Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
bialy14369

Mało znane szwajcarskie marki. Niezależni producenci.

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. Czy znacie szwajcarskie marki których nie ma w Polsce, lub są mało znane.

Sam z takich znam Candino, Continental.

Teoretycznie powinno to się przełożyć na jakosc-cena.

 

Zamierzam kupić Glycine combat 6, i chciałbym trochę pogrzebać u konkurencji.

 

Edytowane przez bialy14369

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.04.2021 o 23:33, bialy14369 napisał(-a):

Zamierzam kupić Glycine combat 6, i chciałbym trochę pogrzebać u konkurencji.

 Pochwalam zamiar.  Zegar godny uwagi - dobra jakość za przyzwoite pieniądze. 

Niektóre marki wypisują na tarczy "Swiss Made" tylko dlatego ze w srodku chodzi szwajcarski mechanizm.

Mało znane marki zawsze niosa ze soba te same problemy :

-kupisz tylko ( najczęściej ) w necie

-nie ma mozliwości przymiarki i porównania wrażeń ze zdjecia w realu

-serwis gwarancyjny - tylko wysyłka

-serwis pogwarancyjny w przypadku mechanizmu bez problemu , ale inne cześci znowu wysyłka

 

Widzę, ze w sklepach  teraz sa spore obniżki na zegarki Glycine. Lub uzywane na naszym Ryneczku , albo Chrono24

Ewentualnie nówki za Wielka Wodą możesz spróbować  np Ashford 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby kto pytał, mam takiego Combata jak na foto. Trochę się opatrzył i możemy się rozstać. Jak coś, PW :) 

 

 

combat.jpg

 

 

Lepsze foto też do zrobienia oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, basil napisał(-a):

 Pochwalam zamiar.  Zegar godny uwagi - dobra jakość za przyzwoite pieniądze. 

Niektóre marki wypisują na tarczy "Swiss Made" tylko dlatego ze w srodku chodzi szwajcarski mechanizm.

Mało znane marki zawsze niosa ze soba te same problemy :

-kupisz tylko ( najczęściej ) w necie

-nie ma mozliwości przymiarki i porównania wrażeń ze zdjecia w realu

-serwis gwarancyjny - tylko wysyłka

-serwis pogwarancyjny w przypadku mechanizmu bez problemu , ale inne cześci znowu wysyłka

 

Widzę, ze w sklepach  teraz sa spore obniżki na zegarki Glycine. Lub uzywane na naszym Ryneczku , albo Chrono24

Ewentualnie nówki za Wielka Wodą możesz spróbować  np Ashford 

 

 

Tak grzebie i grzebie i nic lepszego wygrzebać nie mogę.

Przez to grzebanie wkręciłem się w Glycine.

Wezmę nówkę. A przez to grzebanie o glycine, coś "vintage" też chyba kupię.

 

 

 

 

 

 

Gdzieś czytałem że w latach chyba 60 albo 70 Rolex kosztował 70$ a Glycine 50$ (mogę to znaleźć jak komuś zależy.

A zmierzam do tego że jezeli  Glycine dalej będzie się trzymać Swiss made oraz kultywowaniu tradycji, to ma duży potencjał do tego żeby za kilka kilkanaście lat ich zegarki poszły w górę na wartość. Może nie aż bardzo  jak Rolex. Ale kto wie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, bialy14369 napisał(-a):

Widzę że to PVC trzyma się całkiem nieźle. Często używasz zegarek?

 

 

 

 

 

No właśnie niezbyt często i dlatego pewnie zwolni miejsce innemu zegarkowi.

Dla mnie ten Combat jest zbyt... lekki i elegancki :) 

Tak czy inaczej szuka nowego nadgarstka a na żywca wygląda bardzo fajnie.

I świeci też fajnie.

 

combat 2.jpg

combat.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.04.2021 o 01:54, bialy14369 napisał(-a):

 

Tak grzebie i grzebie i nic lepszego wygrzebać nie mogę.

Przez to grzebanie wkręciłem się w Glycine.

Wezmę nówkę. A przez to grzebanie o glycine, coś "vintage" też chyba kupię.

Gdzieś czytałem że w latach chyba 60 albo 70 Rolex kosztował 70$ a Glycine 50$ (mogę to znaleźć jak komuś zależy.

A zmierzam do tego że jezeli  Glycine dalej będzie się trzymać Swiss made oraz kultywowaniu tradycji, to ma duży potencjał do tego żeby za kilka kilkanaście lat ich zegarki poszły w górę na wartość. Może nie aż bardzo  jak Rolex. Ale kto wie.

 

Nie liczyłbym na to. Gdzieś w 2016 roku Glycine zostało wykupione przez Invictę. Po tym zakupie "trzymanie się Swiss Made oraz kultywowanie tradycji" stoi pod dużym znakiem zapytania. Polityka cenowa się zmieniła się na razie w drugą stronę i zegarki Glycine od czasu tego przejęcia wyraźnie potaniały.

Osobiście sądzę, że kierunek rozwoju marki Glycine w grupie Invicta będzie trochę podobny do marek Tissot/Certina/Hamilton w grupie Swatch. Dobre jakościowo zegarki w przystępnej cenie. Tylko portfolio będzie dużo mniejsze niż w Tissocie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.