Ciekawy linkowy do identyfikacji

[JASI 1062]

Wisiał dosyć długo na jednym z portali. 

Przyglądałem mu się dosyć długo,

a że cena zrobiła się atrakcyjna,

to trafił w końcu do mnie. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Podobny, a właściwie taki sam zegar był już kiedyś na forum. 

 

 

Podobny, ale sprężynowy był też niedawno do kupienia, 

tyle, że sam mechanizm z wieszakiem i tarcza osobno. 

 

 

 

 

 

Myślę że to też ten sam producent, 

Tylko kto? 

 

Pozdrawiam Jacek 

 

 

Edytowane 28 Listopada 2021 przez JASI

[tarant 4606]

Lusyk odpowiedział pokazując zegar konkretnego producenta.

 

[JASI 1062]

Czytałem tamten temat kilka razy i nigdzie

nie znalazłem konkretnego producenta,

tylko kilka postów wcześniej była mowa o linkowych Junghansa 

z ażurowymi werkami... 

Ten pokazany przez Ciebie Livingstone 

to Junghans z katalogu z 1880 roku. 

Czy mam rozumieć, że ten mój 

ten Lusyka i ten sprężynowy, który pokazałem 

to wszystko Junghans... 

Pozdrawiam Jacek 

[tarant 4606]

Wszystko na to wskazuje. Widziałem jeszcze dwa (?) takie na zdjęciach. Nie przetrwało ich wiele, jak sądzę.

 

[Yahagi 1822]

Hmm... że wtrącę 2 grosze (zazwyczaj chyba 3 się wtrąca). 

Skrzynia jest podobna, ale jednak nie jest identyczna. Też patrzyłem na JH, ale te boczne 'skrzydełka' są trochę inne. 
Miałem JH z tej epoki, sprężynowego.... model Frisia to był.  Tam, skrzydełka były katalogowe. 

Absolutnie nie neguję, że to może być JH ... bo bardzo widać jego 'amerykańskość'. No i kierunki nakręceń żeby się nie pomylić...
No i jeszcze jeden szczegół... otwory na klucz... ich umiejscowienie w tarczy.... zegar JASI a katalog JH. 

Zastanawiam się czy nie mógł go popełnić jakiś 100% hamerykański producent... Zupełnie jednak nie czuję tego klimatu.

 

[JASI 1062]

Dziękuję Piotrze. 

To znaczy, że mam Junghansa z fajnym unikalnym werkiem. 

Ja myślałem o jakimś niemieckim NN producencie, 

a sprzedający wspomniał, że to może być Junghans. 

Na górze skrzynki nie ma żadnych otworów i śladów po koronie. 

W razie czego mam wzór, dorobić można zawsze. 

Reszta wygląda na oryginalną. 

Pozdrawiam Jacek 

[fibo 441]

A zerknij, czy nie ma śladów po gwoździach, oni czasem to nie na kołki mocowali. 

[PM1122 1686]

9 minut temu, Yahagi napisał(-a):

Hmm... że wtrącę 2 grosze (zazwyczaj chyba 3 się wtrąca). 

Skrzynia jest podobna, ale jednak nie jest identyczna. Też patrzyłem na JH, ale te boczne 'skrzydełka' są trochę inne. 
Miałem JH z tej epoki, sprężynowego.... model Frisia to był.  Tam, skrzydełka były katalogowe. 

Absolutnie nie neguję, że to może być JH ... bo bardzo widać jego 'amerykańskość'. No i kierunki nakręceń żeby się nie pomylić...
No i jeszcze jeden szczegół... otwory na klucz... ich umiejscowienie w tarczy.... zegar JASI a katalog JH. 

Zastanawiam się czy nie mógł go popełnić jakiś 100% hamerykański producent... Zupełnie jednak nie czuję tego klimatu.

 

 Kiedyś .... i to już chyba parę razy się zdarzyło , wspomniano o tym , że te rysunki katalogowe , nie zawsze idealnie oddają rzeczywisty wygląd zegara . Że ci graficy , przy tych rysunkach katalogowych , popełniali drobne błędy , czy niedokładności . 

I ja , podobnie uważam .

[Yahagi 1822]

Może tak być... ale moja Frisia była narysowana jak trzeba. 
Nigdy nie widziałem takiego 'na pewno' JungHansa wagowego z tamtego okresu, więc się nie upieram. 
Wydaje mi się jednak, że sprężynowe przedstawiały odrobinę inną myśl techniczną. Kotwica / wychwyt... itd. 

Nie upieram się... sugeruję tylko, że być może warto wziąć to pod uwagę... 

 

[JASI 1062]

18 godzin temu, fibo napisał(-a):

A zerknij, czy nie ma śladów po gwoździach, oni czasem to nie na kołki mocowali. 

Faktycznie, są ślady po gwoździach. 

Skrzynka była kiedyś odnawiana 

i pod farbą widać małe dziurki. 

18 godzin temu, Yahagi napisał(-a):

Nie upieram się... sugeruję tylko, że być może warto wziąć to pod uwagę... 

Ten mechanizm co pokazałeś, to zupełnie inny typ mechanizmu, 

wychwyt hakowy, na zewnątrz. 

Mechanizm podobny do mojego linkowego 

pokazałem w moim poście - ostatnie zdjęcia na czerwonym tle. 

Też jest kuta kotwica i sporo podobieństw. 

Nie mam zdjęć zarówno takiego Junghansa, ani takiego linkowego amerykańskiego zegara. 

Kiedyś było coś podobnego do kupienia i o ile dobrze pamiętam, to kotwica była dużo dłuższa, a wagi były długie i cienkie. 

Wrzuć mój zegar na forum amerykańskie, zobaczymy co tam ktoś wymyśli. 

 

Dodam jeszcze kilka wymiarów. 

Tarcza - średnica 19,2 cm. 

Wahadło - długość 72 cm, soczewka 14,8 cm. 

Wagi ok. 2,3 kg, długość 10,5 cm, średnica 5 cm. 

 

Nie mam pewności, że to Junghans, ale wg katalogów wszystko na to wskazuje. 

Pozdrawiam Jacek 

[Yahagi 1822]

18 minut temu, JASI napisał(-a):

 

Ten mechanizm co pokazałeś, to zupełnie inny typ mechanizmu, 

wychwyt hakowy, na zewnątrz. 

 

Zgadza się... pokazałem, bo są obok siebie w tym samym katalogu... Frisia / Livingstone
Takie tam moje spostrzeżenia... 

Edytowane 29 Listopada 2021 przez Yahagi

[tarant 4606]

Trudna sprawa w tej mierze... Warto zauważyć, że w grafikach Livingstone rzeczywistości nie odpowiadają również wagi (rozmiary, odstęp), ale już szczególnie grubość pręta wahadła. Musiałby być z kwarcu, inwaru, ostatecznie ze stali...

[JASI 1062]

Też zwróciłem uwagę na pręt wahadła. 

Porównując jednak z zegarem Lusyka, 

to tarcza i patyk wahadła wyglądają tak samo, 

tyle że te "boczne skrzydełka" u mnie są inne. 

Podejrzewam, że przy renowacji skrzyni mogły być podmienione.

Jest też różnica w nakręcaniu,

u mnie obydwa bębny nakręca się w jedną stronę - w prawo. 

Mechanizm wygląda tak samo. 

Pozdrawiam Jacek 

[JASI 1062]

Dorzucę jeszcze dla porównania  zdjęcie  kotwicy z mojego wagowego 

 

 

i ze sprężynowego 

 

 

Pozdrawiam Jacek 

[JASI 1062]

Zastanawia mnie jeszcze tył pleców skrzynki. 

Najczęściej, bynajmniej ja nie spotkałem, 

tył był robiony z jednej deski, ewentualnie kilku sklejonych wzdłużnie. 

U mnie są 3 deski, u góry i na dole deseczki w poprzek 

oraz środek długa wzdłuż. 

 

 

 

Czy ktoś spotkał się z czymś takim? 

 

Z tyłu skrzyni są też różne cyferki. 

 

 

 

 

Pewno trochę naciągana teoria, ale gdyby to czytać jako 20, 

to pasowało by to do numeru katalogowego Junghansa... 

 

Pozdrawiam Jacek 

[tarant 4606]

Z ciekawostek. Linkowy werk w stylu amerykańskim (wagi po bokach skrzyni, jak w ogee) z około 1875 roku. Producent? Lenzkirch.

 

[JASI 1062]

No nie wiem, takie wzmocnione, "garbate" koła, robili właśnie amerykanie 

Ansonia i Seth Thomas. 

 

 

Ale na tym co pokazałeś jest jakaś sygnatura... 

 

 

Tylko nie można odczytać co to... 

Pozdrawiam Jacek 

[tarant 4606]

Można, w muzeum zegarów w Furtwangen. Uhrenfabrik Lenzkirch. Można taką odszukać też na tym forum. 

[JASI 1062]

No, zgoda, Uhrenfabrik Lenzkirch w kółeczku, tylko ja cały czas próbowałem zobaczyć coś jeszcze w środku tego kółka. 

Ten mój też ma kilka podobieństw do Lenza, tak jak wcześniej pisaliście z Lusykiem. 

Stopka, górne okucia wahadła, soczewka, a nawet haczyk od wagi... 

Pozdrawiam Jacek 

[tarant 4606]

W kółku nie ma nic. To druga z kolei sygnatura Lenzkircha, prawdopodobnie wykorzystana po latach do oznaczenia wyprodukowania próbnej (?) serii tych ażurowych werków. Odszukałem źródło.

https://mb.nawcc.org/threads/post-your-lenzkirch-clocks-here.10370/page-11#post-1162656

[JASI 1062]

Dziękuję, ciekawy materiał. 

 

Pozdrawiam Jacek