Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Metroid

Hanhart vs Oris vs Mühle-Glashütte vs Sinn

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Poszukuję kolejnego zegarka do mojej skromnej kolekcji, jako kompana dla klasycznej, czarnej kostki Casio G-SHOCK i Orienta Maestro. Ma to być w zamyśle pierwszy poważniejszy zakup, więc starałem się odrobić pracę domową i możliwie jak najbardziej zawęzić wybór. Dodatkowo, prawdopodobnie będzie też zastępstwem dla Orienta jako zegarka codziennego/biurowego (pracuję w IT więc dress code nie istnieje). Zakup planuję w przeciągu kilku miesięcy (jak euro skończy rajd ku 5zł ;)

Czego szukam w zegarku / co lubię:

  • średnica max 40mm, lug-to-lug do 48mm (mam 17cm w nadgarstku, około 5,5cm płaskiej części)
  • porządnego wykonania / ogólnej dobrej jakości i braku baboli lub powszechnych problemów z QC
  • więcej szczotkowania niż polerowania na kopercie/bezelu/bransolecie
  • prosty, ponadczasowy design, raczej wygodna, klasyczna w kształcie koperta (ale z jakimś smaczkiem, żeby móc zawiesić oko)
  • czytelna tarcza, raczej ciemna / czarna
  • dobrze wkomponowany datownik (np. pointer date) lub brak daty - nie jestem fanem średnio wkomponowanych datowników, jakoś burzą dla mnie niejednokrotnie fajną kompozycję tarczy
  • przyzwoita luma - nie wymagam świecenia jak w diverze, ale czasami zdarza się sprawdzić godzinę wieczorem :)
  • ponadczasowy styl ale bez przesadnej elegancji - zegarek ma być uniwersalnym, codziennym kompanem pasującym z grubsza do wszystkiego (nie musi pasować wybitnie do garnituru)
  • wygodna, duża koronka
  • wodoszczelność 100m (ale 50 też przeżyję - patrz Oris)
  • raczej pasek niż bransoleta - to drugie jedynie jeśli jest wygodna, dobrze wyregulowana i ma szybką mikroregulację (jak Hanhart lub Christopher Ward)

 

A kandydaci to:

  • Hanhart PIONEER Preventor9
    • na plus szczotkowania, kształt koperty i wielkość koronki, matowa, ciemna tarcza i zmatowione wskazówki i intrygujące umiejscowienie sekundnika. Wątpliwość budzi jedynie mechanizm z modułem Dubois Dépraz - zakładam że jedynie do przeniesienia sekundnika na godzinę 9 ale nie wiem jak wygląda kwestia serwisu takiej Sellity z dodatkowym modułem. Dodatkowo jest o nich na tyle mało informacji, że ciężko zweryfikować potencjalne problemy - w kilku testach raczej wypowiadano się o nich w samych superlatywach.
  • Oris Big Crown Pointer Date
    • na plus ciekawa komplikacja daty, duża koronka, ciekawa tarcza. Czytałem raczej same dobre opinie o zegarkach Oris więc jestem dość spokojny o jakość wykonania. Trochę za dużo polerki, dodatkowo nie wiem czy przekonuje mnie w tym modelu polerowany coin-edge bezel - razem z dość upakowaną tarczą i wypukłym szkłem tworzy to trochę przeładowaną wizualnie kompozycję. 
  • Mühle-Glashütte Panova
    • na plus prosta, szczotkowana koperta i przyjemnej wielkości koronka. Dodatkowo nie czytałem do tej pory nic złego o zegarkach tej firmy. Dodatkowo ciekawa modyfikacja mechanizmu (woodpecker regulator) no i produkcja Glashütte - mam jakiś sentyment do tego miejsca i jego historii. Moje wątpliwości budzi jedynie tarcze i wskazówki - projekt jest bardzo prosty i czytelny, ale nie wiem czy nie opatrzy się dość szybko. W dodatku pomarańczowe akcenty wydają się fajne i wesołe, ale mam wrażenie że nie do wszystkiego będzie to pasować (chociaż może to też być atut w postaci czegoś mniej spotykanego wizualnie).
  • Sinn 556 I
    • prosty, czytelny, szczotkowany, sprawia wrażenie całkiem solidnego. Dodatkowo ma wręcz wybitnie nie rzucającą się w oczy stylistykę - bardziej toolwatch z aspiracjami na zegarek codzienny. Może być jednak trochę nudny po czasie - prosta, czarna i połyskująca tarcza z malowanymi indeksami i wskazówkami nie przyciąga jakoś mocno mojego wzroku. Dodatkowy minus to datownik - po prostu dziura w tarczy, dobrze że chociaż w tym samym, czarnym kolorze :) Czytałem też kilka opinii że QC nie zawsze zdaje egzamin i zdarzają się babole.

 

Brałem też pod uwagę Nomos Club Campus 36, ale ze względu na długie uszy w całości polerowaną kopertę jakoś nie mogłem się przekonać. Chociaż prosty mechanizm in-house i lekka, przyjemna dla oka stylistyka ciągle gdzieś z tyłu głowy siedzi.

 

Pozdrawiam i liczę na wasze opinie / spostrzeżenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tych podanych tutaj jeśli miałbym wybierać coś prostego, solidnego i nierzucającego się w oczy to byłby to Sinn. Jeśli szukałbym ciekawego zegarka na co dzień mającego jakieś dodatkowe smaczki  to pewnie poszedłbym w Orisa, nad którym zresztą wciąż się zastanawiam. Muhle zwyczajnie mi się nie podoba, a kolor pomarańczowy może być nieco problematyczny na co dzień. Z Hanharta pewnie widziałbym chrono - ale wiem, że nie tego szukasz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muhle albo Sinn ale w wersji 556 I RS, wizualnie dla mnie ciekawszy.

Jeśli chodzi o jakość i dokładność to Muhle jest bezkonkurencyjne.

Na plus Sinna - bransoleta, do modelu Panova nie ma.

Popatrz może jeszcze na Damasko, model DK30 nie ma daty.

Za dodatkowe 25€ możesz wybrać dowolny kolor wskazówki sekundowej.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Metroid napisał(-a):

Cześć!

Poszukuję kolejnego zegarka do mojej skromnej kolekcji, jako kompana dla klasycznej, czarnej kostki Casio G-SHOCK i Orienta Maestro. Ma to być w zamyśle pierwszy poważniejszy zakup, więc starałem się odrobić pracę domową i możliwie jak najbardziej zawęzić wybór. Dodatkowo, prawdopodobnie będzie też zastępstwem dla Orienta jako zegarka codziennego/biurowego (pracuję w IT więc dress code nie istnieje). Zakup planuję w przeciągu kilku miesięcy (jak euro skończy rajd ku 5zł ;)

Czego szukam w zegarku / co lubię:

  • średnica max 40mm, lug-to-lug do 48mm (mam 17cm w nadgarstku, około 5,5cm płaskiej części)
  • porządnego wykonania / ogólnej dobrej jakości i braku baboli lub powszechnych problemów z QC
  • więcej szczotkowania niż polerowania na kopercie/bezelu/bransolecie
  • prosty, ponadczasowy design, raczej wygodna, klasyczna w kształcie koperta (ale z jakimś smaczkiem, żeby móc zawiesić oko)
  • czytelna tarcza, raczej ciemna / czarna
  • dobrze wkomponowany datownik (np. pointer date) lub brak daty - nie jestem fanem średnio wkomponowanych datowników, jakoś burzą dla mnie niejednokrotnie fajną kompozycję tarczy
  • przyzwoita luma - nie wymagam świecenia jak w diverze, ale czasami zdarza się sprawdzić godzinę wieczorem :)
  • ponadczasowy styl ale bez przesadnej elegancji - zegarek ma być uniwersalnym, codziennym kompanem pasującym z grubsza do wszystkiego (nie musi pasować wybitnie do garnituru)
  • wygodna, duża koronka
  • wodoszczelność 100m (ale 50 też przeżyję - patrz Oris)
  • raczej pasek niż bransoleta - to drugie jedynie jeśli jest wygodna, dobrze wyregulowana i ma szybką mikroregulację (jak Hanhart lub Christopher Ward)

 

A kandydaci to:

  • Hanhart PIONEER Preventor9
    • na plus szczotkowania, kształt koperty i wielkość koronki, matowa, ciemna tarcza i zmatowione wskazówki i intrygujące umiejscowienie sekundnika. Wątpliwość budzi jedynie mechanizm z modułem Dubois Dépraz - zakładam że jedynie do przeniesienia sekundnika na godzinę 9 ale nie wiem jak wygląda kwestia serwisu takiej Sellity z dodatkowym modułem. Dodatkowo jest o nich na tyle mało informacji, że ciężko zweryfikować potencjalne problemy - w kilku testach raczej wypowiadano się o nich w samych superlatywach.
  • Oris Big Crown Pointer Date
    • na plus ciekawa komplikacja daty, duża koronka, ciekawa tarcza. Czytałem raczej same dobre opinie o zegarkach Oris więc jestem dość spokojny o jakość wykonania. Trochę za dużo polerki, dodatkowo nie wiem czy przekonuje mnie w tym modelu polerowany coin-edge bezel - razem z dość upakowaną tarczą i wypukłym szkłem tworzy to trochę przeładowaną wizualnie kompozycję. 
  • Mühle-Glashütte Panova
    • na plus prosta, szczotkowana koperta i przyjemnej wielkości koronka. Dodatkowo nie czytałem do tej pory nic złego o zegarkach tej firmy. Dodatkowo ciekawa modyfikacja mechanizmu (woodpecker regulator) no i produkcja Glashütte - mam jakiś sentyment do tego miejsca i jego historii. Moje wątpliwości budzi jedynie tarcze i wskazówki - projekt jest bardzo prosty i czytelny, ale nie wiem czy nie opatrzy się dość szybko. W dodatku pomarańczowe akcenty wydają się fajne i wesołe, ale mam wrażenie że nie do wszystkiego będzie to pasować (chociaż może to też być atut w postaci czegoś mniej spotykanego wizualnie).
  • Sinn 556 I
    • prosty, czytelny, szczotkowany, sprawia wrażenie całkiem solidnego. Dodatkowo ma wręcz wybitnie nie rzucającą się w oczy stylistykę - bardziej toolwatch z aspiracjami na zegarek codzienny. Może być jednak trochę nudny po czasie - prosta, czarna i połyskująca tarcza z malowanymi indeksami i wskazówkami nie przyciąga jakoś mocno mojego wzroku. Dodatkowy minus to datownik - po prostu dziura w tarczy, dobrze że chociaż w tym samym, czarnym kolorze :) Czytałem też kilka opinii że QC nie zawsze zdaje egzamin i zdarzają się babole.

 

Brałem też pod uwagę Nomos Club Campus 36, ale ze względu na długie uszy w całości polerowaną kopertę jakoś nie mogłem się przekonać. Chociaż prosty mechanizm in-house i lekka, przyjemna dla oka stylistyka ciągle gdzieś z tyłu głowy siedzi.

 

Pozdrawiam i liczę na wasze opinie / spostrzeżenia!

Plusik za profesjonalny post. :)

Ze wskazanych - dla mnie Sinn. Świetny EDC. 

Rozważyłbym tez wskazane przez @cordi7  (zawsze mnie wyprzedzasz) Damasko. Nomos pomimo uszu/uch też jest fajny. Dorzucę jesze Ball Fireman Enterprise, ale przy ciemnej tarczy mnie wkurzałaby biała data, więc kupiłem z jasną i b.często go noszę, bo wygodny i punktualny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli prostota to sinn. 

Ta prostota po prostu zostaje i wiecznie się podoba. Zwłaszcza gdy jest wyważona jak tu. 

 

Gdybym celował w coś co ma więcej akcentów na tarczy (nie jest taka pusta) ale jednak wyważona i ze smakiem to oris. 

 

Jednemu i drugiemu nie brak ani jakości ani klasy. 

 

Jednak z tych dwóch bardziej uniwersalny (niejako do większości stylizacji)  wydaje mi się oris. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5949EB76-1B4A-4183-B991-63BF9BFF6630.thumb.jpeg.6b3db13c290b0bfd06cf475fd6c656c6.jpeg

 

BD7B3070-9143-4E86-8A94-201071BCAF1D.thumb.jpeg.8cd1a6dbcbc0c38f75657758f1af19eb.jpeg


876023FC-7D22-4D05-ACE7-E2AE5C7EE209.thumb.jpeg.4d53610e4aa32c72f3125dfb6a16a574.jpeg

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pokazanych raczej Sinn. Najlepszy codzienny zegar.

Drugi Oris. Bardziej elegancki. 

Mühle jakoś mi ten nie leży. 

Hanhart fajny. Jednak musisz pamiętać, że to "wybrakowane" mechaniczne chrono. Ponoć ciężki w serwisie mechanizm. Napewno cięższy od pozostałych. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tej czwórki zdecydowanie Sinn.

 

Nie odpuszczaj tak szybko Nomosa! Mam Cluba 36 i szczerze polecam. Pasuje do niego każdy pasek, nato, guma a nawet (oryginalna) bransoleta. Można obawiać się polerowanych powierzchni, ale do pracy w biurze jest jak znalazł!


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za porady i opinie!

Sinn na bransolecie jest na pewno kuszącą opcją jako zegarek w sumie do wszystkiego - w razie potrzeby można wrzucić go na pasek - trochę utemperuje to moją pogoń za kolejnym czasomierzem. Ciężko będzie to z racjonalnego punktu widzenia uzasadnić posiadając Sinna :D 

Jeśli chodzi o Orisa to w najbliższym czasie odwiedzę poznański salon z modelami tej firmy, także jest szansa że przynajmniej Pointer Date uda się przymierzyć. 

 

W temacie Damasko - brałem go pod uwagę zaraz obok Sinna, ale po przejściu na mechanizmy in-house Damasko liczy sobie za model bez daty 1400 euro, więc sporo ponad budżet. Nie jestem pewien czy podoba mi się na tyle żebym miał dołożyć (za wersję na pasku, bransoleta winduje cenę drastycznie).

Nomos jako marka stylistycznie podoba mi się, zwłaszcza model Club. Tutaj jednak nie do końca pasuje mi brak lumy, a w Club Campus nie jestem fanem tarczy typu california. No i to polerowanie - aktualnie w Oriencie mam go sporo i po czasie jednak bardziej mi to przeszkadza niż cieszy. Może to kwestia wykonania - zgaduję że polerka Nomosa to co najmniej dwie klasy wyżej :) 

@cordi7 Dzięki za zdjęcia - bardzo fajnie wygląda ten Sinn, jednak nie jestem wielkim fanem czerwieni w zegarkach. Chyba zostałbym przy wersji z białym sekundnikiem. Nawiązując do Panovy - czy przypadkiem nie masz / miałeś styczności z tym modelem osobiście? W którymś z wątków przewinęła mi się twoja opinia odnośnie tego zegarka.

@szuwi Dziękuję za propozycję Firemana, ale nie przekonuje mnie kształt uszu i ogólna stylistyka z dużą ilością polerki.

Hanhart na razie będzie odstawiony na boczny tor - wolę upraszczać sobie życie niż je komplikować ;) 

Edytowane przez Metroid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, cordi7 napisał(-a):

cordi7

ile masz w nadgarstku? 
gdyby wypuścili tego Sinna w tegimencie to byłby bezkonkurencyjny

Edytowane przez lukighost

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, lukighost napisał(-a):

ile masz w nadgarstku? 
gdyby wypuścili tego Sinna w tegimencie to byłby bezkonkurencyjny

 

18 - 18,5 cm

 

Ten Sinn juz jest w wersji hartowanej, nazywa sie Damasko DK30 / 32 :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, cordi7 napisał(-a):

Ten Sinn juz jest w wersji hartowanej, nazywa sie Damasko DK30 / 32 :D

a to to wiem 😜

teraz pomyślałem o tej „bezkonkurencyjności” w tym aspekcie, zmęczony jestem 

Edytowane przez lukighost

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, lukighost napisał(-a):

a to to wiem 😜

teraz pomyślałem o tej „bezkonkurencyjności” w tym aspekcie, zmęczony jestem 

 

A na powaznie: wiem co masz na mysli. Dla mnie tegiment plus pelny dekiel plus klatka z miekkiej stali dajaca wysoka odpornosc magnetyczna i mamy EDC idealne. Nie wiem czemu Sinn nie oferuje takiej opcji... wiele zegarkow mozna miec z albo bez tegimentu, z szafirem lub bez a tu nic - a szkoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też Sinn.

 

 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wciąż czekam na zaakceptowanie poprzedniej, bardziej obszernej wypowiedzi, więc tym razem będzie krótko i konkretnie ;) 

Z tego co widzę Sinn cieszy się raczej niesłabnącą renomą na forum. Obecnie podium wygląda następująco:

  1. Sinn 556i
  2. Oris Big Crown Pointer Date 40mm
  3. Mühle-Glashütte Panova

Raczej nic nowego nie powinno się już pojawić co zdetronizuje lidera ale kto wie czym jeszcze forumowicze zaskoczą :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://orionwatch.com/hellcat
 

CBB796F8-9841-46D6-8CE9-F52B6199876D.thumb.jpeg.071c052b0bfb77d5d543e2928a4b53af.jpeg
 

Muhle Panova miałem w ręku ale nie mam zdjęć, żona ma za to model Lunova Lady - świetny i bardzo dokładny jest.

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wymienionych sinn. Sam przed podobnym dylematem stałem nie dawno. Sinn był pierwszym wyborem i wydawało się pewniakiem, do którego koledzy z forum mnie dodatkowo nakłaniali natomiast finalnie stanęło na16379080958181571198748624895678.thumb.jpg.678b3f573f273854f79f1b7aa1f22ab6.jpg

I jestem bardzo zadowolony. Z rozmiaru, kształtu  koperty, jakości.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za kolejne propozycje!

 

Orion nie pasuje mi wizualnie, zwłaszcza wskazówki i czcionka na tarczy.

 

Christopher Ward C65 Sandhurst był nawet na liście zanim powstał wątek na forum, ale nie jestem jednak fanem postarzanej lumy :) I jakoś coraz bardziej ciągnie mnie w stronę Niemiec ;) 

Dodałbym jeszcze do porównania:

Oba w wersji 40mm (36/37mm w przypadku pilota wydaje mi się wyglądać trochę groteskowo - nawet na moim cienkim nadgarstku) i bez datowników. W przypadku Stowy opinie są raczej pozytywne, jedyna wada jaką dostrzegam do WR50 - z zegarkami (poza G-SHOCKiem) nie pływam więc to bym raczej przebolał. W przypadku Laco ten model jest nowością, więc niewiele mogę dowiedzieć się na jego temat poza ogólnymi opiniami na temat modeli tej firmy z podobnej półki. Przewaga z zakręcaną koronką i WR200 (plus kształt diamond wizualnie podoba mi się odrobinę bardziej niż onion, ale nie jest to czynnik decydujący ;)). 

 

 Być może ktoś z was miał do czynienia z porównywalnymi modelami Laco oraz Stowa i chciałby się podzielić swoimi spostrzeżeniami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Metroid napisał(-a):

Być może ktoś z was miał do czynienia z porównywalnymi modelami Laco oraz Stowa i chciałby się podzielić swoimi spostrzeżeniami?

 

Mam od niedawna Stowa Pilot 40mm w brązie i z naciągiem manualnym (no date, no logo, ). Bardzo fajny, uniwersalny zegarek. Jakość wykonania wysoka. Mechanizm ETA ładnie zdobiony i do tego (o ile się orientuję) w wersji Top. Obecna produkcja jest już na mechanizmach Sellita a nie na ETA. Bardzo fajny kształt koperty (manual ma tylko 9mm grubości a automat 10mm), luneta wąska. Mam nadgarstek 17,5cm i nosi mi się go bardzo wygodnie. Pasek skórzany doskonałej jakości. Trzeba jednak pamiętać, że to dość minimalistyczny projekt (szczególnie w stali, bo w brązie to sam materiał jest już ozdobą). Bardziej jak Sinn albo Damasko niż jak Oris Big Crown Pointer.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie będę w 100% obiektywny bo to mój najnowszy zakup, ale rzuć okiem na Pro Pilota od Orisa. Nieznacznie przekracza parametry wielkościowe (41mm, ale L2L 48,6mm) a wszystkie pozostałe założenia spełnia. Bardzo prosty i czytelny zegarek z ciekawym elementem w formie bezela żłobionego jak turbina silnika. 

Czarny to bardzo czytelny tool watch:

spacer.png

 

Szary jest nieco bardziej elegancki, a wciąż odpowiedni na co dzień. Ja zdecydowałem się właśnie na szary 😉 

spacer.png

 

Podrzucam pod rozwagę 😉 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za propozycję Orisa - przyjrzę się bliżej, przy okazji poszukam gdzieś do przymiarki :) 

@Perpetuum Mobile dzięki za podzielenie się wrażeniami odnośnie Stowy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.