Przypomnienie dla fanów boksu

[Gość McIntosh]

Moim zdaniem Cotto był nie raz w ciągu tej walki bardziej zagrożony KO lub jakąś poważniejszą kontuzją, a sędzia wcześniej nie przerywał bo myślał, że Pac-Man położy go na deski.

Gdy w ostatniej rundzie widział, że Cotto nie da się położyć wtedy interweniował. Niby Cotto był przy linach w tej sytuacji, ale aż tak dużo silnych ciosów nie zainkasował. Dla mnie był to kolejny dowód, że boks nie ma nic wspólnego z boksem, a chodzi tylko o kasę, ale to oczywiście tylko moje zdanie.

 

 

Rozumiem. Ja nie doszukuję się w tym jakiegoś drugiego dna. Walka była piękna i to jest najważniejsze. Nawet gdyby sędzia nie przerwał pojedynku, to i tak Manny wygrałby na punkty. Teraz z niecierpliwością będę czekał ma starcie: Pacquiao vs. Mayweather .

[Remy 236]

Cotto pokazał jak można skutecznie walczyć z Mannym i jak nie należy tego robić (k.o. i przegrana).

Walka na dystans na wstecznym.

Pojedyncze ciosy.

To podpowiedź dla Floyda

 

Manny vs. Money...

(Pacquiao vs. Mayweather)

 

Floyd będzie neutralizował poczynienia Mannego walcząc "bokiem" przy linach.

Do tego walka na dystans.

 

Freddy Roach niezbyt entuzjastycznie podchodzi do tego pomysłu z Floydem.

[Gość McIntosh]

Na razie nic nie wyszło z walki, o której wyżej mowa. Powód ? - otóż obóz Floyda chciał, aby była prowadzona olimpijska kontrola antydopingowa. Oznacza to, że każdy z zawodników mógłby zostać poddany kontroli w dowolnym momencie, nawet w dniu walki. Niestety Manny się na to nie zgodził. Zaproponował daty graniczne - zawodnik mógłby być poddany kontroli maksymalnie do 30 dni przed terminem walki, później zszedł do 24. Ciekawe co wielki Pacquiao ma do ukrycia. Dziś będzie walczył z Clottey'em i to starcie zapowiada się bardzo interesująco. A niedawno zakończyła się gala Sauerlanda. Główna walka wieczoru to było jakieś nieporozumienie. Marco Huck szybko rozprawił się ze słabym Richardsem, podobnie Povetkin, który traci czas na obijanie leszczy. Ciekawie natomiast wyglądało starcie Hernandeza z Crenzem. Walka była szybka i wyglądała jak pojedynek bokserów, a nie jak uliczna bijatyka.

[Remy 236]

Na razie nic nie wyszło z walki, o której wyżej mowa. Powód ? - otóż obóz Floyda chciał, aby była prowadzona olimpijska kontrola antydopingowa. Oznacza to, że każdy z zawodników mógłby zostać poddany kontroli w dowolnym momencie, nawet w dniu walki. Niestety Manny się na to nie zgodził. Zaproponował daty graniczne - zawodnik mógłby być poddany kontroli maksymalnie do 30 dni przed terminem walki, później zszedł do 24. Ciekawe co wielki Pacquiao ma do ukrycia. Dziś będzie walczył z Clottey'em i to starcie zapowiada się bardzo interesująco. A niedawno zakończyła się gala Sauerlanda. Główna walka wieczoru to było jakieś nieporozumienie. Marco Huck szybko rozprawił się ze słabym Richardsem, podobnie Povetkin, który traci czas na obijanie leszczy. Ciekawie natomiast wyglądało starcie Hernandeza z Crenzem. Walka była szybka i wyglądała jak pojedynek bokserów, a nie jak uliczna bijatyka.

 

Manny może i rzeczywiście bierze hormon wzrostu. Po walce z Mannym, Miguel Cotto mówił że tak silnych ciosów jeszcze nie dostawał. Hatton został tak znkokautowany że na razie zawiesił rękawice.

W walce z Clotteyem, Manny chciał przeboksować 12 rund aby przygotwać się na Floyda.

 

Marco Huck może walczyć z bokserami którzy nie mają potencjału. Dobrze znany nam USS Cunningham (świetnie zbudowany) walczący z 2 razy z Diablo i z Adamkiem pokonał go. Złamał mu jeszcze do tego szczękę.

 

Podobna sytuacja miała miejsce z naszym Krzysztofem Bieniasem. Dobry bokser ale nie promowany i nieznany.

Walcząc z gardy niewiele cisów zadawał i nic nie zdziałał:

http://www.bokser.org/content/2010/03/13/172442/index.jsp

 

 

Największą nowiną jest walka Albercika z Kliczko .

Będzie bardzo ciężko.

Obstawiam że walka będzie trwała z 8 rund.

Dlaczego- Kliczko musi dać widowisko dla całego stadionu.

Nie demonizuje Kliczko ani nie umniejszam umiejętności Alberta, ale wszyscy by się wkurzyli gdyby Kliczko zakończył walkę w 1 rundzie...

Edytowane 14 Marca 2010 przez Remy

[roj 211]

Nie wiem czy Manny ma coś do ukrycia ale od czasu kiedy karierę zakończył Calzaghe to nikt nie jest dla mnie takim pewniakiem na ciekawą walkę jak Pacquiao.

[Krystian 1921]

Manny jest dobry i to trzeba przyznać. Mam nadzieję, że do walki z Floydem jednak dojdzie bo to na pewno będzie piękna walka.

[Gość McIntosh]

Szybkie przypomnienie: dziś walka David Haye vs. John Ruiz. Myślę, że warto oglądać.

[Krystian 1921]

Szybkie przypomnienie: dziś walka David Haye vs. John Ruiz. Myślę, że warto oglądać.

 

Dzięki za przypomnienie

[Bartek19877 21]

Bernard Hopkins vs Roy Jones Jr z 3/4 kwietnia. Polsat Sport Extra od 2.00

Czyli dziś w nocy spotykają się po 17 latach po raz II.

Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez Bartek19877

[maxwell 0]

http://www.sport.pl/boks/1,64992,7730470,John_Ruiz__boje_sie__ze_mnie_oszukaja.html

 

Szkoda że Ruiz nie wspomniał jak walczył z naszym Andrew G. i czy uważa werdykt za sprawiedliwy

Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez maxwell

[Krystian 1921]

http://www.sport.pl/boks/1,64992,7730470,John_Ruiz__boje_sie__ze_mnie_oszukaja.html

 

Szkoda że Ruiz nie wspomniał jak walczył z naszym Andrew G. i czy uważa werdykt za sprawiedliwy

 

Wstaw jako odnośnik bo coś na tym nowym silniku często szwankuje wstawianie linków.

Ps. Nie jestem jakimś fanem Haye'a ale zleje Ruiza niemiłosiernie.

Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez krystekomega

[Gość McIntosh]

Bernard Hopkins vs Roy Jones Jr z 3/4 kwietnia. Polsat Sport Extra od 2.00

Czyli dziś w nocy spotykają się po 17 latach po raz II.

 

Właśnie miałem o tym napisać . Wygląda na to, że dziś będę miał nieprzespaną noc. Dobrze, że wyścig F1 jutro o 10, bo ostatnio na GP Australii zaspałem i 20 minut mi uciekło. A wszystkiemu winna walka Abrahama z Direllem i ta pierdzielona zmiana czasu . Co do starcia Haye vs Ruiz, będę dopingował Haye. Gość ma nieznośny sposób bycia, ale bokserem jest znakomitym dlatego życzę mu jak najlepiej.

 

edit

 

A to odnośnik wstawiony przez maxwella

 

link

Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez McIntosh

[Krystian 1921]

Właśnie miałem o tym napisać . Wygląda na to, że dziś będę miał nieprzespaną noc. Dobrze, że wyścig F1 jutro o 10, bo ostatnio na GP Australii zaspałem i 20 minut mi uciekło. A wszystkiemu winna walka Abrahama z Direllem i ta pierdzielona zmiana czasu . Co do starcia Haye vs Ruiz, będę dopingował Haye. Gość ma nieznośny sposób bycia, ale bokserem jest znakomitym dlatego życzę mu jak najlepiej.

 

Czy jest znakomitym bokserem to bym nie powiedział. Na pewno szybkość to jego główny atut.

[Bartek19877 21]

Czy jest znakomitym bokserem to bym nie powiedział. Na pewno szybkość to jego główny atut.

 

Siła, technika, moc ciosu ( w walce z Wałkiem jak uderzył go w ostatniej rundzie to Wałek prawie padł) , szybkość(w tym na nogach), bardzo dobra defensywa . Bardzo dobry bokser.

Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez Bartek19877

[Gość McIntosh]

Czy jest znakomitym bokserem to bym nie powiedział. Na pewno szybkość to jego główny atut.

 

Szybkość to bracie podstawa. Jak mawiał legendarny Cus D'Amato - "Szybkość w boksie spala". Do tego Haye bardzo dobrze pracuje na nogach, ma dobre uniki pozwalające mu na uniknięcie groźnych ciosów. Myślę, że dzisiaj to wszystko zobaczymy.

[Krystian 1921]

Szybkość to bracie podstawa. Jak mawiał legendarny Cus D'Amato - "Szybkość w boksie spala". Do tego Haye bardzo dobrze pracuje na nogach, ma dobre uniki pozwalające mu na uniknięcie groźnych ciosów. Myślę, że dzisiaj to wszystko zobaczymy.

 

Tak jak napisałem - uważam, że Haye wygra dzisiaj, ale dla mnie to przeciętny bokser i nie gloryfikowałbym go.

Moim zdaniem nawet Adamek jest w stanie go zlać

Co do tego, że szybkość to główny atut w boksie to się zgodzę.

Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez krystekomega

[Gość McIntosh]

Tak jak napisałem - uważam, że Haye wygra dzisiaj, ale dla mnie to przeciętny bokser i nie gloryfikowałbym go.

Moim zdaniem nawet Adamek jest w stanie go zlać

Co do tego, że szybkość to główny atut w boksie to się zgodzę.

 

Odpowiem tak - gdyby Haye był przeciętnym bokserem, to w wadze cruiserweight nie zdobyłby pasów mistrzowskich federacji WBA, WBC i WBO. Po zmianie kategorii zdobył kolejny pas - WBA. Chciałbym żeby Adamek był takim "przeciętnym" bokserem. A co Adamek jest wart pokaże starcie z Aureolą.

[chronofil 153]

Haye bardzo dobrze pracuje na nogach

 

Świetnie to zademonstrował w walce z Wałujewem - prawie, jak uciekająca panna młoda

Dla mnie to bardzo przeciętny bokser. Pieniacz, "szołmen" i tchórz. Odcięte głowy Kliczków na koszulce i brak odwagi do konfrontacji w ringu. Ale bracia realizują plan i w końcu nie bedzie miał jak walki uniknąć - no bo ile razy można mieć kontuzję? A obity bufon to taki fajny widok

Nie wiem, czy Ruiz da mu radę, ale trzymam za to kciuki!

No, chyba, że sędziowie znowu przyznaja mu zwycięstwo na punty, bez patrzenia na to, co się dzieje w ringu

[Bartek19877 21]

Świetnie to zademonstrował w walce z Wałujewem - prawie, jak uciekająca panna młoda

Dla mnie to bardzo przeciętny bokser. Pieniacz, "szołmen" i tchórz. Odcięte głowy Kliczków na koszulce i brak odwagi do konfrontacji w ringu. Ale bracia realizują plan i w końcu nie bedzie miał jak walki uniknąć - no bo ile razy można mieć kontuzję? A obity bufon to taki fajny widok

Nie wiem, czy Ruiz da mu radę, ale trzymam za to kciuki!

No, chyba, że sędziowie znowu przyznaja mu zwycięstwo na punty, bez patrzenia na to, co się dzieje w ringu

 

Tak go krytykujecie to może ktoś jest chętny z nim wyjść do ringu ???????? :lol:

[chronofil 153]

Tak go krytykujecie to może ktoś jest chętny z nim wyjść do ringu ????????

 

Jak podejmiesz się roli promotora i wynegocjujesz dobrą kasę, to czemu nie?

[Bartek19877 21]

Spoko już dzwonie to się może uda jeszcze dzisiaj zamiast Ruiza

[chronofil 153]

Spoko już dzwonie to się może uda jeszcze dzisiaj zamiast Ruiza

 

Ok, ale daj znać przed północą, bo muszę powiedzieć Mamusi, że ewentualnie spóźnię się na wielkanocny barszcz... Z dred-manem długo nie powinno zejśc, ale sesja zdjęciowa, autografy, kontrola antydopingowa (żeby tylko szklaneczki Chivasa nie uznali za doping...) no i przelot... - sam rozumiesz

[Gość McIntosh]

Świetnie to zademonstrował w walce z Wałujewem - prawie, jak uciekająca panna młoda

[...]

Nie wiem, czy Ruiz da mu radę, ale trzymam za to kciuki!

No, chyba, że sędziowie znowu przyznaja mu zwycięstwo na punty, bez patrzenia na to, co się dzieje w ringu

 

No oczywiście, a zwycięstwa Adamka wszystkie były takie bezsprzeczne ???. Bo pierwszej walki z Paulem Briggsem, to na pewno nie wygrał. Jego druga wygrana z Briggsem też nie była przekonująca. A od Dawsona dostał łomot. Co do Ruiza to ten na pewno nie pokonał Gołoty, a jednak sędziowie dali mu zwycięstwo. Z kolei Wałujew nie pokonał Evandera Holyfielda, ale sędziowie i tak podarowali mu zwycięstwo. Uczciwość wyników w boksie to dużo szerszy temat. Zbyt wiele w swoim życiu widziałem żeby teraz poddawać krytyce Haye. Rozumiem, że go nie lubicie, ale spójrzcie na jego osiągnięcia obiektywnie. Tyle ode mnie.

[chronofil 153]

No oczywiście, a zwycięstwa Adamka wszystkie były takie bezsprzeczne ???. Bo pierwszej walki z Paulem Briggsem, to na pewno nie wygrał. Jego druga wygrana z Briggsem też nie była przekonująca. A od Dawsona dostał łomot. Co do Ruiza to ten na pewno nie pokonał Gołoty, a jednak sędziowie dali mu zwycięstwo. Z kolei Wałujew nie pokonał Evandera Holyfielda, ale sędziowie i tak podarowali mu zwycięstwo. Uczciwość wyników w boksie to dużo szerszy temat. Zbyt wiele w swoim życiu widziałem żeby teraz poddawać krytyce Haye. Rozumiem, że go nie lubicie, ale spójrzcie na jego osiągnięcia obiektywnie. Tyle ode mnie.

 

W 100% zgadzam się z tym, co napisałeś. Co do wyników tych walk mam identyczne odczucia.

Natomiast Haye nie lubię, nie trawię i kibicuję każdemu jego przeciwnikowi. Nie twierdzę, że to zły bokser - twierdzę, że przeciętny. A "wybitne" jest tylko jego kreowanie się. O ile dobrze pamiętam, to dorabiał sobie jako model i tam byłby na swoim miejscu. A kudłatego giganta darzę sympatią i dlaczego przegrał z Haye'm, to tylko sędziowie wiedzą. Gwoli sprawiedliwości - jego wygrana z Holyfieldem nie była sprawiedliwa. Co najwyżej remis, lub wygrana Evandera (którego tez lubię i darzę szacunkiem).

[Bartek19877 21]

Dobra no to czas na walkę przekonamy się czy HM jest taki słaby