Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
surovy77

Przemyślenia wieloletniego zboka zegarkowego

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowiłem podzielić się moją rozkminą,myślę bardziej z  Kolegami i Koleżankami dopiero rozpoczynającymi przygodę z zegarkami. Być może pozwoli to zaoszczędzi im  wydawania dużej ilości funduszy na to "kosztowne hobby".Przechodząc do sedna.Zalogowałem się na to forum kilka dobrych lat temu poszukując jednego jedynego zegarka do wszystkiego.Tak zaraziłem się tym hobby,że rozkręciłem się do tego stopnia,że byłem w posiadaniu Omegi SMPc a później Moonwatcha z szafirem.Były to dość drogie zegarki.Przewinęło się przez moje ręce dziesiątki zegarków na różne okazje w różnych kompilacjach.I wiecie co Wam powiem po tych wszystkich latach ,żeby nie zanudzać tak od serca zupełnie szczerze.Od x czasu noszę tylko i wyłącznie skx007 w wersji J na oryginalnej bransolecie z ostatniego wypustu (jak były jeszcze dostępne).Zmieniłem tylko szkło na szafirowe(jestem pedantem na tym punkcie i nie mogę nosić zegarka z porysowanym szkłem mineralnym czy hesalitowym).To jest zegar do wszystkiego ma ten faktor "x "swoją historię i surowość,jest niezawodny i nie kosztuje majątku.Nie wiedziałem,w którym miejscu napisać te moje"przemyślenia" i stwierdziłem,że zrobię zostawię to w miejscu dla ludzi,którzy czytają wszystko na początku swojej drogi zegarkowej i może im się to przyda😉🤘🖐️

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, surovy77 napisał(-a):

Być może pozwoli to zaoszczędzi im  wydawania dużej ilości funduszy na to "kosztowne hobby"

Każdemu według potrzeb. Jednemu starczy jeden zegarek, drugi ma ich szufladę a kolejny pełną szafę. I wszyscy zadowoleni :wub:

No prawie .... 


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Surovy... Napisałeś to, co mi od dawna w duszy gra. Nawet się trochę zrymowalo

Hogg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To teraz niech każdy forumowicz wpisze w tym wątku swój ulubiony zegarek i dla nowych pytających wszystko będzie od razu jasne. 😂🤣😂

Edytowane przez agremi

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Hogg napisał(-a):

Tylko który wybrać :D

Problem na miarę kwadratury koła :)


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem każdy początkujący powinien kupić od razu fajnego Cartiera i dzięki temu nie będzie miał po drodze wielu niepotrzebnych Seiko 😊


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy nie kupować zegarka "zamiast" albo "podobnego" do tego wymarzonego, będącego obiektem westchnień i uwielbienia i od razu jest łatwiej i taniej. Półśrodki nie zdają egzaminu 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze ze to jest kwestia polsrodkow, a bardziej dorastania do tego "naj" zegarka. Dla mnie naj... na dany moment jest w dalszym ciagu Eterna Granges 1856 ale czasami wracam z przyjemnoscia do Muhle 29er.

Oba byly kupione w pelni swiadomie i nie sa traktowane jako zamienniki czegos innego.

Wiadomo ze czeka na mnie jeszcze "gral" ale na dana chwile nie wiem co to bedzie..

 

BTW - Cartier jest na liscie marzen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki zegarek dla mnie byłby "Graalem". Nic mnie nie porwało tak naprawdę, jedyną większą emocję poczułem kupując... SKX 007... Tak wiem, ale co poradzę. Mógłbym kupić coś z tzw piramidy, ale... Nie czuję klimatu. Może kiedyś coś wpadnie do głowy

Hogg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, eye_lip napisał(-a):

Moim zdaniem każdy początkujący powinien kupić od razu fajnego Cartiera i dzięki temu nie będzie miał po drodze wielu niepotrzebnych Seiko 😊

 

Ale diver Cartiera ma 42 mm, to za dużo. Po prostu nie mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Sierżant Julian napisał(-a):

Ale diver Cartiera ma 42 mm, to za dużo. 

SKX ma 42,5 🙄


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, eye_lip napisał(-a):

Moim zdaniem każdy początkujący powinien kupić od razu fajnego Cartiera i dzięki temu nie będzie miał po drodze wielu niepotrzebnych Seiko 😊

 

Szkoda,że kolega nie napisał tego, kiedy ja szukałem swojego pierwszego poważnego zegarka.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też musiałem przerobić ponad 100 zegarków żeby do tego dość.. 

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, evilym napisał(-a):

SKX ma 42,5 🙄

 

Ale ja mówiłem, że to dla mnie za dużo :)

Ponieważ potrzebuję zegarka do celów ogólnych, co u mnie oznacza field & stream, muszę mieć coś wodoszczelnego i z bezelem. Potrzebuję też jednak czegoś na spotkania dyplomatyczne, wręczanie nominacji przez prezydenta itp. dość w sumie krępujące okazje. Zatem jestem typem dwuzegarkowym i owszem, gdybym wiedział, ze Cartier wypuści zegarek w typie nurkowym o średnicy 38-39 mm, to od piętnastego roku życia zbierałbym na taki, plus jeszcze trochę na basculante albo model Louis (żeby było do smokinga), i teraz akurat mógłbym sobie na nie pozwolić. Ale ponieważ Cartier w kwestii zegarków przygodowych oferuje tylko tę wielką patelnię, nie mam wyjścia i muszę grzebać w śmietnikach, gdzie ludzie wyrzucają przestarzałe Roleksy z serii 55xx czy big crown, w poszukiwaniu czegoś na mój rozmiar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś już to kiedyś ogłaszał, to forum to zło😉. Dla nowych użytkowników przesłanie "Nie idźcie tą drogą, chyba że macie zasobny portfel, silną wolę i sprecyzowane pragnienia". 🤣😉🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko zegarki uczynią z ciebie milionera … jeśli zaczynałeś jako miliarder.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Postanowiłem podzielić się moją rozkminą,myślę bardziej z  Kolegami i Koleżankami dopiero rozpoczynającymi przygodę z zegarkami. Być może pozwoli to zaoszczędzi im  wydawania dużej ilości funduszy na to "kosztowne hobby".Przechodząc do sedna.Zalogowałem się na to forum kilka dobrych lat temu poszukując jednego jedynego zegarka do wszystkiego.Tak zaraziłem się tym hobby,że rozkręciłem się do tego stopnia,że byłem w posiadaniu Omegi SMPc a później Moonwatcha z szafirem.Były to dość drogie zegarki.Przewinęło się przez moje ręce dziesiątki zegarków na różne okazje w różnych kompilacjach.I wiecie co Wam powiem po tych wszystkich latach ,żeby nie zanudzać tak od serca zupełnie szczerze.Od x czasu noszę tylko i wyłącznie skx007 w wersji J na oryginalnej bransolecie z ostatniego wypustu (jak były jeszcze dostępne).Zmieniłem tylko szkło na szafirowe(jestem pedantem na tym punkcie i nie mogę nosić zegarka z porysowanym szkłem mineralnym czy hesalitowym).To jest zegar do wszystkiego ma ten faktor "x "swoją historię i surowość,jest niezawodny i nie kosztuje majątku.Nie wiedziałem,w którym miejscu napisać te moje"przemyślenia" i stwierdziłem,że zrobię zostawię to w miejscu dla ludzi,którzy czytają wszystko na początku swojej drogi zegarkowej i może im się to przyda
 


To jest stuprocentowa prawda, tyle, że w stosunku do Ciebie
Aczkolwiek rozumiem chęć wskazania pewnej drogi

Ja na przykład kupuję niewiele zegarków, sprzedaję incydentalnie, ale jeszcze nigdy nie kupiłem zegarka, na który nie było mnie stać. Raz za to kupiłem impulsywnie i potem żałowałem.

I jak patrzę na wyczyny niektórych Kolegów, w sensie na to, ile kasy topią w tym hobby, to aż mnie serce ściska. Ale jak im to nie przeszkadza… cóż. Ja bym wrzodów na żołądku dostał.

Moim zdaniem każdy początkujący powinien kupić od razu fajnego Cartiera i dzięki temu nie będzie miał po drodze wielu niepotrzebnych Seiko

Ja też musiałem przerobić ponad 100 zegarków żeby do tego dość.. 


No właśnie Filip, zobacz, ile by Cię ominęło. I raczej nie byłbyś tu, gdzie jesteś. Plus jak dobrze pamietam, to Ty nigdy kasy w zegarkach nie topiłeś


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Ydioma_universal.jpg

 

Forum nie jest wcieleniem zła ani przyczyną rujnowania portfela. Jedni piją zimniutki, pyszny i zdrowy czysty spirytusik i nie mają z tym problemów a inni od niskoalkoholowego białego "wina" zostają alkoholikami.

Dobry zegarek na początek powinien być w miarę prosty i tani czyli dobry bo tani. Rzecz jasna mechaniczny, zalecam coś z naciągiem manualnym bo już krwawię z oczu czytając, że kolejny "automat nie dokręca i co robić...?!"

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło się miło i żartobliwie, ale zaczynają pojawiać się łyżki dziegciu w tym garnuszku miodu… 😉


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zaczęło się miło i żartobliwie, ale zaczynają pojawiać się łyżki dziegciu w tym garnuszku miodu…

Nie wiem, czy to m.in. do mnie, ale przeczytałem jeszcze raz swoją wypowiedz i jedno muszę sprostować. Pisząc o tym, że część Kolegów topi furmanki pieniędzy, nie chodziło mi absolutnie o to, że kupują drogie zegarki. Raczej o to, że czasem szybko i - zakładam - z niemałą stratą sprzedają. A i tu chodzi mi tylko o to, że to MNIE by wrzody na żołądku wyszły. Nikomu do portfela nie zaglądam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, eye_lip napisał(-a):

Moim zdaniem każdy początkujący powinien kupić od razu fajnego Cartiera i dzięki temu nie będzie miał po drodze wielu niepotrzebnych Seiko 😊

Filip, jak żyć bez przynajmniej jednego Seiko 🤔 

 

A przerobiłem napewno ponad 300 zegarków. Bardzo drogie (przynajmniej dla mnie) jak i bardzo tanie. Cena nie zawsze idzie w parze z "fajnością" zegarka.  Były takie których nawet nie przymierzyłem. Po wyjęciu z pudełka odrazu lądowały na bazarze. A znam takich co sprzedali zajim doszły.  :D

 

Edytowane przez Dorian06

W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, eye_lip napisał(-a):

Moim zdaniem każdy początkujący powinien kupić od razu fajnego Cartiera i dzięki temu nie będzie miał po drodze wielu niepotrzebnych Seiko 😊

Na którego byś stawiał? Mam teraz Solo XL, a małym marzeniem jest w tym momencie Basculante 😉 Chociaż tu rozważam jeszcze Reverso. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co człowiek to perspektywa. Ja po latach stwierdzam, że to jedno z przyjemniejszych hobby.  Daje taką samą frajdę na różnych poziomach cenowych, można uprawiać nie ruszając się z domu lub jeździć po kraju/ świecie poznając ludzi i miejsca, nie wymaga super specjalistycznego sprzętu i przedmiot hobby towarzyszy mi w każdej godzinie.

Z perspektywy lat widzę, że równolegle posiadanie różnych zegarków powoduje że się nie nudzą. Czasem pomaga nowy pasek 😉

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To akurat fakt, ze sa tanie i fajne zegarki, dajace mnostwo frajdy jak rowniez drogie ale pozostawiajace czlowieka kompletnie bez zadncyh emocji.

Podobnie jak @rafi jestem wsrod tych, ktorych zegarki maja dozywocie i jest moze jedna sztuka, ktorej bym z perspektywy czasu nie kupil.

Choc zabrzmi to jak truizm to jednak liczy sie nie tylko cel ale i droga - rozpoczecie przygody od drogiego zegarka 'bo wszyscy go polecaja' jest dla mnie bez sensu.

Fajnie jest zaczac od tych tanszych, uczac sie powoli tego, co nam sie podoba i co lubimy i stopniowo przesuwac sie na coraz to wyzsze polki.

Jesli zaczniemy od zakupu zegarka rekomendowanego przez wszystkich moze okazac sie, ze wtopilismy - dobrym przykladem jest chocby Moon, przez wielu kochany ale i dla rownie wielu obojetny.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.