Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

TIK TAK

Najnowszy UE , piramida faktów, czy absurdów.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość andree

Przy skali produkcji 720 tys to ile to może byc 1-2% ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze takie dane moze podac tylko sama firma lub ktos specjalizujacy sie w badaniach rynku napraw. My mozemy tylko sobie gdybac. Pamietam na przykład posty o problemach z werkami 33xx w Omegach. Było ich kilka ale obrazu awaryjnosci tego modelu raczej na tej podstawie nie da sie zbudowac (zwłaszcza ze glosow osob zadowolonych było jeszcze wiecej a jak wiadomo niezadowoleni krzycza głosniej).

Zeby dac przykład z innego podwórka: ostatnio zdziwiłem sie gdy SquareTrade podało ze awaryjność Xboxa 360 siega 16,4 % (na poczatku sprzedazy podobno byla na poziomie 33%) gdyz wczesniej nie spotykalem sie z jakąs dramatycznie dużą liczba głosów użytkowników o problemach z konsolą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Kiedyś Waldemar Ferri-Szczerbowski całkiem dobrze opisał odbiór marki Rolex wśród kolekcjonerów. Z jego wypowiedzi wynikało, że Rolex to popularna firma wytwarzająca zegarki w masowych ilościach. Ale trzeba zaznaczyć, że to dobrej jakości masówka. Od wypowiedzi Szczerbowskiego minęło już trochę czasu, producent niewiele zmienił w swoim podejściu do ilości produkcji, ale za to na rynku aukcyjnym wyraźniej niż kiedyś zaznacza swoją obecność, a stare modele Roleksa osiągają dobre ceny. To może świadczyć o wzroście prestiżu Roleksa choć nie takim na jaki wskazuje dziwny ranking zaprezentowany w tym wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prezes Manty niedawno wypowiadał się, że w branży komputerowej dobry i akceptowalny wynik to 10% reklamacji na cały sprzedany towar w okresie trwania na niego gwarancji.

Na szczęście nie jest tak w przypadku zegarków. Znajomy pracujący w serwisie Seiko mówił mi, że w przypadku tych zegarków jest to poziom około 0,3 % jest to świadctwo, iż produkcja masowa liczona w dziesiątkach milionów może stać na bardzo wysokim poziomie.

Rolex stale podnosi swój prestiż. W 1977 r. nowinka techniczna jaką był kwarcowy zegarek Seiko z chronographem i alarmem model A159-4000T kosztował około 280 dolarów tyle samo co w tym czasie Rolex Day Data w stali. Mimo iż na tamte czasy to była zawrotna suma po uwzględnieniu inflacji cena tamtego Rolexa jest wielokrotnie niższa niż dzisiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek76

hehehehehe :mrgreen:

 

 

ten wątek dzieli sie na wrogów i zwolenników Rolex'a a to co wzbudza kontrowersje dobrze sie sprzedaje ( czasem :razz: )

 

Rolex jest jak w Polsce BMW: jeżdzą ta marką grube karki w dresach a na przegubach Rolex'y tylko że akurat podróby.

 

BMW jest dobrą marką, naprawdę dobre auta w których naprawdę widać że są stworzone z dobrym, technicznym przemyślunkiem. Co do Rolex'a: fakt że modele Submariner to klasyka i jest to dobry zegarek, nie ma dwóch zdań.

To że sobie go upatrzyli wieśniacy z kasą, raperzy z zgryzem albo błyskającym złotym zgryzem... no cóż ... w Polsce też buroki jeżdzą BMW.

 

Nie można spisywac coś na straty bo sobie go upatrzyli tzw kozacy ze słomą w butach.

 

BUT IMO Rolex higher than PP....................................... no comments :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Chronos

Taki jest urok rankingów - zawsze są kontrowersyjne, bo to przecież uogólnianie.

O co się tu spierać? Każdy ma własny, osobisty ranking. W moim Rolex leży daleeeeko od czołówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam te posty i az nie chce mi sie wierzyc ze sa osoby, ktore na marke Rolex reaguja az tak negatywnie. Wydaje mi sie to co najmniej dziwne, szczegolnie ze jest to forum "Klubu Milosnikow Zegarow i Zegarkow".

Ja sam bardzo lubie marke i gdybym nie mial w mojej osobistej piramidzie potrzeb wazniejszych wydatkow to z przyjemnoscia zostawilbym w salonie Rolexa te 5 czy 7 tys $. To jednak "tylko" zegarek"/"meska bizuteria" i takiego podejscia zycze tym najbardziej zacieklym wrogom marki ROLEX.

Juz kiedys pisalem ze te zegarki maja cos magicznego w sobie, trzeba jednak wziasc Rolexa do reki i tego doswiadczyc ;).

Przypomina mi sie jednoczesnie powiedzenie ze "miara sukcesu jest liczba wrogow".

W przypadku R. jak najbardziej to powiedzenie sie sprawdza.

Gdyby PP lub VC mialy cene ustawiona na poziomie Rolexow i rownie dobry marketing, dzieki ktoremu sprzedawalyby sie co roku w podobnych jak R. ilosciach to jestem pewien ze mimo iz bylyby dokladnie tymi samymi zegarkami, ktorymi sa dzisiaj prawdopodobie nie znalazlyby sie na samym szczycie piramidy prestizu stworzonej w naszym klubie.

 

Rolex nie jest najlepszym zegarkiem na swiecie ma jednak NAJLEPSZY MARKETING NA SWIECIE i blagam NIE sprowadzajcie tej dziedziny nauki /marketingu/ do ogloszen reklamowych w czasopismach bo to zwyczajny brak wiedzy o tej niedocenionej przez wielu dziedzinie.

Wiecej luzu zycze Panowie, to tylko bizuteria i odrobina marketing-mix.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Chronos

Ano właśnie, Rolex ma znakomitych speców od marketingu. Niewiele gorzej na tym polu radzi sobie Casio uchodząc za markę znacznie lepszą niż jest w rzeczywistości.

Co jednak się z tym wiąże? Otóż przez to, że Rolex jest często na ustach ludzi w momencie gdy mówi sie o drogich zegarkach (coś jak marka Mercedes przytaczana podczas rozmowy o samochodach) to można odnieść wrażenie, że jest to zegarek mało wyjątkowy. Takie jest moje odczucie. Nie podważam jakości tych zegarków czy prestiżu tej marki, ale w moim odczuciu to marka ... oklepana. Zgadza się, Rolexa trudno spotkać nawet w dobrym sklepie z zegarkami czy na nadgarstkach przechodniów, jednak mimo wszystko w moich oczach to zegarki własnie oklepane ... jak nazwisko "Kowalski".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało jest zegarków, które przez dziesięciolecia w sposób minimalny zmieniły wzornictwo.

A Rolexowi się to udało - Submariner i Oyster. Osobiscie te dwa wzory w klasycznym, ascetycznym wydaniu bardzo mi się podobają.

Te wzory są kopiowne przez wiele znakomitych firm zegarmistrzowskich (Longines, Titus et Solvil a nawiązywała też Omega). Niestety Rolex adresuje swoją ofertę do masowego zamożnego klienta stąd często wypuszcza osiekające złotem i kamykami maszkary.

No i doskonała reklama. Swoją drogą ciekawe jakie były kulisty porażki Rolexa z Omegą o miano zegarka Bonda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.