Mechanizm open source

[tomek123er 521]

Taka ciekawostka do poczytania i dyskusji.

 

https://wornandwound.com/introducing-the-openmovement-om10-the-first-open-source-watch-movement/

[Iko 1161]

Kwestia paradygmatu dostępności mechanizmów, jak sądzę.

Albo wierzysz w to, że dzisiejszym problemem jest to, że nadal ETA ogranicza dostępność mechanizmów, co:

a. jest prawdą, bo nie można łatwo kupić dużo ETY

b. jest nieprawdą, bo można łatwo kupić dużo zamienników ETY (Sellita/Soprod na przykład - nie tylko 1:1 odwzorowania np.2824)

albo chcesz mieć mechanizm troszkę swój, gdyż łatwo możesz powierzyć jego produkcję dowolnej firmie na wyłączność zmieniając tam to i owo.

Tylko czy na pewno to, co autor artykułu opisuje jako wadę ETY - czyli niezmienność konstrukcji mechanizmu - jest jego wadą?

Przecież znów - to jest zaleta, gdyż praktycznie każdy zegarmistrz łatwo naprawi 2824, gdyż po pierwsze mechanizm zna jak własną kieszeń, a po drugie dostępność części jest pewnie łatwa.  Czy kupisz zegarek, w którym zmodyfikowany mechanizm wyprodukowany jest przez małą firmę? Załóżmy, że tak.  A co jeśli pójdziesz do zegarmistrza, a on rozłoży ręce. bo nie będzie miał części?

 

A czy nie jest tak, że bariera wejścia do produkcji mechanizmów jest wysoka nie dlatego, że nie ma dobrych projektów mechanizmów, tylko po prostu zwyczajnie dlatego, że dla dużej skali produkcji koszt samej części produkcyjnej firmy + szkolenie + koszty pracownicze są dziś bardzo wysokie?

A czy nie jest tak, że po złamaniu quasi-monopolu ETY i pojawieniu się Sellity, Soproda i Azjatów z tanimi Miyotami i Seiko trochę już brakuje powietrza, by zarobić?

 

Nowy mechanizm to może być szansa na tanie inhouse - pewnie dla microbrandów, ale czy duzi producenci się tym zainteresują?  

Nie jestem pewien.