że można go wylicytować za ułamek ceny, wiedziałem, że musi być mój 😅

 

Przez ostatni rok przejrzalem grubo ponad 100.000 ogłoszeń na różnych portalach ogłoszeniowych i aukcyjnych, eBay, Chrono24 itd. Czasami trafiają się takie dziwactwa. Był moment, że rozważałem dodać do mojej galerii największych zegarkowych osobliwości zegarek GV2 Triton Automatic, z dwoma ruchomymi wirnikami. Można go sprowadzić ze Stanów za jakieś 2500 zł, ale okazało się, że jakość wykonania jest naprawdę słaba...

 

 

4983F9E3-3F5E-4BBC-8EC2-480EAAB8BBB8.jpeg

37 minut temu, Perpetuum Mobile napisał:

Podziwiam pasję do wynajdywania takich niszowych zegarków i historii. Sam zegarek faktycznie niezwykły. Chyba rozmiar go dobił.

 

Wiele zegarków MB&F, Jacob & Co. czy Urwerk to giganty na pół przedramienia 😅 Rozmiar L&JR da się znieść, marketing mieli niezły, wystawili się na BaselWorld, mieli dobre nazwiska. Była dystybucja, można było kupić te zegarki w butikach specjalizujących się w Haute Horlogerie. I to chyba przyczyna porażki. L&JR tam nie pasował cenowo. Był 10x tańszy od reszty. Plus nie był automatem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może w Waszych kolekcjach są jakieś dziwne wytwory myśli zegarmistrzowskiej? Dla mnie projekt uszu sporo zmienia odbiór całego zegarka.

 

10E43EAA-38E3-490E-ACFA-9F4EAB3B4DDC.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie bardziej ciekawy niż piękny. Myślę też, że do maestri MB&F jednak daleko, choć obróbka koperty imponuje. Ciekawi mnie, czy wszystko osiągnięto na maszynie, czy wspierali się technikami manualnymi, jak w HH.

Ciekawe czy produkt 100% ze  Szwajcarii, czy jednak wspierali się komponentami z Azji plus final assembly i mechanizm ze Szwajcarii. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie bardziej ciekawy niż piękny. Myślę też, że do maestri MB&F jednak daleko, choć obróbka koperty imponuje. Ciekawi mnie, czy wszystko osiągnięto na maszynie, czy wspierali się technikami manualnymi, jak w HH.
Ciekawe czy produkt 100% ze  Szwajcarii, czy jednak wspierali się komponentami z Azji plus final assembly i mechanizm ze Szwajcarii. 

Tak, zdecydowanie ciekawy, choć ma też zachwycające detale. Oczywiście do dzieł Maximiliana Büssera nie ma co tu porównywać, bo to inna liga, chodziło mi bardziej o nawiązania i skojarzenia stylistyczne. Nic wiem na temat miejsca produkcji komponentów L&JR. Pierwotna firma powstała w Azji, tam też działał jeden z założycieli, z drugiej strony mieli też oddział w Szwajcarii, Lionel Ladoire na stałe rezyduje w Szwajcarii. Zaakceptował moje zaproszenie do znajomych na LinkedIn ale na pytanie o L&JR nie odpowiedział póki co. Marka na pewno nie działa, ich resellerzy wyprzedają stocki więc kontynuacji tej historii już nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lubisz taką ekstrawagancję, może tego zechcesz przetestować i obfotografować jako plan na 2021 ;)

https://ba111od.com/pages/collections

https://www.ablogtowatch.com/ba111od-chapter-1-watch-hands-on-with-new-sales-concept/

 

Mechaniczny, za ułamek ceny wyjściowej L&JR. 

 

spacer.png

spacer.png

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Insta znalazłem jedno zdjęcie zegarka L&JR o większej liczbie komplikacji. Trudno powiedzieć, czy to zegarek mechaniczny, ale nie kojarzę takich kwarców. Nie wiem co to za model, być może to tylko jakiś prototyp.

 

 

E3E44BD0-5228-45DF-8D57-B7F2079B22E9.jpeg

5 minut temu, StaryWilk napisał:

Jeśli lubisz taką ekstrawagancję, może tego zechcesz przetestować i obfotografować jako plan na 2021 ;)

https://ba111od.com/pages/collections

https://www.ablogtowatch.com/ba111od-chapter-1-watch-hands-on-with-new-sales-concept/

 

Mechaniczny, za ułamek ceny wyjściowej L&JR. 

 

spacer.png

spacer.png

 

O i to jest fajna inspiracja! Dzięki!

Mam kilka ciekawych zegarków na ten rok, tylko zobaczymy na co pozwoli budżet. Na pewno chciałbym ustrzelić coś od Behrens, najlepiej The Rotary, ale to już nie tani sprzęt...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, CzasNaZdjecia napisał:

Na Insta znalazłem jedno zdjęcie zegarka L&JR o większej liczbie komplikacji. Trudno powiedzieć, czy to zegarek mechaniczny, ale nie kojarzę takich kwarców. Nie wiem co to za model, być może to tylko jakiś prototyp.

 

 

E3E44BD0-5228-45DF-8D57-B7F2079B22E9.jpeg

O i to jest fajna inspiracja! Dzięki!

Mam kilka ciekawych zegarków na ten rok, tylko zobaczymy na co pozwoli budżet. Na pewno chciałbym ustrzelić coś od Behrens, najlepiej The Rotary, ale to już nie tani sprzęt...

 

 

W tym L&JR obstawiam:

Ronda STARTECH cal. 5040.F

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, StaryWilk napisał:

 

W tym L&JR obstawiam:

Ronda STARTECH cal. 5040.F

 

 

 

Masz rację. Kojarzyłem Rondę 5040.D a Ronda 5040.F to zupełnie inny kaliber o komplikacji jak w tym L&JR. Nota bene widzę teraz jakąś Adriatica na 5040.F za 8 stówek w promocji, więc to całkiem dostępny cenowo werk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wygooglowaniu pojawiają się ceny w detalu rzędu 70 usd/ mechanizm, więc dla producentów, w hurcie - jeszcze taniej. 

Na plus dla Ciebie chyba, jak coś padnie to taniej wymienisz cały mechanizm, niż zrobic "tylko" kompleksowy przegląd nawet prostego mechanika.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super zdjęcia, jakbyś wrzucił dłuższy czas naświetlania i wyższą przysłonę to byłyby jak z katalogu (ale i tak się nabrałem). 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Super zdjęcia, jakbyś wrzucił dłuższy czas naświetlania i wyższą przysłonę to byłyby jak z katalogu (ale i tak się nabrałem). 

Dzięki, tak, przydała by się większa głębia. Z drugiej strony mniejsze rozmycie tla ujawniłby, że za tło robiło czarne kuchenne krzesło

Setup wyglądał tak Lampa ze sznurowadłem trzymającym zegarek... Kolumna pomagała trzymać reflektor z kartki papieru. Taka domowa prowizorka. Miałem na sesję 2 godziny i tyle udało się ulepić

b199c11a3574beedb465a05f48190bca.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, CzasNaZdjecia napisał:

Setup wyglądał tak emoji23.png Lampa ze sznurowadłem trzymającym zegarek... Kolumna pomagała trzymać reflektor z kartki papieru. Taka domowa prowizorka. Miałem na sesję 2 godziny i tyle udało się ulepić

 

Tak. Zegarki to nie tylko wydatki na zegarki ale przy okazji i na fotografię. 😉

Sam właśnie czekam aż dojedzie do mnie sensowny statyw. Na światła się jeszcze nie porwałem. Za to pierścienie do makro już od wakacji mam. 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Perpetuum Mobile napisał:

 

Tak. Zegarki to nie tylko wydatki na zegarki ale przy okazji i na fotografię. 😉

Sam właśnie czekam aż dojedzie do mnie sensowny statyw. Na światła się jeszcze nie porwałem. Za to pierścienie do makro już od wakacji mam. 😁

 

Mnie został osprzęt foto - lampy Elinchrom, softy, statywy itd z dawnych lat, gdy zamiast zegarków fotografowałem... fotomodelki 😂 Ale same kłopoty z tej pasji się brały 😅 z perspektywy czasu zdecydowanie polecam jednak fotografowanie zegarków... 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, CzasNaZdjecia napisał:

Ale same kłopoty z tej pasji się brały 😅 z perspektywy czasu zdecydowanie polecam jednak fotografowanie zegarków... 🤣

 

Cóż, najpierw jest czas na modelki..., a potem przychodzi czas na zegarki. 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.