Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
loco50

Wasze opinie na temat prawa do posiadania broni

Rekomendowane odpowiedzi

A kolega Demel tak samo "cięty" żarcik ma kiedy jest dyskusja o szermierce na ten przykład? Bo w sumie to mogli by tymi szpadami punkty zdobywać dopiero po zanurzeniu  punty zakończonej ostrzem a nie grzybkiem tak z 7 cm w korpus. + 10 pkt za tętniczkę uszkodzoną. Nieprawdaż? A wbicie po gardę to  dodatkowy bonus. No bo broń, do zabijania przecież jest. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za szybko się "gotujecie". Może jednak faktycznie nie powinniście mieć dostępu do broni 😅😝

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Adi napisał(-a):

A kolega Demel tak samo "cięty" żarcik ma kiedy jest dyskusja o szermierce na ten przykład? Bo w sumie to mogli by tymi szpadami punkty zdobywać dopiero po zanurzeniu  punty zakończonej ostrzem a nie grzybkiem tak z 7 cm w korpus. + 10 pkt za tętniczkę uszkodzoną. Nieprawdaż? A wbicie po gardę to  dodatkowy bonus. No bo broń, do zabijania przecież jest. 

 

Małe nieporozumienie kolego Adi. Zarówno strzelectwo jak i szermierka ma swój niepodlegający dyskusji wymiar sportowy.

W tym wątku pojawiły się natomiast opowieści o używaniu "potencjału wynikającego z posiadania broni" do czynienia porządku wokół siebie. Ponieważ uważam , że takie sytuacje mają swój wymiar kretyński , pozwoliłem sobie na powyższe żarciki.

Jednocześnie podkreślam , że opisane przeze mnie wcześniej spotkanie z kretynem i jego gnatem było autentyczne, a przedmiotem sporu było miejsce parkingowe.

Oczywiście strzelcom życzę pukania przynoszącego pełną satysfakcję.

Edytowane przez DEMEL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 25.04.2021 o 15:42, loco50 napisał(-a):

Mały wycinek psychopatycznych zakompleksionych pajaców 😁 na dzisiejszych zawodach. 

 

 

Tych którzy nie byli, powołać do wojska i wysłać na tydzień do Afganistanu 😉

 

 

Co do takich zawodów, to gdzieś widziałem filmiki tyle że spotkań sympatyków broni w USA, gdzie można postrzelać ze wszystkiego, WSZYSTKIEGO 🙂

No ale takich wzorców w kwestii prawa do posiadania broni w Polsce bym nie chciał - w USA tysiące ofiar.

Mniej więcej tyle ile w Rosji umiera na skutek alkoholizmu. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej do powiedzenia mają koledzy, którzy nigdy w życiu nie byli na strzelnicy, nigdy nie trzymali broni w rękach, nie mówiąc już o strzelaniu. Boicie się czegoś?Jakieś lęki pierwotne związane z bronią?Tata milicjant czy oficer LWP po pijaku przy świątecznym stole straszył rodzinę bronią służbową? Dziwne to jakieś. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Remy napisał(-a):

No ale takich wzorców w kwestii prawa do posiadania broni w Polsce bym nie chciał - w USA tysiące ofiar.

Mniej więcej tyle ile w Rosji umiera na skutek alkoholizmu. 

Każda nacja ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne 🙄

Japończycy za to zapracowuję się na śmierć 😱


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Remy napisał(-a):

....... gdzieś widziałem filmiki tyle że spotkań sympatyków broni w USA, gdzie można postrzelać ze wszystkiego, WSZYSTKIEGO

Tysiące dni temu byłem sobie w takim Stanie na "T" na spotkaniu zakręconych na punkcie strzelania..

Nie ze wszystkiego...

To duże co tam było to np. Sherman, jakieś działka, ale z tego tylko ślepakami i to jeszcze jak masz duuużo kasy...na amunicję ( ściśle reglamentowaną i bardzo drogą)

 Największym był pospolity 50 BMG no i Gattling ( ten stary na korbe i ten nowocześniejszy)

 Ja wówczas zakochałem się w takim karabinku i go zakupiłem ( już w Polsce, prze firmę) Jest to broń wyprodukowana na 100 rocznicę powstania modelu Winchester 66/94 ( z roku 1874) tzw milenijny..

 To złotawe, to gold na stali :) ( nie mosiądz, jak we włoskich replikach)  zresztą widać na jaką amunicję jest... Replika tej amunicji by nie wytrzymała :)  )

 

IMG_0786.JPG

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, loco50 napisał(-a):

Najwięcej do powiedzenia mają koledzy, którzy nigdy w życiu nie byli na strzelnicy, nigdy nie trzymali broni w rękach, nie mówiąc już o strzelaniu. Boicie się czegoś?Jakieś lęki pierwotne związane z bronią?Tata milicjant czy oficer LWP po pijaku przy świątecznym stole straszył rodzinę bronią służbową? Dziwne to jakieś. 

Już kiedyś tu pisałem, że na strzelnicy byłem, z wielu rodzajów broni strzelałem, ba, w liceum nawet jakieś zawody wygrałem strzelając z KBKS. Jak sobie ktoś chce strzelać, niech strzela w miejscu do tego przeznaczonym, ma z tego frajdę - nic mi do tego. Ja się boję tych, co to chcą być szeryfami poza strzelnicą, bo mają guna i będą nas bronić przed terrorystami, zamachowcami itp. A najbardziej boję się że się dzieci dorwą do broni, choć tutaj koledzy pisali, że wszystko mają pozabezpieczane itp. i to niemożliwe. Oby. Natomiast nie wierzę w użycie broni do obrony własnej (czy koniecznej, jakkolwiek zwał), bo nasuwa mi się pewna niekonsekwencja i poproszę o jej wyjaśnienie. Jeśli ktoś twierdzi że ma broń do obrony własnej (w domu np.) to z definicji powinien ją trzymać w zasięgu ręki (np. na szafce w sypialni, przy łóżku itp.), coby łatwo było po nią sięgnąć w razie niebezpieczeństwa. Jak to się jednak ma do tego, że owa broń jest dobrze zabezpieczona przed przypadkowym użyciem przez dzieci np.? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie niemożliwe jest dostać pozwolenie na broń do ochrony osobistej, więc nawet nie rozważałbym tego przypadku.

Sportowcy i kolekcjonerzy muszą trzymać broń w sejfach klasy min. S1, klucza/kodu nie można nikomu przekazywać. Kropka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, w podstawówce kolega przyniósł Glocka ojca. Pooglądaliśmy, odniósł do domu a ojciec ani się nie zorientował. Tylko to były dzikie lata 90 więc jakieś wymogi o sejfach czy szafach to teoria była.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Beniowski, Ty z uporem maniaka o tych dzieciach dorywających się do niezabezpieczonej broni. A jak ktoś nie ma już dzieci w wieku nieodpowiedzialnym lub w ogóle nie ma dzieci? Moja córka akurat już wyszła z domu więc nie będzie bawić się załadowaną klamką. Gdy jestem w domu mogę trzymać broń gdzie chcę - na szafce przy łóżku w nocy, w łazience na zlewie lub w kuchni w lodówce😁.  Mogę ją składać, rozkładać, czyścić, trenować  na sucho albo ja po prostu oglądać czy głaskać zamiast kota😁. I nic nikomu do tego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, loco50 napisał(-a):

Beniowski, Ty z uporem maniaka o tych dzieciach dorywających się do niezabezpieczonej broni. A jak ktoś nie ma już dzieci w wieku nieodpowiedzialnym lub w ogóle nie ma dzieci? Moja córka akurat już wyszła z domu więc nie będzie bawić się załadowaną klamką. Gdy jestem w domu mogę trzymać broń gdzie chcę - na szafce przy łóżku w nocy, w łazience na zlewie lub w kuchni w lodówce😁.  Mogę ją składać, rozkładać, czyścić, trenować  na sucho albo ja po prostu oglądać czy głaskać zamiast kota😁. I nic nikomu do tego. 

Pozwól, że Cię zacytuję: 

"Jeśli mówisz o sięgnięciu bez mojej wiedzy po broń przez dziecko to pokazujesz zupełny brak wiedzy na temat przechowywania broni. To nie usa gdzie pompka leży pod łóżkiem. Bez mojej wiedzy nikt, powtarzam nikt, nie dotknie mojej broni. Ba, nawet się do niej nie zbliży. Ani dziecko, ani żona, ani kominiarz ani komornik😁. NIKT. Nie ma takiej możliwości." Pisałeś też że nie znam się na przepisach dot. przechowywania broni (prawda, nie znam się) i że broń w Polsce nie może ot tak, sobie leżeć gdzie popadnie, tylko musi być porządnie zabezpieczona w szafie - no to jak to jest? Można ją trzymać gdzie się chce czy jednak zabezpieczoną w szafie? Ja się na serio pytam, bo jestem skonfudowany.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma innych domowników/osób w domu = tylko osoba uprawniona ma do niej dostęp. To takie proste :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No proste jak d... ie. Beniowski ja w tej cytowanej wypowiedzi odniosłem się duo tematu dzieci z bronią, który zacząłeś. Przypomnij sobie. 

W dniu 22.03.2021 o 09:30, beniowski napisał(-a):

Zadam zatem owe pytania których nie zadałem:

 

 

2. Czy posiadacze broni nie boją się że ich dzieci sięgną po nią kiedy będą same?

 

Żeby nie być gołosłownym 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, loco50 napisał(-a):

No proste jak d... ie. Beniowski ja w tej cytowanej wypowiedzi odniosłem się duo tematu dzieci z bronią, który zacząłeś. Przypomnij sobie. 

Żeby nie być gołosłownym 

Ok, czyli w domu, jak jestem sam, mogę sobie broń trzymać gdzie chcę, żadnych szaf nie potrzebuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, beniowski napisał(-a):

Ok, czyli w domu, jak jestem sam, mogę sobie broń trzymać gdzie chcę, żadnych szaf nie potrzebuję.

 Szafę MUSISZ mieć, inaczej podczas kontroli przechowywania broni, musiz się "wykazać " szafą z certyfikatem zgodności z "klasą S1"

 Natomiast jak jesteś sam, to możesz złom położyć na stole, bez obawy , że dostanie się w ręce "osób nieuprawnionych do posiadania broni"

 

 Tyle w dużym skrócie przepisy.

 Jak Cię to bardzo interesuje poczytaj ustawę "O broni i Amunicji"

 

 Jak syn jeszcze mieszkał ze mną to musiały być dwie szafy :)

Jeżeli zaś jego broń znajdowałaby się podczas kontroli w mojej szafie to muszę mieć papier "urzyczenie broni", lub miałbym jakię kłopoty do tłumaczenia się...

( podobnie z amunicją = tylko możesz posiadać taką jaka przynależy typem do Twojej broni.

 Za jedne nabój niezgodny z wpisem masz zarzut NIELEGALNEGO posiadania amunicji  = (  8 lat pierdla) i utrata zezwolenia...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, loco50 napisał(-a):

Najwięcej do powiedzenia mają koledzy, którzy nigdy w życiu nie byli na strzelnicy, nigdy nie trzymali broni w rękach, nie mówiąc już o strzelaniu. Boicie się czegoś?Jakieś lęki pierwotne związane z bronią?Tata milicjant czy oficer LWP po pijaku przy świątecznym stole straszył rodzinę bronią służbową? Dziwne to jakieś. 

Byłem, trzymałem, strzelałem. Lęków pierwotnych nie stwierdzono. Natomiast rzeczywiście bałbym się powszechnego udostępnienia broni "suwerenowi".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mówi o powszechności na zasadzie idę do Kauflandu i kupuję - to już ustaliliśmy na początku dyskusji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poczytałem ze zrozumieniem ostatnie wpisy .

Jestem zażenowany tym co czytam. 

Temat o prawie do posiadania broni i ułatwieniu dostępu schodzi w kierunku zupełnie innym..

Oceniacie ludzi po wpisach nigdy z nimi nie rozmawiając. 

Ja wielokrotnie w życiu przekazywałem sugestie ludziom którzy mogli mieć wpływ na spokój albo pozytywną zmianę w moim życiu. 

Robiłem tak "służbowo" w pracy jak i zupełnie prywatnie na ulicy a wcześniej w szkole. 

Sam też kiedyś usłyszałem od pijanego rosjanina/ukrainca w knajpie (w latach 90'ych), że jeśli kolejny raz go trącę (przypadkowe moje zachowanie a nie świadome wpierdalanie się na kogoś) to mnie zabije. 

Informacja w obcym- wschodnim języku od nieznanej osoby sprawiła, że bardziej uważałem na to co robię...

nawet przez myśl mi nie przeszło informować milicji o tej sytuacji a wyglądała na groźną...

 

Tabliczka z informacją "groźny pies, szybszy od Ciebie" również nie jest groźbą utraty zdrowia ale ostrzeżeniem,  że jeśli przekroczysz pewną granicę to spotka Cię to czego jesteś świadomy, bo czytałeś ostrzeżenie wiszące na płocie...

 

Prawda jest gdzieś pośrodku, ale obrażanie ludzi którzy mają pozwolenie na posiadanie broni , czyli wykazali się stabilnością psychiki oraz zachowań; dodatkowo broń tę posiadają i potrafią się z nią obchodzić przez innych, którzy aż naglądali się filmów i mają wyrobione własne zdanie ....

 

To jest dla mnie nie do przyjęcia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, loco50 napisał(-a):

Nikt nie mówi o powszechności na zasadzie idę do Kauflandu i kupuję - to już ustaliliśmy na początku dyskusji. 

Nawet w Jubitomie bym nie udostępniał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, zadra napisał(-a):

poczytałem ze zrozumieniem ostatnie wpisy .... Jestem zażenowany tym co czytam. ... To jest dla mnie nie do przyjęcia...


Spoko ... @beniowski robi za advocatus diaboli i próbuje sprowokować posiadaczy broni, czym udowodni, ze nie są predysponowani do jej posiadania. 🤼‍♂️
Słabe to 🤔


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Jędrula.wawa napisał(-a):


Spoko ... @beniowski robi za advocatus diaboli i próbuje sprowokować posiadaczy broni, czym udowodni, ze nie są predysponowani do jej posiadania. 🤼‍♂️
Słabe to 🤔

A może po prostu zadaje pytania które większość osób nieobeznanych z bronią chciałaby zadać? Ale oczywiście, mogę robić za lewaka (choć mi do tego baaardzo daleko), bo przecież każdy kto nie jest za szerszym posiadaniem broni to lewak, ba komunista! Mogę też robić za zwolennika ograniczania czyjejś wolności (no bo przecież jak to można komuś zakazać posiadania broni). Poczytajcie kiedyś spokojnie swoje wypowiedzi i jak mnie tu się zwie. Nie żebym się obrażał, bo mi się ta dyskusja podoba, sam się wielu ciekawych rzeczy dowiedziałem
Siedzicie w swojej bańce i tak jakby tu działał algorytm FB - czyli wszyscy zakładacie że ludzie mają poglądy takie jak wasze, a jak mają inne to są hoplofobami, lewakami itp. Nikogo nie prowokuję że nie jest predysponowany do posiadania broni, tylko jak czytam wasze „zawsze” „niemożliwe” czy „nigdy” odnośnie tego że coś się może z bronią stać złego, to się zastanawiam czy na pewno wiecie co piszecie. No ale pewnie zaraz będzie argument o zabijających samochodach albo śmierci ze strony analnych wkładek.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytaj, mimo małego doświadczenia postaram się odpowiadać. Jak do tej pory :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.