Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
loco50

Wasze opinie na temat prawa do posiadania broni

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, loco50 napisał(-a):

Beniowski, czy wiesz o czym piszesz? W Twojej wypowiedzi jest dużo o policji w usa i Twoich przeżyciach w związku z niemądrym zachowaniem wobec tejże . Jak to ma się do tytułu wątku. I jaki związek ma obecność na strzelnicy kolesi legalnie posiadających broń i umiejacych się nią posługiwać? Z jakiegoż to powodu zrobiło Ci się słabo? 

Ponowię pytanie; po co w Polsce broń?


Piszę o Stanach, bo właśnie to państwo jest idealnym przykładem wypaczeń jakie daje dostęp do broni i obsesji społeczeństwa na tym punkcie. Ba, wielu powołujących się na słynną drugą poprawkę do konstytucji nawet we własnym kraju (tj. USA) jej dokładnie nie zna. Kiedy ten przepis powstawał, państwo się dopiero tworzyło, nie było jeszcze profesjonalnej policji, a do tego ojcowie założyciele obawiali się że rząd (w ich mniemaniu) może zwrócić się jako tyrania przeciwko ludowi, wobec czego ów lud powinien moc się bronić. Do tego, druga  poprawka mówi o „militia” (co na tu ogromnie znaczenie, mówimy o liczbie mnogiej) mających dostęp do broni w celu obrony ludności. Konia z rzędem temu, kto w słowie militia, wywodzącymi się z łacińskiego miles (żołnierz), czyli raczej o ochotniczych oddziałach służących do obrony, dopatruje się że zwykły John Smith może mieć broń, do tego w nieograniczonej ilości.


Tu można np. o tym poczytać: https://www.eastcountymagazine.org/readers-editorial-2nd-amendment-misinterpretation-and-application-cause-proliferation-gun-violence


W masowej kulturze amerykańskiej masz mit bohatera, który sam broni siebie i (przeważnie zhańbionej lub skrzywdzonej rodziny) lub mści się za krzywdy owej rodzinie wyrządzone. Stąd owa nadinterpretacja samotnego bohatera-mściciela, który dokonuje zemsty nie mogąc liczyć na profesjonalne siły zbrojnie. Zwróć uwagę jak to jest przedstawiane: jeden gość rozwala chmary przeciwników, policja pojawia się przeważnie gdy jest już po sprawie. I taka narracja buduje mit bohatera, który potem społeczeństwo chce powielać, a kultura masowa ma wpływ na społeczeństwo ogromny. Ja jednak wolę by broniły mnie powołane do tego służby, nie liczyłbym na kogoś w stylu Charlesa Bronsona😀.

 

Czy zatem, mając wiedzę na temat tego do czego prowadzi masowy dostęp do broni, chciałbyś żeby w Polsce było jak w USA? Oczywiście zaraz możesz przywołać przykłady dwóch państw europejskich, gdzie mnóstwo ludzi ma broń, tj. Finlandii i Szwajcarii. Na temat Finlandii można dowodzić, że to tradycja związana z polowaniem, na temat Szwajcarii trudno mi się wypowiadać. 

 

Stanami zajmowałem się jakiś czas niejako zawodowo z racji wykształcenia i to państwo ma obsesję na punkcie broni, co, jak dowodzą masowe strzelaniny wybuchające tam co chwilę, jest przyczyną że jestem przeciwnikiem posiadania broni.
 

Jeśli rozpoczynasz temat dotyczący posiadania broni, odnieś się do kwestii które podniosłem, tj. liczby dzieci ginących z powodu znalezienia broni rodziców, liczby masowych strzelanin w których giną ludzie i, szczególnie do tego, ilu ‚good guys with guns’ powstrzymało tych którzy wywołali masowe strzelaniny. 
 

Kilka osób odniosło się do mojego przykładu ze strzelnicą. Moim skromnym zdaniem, dowodzi on czegoś właśnie przeciwnego: to raczej tym osobom marzy się uczestnictwo w jakiejś westernowej strzelaninie. No bo po co te całe treningi strzeleckie? Kogo chcecie bronić, w czym uczestniczyć? No tak, można powiedzieć że nosi się broń dla bezpieczeństwa, obrony rodziny itp. Oczywiście po to się trenuje, jak ktoś tu pisał, nawet strzelanie do opon jadących samochodów, bo na pewno w życiu każdy z nas, przynajmniej kilka razy, uczestniczy w pościgu i strzela do groźnych przestępców, najlepiej z szybkostrzelnych karabinów.
 

Ok, jest pewnie grupa osób która broń lubi i kręci ją strzelanie, ale, moim zdaniem, owej broni i tak posiadać nie powinni, wystarczy że są miejsca jak strzelnice, gdzie można ją wypożyczyć. I proszę bardzo, tam to niech sobie leży i tam niech będzie (pod nadzorem) używane. 
 

Jeszcze raz zapytam, po co w Polsce broń do obrony własnej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po co w Polsce samochody osobowe ? Mamy przecież autobusy, tramwaje a dla bardziej wymagających taksówki.
Nie wspominając o tym, że w wypadkach z udziałem tych samochodów ginie kilka tysięcy procent więcej ludzi niż od postrzałów.

O ich oddziaływaniu na środowisko nie wspomnę, bo tym zajmuje się pewna dziewczynka o imieniu Greta.


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No proszę, toś pojechał z argumentem. Brawo. Ani jednego odniesienia do tego co napisałem, tylko zabijasz logiką.

 

Nie bój się, nie odbiorę ci twojej wolności. Noś broń i z niej strzelaj, ale napisz chociaż coś mądrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To napiszę prościej. Samochody osobowe są przyczyna zejścia z tego pięknego świata nieporównywalnie większej ilości ludzi niż w wyniku użycia broni palnej. Ba, ginie o wiele więcej ludzi w wyniku użycia młotków, siekier czy innych „niebezpiecznych” narzędzi. I te samochody i narzędzia są w zasięgu całej rzeszy ludzi o zróżnicowanym stopniu poczytalności. A Ty żeś uwziął się na broń, która jest ścisłe reglamentowana przez władze. A czy wiesz, ze posiadacze broni muszą co piec lat przechodzić szczegółowe badania lekarskie, w tym psychologiczne i psychiatryczne ?
No właśnie, podaj teraz argument dlaczego takich badań nie przechodzą posiadacze  samochodów osobowych, już nie wspominając o posiadaczach siekier ? 


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Beniowski, ci kolesie na strzelnicy trenowali, bo zapewne jak większość strzelców jest członkami klubów sportowych i startuje w zawodach. Część bo lubi a część z absurdalnego przymusu, żeby nie stracić licencji zawodniczej i pozwolenia na broń. Spotykam setki, ba tysiące takich ludzi na zawodach i różnych eventach strzeleckich i nie widziałem tam ludzi niezrównoważonych czy o instyntkach mordercy. Wręcz przeciwnie-z bronią obchodzą się wyjątkowo odpowiedzialnie. 

Jeśli chodzi o posiadaczy broni-ogromną większość ludzi broni nie chce bo:

- jej nie lubią 

-nie potrzebują 

-tak jak Ty jej się boją 

-nie kręci ich ona

-nie stać ich

niepotrzebne skreślić. 

Ci którzy chcą ją mieć to już ją mają i to w ilości znacznej,ale jakoś w ogóle nie chce, na przekór teoriom lewackich oszołomów,wzrastać ilość zdarzeń przestepczych z użyciem LEGALNIE posiadanej broni. No może od czasu do czasu mniej lub bardziej trzeźwy myśliwy zdejmie jakiegoś traktorzystę czy rowerzystę-wędkarza. 

Chodziło mi o to, zakładając temat, żeby uprościć procedury administracyjne a przede wszystkim, żeby odciąć od koryta PZSS i kluby strzeleckie, które zrobiły sobie eldorado dojąc miłośników strzelectwa. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Ok, jest pewnie grupa osób która broń lubi i kręci ją strzelanie, ale, moim zdaniem, owej broni i tak posiadać nie powinni, wystarczy że są miejsca jak strzelnice, gdzie można ją wypożyczyć. I proszę bardzo, tam to niech sobie leży i tam niech będzie (pod nadzorem) używane. 

 Odniosę się do tego.

 Ktoś kto lubi broń , to chce mieć ją tylko dla siebie, nie da się robić dobrego wyniku ( nawet amatorsko) z "bylejakiej wypożyczalni, gdzie każdy coś przestawiał, nie dbał itp.

 Każdy strzelec ma broń p"przygotowaną pod siebie" a to ustawienia spustu, a to przyrządy celownicze itp.

 To mniej więcej, jakbyś powiedział:

 po co ci samochód.. zawsze możesz isść do wypożyczalni i wypożyczyć..

Pralkę tak samo, telewizor i inne..

 Po co Ci własny zegarek?

 można wypożyczyć co dzień inny :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Jędrula.wawa napisał(-a):

To napiszę prościej. Samochody osobowe są przyczyna zejścia z tego pięknego świata nieporównywalnie większej ilości ludzi niż w wyniku użycia broni palnej. Ba, ginie o wiele więcej ludzi w wyniku użycia młotków, siekier czy innych „niebezpiecznych” narzędzi. I te samochody i narzędzia są w zasięgu całej rzeszy ludzi o zróżnicowanym stopniu poczytalności. A Ty żeś uwziął się na broń, która jest ścisłe reglamentowana przez władze. A czy wiesz, ze posiadacze broni muszą co piec lat przechodzić szczegółowe badania lekarskie, w tym psychologiczne i psychiatryczne ?
No właśnie, podaj teraz argument dlaczego takich badań nie przechodzą posiadacze  samochodów osobowych, już nie wspominając o posiadaczach siekier ? 

Dokładnie takiego argumentu się spodziewałem, choć mogłeś jeszcze o nożach napisać. Czy zwolennicy broni z jakiegoś skryptu korzystają, że prawie zawsze wspominają o szalonych, zabójczych samochodach? Przypomnij mi tylko, czy samochód powstał w celu zabijania czy w celu przemieszczania się? Bo sam już nie wiem. A podstawowym celem broni jest, no właśnie co? 
 

Mój wujek miał kiedyś wypadek samochodowy, pociąg w niego wjechał. Cudem ocalał, wyleciał przez ..... szyberdach z przewróconego samochodu. I od tamtego czasu twierdzi że pasy to samo zło, bo przez nie by zginął, a wtedy pasów nie zapiął (nie wiem czy teraz jest w stanie oszukać nowoczesne auta, żeby mu nie piszczały gdy pasów nie zapnie). I wiesz co, ja mu wierzę że pasy bezpieczeństwa zabijają, zatem należy ich zakazać. Bo przecież każdy kierowca przynajmniej raz w życiu ma wypadek z udziałem ciuchci i wypada przez szyberdach, uratowany niezapięciem pasów. Ot, świetny argument przytoczyłem, prawda?

 

 

13 minut temu, loco50 napisał(-a):

Beniowski, ci kolesie na strzelnicy trenowali, bo zapewne jak większość strzelców jest członkami klubów sportowych i startuje w zawodach. Część bo lubi a część z absurdalnego przymusu, żeby nie stracić licencji zawodniczej i pozwolenia na broń. Spotykam setki, ba tysiące takich ludzi na zawodach i różnych eventach strzeleckich i nie widziałem tam ludzi niezrównoważonych czy o instyntkach mordercy. Wręcz przeciwnie-z bronią obchodzą się wyjątkowo odpowiedzialnie. 

Jeśli chodzi o posiadaczy broni-ogromną większość ludzi broni nie chce bo:

- jej nie lubią 

-nie potrzebują 

-tak jak Ty jej się boją 

-nie kręci ich ona

-nie stać ich

niepotrzebne skreślić. 

Ci którzy chcą ją mieć to już ją mają i to w ilości znacznej,ale jakoś w ogóle nie chce, na przekór teoriom lewackich oszołomów,wzrastać ilość zdarzeń przestepczych z użyciem LEGALNIE posiadanej broni. No może od czasu do czasu mniej lub bardziej trzeźwy myśliwy zdejmie jakiegoś traktorzystę czy rowerzystę-wędkarza. 

Chodziło mi o to, zakładając temat, żeby uprościć procedury administracyjne a przede wszystkim, żeby odciąć od koryta PZSS i kluby strzeleckie, które zrobiły sobie eldorado dojąc miłośników strzelectwa. 

 

Ale wciąż nie nikt nie odpowiedział, po co ta broń? Naprawdę was lewacy gonią po lasach i chcą zabić? Za co, ja się pytam? W Polsce promil ludzi ma broń legalnie i niech tak zostanie, skoro jest. Statystyki nie oszukasz: więcej broni, więcej wypadków, napadów itp. z jej użyciem.  Przyznajcie po prostu że was to kręci i już, będzie fair. A nie klepcie argumenty o bezpieczeństwie osobistym, obronie koniecznej itd.

 

Widzisz, przypomniało mi się jeszcze jedno zdarzenie: kilka lat temu, na Dominikanie, w teoretycznie super luksusowym miejscu, mieliśmy napad z bronią na mieszkanie naprzeciwko. Ochroniarz w naszym budynku, wyposażony w pistolet i karabin, zaczął strzelać prawie od razu, nie trafił w rabusia, a tamtej w niego i owszem. Zakładam, że w Polsce taki rabuś po prostu by uciekł, bo broni by raczej nie miał, a nie wikłał się w strzelaninę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, beniowski napisał(-a):

A podstawowym celem broni jest, no właśnie co? 


Si vis pacem, para bellum ... 

A na marginesie, czy zauważyłeś ze kilka lub kilkanaście dyscyplin olimpijskich odbywa się z użyciem broni? Przypadek ? 

Edytowane przez Jędrula.wawa

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Jędrula.wawa napisał(-a):


Si vis pacem, para bellum ... 

A na marginesie, czy zauważyłeś ze kilka lub kilkanaście dyscyplin olimpijskich odbywa się z użyciem broni? Przypadek ? 

I rozumiem że ty jesteś olimpijczykiem i aktualnie przygotowujesz się do igrzysk w Tokio?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziu. Następny kolega Umoralnia, dopytuje ewidentnie pokazując,że zielonego pojęcia nie ma o czym mówi i działa na utartych stereotypach zamiast spróbować poznać motywację ludzi to tak naprawdę atakuje.  A żaden argument i tak nie dociera gdyż kolega ma swoje, jedyne właściwe zdanie na ten temat, którego nie zmieni więc wracamy do początku. Po jaką cholerę pytać? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu zadałem 3 pytania, na które nikt nie dał mi odpowiedzi, jedynie kolega Loco stara się odpowiadać w miarę merytorycznie, co cenię. Rozumiem, że lubicie broń, obcowanie z nią, być może daje wam poczucie bezpieczeństwa. Ale zakładanie że każdy posiadacz broni to osoba niezwykle odpowiedzialna, ba filar społeczności wręcz i nieskazitelna osobowość , trochę trąci absurdem.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z braku argumentów do Twoich wypowiedzi wkrada się demagogia. Nie, nie jestem olimpijczykiem, ale zauważ że skądś ci olimpijczycy muszą się brać !

Co do meritum, to bym jeszcze zastanowił się czy przyznawanie pozwoleń na broń powinno się znajdować w gestii policji ?

Po  pierwsze pachnie mi to Krajem Policyjnym, po drugie od tego rodzaju działalności są organa administracji państwowej. Po trzecie biurwy od drukowania pozwoleń by nie szły na emerytury po piętnastu latach pracy tylko po 65 latach życia jak każdy uczciwy obywatel RP :huh:


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Beniowski, a kto mówił o filarach, bezpieczenstwach i zdrowym duchu narodu. Ja cały czas mówię, że lubię bron, podoba mi się, lubię atmosferę na zawodach, uwielbiam zapach napalmu o poranku🤣🤣🤣🤣. A że przy okazji, oby nigdy nie miała miejsca taka sytuacja, że gdybym musiał użyć broni w obronie swojej rodziny to bym jej użył. Lepiej mieć czasami broń przy sobie i jej nie użyć niż nie mieć  i być niesionym przez czterech. Nikt nie mówi, że trzeba latać po mieście z klamką przy d*pie. Mi od tego nie staje😁😁😁. A z bronią jest jak z prezerwatywą _lepiej mieć i nie użyć niż nie mieć i zostać z ciśnieniem 😁. Hough! 

Edytowane przez loco50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Jędrula.wawa napisał(-a):

Z braku argumentów do Twoich wypowiedzi wkrada się demagogia. Nie, nie jestem olimpijczykiem, ale zauważ że skądś ci olimpijczycy muszą się brać !

Co do meritum, to bym jeszcze zastanowił się czy przyznawanie pozwoleń na broń powinno się znajdować w gestii policji ?

Po  pierwsze pachnie mi to Krajem Policyjnym, po drugie od tego rodzaju działalności są organa administracji państwowej. Po trzecie biurwy od drukowania pozwoleń by nie szły na emerytury po piętnastu latach pracy tylko po 65 latach życia jak każdy uczciwy obywatel RP :huh:

Proszę cię, to już jest demagogia, aby usprawiedliwiać posiadanie broni argumentem że można trenować do igrzysk. Pyszny argument😃. Naprawdę wolę jak ktoś napisze prawdę, tj. że lubi broń. 

 

Co do emerytury: i jak każdy np. wojskowy czy policjant? Poczekaj co ci na to odpowiedzą koledzy którzy w tych formacjach pracują. Ja bym się bał😁.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, beniowski napisał(-a):

Ja po prostu zadałem 3 pytania, na które nikt nie dał mi odpowiedzi, jedynie kolega Loco stara się odpowiadać w miarę merytorycznie, co cenię. Rozumiem, że lubicie broń, obcowanie z nią, być może daje wam poczucie bezpieczeństwa. Ale zakładanie że każdy posiadacz broni to osoba niezwykle odpowiedzialna, ba filar społeczności wręcz i nieskazitelna osobowość , trochę trąci absurdem.

Zasadniczo nie zadałeś trzech pytań tylko przedstawiłeś swoje zdanie na temat. Zdanie wynikające z braku wiedzy, z jakichś swoich własnych ograniczeń związanych z brakiem szerokiego horyzontu w zakresie tematu o  którym chcesz rozmawiać. W związku z tym nie powinieneś oczekiwać odpowiedzi bo i tak ich nie przyjmiesz. Ty swoje wiesz, co wyraźnie widać czytając Twoje wypowiedzi. Coś co jest niezgodne z Twoim z góry założonym poglądem na dany temat i tak nie będzie argumentem nawet jeżeli nim jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, loco50 napisał(-a):

Beniowski, a kto mówił o filarach, bezpieczenstwach i zdrowym duchu narodu. Ja cały czas mówię, że lubię bron, podoba mi się, lubię atmosferę na zawodach, uwielbiam zapach napalmu o poranku🤣🤣🤣🤣. A że przy okazji, oby nigdy nie miała miejsca, musiałbym użyć broni w obronie swojej rodziny to bym jej użył. Lepiej mieć czasami broń przy sobie i jeje nie użyć niż nie mieć  i być niesionym przez czterech. Nikt nie mówi, że trzeba latać po mieście z klamką przy d*pie. Mi od tego nie staje😁😁😁. A z bronią jest jak z prezerwatywą _lepiej mieć i nie użyć niż nie mieć i zostać z ciśnieniem 😁. Hough! 

I Twoje argumenty rozumiem, chociaż są całkowicie niezgodne z moimi wartościami. Widzisz ja, i przypuszczam że niestety większość takich 'gierojów' jak ja, gdyby mogło łatwo legalnie nabyć broń i nawet z nią trenować, to nie miałbym pewnie jaj żeby jej użyć w sytuacji zagrożenia, a nawet gdybym miał, to mógłbym chybić i sprowokować jeszcze większą agresję napastnika. Natomiast mam wrażenie że niektórzy wypowiadający się tutaj (jak i zakładam, spora ilość legalnych posiadaczy broni, choć może się mylę i oby tak było), to sami Chrisowie Kyle, którzy, jak dobry szeryf, zawsze sprawnie się bronią posłużą w obronie maluczkich.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Naprawdę wolę jak ktoś napisze prawdę, tj. że lubi broń. 

To tak Ci napiszę.. Jako szczeniak zawsze lubiłem zabawki typu karabin, pistolet.

Jak trochę dorosłem ( w liceum) zacząłem zbierać militaria, a potem to już z górki. Broń historyczna( palna oczywiście) , potem Broń CP -do użytkowania na strzelnicy, a jeszcze potem współczesna do polowania i sportu :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Adi napisał(-a):

Zasadniczo nie zadałeś trzech pytań tylko przedstawiłeś swoje zdanie na temat. Zdanie wynikające z braku wiedzy, z jakichś swoich własnych ograniczeń związanych z brakiem szerokiego horyzontu w zakresie tematu o  którym chcesz rozmawiać. W związku z tym nie powinieneś oczekiwać odpowiedzi bo i tak ich nie przyjmiesz. Ty swoje wiesz, co wyraźnie widać czytając Twoje wypowiedzi. Coś co jest niezgodne z Twoim z góry założonym poglądem na dany temat i tak nie będzie argumentem nawet jeżeli nim jest.

Zadam zatem owe pytania których nie zadałem:

 

1. Chciałbymm poznać statystyki ilu dobrych ludzi z bronią powstrzymało złych ludzi z bronią gdy tamci urządzali masakry?

2. Czy posiadacze broni nie boją się że ich dzieci sięgną po nią kiedy będą same?

3. Czy w sytuacji zagrożenia posiadacz broni potrafi bez oporów zastrzelić napastnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1) nie znam takich statystyk

2) nie, jeśżeli nauczyśz swoje dziecko co to broń i jak się bezpiecznie zachowywać. - patrz mój syn, który mając 10 lat już jeździł ze mną na strzelnicę ( teraz jest też instruktorem)

3 tego nikt nie wie, bo to zależy od wielu czynników zewnętrznych i sytuacji.. ( to pytanie z badania psychologiczenego i psychiatrycznego dla osób starających się o bro :) )


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Beniowski, ręczę Ci, że większość kolegów posiadaczy posługuje się bronią zdecydowanie lepiej i pewniej niż gros policjantów. Gdybym musiał brać udział w hipotetycznej strzelaninie ze zbójami rodem z Ciudad Juarez to chciałbym obok siebie mieć kolegę z klubu niż policjanta z patrolu, który pierwszy dotarł na miejsce. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co ci odpowiedź skoro Ty z góry wszystko wiesz. Znasz nastawienie osoby, do której się strzela, to tej,  która strzela również jest ci znane bo piszesz o tym wzbudzeniu agresji, nie wzbudzeniu..... Skąd to wszystko wiesz?  Jesteś psychologiem i zajmujesz się badaniami nad tematem użycia broni? Jeśli nie to po co to piszesz wszystko? 

I pełna zgoda z tym co napisał Adam, nie znam posiadacza broni, który miałby ją w domu niezabezpieczoną przed dziećmi i dodatkowo każdy z nas swoje dzieci uczula na temat wszystkiego co z bronią jest związane. Jeżeli chodzi o napaść na moją rodzinę najprawdopodobniej nie zawahałbym się a jeżeli miałbym do kogoś strzelić to znów potwierdzam co mówi Adam wolałbym abym to był ja lub moi koledzy z klubu niż jakiś policjant tudzież inny szeryf. To wynika najzwyczajniej świecie z umiejętności które nabywamy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówisz o sięgnięciu bez mojej wiedzy po broń przez dziecko to pokazujesz zupełny brak wiedzy na temat przechowywania broni. To nie usa gdzie pompka leży pod łóżkiem. Bez mojej wiedzy nikt, powtarzam nikt, nie dotknie mojej broni. Ba, nawet się do niej nie zbliży. Ani dziecko, ani żona, ani kominiarz ani komornik😁. NIKT. Nie ma takiej możliwości. 

Edytowane przez loco50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to jedno z wielu zdań, pytań, które kolega Beniowski wyraża, zadaje,  i które jednoznacznie potwierdzają, że zupełnie nie wie o czym mówi. Jednak pomówić chce i szkoda tylko, że nie w trybie „chętnie poznam odpowiedzi”  tylko w trybie „spróbujcie obalić moje niepodważalne argumenty”

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam tzw. pacyfistów, którzy to po pewnym czasie mnie bezczelnie zapytali, jak kupić broń, bo się boją o swoją rodzinę..

Gdy wyjaśniłem, to pokupowali sobie maczety kije  itp.. bo są pacyfistami..

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja chętnie poznam wasze odpowiedzi, ale do tej pory jedynie Loco i mkl1 odpowiadają i cenię ich odpowiedzi; inni zajęci są trenowaniem do igrzysk lub, jak ty, udowadnianiem mi, że jestem idiotą, bo mam inne zdanie nt. broni niż ty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.