Powrót z gwarancji i cło - pytanie

[oszolom 14002]

Cześć. Kupiłem jakiś czas temu zegarek, który następnie pojechał poza UE na naprawę gwarancyjną. Wszystko fajnie, gwarancę uznali, tylko że przy powrocie do kraju capnęli go na cło i napisali żebym dostarczył dokumenty. To im napisałem, że zegarek pojechał na gwarancję i teraz wraca, załączyłem potwierdzenie mojego nadania. To się dowiedziałem, że mam wypełnić formularz JDA SAD albo upoważnić agencję celną. Przy kwocie zakupu tego zegarka agencja nie wchodzi w grę, bo jak mi go opodatkują/oclą to zapłacę ze 2-3 stówy, a za samo wypełnienie formularza "zwrotnego" zapłacę mniej więcej tyle samo, jak patrzyłem. Ktoś z Was to może samodzielnie przerabiał? Warto się kopać z koniem, czy napisać, żeby mi opodatkowali i tyle, wysyłając dokument zakupu?

Dzięki za wszelkie sugestie

 

[Perpetuum Mobile 47991]

Można próbować samemu wypełnić SAD nie oglądając się na agencję celną. Doprowadzić tymi próbami Urząd Celny do takiego stanu, że sami będą Ci go chcieli prawidłowo wypełnić, żeby tylko mieć Cię już z głowy.

[oszolom 14002]

Dzięki. A to tak działa, że będą mnie zmuszali do korekt itd? Bo mam dwie obawy : jedna, żeby mi przez przeciąganie nie cofnęli zegarka do nadawcy; druga - że się doczepią, że pierwotnie nie był oclony (jak kupowałem, to olali tę paczkę).

[Perpetuum Mobile 47991]

Nie sądzę, żeby chcieli odesłać przesyłkę do nadawcy, bo odbiorca jest zidentyfikowany i wyraża chęć wypełnienia formalności. Raczej będą Cię "zachęcać" do skorzystania z usług agencji celnej.

Na pewno też nie będą się odnosić do pierwotnej odprawy zegarka (kiedy pierwszy raz przyleciał do Polski). Wystarczyłoby powiedzieć, że kupiłeś zegarek już w Polsce, od pierwszego użytkownika, jeszcze na gwarancji. Ale o to nie będą pytać.

[oszolom 14002]

Ok, dzięki. Powalczę w wolnej chwil, w takim razie

[Paulus57 120121]

W dniu 23.02.2021 o 08:09, oszolom napisał(-a):

Ok, dzięki. Powalczę w wolnej chwil, w takim razie

Wrócę do tematu. Jak się to wszystko skończyło?

[oszolom 14002]

zapłaciłem vat i cło ;). bez agencji bym tego nie ogarnął, więc finansowo wyszło podobnie, tylko mniej zabawy.

[Paulus57 120121]

49 minut temu, oszolom napisał(-a):

zapłaciłem vat i cło ;). bez agencji bym tego nie ogarnął, więc finansowo wyszło podobnie, tylko mniej zabawy.

Chore to, ale to nie miejsce na komentarze o państwie. 

[oszolom 14002]

No trochę chore, bo bije w zwykłego obywatela, który sprowadza niezbyt drogi towar dla siebie. Ale nie przeskoczymy. Mnie przeraża to, że do tak prostej sprawy tak bardzo rozbudowano procedury/biurokrację.

Edytowane 20 Stycznia 2022 przez oszolom