Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
satanic

Sprzedaż zegarka, kradzież, pomówienie o oszustwo.

Rekomendowane odpowiedzi

38 minut temu, neclocus napisał(-a):

 

Edytowane przez Krzysiek82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałem kilka zegarków od Satanica , zawsze wszystko było o.k.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurier nie ma obowiązku czekać aż każdy sprawdzi zawartość chyba, że jest wykupiona taka opcja lub ewidentnie widać, że opakowanie jest zniszczone lub było  otwierane - wtedy sporządza protokół. W przeciwnym razie to jego dobra wola czy poczeka. Ja oklejam przesyłki taśmą z własnym logo i coś zawsze maznę dodatkowo markerem po całości. Zawsze to jakieś dodatkowe zabezpieczenie. Trzymam kciuki  ale szanse raczej marne, żeby wypłacili odszkodowanie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, memento mori napisał(-a):

1. Jeśli to Ty się zobowiązałeś go wysłać, to niestety IMO powinieneś oddać pieniądze kupującemu i dochodzić swoich praw u DPD (jeśli nadałeś bezpośrednio to bez szans, bo oni oficjalnie nie pozwalają wysyłać zegarków, jeśli jako firma to już zależy od umowy i ubezpieczenia). 

 

2. Jeśli to kupujący prosił o wysyłkę i on ją organizował, to on powinien dochodzić swoich praw u DPD. Tobie co najwyżej zostanie udowodnienie przez Policją, że go nie oszukałeś.

jesli przesylka nie dotarla do adresata, nadawca jest jej wlascicielem i to on moze dochodzic swoich praw u doreczyciela,
jesli przesylke odebral adresat i nie kwestionowal zawartosci, to on bedzie dochodzil swoich praw u doreczyciela,
nie ma znaczenia kto 'organizuje' przesylke


Są ludzie, którzy przez całe życie spogladają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają. (A. Czechow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że podstawą jest zgłoszenie sprawy policji... Podejrzenie kradzieży ze strony firmy kurierskiej lub wyłudzenia ze strony kupującego... No bo jeśli kupujący podejrzewa Ciebie o próbę oszustwa i zgłasza to policji, to sprawa idzie na ostro... Tu już musisz dbać o własną d*pę...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest zgłoszona, tylko tam ja jestem wskazany jako sprawca, że nie wysłałem zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale Ty możesz zgłosić podejrzenie kradzieży lub próby wyłudzenia... a nie czekać na oklaski... Czy się mylę?

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę inaczej to wygląda ja nie zgłaszam bo to ta sama sprawa mnie będą słuchać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa smutna, ale oskarżanie przez kupującego o kradzież, wieloletniego klubowicza to kpina i nie miałbym ochoty z takim osobnikiem robić nigdy interesów. 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, neclocus napisał(-a):

jesli przesylke odebral adresat i nie kwestionowal zawartosci, to on bedzie dochodzil swoich praw u doreczyciela,
nie ma znaczenia kto 'organizuje' przesylke

 

Masz rację. Zwracam honor. Przy zakupie pomiędzy przedsiębiorcami lub od osoby prywatnej w chwili wydania paczki przewoźnikowi odpowiedzialność spada na kupującego.

 

FAQ Allegro:

"Jeśli zakup nastąpi od osoby prywatnej lub obie strony transakcji występują jako przedsiębiorcy - wydanie towaru przez sprzedającego następuje z chwilą przekazania przesyłki do przewoźnika. Oznacza to, że odpowiedzialność za przesyłkę w momencie przekazania przewoźnikowi przechodzi na kupującego. W przypadku uszkodzenia towaru w trakcie przesyłki, reklamację do przewoźnika może złożyć nadawca - sprzedający, ale może również upoważnić do tego kupującego."

 

Na podstawie art. 548 Kodeksu Cywilnego:

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-cywilny-16785996/art-548

 


 

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Sprawa smutna, ale oskarżanie przez kupującego o kradzież, wieloletniego klubowicza to kpina i nie miałbym ochoty z takim osobnikiem robić nigdy interesów. 

Hmm, a gdyby kupujący też był wieloletnim klubowiczem?
To co to zmienia w tej sytuacji?

Nie znamy myślę wszystkich szczegółów (a tym bardziej prawdy) i rzucanie emocjonalnych argumentów za lub przeciw komuś nie ma sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W DPD reklamację może złożyć nadawca, odbiorca, płatnik lub "inny". Dostępny jest w internecie formularz i za jego pomocą składamy reklamacje. Potem sprawa trafia do pracownika, który ogarnia resztę i prosi o ewentualne uzupełnienie. Chyba, że sprawa jest prosta to przesyła od razu decyzję. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Iko napisał(-a):

Hmm, a gdyby kupujący też był wieloletnim klubowiczem?
To co to zmienia w tej sytuacji?

Nie znamy myślę wszystkich szczegółów (a tym bardziej prawdy) i rzucanie emocjonalnych argumentów za lub przeciw komuś nie ma sensu.

Gdyby kupujący był wieloletnim klubowiczem to nic by to nie zmieniło, oskarżanie kogokolwiek o złą wolę nie mieści mi się w kanonach racjonalnych zachowań. 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspolczuje...

To mozecie sie domyslic jak spedzilem noc przed wyslaniem mojego Pama do Polski... 🤐

Paczke zamowilem do punktu w Inmedio i poprosilem sprzedawce, zeby filmowal moja komorka jak otwieram paczke i jaka jest jej zawartosc - jak sie dowiedzial co ma byc w srodku, to nie robil zadnego problemu a dla mnie bylby to zawsze jakis dowod.

Oklejanie paczki i filmowanie albo robienie jej zdjec przed wyslaniem tez nie jest dowodem, bo przeciez mogles zapakowac, zakleic a po zrobieniu zdjec wyjac i ponownie zakleic - ale zawsze cos. Popieram, ze roznego rodzaju pieczatki czy naklejone elementy na tasmy i pudlo (cos w rodzaju plomby) to jest juz jakies rozwiazanie, ale podtrzymuje zdanie przedmowcow - jesli w PL, to tylko osobiscie - chyba, ze na ryzyko kupujacego.

 

Mam nadzieje, ze uda sie rozwiazac problem i ustalic kto to zrobil - trzymam kciuki 😎

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filip. rozumiem, mnie też, ale już przecież padły tu w tym wątku oskarżenia pod adresem kupującego.

To powinno działać w 2 strony.  Obawiam się, że pozostaniemy w sferze domysłów i winny się nie znajdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Przykra sprawa, współczuję i od siebie dodam, że doświadczenie wskazuje na uczciwość kolegi z forum, który dokonał wielu transakcji. 

Koledze sugerowałbym wskazać ten fakt policji. Jeśli zajdzie potrzeba, nabywcy z forum mogliby złożyć stosowne oświadczenia. Ale to już zależy od prowadzącego sprawę na policji. 

Mamy tu słowo, przeciwko słowu. Jeśli odbiorca nie otwierał paczki przy świadku, to jego twierdzenia o braku zegarka mają tak samą moc, jak twierdzenia nadawcy, że zegarek był w paczce. 

Na korzyść twierdzenia nadawcy działałyby zeznania kontrahentów, którzy dokonywali z nim transakcji. 

Jeśli nabywca nie zgłosił kurierowi uszkodzenia przesyłki, to przewoźnik ma mocny argument. 

Oskarżanie nadawcy, to spore ryzyko. Ewentualny zarzut celowego wprowadzenia w błąd organów ścigania. To jest karalne. 

Życzę korzystnego rozwikłania tej nieprzyjemnej sprawy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, to nie do końca jest tak. Od dawna wysyłam paczki, mam mały sklep internetowy, i już kilka razy byłem zmuszony do wertowania regulaminów przewoźników. Procedura wygląda w ten sposób, że odbiorca ma w razie stwierdzenia ubytku lub wad niejawnych wezwać kuriera i w jego obecności spisać protokół szkody. Nie musi tego robić przy odbiorze paczki. Ma na to zwykle tydzień. Dopiero jeśli w przeciągu kilku dni, zależnie od przewoźnika, nie zostanie zgłoszony żaden protokół, usługa zostaje uznana za wykonaną należycie. W tym wypadku, jeśli odbiorca ma potwierdzenie zgłoszenia zastrzeżeń do wykonania usługi przez przewoźnika, to zlecający może dochodzić praw odszkodowawczych. Jeśli nie, może się w ucho ugryźć. 

 

Pracowałem przez jakiś czas w sklepie z kafelkami. Jeśli klient otrzymał przesyłkę, a po odpakowaniu okazywało się, że kafelki są uszkodzone, robił zdjęcia, wzywał kuriera i spisywał protokół, a zdjęcia wysyłał do nas. Myśmy zwracali kasę lub dosyłali brakujące kafelki, a z firmą przewozową załatwialiśmy odszkodowanie. Z tego co wiem, zawsze było wypłacane, tylko trwało to nawet dwa miesiące.

 

Tutaj obowiązuje ta sama zasada. Jeśli brakuje zegarka, wzywamy kuriera i spisujemy protokół. Tylko warto sprawdzić w OWU i regulaminie przewoźnika, czy zegarki nie są wyłączone z przewozu. Wiele firm nie ponosi odpowiedzialności za przewóz zegarków, chociaż DPD chyba nie, bo zaginął mi zegarek z Hiszpanii wysłany właśnie DPD i wypłacili odszkodowanie sprzedawcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze współczuję☹, 

Osobiście nie kupowałem od kolegi, ale tak jak ktoś już to napisał jestem pewien kolegi @satanic że nie dopuścił by się takiego "czegoś" 

Ja osobiście sam staram się o osobisty kontakt między kupującym a sprzedającym i również zwiedziłem pół Polski za znacznie mniej wartościowymi zegarkami - powod, to oczywiście przykre doświadczenia i nie mam tu na myśli naszego forum, ale te na "O" i "A"

Sprawa wygląda na dość trudną, ale oczywiście życzę pozytywnego jej zakończenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odebrał paczkę w piątek a w poniedziałek dopiero stwierdził jego brak? On odbierał czy ktoś w jego imieniu? Skoro ktoś inny odebrał to czy czasem paczka nie powinna być dostarczona osobie z etykiety? Kurier wydał komuś innemu? 

Jeśli odebrał ten tajemniczy nowy forumowicz to czemu dopiero w poniedziałek wszczął alarm? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie kurier zabrał w piątek, a dostarczone było w poniedziałek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kolegi Satanic kupowałem i nigdy nie narzekałem.

Ale, nauczony doświadczeniem, sam mam pewne zasady, których się trzymam przy wysyłaniu i odbieraniu przesyłek.

  • Nigdy nie wysyłam w piątek, żeby przez weekend paczka nie walała się po magazynach.
  • Ostatnio bardzo często robię zdjęcia podczas różnych etapów pakowania zegarka i wysyłam je do kupującego na email, sms-em lub poprzez messengera.
  • Nigdy nie wpisuję na etykiecie adresowej: zegarek taki i taki, tylko np. sam symbol lub urządzenie pomiarowe i skrócony model.
  • Oklejam różnymi rodzajami taśm, aby od razu było widać, że jest coś nie tak lub daję dodatkowe oznaczenia czy zabezpieczenia.
  • Przy odbiorze zawsze filmuję unboxing i niestety ostatnio bardzo często się to przydaje, bo a to brakuje dodatkowych ogniw, a to stan idealny, czy perfekcyjny nijak się ma do rzeczywistości itd. itp.

Pewnie jeszcze o czymś zapomniałem, ale należy się zabezpieczać, jak tylko można.

 


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i za kilka dni telefon z zaproszeniem na przesłuchanie w charakterze świadka, a na przesłuchaniu pouczenie z Art 183 kpk: Świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.

§2 (...)


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze podaj nick kupującego, żebyśmy - oczywiście nikogo o nic nie oskarżając - trzymali się od niego z daleka na wszelki wypadek.

 

Po drugie, jeśli kurier ma podpis pod doręczeniem bez zastrzeżeń, to poza stresem jakiego się nabawiłeś, chyba nic Ci nie grozi. Nie da się w tej sytuacji udowodnić, że czegoś nie wysłałeś.

 

Dawaj znać jak sprawa będzie postępować, bo może być wielce pouczająca. Poza tym może będziemy mogli jakoś pomóc jeśli faktycznie coś miałoby pójść w złą stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że kupujący powinien sam się przedstawić. Można sądzić, że czytał ten temat.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.