Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
tomekr89

Oris Aquis 41.5 - Selita vs. cal. 400 - który wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem po przymiarkach i byłem już niemal zdecydowany na wersję na Selicie, jednak nabrałem wątpliwości - może jednak nowy kaliber..? Czy jest waszym zdaniem wart dopłaty 55% ceny? Problem w tym, że 41.5 mm w nowym werku nie występuje w kolorze, który mnie interesuje (biorę pod uwagę jedynie granat z czarnym bezelem, patrz zdjęcie). Czyli nawet jeśli zdecyduję się na nowy kaliber może z czasem się okazać, że w tym kolorze nigdy nie będzie dostępny, a stary model, tj. na Selicie będzie już niedostępny (czytałem w internecie plotki, które słyszałem również u dealer'a Oris, że Oris będzie wycofywał się z selity w linii Aquis).

Widzę to tak:

Za Selita SW200-1 przemawia:
- przede wszystkim mogę go kupić tj. realnie mogę go mieć, a nie wiadomo jak będzie cal. 400 w kontekście wymaganego koloru
- znacznie niższa cena (~7300 vs. ~11300 po rabatach, przynajmniej taniej nie znalazłem)
- w razie konieczności serwisu w przyszłości będzie dużo łatwiej - każdy zegarmistrz zna ten werk

- werk jest znany i sprawdzony, a nie wiemy, jakie kwiatki wyjdą z czasem w cal. 400 (choć takiego dziadowstwa jako Powermatic 80 w Swatch Group się nie spodziewam)
- pod datownikiem jest indeks (w cal. 400 niestety nie ma)


Za Cal. 400 przemawia:
- potężna rezerwa chodu (Selita z kolei ma jedynie 38h co oznacza konieczność używania rotomatu nosząc na przemian z innymi zegarkami)
- werk in house to in house - zegarek wydaje mi się wtedy po prostu kompletny
- ciekawsza technologia i zaawansowanie, antymagnetyczność
- 10 lat gwarancji, doskonała deklarowana dokładność chodu
- nowe mocowanie bransolety - łatwość zmiany na pasek

Wadą tego zegarka niezależnie od wersji mechanizmu jest brak szybkiej mikro regulacji (jak np. glidelock) oraz bardzo skromne wykończenie mechanizmu.

1. Co sądzicie, co radzicie?
2. Wiem, że Oris nie jest marką, która cenę trzyma jak Omega, nie wspominając o Rolexie, natmiast czy nowy, własny werk może mieć na to wpływ?

3. To, że chcę Orisa, to w zasadzie już pewne i raczej to już tylko kwestia wyboru wersji, ale jeśli w podobnych pieniądzach możecie zaproponować co najmniej tak samo dobrze wykonany diver, jestem otwarty. 

spacer.png

Edytowane przez tomekr89

Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz sobie odpowiedzieć czy ta rezerwa i nowy mechanizm coś zmieni? 

Oczywiście, że jest to bardzo fajna sprawa ale przy kilku zegarkach i rotacji to nie wiele to da. 

Ja mam Orisa Aquisa i jeżeli miałbym dopłacić do samego mechanizmu i może na plus zdejmowana bransoleta bez odkręcania śrub to do mnie ta różnica w cenie nie przemawia. 

Bierz granatowego napisz do @Jash może uda Ci się uzyskać wyższy rabat i ciesz się z zegarka 😀


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalezy w jakiej cenie możesz je mieć, ostatnio cal. 400 dało się wyrwać za 8300 zł - to myślę dobra cena, jak na to co oferuje. 

 

Wg mnie nowy mechanizm sporo zmienia jako całość. Sprawia, że Aquis wybija się wyraźnie ponad konkurencję, nawet typu TH AR na sellitach i ciężko  powiedzieć w czym obiektywnie ustępuje np. Tudorowi BB, którego ciężko kupić poniżej 14 000. Tylko design aquisa do mnie osobiście nie przemawia... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oris to bardzo fajna marka ale nie wiem po co im in house. Z Sellitą te zegarki mają świetny stosunek jakość/cena. Natomiast z ceną powyżej 11k (po rabatach jak piszesz) wkraczają na półkę gdzie Oris jest marką o klasę niższą IMHO. Nie licząc rezerwy chodu dla mnie inhouse są często sztuką dla sztuki. Oczywiście nie mówię o zegarkach luksusowych gdzie rzeczywiście są dopełnieniem produktu. Brałbym Sellitę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, ArtiGarnek napisał(-a):

...ale nie wiem po co im in house. Z Sellitą te zegarki mają świetny stosunek jakość/cena. ...

A ja czasem widząc takiego Orisa za 8000zł czy Tudora za 11000zł mam z tyłu głowy jakiegoś Tissota LeLocle czy Certinę DS1 za niewiele ponad 2000zł.

Takie trochę mało ambitne, a za miliony monet...

 

PS.

Kolego Tomekr89 - kierownik jest tutaj tylko jeden. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jeszcze przez dłuższą chwilę nie zrezygnują z Sellity w Aquisach (nawet ostatnio prezentowali nowe kolory).

 

Aquisy z nowym werkiem mają dwa problemy. 

1. Duża różnica w cenie. 

2. Praktycznie brak zmian wizualnych. 

 

Inni producenci przechodząc na In-house tak drastycznie nie podnosili cen. Jednak trzeba przyznać Orisowi, że ten werk akurat wydaje się naprawdę ciekawy. 

 

Sam dobrze oceniłeś sprawę. Sam podejmiesz najlepszą decyzję. 

 

Co mogę doradzić? 

Jeżeli podoba Ci się tylko ten wariant kolorystyczny, to bierz wersję na Sellicie. Tego wariantu z cal. 400 mogą nie wypuścić jeszcze przez dłuższy czas (rok, dwa, trzy?). W tym czasie nacieszysz się zegarkiem. Potem najwyżej sprzedasz i dołożysz do nowszego / lepszego. Finalnie coś tam stracisz, ale jak wszyscy wiemy łatwiej wydawać większą kasę w dwóch krokach niż w jednym 😉

 

Co do ceny. 

Ja kupowałem swojego w zeszłym roku dużo taniej, ale to wiadomo. Ceny idą w górę. 

Zapytaj kolegi @lukighost

Ostatnio kupował i z tego co mi wiadomo, płacił inną cenę 😜

 

 


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że kiedy kupowałem mojego Aquisa, jakieś dwa lata temu, nowy werk in-haus nie był jeszcze dostępny. Mimo wszystko i tak pozostał bym przy sellicie, to jest pancerny werk! U mnie Aquis jest moim EDC, wiec ma dość ciężki żywot. Jak już koledzy pisali, Oris ma bardzo dobrą proporcje jakości do ceny. Mój głos na sellite.


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Teufel26 napisał(-a):

głos na sellite.

Analiza plusów dodatnich i plusów ujemnych zdaje się za tym wskazywać. Za pare godzin rezerwy chodu IMHO nie ma co przepłacać. :rolleyes:
A in housowy werk .... tylko Ty będziesz o nim wiedział. ;)
Glos na sellitę ‼️

 


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Wg mnie inhouse jest bardziej dla tych, dla których ważny jest mechanizm, lubią mikromechanike, a nie tylko wygląd zegarka i wykonczenie zewnętrzne. 

 

Oris jako stosunkowo mały, niezależny producent stworzył na papierze bardzo ciekawy i mocno konkurencyjny mechanizm (oczywiście praktyka pokaże, czy obyło się bez wpadek konstrukcyjnych, które zdarzają się nawet w konstrukcjach mocno premium). Stąd może wynikać spory dodatek ekstra do ceny, nad którym też "ubolewam". 

 

Może niektórzy się nie zdodzą - to zapraszam do wyrażania swojej opinii - ale dla mnie mechanizm, jego jakość: parametry techniczne, wykończenie są w świecie zegarków bardzo ważne - tworzą integralną całość. Tego Chińczycy jeszcze nie opanowali bo dużo ludzi wybierając zegarek "nie patrzy" (w pewnym uroszczeniu) na mechanizm. 

Patrzac na najlepsze seryjne podróbki np. rolexa to zewnetrze odwzorowane jest już dość precyzyjnie - niejeden miłośnik by się nabrał - powiedzmy 7-8/10, to co kuleje to mechanizm - jego parametry techniczne, materiały, wykończenie - bo bazą jest jakiś chińczyk, a co najwyżej miyota, bądź bazowa eta /sellita. Tutaj poziom odwzorowania ogólnego oryginału to powiedzmy 2-3/10 - "wizualna atrapa".

 

Moim zdaniem, Oris na sellicie może i ma dobry stosunek ceny do jakości, w porównaniu np. do Tag Heuer, ale już gorszy od microbradow typu Zelos (który również może być na sellicie), czy tańszych Szwajcarów typu Certina, za pu ceny, nie mówiąc o tych lepszych Chińczykach typu San Martin, czy Cronos. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może bez znaczenia, a może nie, wersja na Sellicie jest wyraźnie cieńsza. Przy proporcjach koperty Aquisa optycznie różnica jest spora.
Też by mnie kusił in house. Z drugiej strony w codziennym użytkowaniu wydaje mi się, że cześciej cieszyć będzie właśnie mniejsza grubość niż większa rezerwa chodu. Tym bardziej, że dokładność regulacji Sellity w Orisach (w tym w moim ProPilot) jest doskonała.



Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, adiblue2 napisał(-a):

Tym bardziej, że dokładność regulacji Selity w Orisach (w tym w moim ProPilot) jest doskonała.

Z czystej ciekawości, co to znaczy dla Ciebie doskonała? Mój Clean Ocean robi średnio ok. +5 s/dobę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zakresie COSC.
Mój trzyma nieco ponad -2sec/doba.
We wszystkich recenzjach na YT, które oglądałem podawano wyniki w zakresie -2 / +3sec. 7b6822f61abc43f7fa93ac6dfbcc487c.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem in house. Rezerwa chodu to miła rzecz przy małej ilości zegarków w rotacji ale wiadomo już, że jest problem z szybkim nakręcaniem się i pełne nakręcenie sprężyny to 2-3 dni noszenia. In house daje jednak odporność magnetyczną na poziomie Omegi a w dzisiejszym świecie źródeł promieniowania nie brakuje, ten mechanizm daje ci święty spokoj i sprawdzi się idealnie w zegarku EDC. Masz 10 lat gwarancji i jeśli dobrze pamietam to deklarowany interwał międzyprzeglądowy to również 10 lat. Czyli jeden przegląd Calibre 400 = dwa przeglądy Sellity. Jeśli możesz wydać więcej brałbym Caliber 400, jeśli Aquis kupił cię wizualnie i masz sporo zegarków w kolekcji to bierz Sellitę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek będzie jednym z wielu aczkolwiek na 80+ % okazji, typowy uniwersalny wół roboczy. Natomiast wersja kolorystyczna i niechęć czekania sprawia, że niemal na pewno będzie to Selita. 
@Cordi7 możesz dać przykład promieniowania doświadczanego na co dzień, które wpłynie na dokładność chodu?


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, adiblue2 napisał(-a):

Tym bardziej, że dokładność regulacji Sellity w Orisach (w tym w moim ProPilot) jest doskonała.

Mój po zakupie robił +27 sek 🤣

4 godziny temu, solti napisał(-a):

Z czystej ciekawości, co to znaczy dla Ciebie doskonała? Mój Clean Ocean robi średnio ok. +5 s/dobę.

Mój dopiero po regulacji zaczął robić +3

Godzinę temu, tomekr89 napisał(-a):

Zegarek będzie jednym z wielu aczkolwiek na 80+ % okazji, typowy uniwersalny wół roboczy. Natomiast wersja kolorystyczna i niechęć czekania sprawia, że niemal na pewno będzie to Selita. 

Zgadzam się. Aquis 41,5mm to mój najbardziej uniwersalny zegarek. Idealne połączenie sportowych elementów z biżuteryjnymi oraz fantastycznym rozmiarem.


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, tomekr89 napisał(-a):

Zegarek będzie jednym z wielu aczkolwiek na 80+ % okazji, typowy uniwersalny wół roboczy. Natomiast wersja kolorystyczna i niechęć czekania sprawia, że niemal na pewno będzie to Selita. 
@Cordi7 możesz dać przykład promieniowania doświadczanego na co dzień, które wpłynie na dokładność chodu?

Słuszny wybór! Będziesz zadowolony. Co prawda, nie ja bylem wywołany do odpowiedzi, jednak jeśli chodzi o promieniowanie magnetyczne, to znajdziesz je wszędzie, głośniki w laptopie, telefonie, aucie, kontrola rtg na lotnisku itd... Nie jest to intensywne promieniowanie, ale ostatnio w temacie TH, kolega miął problem z dokładnością chodu swojej Carrery, przy czym odkładał ja na jakimś głośniku.


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że mój rotomat nie promieniuje, przynajmniej w stopniu zaburzającym chód :) 


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, tomekr89 napisał(-a):

@Cordi7 możesz dać przykład promieniowania doświadczanego na co dzień, które wpłynie na dokładność chodu?


Telefon, głośniki, laptop, router wifi, magnetyczne zamknięcia torebek i etui etc.

 

EDIT: kolega @Teufel26 mnie ubiegł.

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.12.2021 o 18:52, tomekr89 napisał(-a):

Jestem po przymiarkach i byłem już niemal zdecydowany na wersję na Selicie, jednak nabrałem wątpliwości - może jednak nowy kaliber..? Czy jest waszym zdaniem wart dopłaty 55% ceny? Problem w tym, że 41.5 mm w nowym werku nie występuje w kolorze, który mnie interesuje (biorę pod uwagę jedynie granat z czarnym bezelem, patrz zdjęcie). Czyli nawet jeśli zdecyduję się na nowy kaliber może z czasem się okazać, że w tym kolorze nigdy nie będzie dostępny, a stary model, tj. na Selicie będzie już niedostępny (czytałem w internecie plotki, które słyszałem również u dealer'a Oris, że Oris będzie wycofywał się z selity w linii Aquis).

Widzę to tak:

Za Selita SW200-1 przemawia:
- przede wszystkim mogę go kupić tj. realnie mogę go mieć, a nie wiadomo jak będzie cal. 400 w kontekście wymaganego koloru
- znacznie niższa cena (~7300 vs. ~11300 po rabatach, przynajmniej taniej nie znalazłem)
- w razie konieczności serwisu w przyszłości będzie dużo łatwiej - każdy zegarmistrz zna ten werk

- werk jest znany i sprawdzony, a nie wiemy, jakie kwiatki wyjdą z czasem w cal. 400 (choć takiego dziadowstwa jako Powermatic 80 w Swatch Group się nie spodziewam)
- pod datownikiem jest indeks (w cal. 400 niestety nie ma)


Za Cal. 400 przemawia:
- potężna rezerwa chodu (Selita z kolei ma jedynie 38h co oznacza konieczność używania rotomatu nosząc na przemian z innymi zegarkami)
- werk in house to in house - zegarek wydaje mi się wtedy po prostu kompletny
- ciekawsza technologia i zaawansowanie, antymagnetyczność
- 10 lat gwarancji, doskonała deklarowana dokładność chodu
- nowe mocowanie bransolety - łatwość zmiany na pasek

Wadą tego zegarka niezależnie od wersji mechanizmu jest brak szybkiej mikro regulacji (jak np. glidelock) oraz bardzo skromne wykończenie mechanizmu.

1. Co sądzicie, co radzicie?
2. Wiem, że Oris nie jest marką, która cenę trzyma jak Omega, nie wspominając o Rolexie, natmiast czy nowy, własny werk może mieć na to wpływ?

3. To, że chcę Orisa, to w zasadzie już pewne i raczej to już tylko kwestia wyboru wersji, ale jeśli w podobnych pieniądzach możecie zaproponować co najmniej tak samo dobrze wykonany diver, jestem otwarty. 
 

Ja bym wybrał wersję, która wizualnie jest bardziej pożądana, w końcu to nie mechanizm będziesz oglądał przy każdym odczycie godziny.

W dniu 28.12.2021 o 21:20, ArtiGarnek napisał(-a):

Oris to bardzo fajna marka ale nie wiem po co im in house. Z Sellitą te zegarki mają świetny stosunek jakość/cena. Natomiast z ceną powyżej 11k (po rabatach jak piszesz) wkraczają na półkę gdzie Oris jest marką o klasę niższą IMHO. Nie licząc rezerwy chodu dla mnie inhouse są często sztuką dla sztuki. Oczywiście nie mówię o zegarkach luksusowych gdzie rzeczywiście są dopełnieniem produktu. Brałbym Sellitę. 

Po co im in house. Myślę, że to może być kierunek na wyższą pułkę, czyli wyższe też marże w przyszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, zegarek zamówiony. Wersja z Selitą. Nie będę czekał na in house w wybranym kolorze, bo to może być za rok, dwa albo wcale. To przeważyło. 


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.01.2022 o 17:19, tomekr89 napisał(-a):

Dzięki, zegarek zamówiony. Wersja z Selitą. Nie będę czekał na in house w wybranym kolorze, bo to może być za rok, dwa albo wcale. To przeważyło. 

 

I jak wrażenie po prawie roku noszenia? Stoję przed tym samym dylematem tyle, że moja wymarzona wersja to cała czarna, a ta występuje tylko w cal. 400... W Sellicie musiałbym iść w całą zieloną lub Twoją.


instagram.com/crownandlume 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Nomateus napisał(-a):

wymarzona wersja to cała czarna

z tego co kojarzę to nie ma takiej , jedynie czarny bezel , szara tarcza  . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.