Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Kieszonkowe

Szkła od 0,7 do 1,2 mm

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie przyszły długo oczekiwane szybki od 0,7 do 1,2 mm

 

20210721_112743.thumb.jpg.3886b6e774d6db32e92a9d7ab0b86a38.jpg

 

Będzie z czego docinać i wyginać szkła do zegarków :) 

 

Pozdrawiam 

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

To jest szkło czy tworzywo sztuczne? Czym formujesz, jeżeli to robisz, okrągłe wypukłe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.07.2021 o 19:34, Ritter napisał(-a):

To jest szkło czy tworzywo sztuczne? Czym formujesz, jeżeli to robisz, okrągłe wypukłe?

 

Witaj, chyba wyraźnie napisałem to jest szkło (i na dzień dzisiejszy tylko takie dorabiamy w Gdańsku)

A proces produkcji jest identyczny jak dla każdego szkła formowanego przycięcie diamentem,

kształtowanie w odpowiednich formach na gorąco, a następnie szlifowanie do formatu.

 

Mam co prawda dwie maszynki do kształtowania szkiełek z tworzywa ale przy dostępności

aktualnie tych szkiełek jak też przy możliwości innego ich dorabiania stoją jako eksponaty

w mojej kolekcji :) .

 

Miłego końca tygodnia 

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Gdzieś są granice przyzwoitości, do XIXw złotej kieszonki plastikowe szkiełko to tak średnio :) .

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Ritter napisał(-a):

Gdzieś są granice przyzwoitości, do XIXw złotej kieszonki plastikowe szkiełko to tak średnio :)

 No to ciekawe...

Mam taką damską kieszoneczkę z "epokowym "plastikowym szkiełkiem" nawet dość mocno zażółkniętym ( nie widać na zdjęciach, ale tak jest..

2117028006_Goldcylinderek1.thumb.jpg.754746da38e0859ead618db2d03ddb37.jpg

GOLD cylinderek 3.jpg

Gold cylinderek2.jpg

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Szkiełka celuloidowe to koniec XIXw. Patent z 1870r.  Prawdę mówiąc zdziwiłbym się gdyby było oryginalne i dotrwało w takim stanie do teraz. Wszystko za sprawą kamfory czyli plastyfikatora w celuloidzie, który z czasem wysychał co prowadziło do brązowienia 'szkiełka" ale w stopniu znacznie większym jak ten na zdjęciach.  Wątpię też by było ono "regenerowane". Wygląda to raczej na pleksiglas czyli materiał znacznie nowszy.

Nadal obstaję przy szklanych szkiełkach w kieszonkach. Nawet gdy kosztuje mnie to więcej czasu i pieniędzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że ono było załżone fabrycznie.

 to typ savonette,( czy jak je tam zwą)

 Kolor jest już "żółty", tylko te fotli ukazują je jako "białe-bezbarwne)

 (No to urok braku znajomości robienia fotografi :( )

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Mam szkło koloru grafitowego, płytki 120x120mm których używam gdy potrzebuję czegoś płaskiego i twardego. Kiedyś fotografowałem element mechanizmu leżący na takiej płytce. Po sprawdzeniu jak wyszło zdjęcie okazało się, że szkło już nie ma ciemno grafitowego koloru i nie jest nieprzezroczyste jak dla moich oczu. Na zdjęciu było widać kartkę w kratkę, która leżała pod a szkło wyglądało na bardzo lekko przydymione.

Tak to widzą aparaty cyfrowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 23.07.2021 o 22:20, Ritter napisał(-a):

Gdzieś są granice przyzwoitości, do XIXw złotej kieszonki plastikowe szkiełko to tak średnio :) .

 

Pozdrawiam.

 

Nie rozumiem Twojego postu ???? 

 

Szkiełka które są robione w Gdańsku (zwłaszcza te do XIX wiecznych i wcześniejszych kieszonek - ale nie tylko)

są robione że szkła mineralnego i tak jak napisałem wcześniej - docinane, następnie gięte w piecu a na koniec

doszlifowywane do formatu. Z tego co mi wiadomo to są jeszcze chyba dwa miejsca w Polsce które to robią.

Wszyscy pozostali zaopatrują się u tych wytwórców.

 

Miłego tygodnia 

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Sprawa jest prosta, odbudowując coś lub przywracając do stanu używalności wypada pozostać wiernym oryginałowi czyli w tego typu kieszonkach stosować szkło na szkiełka. Zapewne były produkowane kieszonki w tamtym okresie ze szkiełkami celuloidowe ale z wielu względów takie szkiełka nie są najlepsze do odbudowy. Szkiełka wykonane z pleksi często, źle dopasowane pod względem wysokości wyglądają po prostu źle w tego typu zabytkach techniki.

Podejmowałem próby formowania szkła mineralnego 2mm ale jest z tym sporo zachodu a na końcu wymagany jest proces dosyć długiego odprężania i póki co podarowałem sobie kolejną sprawność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Ritter napisał(-a):

Zapewne były produkowane kieszonki w tamtym okresie ze szkiełkami celuloidowe ale z wielu względów takie szkiełka nie są najlepsze do odbudowy.

Masz może wiedze lub jakieś "dane", jak długo trwa proces "żółknięcia" szkiełka celuloidowego w "zamkniętej" kopercie?

 bo jezeli długo to ten mój zegarek mogł posiadać to szkiełko "zaraz po stłuczeniu" szklanego... czyli dawno...ale jak dawno... 60 lat temu, 80, 100?

 

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

To jest związane z szybkością parowania, zaniku kamfory czyli plastyfikatora w celuloidzie a to jest zależne od warunków. Czasami na aukcjach internetowych pojawiają się bardzo stare zegarki z oryginalnymi, prawie z brązowymi szkiełkami z epoki gdzie trudno nawet obejrzeć cyferblat i wskazówki bo poziom zbrązowienia jest wysoki. Proces dla szkieł celuloidowych jest odwracalny. To znaczy, że po ponownym nasączeniu kamforą celuloidu jaśnieją a przede wszystkim stają się odporniejsze mechanicznie bo to jest ich środek plastyfikujący. W Twoim przypadku wchodzi w grę pleksiglas, który był masowo stosowany jako materiał  już w czasie II Wojny Światowej. Lekkie stałe, trwałe zbrązowienie może być spowodowane w jego przypadku zanieczyszczeniami albo dodatkami w czasie produkcji. Spotkałem lekko brązowy pleksiglas jak i lekko grafitowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.. znowu się czegoś dowiedziałem

 Ja nierozpoznaję "strego lpeksi" takiego zazółkniętego i celuloidu..

Pewnie musiałbum to traktować jakimis rozpuszczlnikami, by się przekonac co to jest...

 Pleksi na benzynę raczej nie reaguje, a celuloid zaczyna się rozpuszczać...

Czy tak ???

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Zasugeruję, zostaw jak jest a jak będzie to dalej żółkło i brązowiało to będziesz miał pewność, że to celuloid. Najlepiej jest zmierzyć geometrię szkiełka i spokojnie czekać by dokupić zastępcze gdy pojawi się okazja dotycząca samego szkiełka albo jakiejś taniej kieszonki z dobrym szkiełkiem.

Traktowanie celuloidu silnym rozpuszczalnikiem będzie prowadziło do szybkiego zmętnienia. Skoro kamfora uleciała z dosyć porowatej struktury nitrocelulozy to jak nasączysz je rozpuszczalnikiem nie będzie zmiłuj.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostawię ,bo to "historia".

Znalezienie "savonette" tak małego.. to cud i przypadek, jezeli chodzi o stare szkiełka ( jeszcze wymiarówka)..

A kupować nowe szkiełko za pareset pln... ??

 po co.

 to i tak będzie NOWE szkło...

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Ritter napisał(-a):

Sprawa jest prosta, odbudowując coś lub przywracając do stanu używalności wypada pozostać wiernym oryginałowi czyli w tego typu kieszonkach stosować szkło na szkiełka.........

 

Rozumiem że Twoja uwaga

 

W dniu 23.07.2021 o 22:20, Ritter napisał(-a):

Gdzieś są granice przyzwoitości,.............

 

dotyczyła kieszonki kol. "mkl1":D (i tego czym się pochwalił w swojej/robionej? kieszonce),  a nie szkiełek robionych w Gdańsku

 

A dla wybitnych znawców tematów szkiełek (i nie tylko) mała zgaduj zgadula

- dwa z tych pięciu szkiełek są z epoki trzy dorabiane w Gdańsku 

przyjmujemy numerację od lewej od 1 do 5.

 

20210727_065729.thumb.jpg.c94eb88ce48f3c4cd6b55d1303d4a370.jpg

 

Dla utrudnienia z tych "epokowych" usunąłem naklejki wymiarowe :)  takie jak są na szkle na noniuszu (też z "epoki") do mierzenia szkiełek.

Niech znawcy się wypowiedzą które są NOWE a które STARE. Dodam że ceny tych nowych wcale nie idą w setki/ tysiące złotych ;) .

Jeśli się trafi z kształtem w istniejące formy. Ale tanie nie są - jak mawia Kol. @Safinowski - "kto nie ma miedzi niech w domu siedzi" :) .

 

Miłego dnia

Roman

 

 

 

Edytowane przez Kieszonkowe
dodanie zagadki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

1 i 3 z epoki :) . Tak mi wyszło rzucając kostką do gry. Optycznie obecne szkiełka będą równiejsze gdyż wtedy z tego co wiem nie odlewano w sposób ciągły szkła na podłożu cynowym.

Surowiec jaki kupiłeś to zwykłe szkło mineralne czy "OptiWhite"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg  mnie  1 i 5  sa z  epoki,mechanizm  po  lewej  stronie  zdjecia  to  francuz  z  wychwytem  Brocota.....numer  seryjny  mechanizmu  1007  lub  1067 ,kolo  wychwytowe  40  zebow,dobrze  nie widze....i  stempel  medalowy  na  odwrocie.😀🙂☺️


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.07.2021 o 05:28, janekp napisał(-a):

Wg  mnie  1 i 5  sa z  epoki,mechanizm  po  lewej  stronie  zdjecia  to  francuz  z  wychwytem  Brocota.....numer  seryjny  mechanizmu  1007  lub  1067 ,kolo  wychwytowe  40  zebow,dobrze  nie widze....i  stempel  medalowy  na  odwrocie.😀🙂☺️

 

Janku jeśli chodzi o Twoją "kryształową kulę" to w przypadku zegara trafiła bezbłędnie :)  natomiast w przypadku szkiełek to niestety "kulą w płot"

 

Jak na razie to nikt z typujących nie podał 100% prawidłowej odpowiedzi  ;) 

 

W dniu 28.07.2021 o 14:34, zadra napisał(-a):

czuję jakiś podstęp...

 

Kolego @zadra to że jestem stary "stetryczały dziadek" to nie znaczy że jestem złośliwie podstępny

 

Liczyłem na to że Koledzy którzy jak twierdzą się na tym znają i  odróżniają stare NOS szkiełko od NOWEGO dorabianego bezbłędnie wytypują  :D .

 

Kolego @Ritter nie wiem czy jest to szkło idealnie optycznie białe ale na pewno nie ma ono zabarwienia zielonego. Zresztą chyba widać to na zdjęciach.

 

Życzę miłego zbliżającego się weekendu

 

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po takich podpowiedziach też będę strzelał, bo trudno odróżnić... 

Wydaje mi się, że 2,3 i 4 są dorabianie. 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
8 godzin temu, Kieszonkowe napisał(-a):

Kolego @Ritter nie wiem czy jest to szkło idealnie optycznie białe ale na pewno nie ma ono zabarwienia zielonego. Zresztą chyba widać to na zdjęciach.

W przypadku szkła cyfrowy aparat fotograficzny potrafi bardzo przekłamać kolory i dlatego nie sugerowałem się tym na zdjęciach.

Jeżeli nie ma na przełomie, to najgrubsze, lekko zielonkawego zabarwienia to skłaniałbym się ku szkłu borowemu, które ma lepsze własności wytrzymałościowe. Produkowana jest z niego większość podstawowej aparatury chemicznej np. kolby, probówki, pipety,... .

Profilowe, sferyczne, szklane szkiełka z epoki dosyć łatwo odróżnić po zaokrąglonej "przetopionej" krawędzi w odróżnieniu od szkiełek z tworzyw sztucznych gdzie krawędź jest ostra.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

powoli zbliżamy się do końca naszej "zgaduj - zgaduli" 

miał rację Kol. @Ritter mówiąc o rzucaniu kostką ;) .

Co prawda prawdopodobieństwo trafienia 2 z 5 jest duże :) 

 

Liczyłem na większy odzew w zabawie a zwłaszcza na

udział kolegów którzy twierdzą że bezbłędnie rozróżniają

stare od nowego :D :D .

 

Jak na razie nikt nie wytypował poprawnie właściwej dwójki

Jutro podam wynik więc jeszcze jest szansa na rehabilitację.

 

Miłego końca weekendu 

Roman.

 

p.s. Ja udaję się na zasłużone krótkie wakacje ale obiecuję tu zaglądać czasami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.