Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Auslander_Krzych

Przebóg, cóż to za szkarada...

Rekomendowane odpowiedzi

Zostałem poproszony o ocenę wykonalności / opłacalności uruchomienia tego zegara. Jest czźściowo zdemontowany w celu oceny kompletności i uszkodzeń, ale myślę, że w tym stanie łatwiej też zauważyć charakterystyczne rozwiązania. Uważam zegar za godny pochylenia się nad nim i będę starał się go uruchomić: Wiedeński gong 4/4 napędzany sprężynami i linkowy napęd chodu - takie rozwązanie widziałem u Hermle chyba z 50-tych lat. Drewniane sanki, tarcza w stylu Biedermeier - z gruba oszacowałem pochodzenie na CK i rocznik około 1850 - o ile się pomyliłem? Skrzynka jest IMO przemalowana, nie ustaliłem oryginalnego koloru i z tym wyślę Właściciela do restauratora mebli. Z góry dziękuję za pomoc, chętnie dołączę w razie potrzeby dalsze detale. Pozdrawiam, KrzychIMG_3326.thumb.JPG.8b5591530b0b25fa26a517df068de7d8.JPGIMG_3325.thumb.JPG.1520578f830aecf7ab298f67a0c5a2e0.JPGIMG_3321.thumb.JPG.f559e91c452cb21280036d5d0cf071d5.JPGIMG_3314.thumb.JPG.a379dffbb34b2103be67898c32241982.JPGIMG_3316.thumb.JPG.c05516d0c7a0d76ac82917e32054f78a.JPGIMG_3318.thumb.JPG.4fcbd9ae05daf8b8fe8ce5ddc4d21b6a.JPGIMG_3319.thumb.JPG.917c59fb34c8669d8ba53466e6eb97d3.JPGIMG_3320.thumb.JPG.d06b4baa001ac6dc052d9c46d08d16b5.JPGIMG_3313.thumb.JPG.986ba074508f37f1fc7a7e7e8d72a37b.JPGIMG_3322.thumb.JPG.acc9e7bff38720b156923968c1cebcc8.JPGIMG_3323.thumb.JPG.d44c7227bb5feaae57ac2544e0f165a6.JPG

IMG_3324.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wiedeńska hybryda... 36 godzinny naciąg. Grande sonnerie...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś jeszcze mógł pokazać tarczę w skrzyni😌

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chętnie, w całości wygląda to tak. Ta cienka "trzecia wskazówka" to igła pełniąca rolę prowizorycznego klina, nie miałem takiego małego pod ręką.

IMG_3327.JPG

IMG_3328.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nie jest komplet


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też odnoszę takie wrażenie, szkło jest dużo szersze od tarczy i te ornamenty zupełnie nie pasują. Niemniej werk dla mnie interesujący, już ruszył z miejsca, gong bije źle i się zacina, ale myślę, że to da się bez wielkiego nakładu opanować. Do kąpieli pójdzie jak będę znał w miarę wszystkie bolączki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skrzynia też jest interesująca, nawet jeżeli wtórna. Malatura wygląda na starą i powinno się ją moim zdaniem zachować.


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mechanizm, jak ci się znudzi, to daj znać😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Póki co nie należy do mnie, mam tylko ocenić, czy jest możliwe i czy warto uruchomić... Mogę ewentualie nadużyć zaufania i trochę pokłamać aby zmeinić prawa własności 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam mechanizm jest SUPER.  Te wszystkie zapadki dźwigienki - no są bajeranckie. :)

A skrzynia.... no, nie znam się, ale jest wspaniała. Może wtórna, a może oryginał. Czyli, może tak właśnie pomalowana na indywidualne życzenie klienta. Przecież, choćby skrzynie ze Skandynawii, są specjalnie malowane. Owszem, często przez dawnych właścicieli. Ale tu wygląda , na dość staranne podejście. No, nie wiem, bo może to też domowa robota, ale chyba nie po to, by poprawić i zamalować uszkodzenia na skrzyni. 

Jak dla mnie, to napewno się opłaca. Bo pewnie ja bym przepłacił. Ale o tę przepłatę, bym się nie martwił, patrząc na piękny zegar. :)

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oglądając przez tyle lat zegary... już powinienes sobie wyrobić oko... ;)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie informacje i opinie, przekażę właścicielowi zegara - w międzyczasie widzę, że uruchomienie mechanizmu nie powinno stanowić problemu, choć z pewnością na tym nie zarobię - majsterkowicz godzin nie liczy, ważna jest praca z  interesującym werkiem. Ze skrzynką wyślę go do znajomego restauratora. Pozdrawiam serdecznie, Krzych

8 godzin temu, kiniol napisał(-a):

To wiedeńska hybryda... 36 godzinny naciąg. Grande sonnerie...

Nie wiem jeszcze na ile wystarczy naciąg gongu, naciąg chodu jest sądząc po dotychczasowym ruchu ciężarka tygodniowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej możliwości... 36 godzin... 

 

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, kiniol napisał(-a):

oglądając przez tyle lat zegary... już powinienes sobie wyrobić oko... ;)

Ojjj , do wyrobionego oka, czy smaku, to jeszcze mi daleko. :wacko:

Tu , no tak uważam, że mechanizm jest b. ciekawy i będzie świetna ,, zabawa ", żeby go uruchomić. 

Skrzynka wyjątkowa i ciekawa, co nie znaczy, że każdy będzie się zachwycać.... Prawda , że daleko jej do skrzyń Leskosa , które to bardziej mi się podobają :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, kiniol napisał(-a):

Nie ma takiej możliwości... 36 godzin... 

 

Zegar mojego znajomego najwyraźniej o tym nie wie, ciężarek od wczoraj obniżył się o jakieś 7cm a do podłogi skrzynki ma jeszcze ponad 30cm. Nie będę go informował 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zobacz jak długo bije... 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno niezbyt długo, bembenki ze sprężynami są raczej skromne. Najwyraźniej został skonstruowany by chodzić przez tydzień a bić w niedzielę albo podobnie 🙂 Dam znać, jak uruchomię gong. Dziękuję i pozdrawiam, Krzych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to co napisałeś jest bzdurą... sorry


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak długo trzymam się z daleka od profesjonalizmu mogę sobie pozwolić zarówno na takie żarty (które jak widzę nie zawsze są zrozumiałe) jak i opinie. BTW, nadal nie jest dla mnie jasne, co miał na myśli poeta tworząc zegar z tygodniowym napędem chodu i dziennym gongiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.01.2022 o 20:00, PM1122 napisał(-a):

Sam mechanizm jest SUPER.  Te wszystkie zapadki dźwigienki - no są bajeranckie. :)

Jeżeli lubisz takie finezyjki, polecam polpularne "Wiener Rahmenuhren", mechanizmy są bardzo podobne, z tym, że na 3 sprężyny i 1-dniowy napęd zarówno chodu jak i gongu, ograniczony "krzyżymi maltańskimi" czy ich odpowiednikiem. Fajna zabawa z synchronizowaniem całego tego paszteciku

IMG_1887.thumb.JPG.571ebbe0b73ab940b7d6e7af404bf297.JPGIMG_1094.thumb.JPG.bb5ac96cb2874067943efab410f318f8.JPGIMG_1099.JPG.a24f19ab55238fccf3508882903dea11.JPG🙂

Edytowane przez Auslander_Krzych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Działaj, działaj, ktoś to CK badziewie musi naprawiać... ;) Ja ich organicznie nie znoszę. Ten pierwszy z chodem na wagę warto rozmontować i dokładnie obejrzeć ten chód... Bo to ewenement...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, kiniol napisał(-a):

;) Ja ich organicznie nie znoszę

Szkoda!🙂Bo ja przeciwnie, jestem od nich uzależniony😁

20220116_081917.thumb.jpg.58608c25d3d988852f5068e9e5ff4c4a.jpg

 

Ale bronił ich nie będę, bo to z nielicznymi wyjątkami badziew jak tralala😄No i są jeszcze mechanizmy z oficerów (nie te z działu ,,Budziki"😊)

20220116_085858.thumb.jpg.b5ae2a3578f9529db57ae67cf74464cc.jpg

 

Oto dwa, z wychwytem chronometrowym i szpindlowym.

Edytowane przez shreq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Różne są smaki, niektórzy gustują nawet w produktach amerykańskich... U mnie to lokalny patriotyzm, pochodzę z Galicji 🙂

@shreq: Na drugim zdjęciu ten werk z lewej, nad zapalniczką, czy to budzik z 4/4 gongiem? Nie zanam, wygląda interesująco...

Ten prawy to jednoznacznie 4/4 z budzikiem, fascynujące... Przynajmniej dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Auslander_Krzych napisał(-a):

czy to budzik z 4/4 gongiem?

 

Tak, to mechanizmy zegarów kwadransowych typu wiedeńskiego, z przekładnią budzika. Występowały z różnymi wychwytami, ale zawsze z grzebieniowym (wiedeńskim) systemem bicia. Przylgnęła do nich nazwa OFICER i funkcjonuje ona do dzisiaj w śród kolekcjonerów i nie tylko. Mam jeszcze z duplexem ale nie mogę go namierzyć🙃.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, że przeważnie były produkowane w obudowach stołowych czy kominkowych, dlatego uszły mojej uwadze. Z ciekawszych budzików mam jeden ścienny "Schwarzwald" z metalowymi zębatkami w drwenianych płytac i, trzema ciężarkami: Chód, "francuski" gong i budzik. Może go dopiszę do odpowiedniego wątku. BTW, jeśli jesteś z Krakowa to pewnie jesteśmy dziedzicznie obciążeni sympatią do K&K, choć Kraków nie był już częścią Galicji a "wolnym miastem" 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.