Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

satyr

GP, Vistula & Pierce Brosnan

Rekomendowane odpowiedzi

I co Cię tu dziwi? [ cut ]...

 

Ano mnie akurat dziwi... Bo czy Marek K. musiał mieć zegarek na ręku?

A jeśli już tak, to czy nie mógł być to jakaś 'niepodróbka' za te 200 - 300 złotych, które ktoś musiał na nią wydać?

 

W przeciwieństwie do przykładów, które podałeś, w tym wypadku nie było konieczności umieszczania podróbek w filmie... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten Pan przypomina mi to trochę gościa z casio g shock wsiadającego do bmw m7.

 

M7?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I co Cię tu dziwi? [ cut ]...

 

Ano mnie akurat dziwi... Bo czy Marek K. musiał mieć zegarek na ręku?

A jeśli już tak, to czy nie mógł być to jakaś 'niepodróbka' za te 200 - 300 złotych, które ktoś musiał na nią wydać?

 

W przeciwieństwie do przykładów, które podałeś, w tym wypadku nie było konieczności umieszczania podróbek w filmie... :?

Chyba niezbyt precyzyjnie się wyraziłem...

1. Skoro miał zegarek to zdaniem scenarzysty musiał go mieć. Inaczej by go nie miał ze względu na dodatkowe koszty.

2. Skoro musiał mieć i zegarek miał robić za "firmowy", bo status granej postaci tego wymagał - to zdaniem rekwizytora i producenta powinien być jak najtańszy. Pewnie...p. Marek mógł biegać po planie z zegareczkiem za 5-10 tyś. tyle, że w razie uszkodzenia byli by w "plecy" 5-10 tyś. a nie 300 zł. Więc po co? Znawców potrafiących na pierwszy rzut oka rozpoznać podrobiony zegarek Omegi (widziany w filmie przez parę sekund z pewnej odległości) nie jest w naszym kraju na tyle dużo, by ponosić ryzyko i dodatkowe koszty...:wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pcstud
I co Cię tu dziwi? [ cut ]...

 

Ano mnie akurat dziwi... Bo czy Marek K. musiał mieć zegarek na ręku?

A jeśli już tak, to czy nie mógł być to jakaś 'niepodróbka' za te 200 - 300 złotych, które ktoś musiał na nią wydać?

 

W przeciwieństwie do przykładów, które podałeś, w tym wypadku nie było konieczności umieszczania podróbek w filmie... :?

 

no nie do konca masz racje- rola wymagala tego aby widac bylo drogi zegarek a nie jakies tanie Casio; jak nie mieli dostepu do oryginalu to ratowali sie podroba- szansa ze ktos to wychwyci byla minimalna :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Więc po co?

 

Nikt nie mówił, że życie jest lekkie. Nikt nie mówił, że kręcenie filmów jest tanie. Nie każdego stać na luksusowe zegarki. Takie jest życie. Kupowanie podrób jest bee, ale już pokazywanie ich na ekranie nie budzi takich kontrowersji?

Przykro mi, że nie rozumiesz co próbuję ci przekazać.

 

Acha, i jeszcze jedno.

Ogólnie profesjonalny sprzęt do kręcenia filmów jest też w cholerę drogi. Może, żeby zminimalizować ryzyko "bycia w plecy", dajmy mieszkańcom państwa środka dyspozycję porobienia całości sprzętu na którym pracują nasi filmowcy?

 

Skoro musiał mieć i zegarek miał robić za "firmowy", bo status granej postaci tego wymagał

 

Sugerujesz, że większość droższych rekwizytów (włączając np. samochody) pojawiających się w filmach, powinna być podrobiona, by nie ponosić ryzyka i dodatkowych kosztów?

 

...szansa ze ktos to wychwyci byla minimalna

 

Właśnie widzę, jak ta minimalna szansa urosła do lekkiej zadymy.

Mam nadzieję, że ta zadyma przeniesie się do jakiegoś plotkarskiego medium i dalej w świat... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Skoro musiał mieć i zegarek miał robić za "firmowy", bo status granej postaci tego wymagał

 

Sugerujesz, że większość droższych rekwizytów (włączając np. samochody) pojawiających się w filmach, powinna być podrobiona, by nie ponosić ryzyka i dodatkowych kosztów?

Nic nie sugeruję... Wiem, że tak jest. :lol:

Naprawdę myślisz, że np. rekwizyty grające rolę np. antyków to oryginały pożyczne z muzeum? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Majowy Diabeł
Nikt nie mówił, że życie jest lekkie. Nikt nie mówił, że kręcenie filmów jest tanie. Nie każdego stać na luksusowe zegarki. Takie jest życie. Kupowanie podrób jest bee, ale już pokazywanie ich na ekranie nie budzi takich kontrowersji?

Przykro mi, że nie rozumiesz co próbuję ci przekazać.

Też nie rozumiem, wg mnie niebudzi -

1. dla widza to po prostu rekwizyt, bez żadnej ideologii (a może filmy science fiction powinny być kręcone w kosmosie? Studio to przecież imitacja)

2. producent markowego zegarka sam postara się o jego zamieszczenie w filmie jeżeli uzna, że to się opłaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nic nie sugeruję... Wiem, że tak jest. :D

 

Więc ściąganie z sieci tych filmów nie jest jednak tak naganne jak to jest sugerowane... :twisted: :D:lol::)

 

a może filmy science fiction powinny być kręcone w kosmosie? Studio to przecież imitacja

 

Od kiedy kosmos jest czyjąś własnością intelektualną?

 

producent markowego zegarka sam postara się o jego zamieszczenie w filmie jeżeli uzna, że to się opłaci

 

Niech się o tym wypowie sam producent.

A jeśli nie będzie chciał?

 

Naprawdę myślisz, że np. rekwizyty grające rolę np. antyków to oryginały pożyczne z muzeum?

 

Dlaczego stawiasz antyki na tej samej linii co współczesną twórczość?

 

Z mojej strony EOOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pcstud
Więc po co?

 

Nikt nie mówił, że życie jest lekkie. Nikt nie mówił, że kręcenie filmów jest tanie. Nie każdego stać na luksusowe zegarki. Takie jest życie. Kupowanie podrób jest bee, ale już pokazywanie ich na ekranie nie budzi takich kontrowersji?

Przykro mi, że nie rozumiesz co próbuję ci przekazać.

 

rozumiem i sam bym chcial w filmach ogladac tylko znamienite i wylacznie oryginalne zegarki; nie uwazam jednak ze to ze gdzies w tle pojawia sie podrobka jako rekwizyt to od razu jest to promowanie fake'ow w filmie

 

Acha, i jeszcze jedno.

Ogólnie profesjonalny sprzęt do kręcenia filmów jest też w cholerę drogi. Może, żeby zminimalizować ryzyko "bycia w plecy", dajmy mieszkańcom państwa środka dyspozycję porobienia całości sprzętu na którym pracują nasi filmowcy?

 

ale co to ma do rzeczy?

 

Sugerujesz, że większość droższych rekwizytów (włączając np. samochody) pojawiających się w filmach, powinna być podrobiona, by nie ponosić ryzyka i dodatkowych kosztów?

 

sprawa jest prosta- nikt nie kupi jako rekwizyt zegarka za kilkanascie/kilkadziesiat tysiecy tylko dlatego, ze nie etyczne jest pokazywanie podroby :lol: jak producentowi zalezy na tym zeby pokazywane byly oryginaly to niech sam za to zaplaci (i tak sie wlasnie czesto dzieje) 8) zwroc uwage, ze o ile nie jest to typowy product placement to tylko garstka "swirow" zaowazy, ze zegarek na nadgarstku moze nie byc oryginalem, nie robi sie zadnych zblizen takiego zegarka, bo i po co, to tylko jeden z setki rekwizytow (a wiekszosc z nich to roznego rodzaju repliki- na broni zaczynajac, na zywnosci konczac :D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę myślisz, że np. rekwizyty grające rolę np. antyków to oryginały pożyczne z muzeum?

Dlaczego stawiasz antyki na tej samej linii co współczesną twórczość?

1. Dlatego, że zdaniem sporej grupy kolegów to dzieła sztuki (te lepsze marki zegarków)

2. Dlatego, że równie drogie.

3. Bo to dobry przykład dla sensowności użycia drogich przedmiotów, robiących w filmie za "tło".... :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xavier, proponuję jeszcze raz prześledzić wątek (i kilkanaście innych, które się pojawiły na forum), i przestać pisać bzdury...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pcstud

FikThor zwroc uwage na jeszcze jedna rzecz- jak w filmie pojawia sie w tle fake Omegi Constelation to twoim zdaniem producent oryginalu na tym traci czy zyskuje? wez poprawke na to, ze 99,99% osob ogladajacych film nie bedzie w stanie zakumac, ze widzi podrobe i byc moze podswiadomie zakoduje tylko marke i ksztalt zegarka :D a zblizen takiemu zegarkowi nikt i tak nie zrobi

 

tak wiec nie sadze aby producent cokolwiek tracil na tym procederze, a wrecz ma szanse zyskac :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Xavier, proponuję jeszcze raz prześledzić wątek (i kilkanaście innych, które się pojawiły na forum), i przestać pisać bzdury...

Na razie to Ty piszesz piramidalne BZDURY... bo nie masz zielonego pojęcia o produkcji filmu - co jest oczywiste dla każdego kto nawet amatorsko zetknął się z produkcją filmową. Mam bliską rodzinę pracującą w tym biznesie - więc trochę na ten temat wiem. Jak będziesz w Łodzi to zwiedź sobie Wytwórnię Filmów Fabularnych na ul. Łąkowej , a szczególnie magazyn rekwizytów. Zdziwisz się bardzo...

Ja nie wypowiadam się na temat czy kupować przedmioty podrabiane czy oryginalne na własny użytek tylko o sensowności ich zastosowania do 1 czy 2 scen w filmie.

I generalnie mniej nerwowo...kolego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że ta zadyma przeniesie się do jakiegoś plotkarskiego medium i dalej w świat... :lol:

 

Szczerze w to watpie. Zwyklych ludzi, a co za tym idzie dziennikarzy z brukowca, w ogole nie zainteresuje taka "zadyma". Ja zabawe z brukowcami calym sercem odradzam. Skonczy sie na zupelnym poprzekrecaniu faktow i wkreceniu w afere pana Brosnana, dla dodania pikanterii. A my skonczymy z wyrzutami sumienia i zlosci na siebie za wlasna naiwnosc. Wiem cos o tym, bo mam zle doswiadczenia i to z Polsatowymi "Wydarzeniami", a co dopiero mogloby byc z Faktem czy Super Expresem? Pozdrawiam :wink:


Krzysiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tak wiec nie sadze aby producent cokolwiek tracil na tym procederze, a wrecz ma szanse zyskac :lol:

Producent markowych rzeczy zyskuje. To jest typowa "ukryta reklama". Dlatego np. Omega sporo płaci producentom filmu za używanie jej zegarka w filmie z 007. A nie odwrotnie! Przykładowo w naszych filmach często "przypadkowo" pojawia się w tle neon "Plusa" czy "Ery" lub taka czy inna marka piwa (np. w filmie Pasikowskiego "Operacja Samum"). Też nie "za frajer"!

Widać filmem "Pieniadze to nie wszystko" nie byli zainteresowani i p. Marek miał to co miał na ręku. Nikt nigdy nie pozwał nikogo za użycie kopii jakiegoś przedmiotu w filmie! Ktoś domyślił się, że p. Marek miał na ręku Omegę grając „bogacza”? Tym lepiej dla Omegi….reklama za friko!

Natomiast co ciekawe... krótko po premierze poiawiło się na rynku "wino owocowe"....o nazwie "Platon". :D

I to z mojej strony wszystko w tym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może należałoby zwrócic uwagę np. Zegarki&Biżuteria, Business Class, Polska Biżuteria, a nawet Logo itp?
Oj cieżko bedzie im złe słowo napisać na reklamodawców.
moim zdaniem najskuteczniejszym dzialaniem byloby kupno takiego zegarka i pokazanie potencjalnym klientom jego mizernej jakosci z porownaniem do zegarkow z wyzszej polki
To nie sztuka. Trzeba pokazać jaka to lipa na tle tańszych markowych zegarków.

 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Święte słowa Paweł. Tylko kto się podejmie zakupu tego badziewia i przeprowadzenia jakiś testów :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możemy kupić grupowo. Zrobić zrzutę po 10-20 zł. Stworzyć odpowiedni wątek, zegarek puścić w obieg i każdy coś napisze. :D Temat podwiesić :lol:.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Możemy kupić grupowo. Zrobić zrzutę po 10-20 zł. Stworzyć odpowiedni wątek, zegarek puścić w obieg i każdy coś napisze. :D Temat podwiesić :lol:.

Jestem za.

 

Co do podrób jako rekwizyty w filmie to być może scenarzysta celowo umieścił ją na łapce pana Kondrata aby w ten sposób dokładnie przedstawić charakter domorosłego rekina biznesu. Przykładów bez liku. Podobno w Kill Bill'u Tarantino zastosował podróbę Rolexa.


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie VW ma umowę z Brosnanem, że na terenie Polski mogą takie hopy robić. Moim zdaniem należałoby zrobić dobry materiał po angielsku i na światowych forach umieścić informację w stylu "Pierce ambasadorem zegarków Vistula - miyota, 200€". I wtedy wysłać linki do agenta exbonda i do firmy GP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mik

Panowie,

 

z całym szacunkiem, ale wydaj mnie się, że przeceniacie siłe netu, ja wiem, że to fajne - kupimy, przeanalizujemy, opublikujemy, wyślemy do prasy... ale sorry mam wrażenie, że ew. tylko www.pudelek.pl to odnotuje.

 

Najpierw mail z historią choroby (najlepiej via zaprzyjaźniona kancelaria) do:

- zarządu wistuli

i równolegle

- do agentów bonda

 

z żądaniem zaniechania i naprawienia szkody (w tym wypadku zapewne wystarczy uzgodniona przez strony forma sprostowania)

 

jeśli nie poskutkuje w odpowiednim terminie, to ponaglenie i pozew o naruszenie praw autorskich a następnie press relese dla mediów.

 

takie praktyki to kradzież własności intelektualnej - a to jest przestępstwo, nie ma co, podejrzewam że jak by panu preziowi z wistuli "skroili" jeden z jego graniaków to tez byłby też z lekka poruszony, a może nawet wstrząśnięty ;-)

 

 

PS odniosłem się tylko do faktu wykorzystania teksu Władka w materiale reklamowym wistuli (nie ma znaczenia czy był on wewnętrzny czy nie).

podobieństwo zegarków to już zupełnie inna bajka ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że każdy szum medialny ma dwie strony.

Ta druga jest pozytywna dla VW, bo sie o niej mówi.

Dlatego proponuję akcję informacyjną pod tytułem:

"Nie kupuj VW, bo ich wyroby to kiepskie naśladownictwo i niewiele są warte" i małymi literami, że chodzi o zegarki. I więcej w tym stylu.

Propozycje "ciętych haseł" proszę.

Władek

P.S.

Z prawnikiem, takim od tych rzeczy chętnie się spotkam tylko kto takiego zna w Warszawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Majowy Diabeł
Ja myślę, że każdy szum medialny ma dwie strony.

Ta druga jest pozytywna dla VW, bo sie o niej mówi.

Dlatego proponuję akcję informacyjną pod tytułem:

"Nie kupuj VW, bo ich wyroby to kiepskie naśladownictwo i niewiele są warte" i małymi literami, że chodzi o zegarki. I więcej w tym stylu.

Propozycje "ciętych haseł" proszę.

Władek

P.S.

Z prawnikiem, takim od tych rzeczy chętnie się spotkam tylko kto takiego zna w Warszawie.

 

i to właśnie taka nasza polska natura i akcja jakby nie wiadomo jakie straty sie poniosło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mik

Władku,

 

wysłałem PM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i to właśnie taka nasza polska natura i akcja jakby nie wiadomo jakie straty sie poniosło.

 

przetłumacz na zrozumiałe, bo ja Ciebie nie kumam.

Władek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.