Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
sztyga20

G Gerlach - zegar pokładowy z samolotu

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka tygodni temu znalazłem na śmieciach ciekawe znalezisko które doprowadziło do tego ze zacząłem interesować się zegarkami. Zegar sygnowany G.Gerlach, stan niesprawny, byłem u kilku zegarmistrzów i ogólnie widoczny jest brak chęci za zabranie się za naprawę to postanowiłem zacząć samemu, po zapuszczaniu róznych specyfików i ogrzewaniu punktowo i ostrożnie lutownicą gazową udało się rozkręcić. W środku co ciekawe okazało się że jest szwajcarski mechanizm, bardzo mnie ciekawiło czy nie będzie to w całości polski zegar ale widać II RP nie miała odpowiednich możliwości technologicznych. Teraz jak jest środek wykręcony mam nadzieję że będzie mi łatwiej znaleźć kogoś kto zajmie się mechanizmem,  zauważyłem że koło wychwytowe luźno lata, mam nadzieję że tylko wypadło z łożyska, brak niektórych śrubek świadczy o tym że mechanizm był kiedyś niedbale rozkręcony przez jakiegoś bałaganiarza. Dla siebie zostawię odnowienie obudowy z zachowaniem tam gdzie się da oryginalnej powłoki lakierniczej, najtrudniej będzie z tarczą bo widać na niej odpryski przez co będę się bał mocniej czyścić. Będe wdzięczny za rady, mam trochę doświadczenia z odnawianiem zabytków ale zegar to dla mnie zupełna nowość, w szczególności przydałoby się podkleić niezupełny obrysk farby na tarczy w ten sposób aby nie zmienił się odcień otaczającej farby.

10.jpg

11.jpg

12.jpg

13.jpg

14.jpg

21.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem - piękne znalezisko :)

Tarczy najlepiej w ogóle nie ruszać, czyszczenie ją zniszczy. Jest po prostu dobra, poprawiać nie ma co, a po renowacji nie będzie już oryginalna.

 

Mechanizm do naprawienia, nie ma braków to wszystko da się naprawić.

 

Uwazaj na lumę. Może być radioaktywna - serio :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest zbyt cenna rzecz dla kogoś kto nie ma doświadczenia...proszę wybaczyć, ale możesz więcej zniszczyć niż naprawić... Chętnie pomogę...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daleki jestem od udzielania rad🙂 ale proszę skorzystaj z zaoferowanej pomocy! Jestem pewny że nie stracisz 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, mechanizmu nie dotykam, wystarczy mi wyczyszczenie elementów mosiężnych, pomalowanie wskazówek, polerka szybki i ewentualnie skręcenie wszystkiego do kupy, z tymi robotami nabrałem trochę doświadczenia odnawiając zabytkowe motocykle, z ostatnim zeszło mi pięć lat a co to pomocy to poszło pw. Chciałbym to zrobić dobrze, może wypożyczę jako eksponat do jakiegoś muzeum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, sztyga20 napisał(-a):

Wiem, mechanizmu nie dotykam, wystarczy mi wyczyszczenie elementów mosiężnych, pomalowanie wskazówek, polerka szybki i ewentualnie skręcenie wszystkiego do kupy, z tymi robotami nabrałem trochę doświadczenia odnawiając zabytkowe motocykle, z ostatnim zeszło mi pięć lat a co to pomocy to poszło pw. Chciałbym to zrobić dobrze, może wypożyczę jako eksponat do jakiegoś muzeum.

Mam nadzieję, że jeszcze tego o czym piszesz nie zrobiłeś... Masz "świętego grala" i tylko konserwacja zachowawcza wchodzi tu w grę... Masz kurde Sokoła 1000 zegarmistrzostwa, rozumiesz? 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale kolega ma znalezisko.. 

Proponuję skorzystać z pomocy kolegów i cieszyć się okazem. To jest na prawdę rzadki egzemplarz i może początek szerszego zainteresowania zegarkami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Pisałem do nich (tej nowej firmy Gerlach) ponieważ mieli na stronie taki sam zegar jak mój z pytaniem o pochodzenie zdjęcia ale mnie zignorowali:( szukałem dojścia do kogoś kto ma taki sam.

Co do zegara to skorzystam z pomocy oferowanej przez kolegę.

Edytowane przez sztyga20

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Taki (lub bardzo podobny) zegarek był wystawiony na portalu Polski Kolekcjoner.

Są zdjęcia i opis że może pochodzić z samolotu PZL 23 Karaś.

Możliwe że był też montowany w "Łosiu".

PZL P11C podobno nie miał wcale czasomierza.

https://polski-kolekcjoner.pl/2020/10/30/polski-zegar-lotniczy-gerlach-sprzedane/

Jak by nie patrzył, jest to przedmiot który "przeżył" ponad 80 lat, być może walczył w Kampanii Wrześniowej, szkoda by było teraz "malować wskazówki".

Wyczyścić, uruchomić i niech spokojnie leży następne 80 lat, to kawał historii Polski.

Edytowane przez Wieniek1410

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, sztyga20 napisał(-a):

Pisałem do nich (tej nowej firmy Gerlach) ponieważ mieli na stronie taki sam zegar jak mój z pytaniem o pochodzenie zdjęcia ale mnie zignorowali:( szukałem dojścia do kogoś kto ma taki sam.

Co do zegara to skorzystam z pomocy oferowanej przez kolegę.

Zapytaj @svedos, może Ci pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
5 godzin temu, Wieniek1410 napisał(-a):

Taki (lub bardzo podobny) zegarek był wystawiony na portalu Polski Kolekcjoner.

Są zdjęcia i opis że może pochodzić z samolotu PZL 23 Karaś.

Możliwe że był też montowany w "Łosiu".

PZL P11C podobno nie miał wcale czasomierza.

https://polski-kolekcjoner.pl/2020/10/30/polski-zegar-lotniczy-gerlach-sprzedane/

Jak by nie patrzył, jest to przedmiot który "przeżył" ponad 80 lat, być może walczył w Kampanii Wrześniowej, szkoda by było teraz "malować wskazówki".

Wyczyścić, uruchomić i niech spokojnie leży następne 80 lat, to kawał historii Polski.

Karaś miał koronkę od góry, Łoś od boku  wygląda na to, że lotnicze miały tylko od boku...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, kiniol napisał(-a):

Karaś miał koronkę od góry, Łoś od boku

Ten w kabinie obserwatora Karasia też  ?

60.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Już znalazłem właściciela identycznego zegara ale prosił mnie o nierozpowszechnianie zdjęć, jego egzemplarz ma dobrze zachowane powłoki lakiernicze. Bez obaw, nie skrzywdzę zegara, jak jest tylko zachowana gdzieś oryginalna powłoka lakiernicza to jej nie ruszę, osobną kwestią są latające płatowate odpryski farby które niby się trzymają ale mogą odpaść po wzięciu zegara do ręki. Odnośnie napisów na tarczy mosiężnej w przetłoczeniach, skłaniam się do ich odnowienia, ich brak jest bardziej świadectwem złych warunków przechowywania niż jakąś wartością historyczną samą w sobie ale tu już wkraczamy w filozofię, tak samo z rysami na plastikowej szybce. 

Wskazówka minutowa i sekundowa latały w środku luzem i wsadziłem je od razu do woreczka strunowego żeby nie zginęły, i nie wiem czy powłoka jest ale przykryta warstwą mieszaniny mysich sików z kurzem czy jej nie ma, zegar z zewnątrz był niestety doświadczony przez myszy. Kolejne oględziny będą mógł przeprowadzić dopiero za jakieś dwa tygodnie, póki co zegar leży przykryty w suchym bezpiecznym miejscu. Następnym razem poskręcam delikatnie wszystko jak poprzednio i wyślę do kolegi co zaoferował się z pomocą, jak wyślę i obejrzy swoim okiem to będę się zastanawiał co dalej.

 

Co do zdjęcia powyżej (to z Łosia?), zegar wygląda identycznie jak mój, widać dzyndzel na godzinie 3ciej, w sumie nie wiem jaka jest funkcja tego dzyndzla, przesuwa on koło zębate służące do nakręcania, w pozycji zewnętrznej koło zazębia się z zębami na tarczy mosiężnej, z kolei godzinę chyba ustawiało się chyba pokrętłem na tarczy, i w sumie czemu na pierścieniu mosiężnym jest wskaźnik oraz wytłoczona skala minutowa? Chętnie dowiedziałbym się jak używało się tego zegara na misjach:)
Zegar z polskiego kolekcjonera to inny model.

Edytowane przez sztyga20

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Wieniek1410 napisał(-a):

Ten w kabinie obserwatora Karasia też  ?

60.jpg

Pudło, wygląda na to, że lotnicze miały koronkę tylko od boku... Mój konsultant nie miał racji... ;) Ale mechanizmy "OCTO" były stosowane też w pojazdach i te nie miały koronki do nakręcania prostopadle do obudowy zegara...  


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.