Gino rossi bateria

[SabinaP 1]

Posiadam zegarek kwarcowy marki gino rossi. Byłam u lokalnych zegarmistrzów każdy uparcie twierdzi, że dekla nie da się otworzyć jest on zassany. Zatem według nich baterii nie da się wymienić. Przez ich siłowanie się mam tylko widoczne uszkodzenia, zadrapania. Może Państwo doradzą mi jak wymienić baterie w takich zegarkach. Mogłabym wysłać taki zegarek ale również nie wiem do kogo w internecie reklamuje się Doliński ale opinie o ich serwisie są różne. Dodam, że ja osobiście na zegarkach się nie znam, dostałam go w prezencie i zależy mi na tym żeby działał.

[Perpetuum Mobile 47694]

Dziwna sytuacja, ale jeżeli kilku zegarmistrzów nie potrafi tego zegarka otworzyć, to coś jest na rzeczy i już to coś o zegarku mówi. Przy takim spasowaniu elementów wyzwaniem będzie nie tylko otwarcie, ale też późniejsze zamknięcie zegarka. Tego typu zegarki nie cieszą się dobrą opinią i ta sytuacja pokazuje dlaczego. Rozumiem, że to prezent i że ma wartość sentymentalną, ale może jest to jednak dobry moment, żeby rozważyć wymianę nie baterii, ale zegarka. W tym co piszę nie ma złośliwości. Po prostu to nie jest produkt przewidziany na dekady użytkowania.

[sanik 64158]

Aby cokolwiek napisać, przydałoby się zdjęcie zegarka.

Jeżeli został zamknięty to i da się go otworzyć 😀

[SabinaP 1]

Dodaje zdjęcia. Dodam, że zegarek jest z oryginalnego sklepu. Jeżeli chodzi o zegarmistrzów byłam u dwóch lokalnych ale byli oni już w podeszłym wieku i wydaje mi się że jedyny im znany sposób to było siłowanie się z tym zegarkiem. 

[Callahan 4239]

Kup sobie nowy, koszt baterii z robocizną jest niewiele niższy niż wartość (materialna nie sentymentalna) tego hmm... produktu, zwanego zegarkiem .

[SabinaP 1]

Myślę że w tańszych zegarkach ludzie wymieniają baterie i ich używają i nikt z tego powodu nie płacze. Wydaje mi się że wymiana to kwestia wiedzy lub sprzętu dlatego chciałam się poradzić osób które mają większe pojęcie niż ja. Dla mnie kupowanie nowej rzeczy gdy starą można naprawić jest po prostu bez sensu. Nie potrzebuje się lansować zegarkiem. 

[Perpetuum Mobile 47694]

8 godzin temu, SabinaP napisał(-a):

Jeżeli chodzi o zegarmistrzów byłam u dwóch lokalnych ale byli oni już w podeszłym wieku i wydaje mi się że jedyny im znany sposób to było siłowanie się z tym zegarkiem.

 

To jest zegarek z wciskanym dekielkiem. Jedyny sposób na jego otwarcie, to "siłowanie się". Gdyby był dobrze spasowany to "siłowanie się" dwóch mężczyzn, nawet starszych, pewnie nie byłoby bezowocne i wymagałoby mniejszego wysiłku.

W końcu ktoś go pokona i otworzy. Ale potem jeszcze będzie musiał zamknąć 😖.

Są takie wielobranżowe punkty usługowe w hipermarketach (bateryjki/zapalniczki/scyzoryki/ksero). Tam zwykle siedzą krzepcy panowie. I co jak co, ale akurat na wymianie bateryjek w tego typu zegarkach się znają. Tam spróbuj.

[Callahan 4239]

18 godzin temu, SabinaP napisał(-a):

Myślę że w tańszych zegarkach ludzie wymieniają baterie i ich używają i nikt z tego powodu nie płacze. Wydaje mi się że wymiana to kwestia wiedzy lub sprzętu dlatego chciałam się poradzić osób które mają większe pojęcie niż ja. Dla mnie kupowanie nowej rzeczy gdy starą można naprawić jest po prostu bez sensu. Nie potrzebuje się lansować zegarkiem. 

Nikt nie mówi o lansowaniu się czy też wyrzucaniu rzeczy, które można naprawić! I "naprawić" to słowo klucz. Gino Rossi to nie jest firma zegarkowa (zresztą buty jakie szyją też nie są z najwyższej półki), materiały używane do produkcji tych "zegarków" są raczej kiepskiej jakości, nie jest to stal chirurgiczna czy nierdzewna, tylko tania blacha (trudno aby w produkcie o wartości grubo poniżej 100 zł używane były materiały wysokiej jakości). Jak napisał @Perpetuum Mobile dekielki w tych "zegarkach" są wciskane, pod wpływem wody i potu (sól, pH) dochodzi do korozji i to spowodowało zassanie się (jak to określiłaś) dekielka. Dekielek ten po paru/parunastu próbach uda się otworzyć, ale czy uda się go zamknąć to już inna historia, nawet jeśli tak to obawiam się, że uszkodzenia (wynikające z korozji jak i prób otwierania) spowodują, iż "zegarek" ten straci swoją (i tak bardzo małą) wodoszczelność, a wówczas wilgoć pochodząca ze skóry jak i z powietrza wcześniej czy później (raczej wcześniej) doprowadzi do uszkodzenia kwarcowego mechanizmu (też z dolnej półki). Napisałaś, że "zegarek" ten był prezentem, dlatego wspomniałem o kupnie nowego, zakładając iż ma on dla Ciebie wartość sentymentalną i nie miałem na myśli jakiegoś lansowania się. Na tym forum, większość (bo nie wszyscy) to zegarkowi maniacy (bo posiadanie 30-40 zegarków TO 😡 NIE 😡 CHOROBA 🤬 ... spokojnie... oddech...ok) i wbrew różnym opiniom nie jesteśmy snobami i lanserami. Chwali Ci się, że wolisz rzeczy naprawiać niż wyrzucać, jednak wówczas trzeba otaczać się rzeczami lepszej jakości (co wiąże się z ciut wyższą ceną) i co najważniejsze naprawialnymi, a nie jednorazówkami. I jeszcze jedna uwaga, myślę że łączenie braku wykonania usługi z wiekiem tych Panów zegarmistrzów, było mało eleganckie i dla Nich krzywdzące. W dzisiejszych czasach bateryjkowych wymieniaczy, znalezienie dobrego ZEGARMISTRZA to naprawdę wyczyn.

 

PS: Z tym Dolińskim to koleżankę trochę poniosło  (nie będę pisał o jakości ich usług, bo ja złego słowa nie mogę powiedzieć), bo to jak zareklamować torebkę z AliExpress w Kazarze 😂.

[eye_lip 18898]

@Callahan zegarki Gino Rossi nie mają nic wspólnego z butami Gino Rossi, ktoś sobie wziął znaną nazwę do zegarków kupowanych na kilogramy. 

[Callahan 4239]

43 minuty temu, eye_lip napisał(-a):

@Callahan zegarki Gino Rossi nie mają nic wspólnego z butami Gino Rossi, ktoś sobie wziął znaną nazwę do zegarków kupowanych na kilogramy. 

Człowiek uczy się całe życie . W takim razie przepraszam producenta butów GR za połączenie (wynikające z braku wiedzy) z wyrobami zegarkopodobnymi. Choć, zdania na temat ich butów nie zmieniam, są takie se .

[Gość Kwiatek]

Podejście Koleżanki rozumiem i doceniam. Produkujemy miliardy ton śmieci głównie w własnej wygody i lenistwa! Jeśli można coś naprawić i używać dalej, to po co wyrzucać i kupować nowe?

Nawet jeśli jest to zegarek za parę złotych...

[labondz 12]

Tak się przyglądam....i chciałem trochę Panią obronić....bo nie ma potrzeby zrażać ludzi do naprawy zegarków....wiem że wielu piszących tego nie chciało......ale z boku to tak trochę wyglądało.
Fajnie że Pani stara się uratować dla Niej wyjątkową rzecz.... Do kogo mo się zwracać jak nie do Nas.... napisała to swoimi słowami bez wiedzy...."fachowej" poszukała dolińskiego!!! Ile razy spotkaliście się z postami w duuuużo gorszym tonie? Sądzę że sporo....ale już kończę bo i ja chyba zaczynam się wymądrzać Tak na koniec....właściciel patka o mnie właściciela tego samego worldmastera od 10 lat...... mógłby powiedzieć że jak mi się zepsuje.....to lepiej go nie naprawiać.....(procentowy stosunek cen jest podobny)
Pozdrawiam

Ps. Kwiatek: nie zauważyłem Twojego podobnego posta

Wysłane z mojego CPH2009 przy użyciu Tapatalka

[Callahan 4239]

13 godzin temu, labondz napisał(-a):

Tak się przyglądam....i chciałem trochę Panią obronić....bo nie ma potrzeby zrażać ludzi do naprawy zegarków....wiem że wielu piszących tego nie chciało......ale z boku to tak trochę wyglądało.
Fajnie że Pani stara się uratować dla Niej wyjątkową rzecz.... Do kogo mo się zwracać jak nie do Nas.... napisała to swoimi słowami bez wiedzy...."fachowej" poszukała dolińskiego!!! Ile razy spotkaliście się z postami w duuuużo gorszym tonie? Sądzę że sporo....ale już kończę bo i ja chyba zaczynam się wymądrzać Tak na koniec....właściciel patka o mnie właściciela tego samego worldmastera od 10 lat...... mógłby powiedzieć że jak mi się zepsuje.....to lepiej go nie naprawiać.....(procentowy stosunek cen jest podobny)
Pozdrawiam

Ps. Kwiatek: nie zauważyłem Twojego podobnego posta

Wysłane z mojego CPH2009 przy użyciu Tapatalka


 

@labondz w 100% się z Tobą zgadzam. Jedno małe wyjaśnienie - nie chodziło mi o stosunek ceny (wartości) tego produktu ale o jego naprawialność. W przypadku tego konkretnego "zegarka" możliwości takie są znikome, jest to niestety jednorazówka i nie jest to wina tej Pani.

[labondz 12]

[mention=44487]labondz[/mention] w 100% się z Tobą zgadzam. Jedno małe wyjaśnienie - nie chodziło mi o stosunek ceny (wartości) tego produktu ale o jego naprawialność. W przypadku tego konkretnego "zegarka" możliwości takie są znikome, jest to niestety jednorazówka i nie jest to wina tej Pani.

Zgadzam się

Wysłane z mojego CPH2009 przy użyciu Tapatalka