Porada przy zakupie zegarka "vintage"

[evilym 6131]

Szukam i szukam, znaleźć nie mogę. 

Przymierzam się do zakupy pierwszego zegarka "vintage".

Mam jednak kilka pytań, ale nie widzę żadnego Q&A w tym pod forum, to zadam pytania tutaj (tak przy okazji, to ktoś mógłby się pokusić o poradnik dla nowicjuszy ) 

 

 

Cześć I

Co powinienem wiedzieć rozglądając się za takim zegarkiem? Jakieś szczególnie ważne aspekty na które muszę zwracać uwagę? 

 

Spotykam się z zegarkami odrestaurowanymi. Koperta, tarcza wskazówki... Czy jest to ogromne faux pas w świecie miłośników vintage? Czy raczej subiektywne podejście do sprawy?

 

Jak z serwisowaniem mechanizmów? Duży problem czy jednak zegarmistrz sobie poradzi. Ma tu znaczenie mechanizm (np. jedne łatwiej serwisowalne, drugie mniej)?

 

Może wasze doświadczenia podczas zakupów, którymi chcielibyście się podzielić? 

 

 

Cześć II

A teraz druga część mojego postu.

Szukam zegarka o średnicy 36-38mm bez koronki. 

Koperta stalowa, nie złota. 

Tarcza jasna (biała / srebrna) 

Zegarek raczej Swiss Made (np. Omega, IWC, Zenith) 

Budżet: 2-4 tys.

 

Ktoś poradzi w którą stronę mam się rozglądać? Jakieś konkretne modele? 

Ofert w 'internetach' sporo, wiedza na temat takich zegarków mała i już sam nie wiem co robić... 

[kiniol 2519]

Przy tym budżecie to raczej Zenith

[oszolom 13911]

W dniu 8.02.2021 o 21:45, evilym napisał(-a):

Szukam i szukam, znaleźć nie mogę. 

Przymierzam się do zakupy pierwszego zegarka "vintage".

Mam jednak kilka pytań, ale nie widzę żadnego Q&A w tym pod forum, to zadam pytania tutaj (tak przy okazji, to ktoś mógłby się pokusić o poradnik dla nowicjuszy ) 

 

 

Cześć I

Co powinienem wiedzieć rozglądając się za takim zegarkiem? Jakieś szczególnie ważne aspekty na które muszę zwracać uwagę? ---> czy nie jest poskładany z kilku różnych bez ładu i składu, oryginalność tarczy, no i uważać na aukcje łowców jeleni, bo można słono przepłacić, licytując się z 2 innymi kontami wystawiającego

 

Spotykam się z zegarkami odrestaurowanymi. Koperta, tarcza wskazówki... Czy jest to ogromne faux pas w świecie miłośników vintage? Czy raczej subiektywne podejście do sprawy?  ---> kolekcjonersko zegarek traci na wartości, szczególnie jeśli ma grzebaną tarczę; poza tym malowanki dostępne u nas na rynku są z reguły marnie zrobione

 

Jak z serwisowaniem mechanizmów? Duży problem czy jednak zegarmistrz sobie poradzi. Ma tu znaczenie mechanizm (np. jedne łatwiej serwisowalne, drugie mniej)?   ---> czym mniej komplikacji, tym łatwiej... zegarmistrz niebateryjkarz powinien sobie poradzić z serwisem większości werków bez chrono i jakichś tam cudów

 

Może wasze doświadczenia podczas zakupów, którymi chcielibyście się podzielić? 

 

 

Cześć II

A teraz druga część mojego postu.

Szukam zegarka o średnicy 36-38mm bez koronki. 

Koperta stalowa, nie złota. 

Tarcza jasna (biała / srebrna) 

Zegarek raczej Swiss Made (np. Omega, IWC, Zenith) 

Budżet: 2-4 tys.

 

Ktoś poradzi w którą stronę mam się rozglądać? Jakieś konkretne modele? 

Ofert w 'internetach' sporo, wiedza na temat takich zegarków mała i już sam nie wiem co robić...    ---> IWC to będzie ciężko w tym budżecie na ten moment, mam wrażenie. I Omegi, i Zenithy kupowałem poniżej twojej dolnej granicy (znośne stany, takie do noszenia), ale to trzeba sporo wyczekać. Ogólnie myślę że łatwiej trafić w dobrym stanie i pieniądzu Zenitha niż Omegę. I mniejsza szansa na skombinowanego szrota. Choć malowanek z czarnymi tarczami na allegro zawsze było sporo

 

[evilym 6131]

Dziękuję za dotychczasowe porady

[ekskalibur 677]

Ja nie widzę przeciwskazań przy odnawianiu np. tarczy zegarka,zrobioną profesjonalnie.Tam gdzie Będziesz nosił zegarek ludzie zwrócą uwagę na ładny zegarek i nikt nie będzie wiedział,że tarcza była po renowacji.Raczej nie ma szans na to że Trafisz na pasjonata zegarków,który rozpozna,że zegarek był odnawiany i który będzie akurat temu przeciwny.Jedynie tutaj jak odnawiany wrzucisz na forum to co niektórym będzie to przeszkadzać.

[oszolom 13911]

No tak, ale na rynku są głównie marne malowanki. Sławne czarne omegi i worldmastery etc.

[Łukasz_90 60]

Bo porządna renowacja swoje kosztuje, a allegrowe malowanki można niemalże samemu wykonać farbką modelarską do tego trochę retuszu zdjęć i zegarek 40 lat młodszy hehe.. Ja oddałem swoją staruszkę do renowacji tarczy i wskazówek, wstępny koszt 550 zł - żaden handlarz tyle nie da i osobiście nie uważam, aby profesjonalnie (a co za tym idzie także bez odchodzenia od oryginału) przeprowadzona renowacja obniżała wartość zegarka.

Edytowane 16 Lutego 2021 przez Łukasz_90

[Wasyl 735]

W sumie fajnie, że sie takie pytanie pojawiło. Rzadko ludzie pytają od razu o vintage.

Myslę, że pierwsza selekcja jednak powinna sie odbyć w Twojej głowie. Nie fiksuj sie na budżecie i nie dopasowuj do niego zakupu, chyba, że masz kilka modeli jako kandydatów do zakupu.

Najzdrowiej będzie najpierw sobie zrobić listę "co mi się podoba". Potem warto się dowiedzieć jak wyglądały fabryczne egzemplarze - szlify koperty, typy mechanizmów, krój wskazówek i kolory tarcz. Tak uzbrojony w wiedzę rozpoczynasz poszukiwania. Najlepiej nie kupować pierwszego trafionego (choć czasem to może być faktycznie szczęście początkującego. Dobrze mieć kogoś na forum, kto na marce lub modelu, który chodzi Ci po głowie się zna i potrafi zweryfikować Twoje znalezisko. Ale główną pracę musisz wykonać sam, bo jak zaczniesz z każdą znajdą zawracać mu/jej głowę, to szybko zrazisz człowieka do siebie.

 

Restauracje rozliczne: Jeśli koperta ma dobrze odświeżone szlify - raczej nie zmniejsza to wartości zegarka. Jesli jest wypolerowana "na mydło" - wyoblone krawędzie, brak szlifów (w tym słonecznego, którego jeszcze całkiem niedawno nikt w Polsce nie umiał odnawiać) - lepiej odpuść, chyba że zegarek jest bardzo unikatowy i warto ratować za wszelką cenę. Lepiej poszukać lepszej, nieuszkodzonej koperty.

Tarcze: malowanka to malowanka. nawet dobra renowacja nie jest fabrycznym produktem. Czcionka nigdy nie będzie identyczna z oryginałem. Oryginalna tarcza z uszkodzeniami warta jest więcej niż malowana. Jesli nie lubisz spatynowanych tarcz - szukaj egzemplarza z lepszą tarczą lub oryginalnej tarczy na wymianę. Niektóre zegarki są poszukiwane z uszkodzonymi tarczami, ponieważ niektóre uszkodzenia występowały powtarzalnie, lecz rzadko - Rolex z pęknięciami na czarnych gładkich tarczach - spiders' web dials, czy "tropical dials" czyli brązowej tarczy w Speedmasterze - te podnoszą wartość zegarka.

 

Co do konkretnych rekomendacji to nie pomogę - wracamy do początku tego postu - najpierw chęć a potem poszukiwanie

Pozdrawiam,

[evilym 6131]

W dniu 16.02.2021 o 12:15, Wasyl napisał(-a):

W sumie fajnie, że sie takie pytanie pojawiło. Rzadko ludzie pytają od razu o vintage.

Myslę, że pierwsza selekcja jednak powinna sie odbyć w Twojej głowie. Nie fiksuj sie na budżecie i nie dopasowuj do niego zakupu, chyba, że masz kilka modeli jako kandydatów do zakupu.

Najzdrowiej będzie najpierw sobie zrobić listę "co mi się podoba". Potem warto się dowiedzieć jak wyglądały fabryczne egzemplarze - szlify koperty, typy mechanizmów, krój wskazówek i kolory tarcz. Tak uzbrojony w wiedzę rozpoczynasz poszukiwania. Najlepiej nie kupować pierwszego trafionego (choć czasem to może być faktycznie szczęście początkującego. Dobrze mieć kogoś na forum, kto na marce lub modelu, który chodzi Ci po głowie się zna i potrafi zweryfikować Twoje znalezisko. Ale główną pracę musisz wykonać sam, bo jak zaczniesz z każdą znajdą zawracać mu/jej głowę, to szybko zrazisz człowieka do siebie.

 

Restauracje rozliczne: Jeśli koperta ma dobrze odświeżone szlify - raczej nie zmniejsza to wartości zegarka. Jesli jest wypolerowana "na mydło" - wyoblone krawędzie, brak szlifów (w tym słonecznego, którego jeszcze całkiem niedawno nikt w Polsce nie umiał odnawiać) - lepiej odpuść, chyba że zegarek jest bardzo unikatowy i warto ratować za wszelką cenę. Lepiej poszukać lepszej, nieuszkodzonej koperty.

Tarcze: malowanka to malowanka. nawet dobra renowacja nie jest fabrycznym produktem. Czcionka nigdy nie będzie identyczna z oryginałem. Oryginalna tarcza z uszkodzeniami warta jest więcej niż malowana. Jesli nie lubisz spatynowanych tarcz - szukaj egzemplarza z lepszą tarczą lub oryginalnej tarczy na wymianę. Niektóre zegarki są poszukiwane z uszkodzonymi tarczami, ponieważ niektóre uszkodzenia występowały powtarzalnie, lecz rzadko - Rolex z pęknięciami na czarnych gładkich tarczach - spiders' web dials, czy "tropical dials" czyli brązowej tarczy w Speedmasterze - te podnoszą wartość zegarka.

 

Co do konkretnych rekomendacji to nie pomogę - wracamy do początku tego postu - najpierw chęć a potem poszukiwanie

Pozdrawiam,

Dziękuje za odzew! Chyba jednak źle odczytałeś post. Nie jest to mój pierwszy zegarek

Do mojej 4 zegarkowej kolekcji w styczniu zawitał Christopher Ward C65 Vintage w rozmiarze 38mm. Trochę zainspirowanym tym nabyciem zacząłem myśleć czy nie wymienić go na coś, nie będącego w

stylu Vintage, ale będącym prawdziwym "staruszkiem". 

 

Kilka ciekawych rad padło. Myślę że pierwszym krokiem będzie wybranie się do kilku zegarmistrzów i sprzedawców i obejrzenie takich zegarków na żywo. 

Mam ten przywilej że nadgarstek wąski, więc i większość modeli będzie wyglądać ok

 

Mimo że mam skłonności pedantyczne, jestem chyba w stanie przełknąć niedokładności i nadgryzienie zegarków upływem czasu. Chyba faktycznie nadaje to  charakteru. 

W dniu 16.02.2021 o 09:57, Łukasz_90 napisał(-a):

Bo porządna renowacja swoje kosztuje, a allegrowe malowanki można niemalże samemu wykonać farbką modelarską do tego trochę retuszu zdjęć i zegarek 40 lat młodszy hehe.. Ja oddałem swoją staruszkę do renowacji tarczy i wskazówek, wstępny koszt 550 zł - żaden handlarz tyle nie da i osobiście nie uważam, aby profesjonalnie (a co za tym idzie także bez odchodzenia od oryginału) przeprowadzona renowacja obniżała wartość zegarka.

Dzieki, myślę podobnie. Dobra renowacja nie musi od razu oznaczać obniżenia wartości zegarka czy przedmiotu. 

 

Jak wcześniej napisalem postaram się najpierw zmierzyć z oryginalnymi produktami i zobaczę czy leżą mi takie zegarki. 

 

Idealnym byłby vintage w stanie NOS 😊

 

 

[Łukasz_90 60]

Każdy ma inne podejście. Ja akurat wyszedłem z założenia, że jako młoda osoba, chcę zegarek idealny, bez skazy. Nie sprawiało mi przyjemności chodzenie z zegarkiem zawierającym "wżerki" od wilgoci, choć wiem że dla pewnego grona użytkowników, dodawałyby charakteru. Pan od renowacji również powiedział, że osobiście nic by z tym nie robił, ale byłem zdeterminowany

[Perpetuum Mobile 47729]

W dniu 21.02.2021 o 21:28, evilym napisał(-a):

Idealnym byłby vintage w stanie NOS 😊

 

Niestety, ale obawiam się, że fraza "vintage w stanie NOS" to w ogromnej większości przypadków tylko oksymoron i oklepana fraza obliczona na przyciągnięcie klienta.

Ile takich nienoszonych, kilkudziesięcioletnich zegarków może "wypływać" na rynek?

W Atlanticach "w stanie NOS" z Allegro/OLX to już tylko mechanizmy są stare. Reszta prosto z Chin. To już nawet nie malowanki, tylko zupełnie nowe, seryjnie produkowane tarcze, koperty i koronki.

Jest popyt to pojawia się i podaż. Czasem nawet mnie korci, żeby sobie kupić takiego "starego" Atlantica w idealnym stanie i w kopercie ze stali nierdzewnej (sic.). Ale potem na szczęście mi przechodzi.

Obserwuję sobie ostatnio aukcje starych zegarków na Catawiki. Nie da się ukryć, że najwyższe ceny uzyskują ewidentne malowanki i pseudo-NOS'y. Co do tego, co tam siedzi w środku, to się nie wypowiadam, bo brak mi odpowiedniej wiedzy.

[evilym 6131]

@Perpetuum Mobile

Coś w tym jest. Jeszcze nie miałem czasu w pracy żeby zahaczyć o kilku zegarmistrzów i przyjrzeć się tematowi dokladniej. Jak piszesz, na wszystko w idealnym stanie będę patrzył z dużą dozą podejrzliwości... 

 

Mam podobne podejście jak @Łukasz_90

I chyba dlatego kupiłem imitacje vintage czyli Ch. Warda C65

[ekskalibur 677]

To nieprawda,że vintage muszą być znniszczone.Ja mam około 20 zegarków vintage i wszystkie w bardzo dobrym stanie .Tylko jeden odnawiany.

Edytowane 6 Marca 2021 przez ekskalibur

[Perpetuum Mobile 47729]

3 godziny temu, ekskalibur napisał(-a):

To nieprawda,że vintage muszą być znniszczone.Ja mam około 20 zegarków vintage i wszystkie w bardzo dobrym stanie .Tylko jeden odnawiany.

 

To nie o to chodzi, że muszą być zniszczone. Wcale nie powinny być zniszczone. Najczęściej powinny być w stanie odpowiadającym wiekowi. Problemem są New Old Stock (NOS), czyli zegarki sprzedawane jako nowe leżaki magazynowe. Kilkudziesięcioletnie zegarki teoretycznie odnalezione nieużywane, w stanie sklepowym. Czasem rzeczywiście mogą się takie trafić, ale jak się ogląda różne aukcje i oferty to ilość takich NOS'ów jest nieprawdopodobna. Bo to niestety często są albo zupełnie nowe produkty albo zegarki po renowacji. Stare są w nich najczęściej mechanizmy - choć niekoniecznie od tych właśnie modeli.

[miromat 37]

W dniu 16.02.2021 o 09:57, Łukasz_90 napisał(-a):

Bo porządna renowacja swoje kosztuje, a allegrowe malowanki można niemalże samemu wykonać farbką modelarską do tego trochę retuszu zdjęć i zegarek 40 lat młodszy hehe.. Ja oddałem swoją staruszkę do renowacji tarczy i wskazówek, wstępny koszt 550 zł - żaden handlarz tyle nie da i osobiście nie uważam, aby profesjonalnie (a co za tym idzie także bez odchodzenia od oryginału) przeprowadzona renowacja obniżała wartość zegarka.

Pokaż koniecznie efekt końcowy oraz stan przed renowacją. Myślę że inni też chętnie obejrzą, jak wygląda renowacja za 550zł.

[Łukasz_90 60]

W dniu 10.04.2021 o 20:32, miromat napisał(-a):

Pokaż koniecznie efekt końcowy oraz stan przed renowacją. Myślę że inni też chętnie obejrzą, jak wygląda renowacja za 550zł.

Jasne, z wielką przyjemnością. W zasadzie na dniach powinienem ją odebrać. A nie do końca wyczułem Twoją wiadomość jeśli chodzi o koszty - wg Ciebie wysokie czy niskie jak za renowację?

[miromat 37]

11 godzin temu, Łukasz_90 napisał(-a):

Jasne, z wielką przyjemnością. W zasadzie na dniach powinienem ją odebrać. A nie do końca wyczułem Twoją wiadomość jeśli chodzi o koszty - wg Ciebie wysokie czy niskie jak za renowację?

11 godzin temu, Łukasz_90 napisał(-a):

 

W dniu 16.02.2021 o 09:57, Łukasz_90 napisał(-a):

Bo porządna renowacja swoje kosztuje, a allegrowe malowanki można niemalże samemu wykonać farbką modelarską do tego trochę retuszu zdjęć i zegarek 40 lat młodszy hehe.. Ja oddałem swoją staruszkę do renowacji tarczy i wskazówek, wstępny koszt 550 zł - żaden handlarz tyle nie da i osobiście nie uważam, aby profesjonalnie (a co za tym idzie także bez odchodzenia od oryginału) przeprowadzona renowacja obniżała wartość zegarka.

Pokaż koniecznie efekt końcowy oraz stan przed renowacją. Myślę że inni też chętnie obejrzą, jak wygląda renowacja za 550zł.

 

550zł to jednak jest trochę kasy. Sam osobiście robiłem parę tarcz w PL i przyznam że nigdy nie przekroczyłem 200zł. I wydaje mi się że to jest norma cenowa w tych trzech najbardziej znanych miejsc w Polsce, gdzie odnawiają tarcze.

Ale poczekajmy na Twoją, ciekaw jestem jak wyszło i gdzie była robiona (o ile to nie tajemnica)

[Łukasz_90 60]

W dniu 12.04.2021 o 21:42, miromat napisał(-a):

Pokaż koniecznie efekt końcowy oraz stan przed renowacją. Myślę że inni też chętnie obejrzą, jak wygląda renowacja za 550zł.

Proszę. 
bylo i jest (zdjęcie na szybko telefonem zaraz po odebraniu)