Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
mario1971

Czy bańka Rolex kiedyś pęknie?

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, mroova napisał(-a):

Wcale się nie dziwię, piękna ta wybrana przez Ciebie Daytona.

Ja ostatnio przymierzyłem Suba 124060 i OP39 i oba mnie zawiodły. Sub źle leżał: ucha wyraźnie odstawały od nadgarstka plus zbyt długie zapięcie, może gdyby pokombinować z elementami bransolety lepiej by się ułożył. Z kolei 114300 okazał się po prostu nijaki.

Spokojnie zatem czekam na otwarcie list na DJ - "gładki" biały 41 na jubilee - obstawiam że balonik pęka i może jeszcze w tym roku będę się nim cieszył. Tym bardziej że w ramach "budowania relacji" padły jakieś zawoalowane sugestie, że to niechodliwy model, zatem ... 😉.    

Ja z suba się chyba wyleczyłem, właśnie przez zapięcie na cały nadgarstek. Teraz mi po głowie chodzą starsze referencje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, sanik napisał(-a):

Ja z suba się chyba wyleczyłem, właśnie przez zapięcie na cały nadgarstek. Teraz mi po głowie chodzą starsze referencje.

No, małe nie jest.

20230202_215341-01.jpeg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja z suba się chyba wyleczyłem, właśnie przez zapięcie na cały nadgarstek. Teraz mi po głowie chodzą starsze referencje.

Starsze, czyli sprzed ceramiki?
Bo jeżeli 116610 to długość zapięcia jest taka sama. Jedynie w nowym jest szersze o 1-1,5mm (tak na oko), ale sama bransoleta jest też szersza. U mnie nowe zapięcie leży dobrze, a mam mały nadgarstek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Krystian napisał(-a):


Starsze, czyli sprzed ceramiki?
Bo jeżeli 116610 to długość zapięcia jest taka sama. Jedynie w nowym jest szersze o 1-1,5mm (tak na oko), ale sama bransoleta jest też szersza. U mnie nowe zapięcie leży dobrze, a mam mały nadgarstek.

Nie mówię, że to zapięcie leży źle, tylko jak to wygląda. Przecież mozna to subtelniej zaprojektować.

Tu porównanie z gmt, wiem oczywiście, że to różne rozwiązania mikroregulacji.

IMG_20230110_184242.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, sanik napisał(-a):

porównanie z gmt

O to właśnie chodziło, plus wyraźnie odstające ucha. GMT zdecydowanie lepiej się układa.

Szkoda, ale może Rolex nas zaskoczy Subem 38 - 39 mm ? Przecież na pewno słyszą zachwyty nad wygodą modeli 5-cyfrowych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, mroova napisał(-a):

O to właśnie chodziło, plus wyraźnie odstające ucha. GMT zdecydowanie lepiej się układa.

Szkoda, ale może Rolex nas zaskoczy Subem 38 - 39 mm ? Przecież na pewno słyszą zachwyty nad wygodą modeli 5-cyfrowych. 

 

Nowego suba w rozmiarze 5-cyfrowego szarpałbym jak reksio szynkę. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, sanik napisał(-a):

Ja z suba się chyba wyleczyłem, właśnie przez zapięcie na cały nadgarstek. Teraz mi po głowie chodzą starsze referencje.


Dokladnie. Co ciekawe koperta nie jest jakaś duża, nie jest bardzo ciężki, ale całość sprawia wrażenie masywnego klocka. Ktoś powiedziałby pewnie, że męski. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprzedni model miał bardziej męskie kształty. Najnowszy wypust ma delikatniejszą linię. 

20230129_133053.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, sanik napisał(-a):

Gdzie Ty pepsi za 70k widziałeś?

Mogę potwierdzić ze w kuluarach miałem dwie oferty na pepsi z 22roku na 68 k. To co dobre rozchodzi się poza bazarkami i fb 😉

2 godziny temu, sanik napisał(-a):

 

2 godziny temu, sanik napisał(-a):
Edytowane przez Scaut

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, sanik napisał(-a):

Nie mówię, że to zapięcie leży źle, tylko jak to wygląda. Przecież mozna to subtelniej zaprojektować.

Tu porównanie z gmt, wiem oczywiście, że to różne rozwiązania mikroregulacji.

IMG_20230110_184242.jpg

 

Co do regulacji do Glidelock.jest 10x lepszy i wygoodniejszy na co dzień niż regulacja w GMT. I w sumie nigdzie u innych producentów nie widziałem tak wygodnej regulacji jaką ma Rolex w glidelocku, czyli cała seria Sub/Seadweller/Deepsea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, uhck997 napisał(-a):

 

Co do regulacji do Glidelock.jest 10x lepszy i wygoodniejszy na co dzień niż regulacja w GMT. I w sumie nigdzie u innych producentów nie widziałem tak wygodnej regulacji jaką ma Rolex w glidelocku, czyli cała seria Sub/Seadweller/Deepsea

 

Regulacja w Tudorze Ranger jest jeszcze lepsza, bo mniej toporne zapięcie, mniejsze, a spełnia dokładnie tą samą funkcję. :)

Powiedziałbym, że glidelock konstrukcyjnie jest dość archaiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Walezy napisał(-a):

Obecna sytuacja z dostepnoscia Rolex'ow prezentuje doskonala szanse dla innych firm np. dla Omegi. Historia jest pelna firm, dla ktorych sukces byl tak naprawde poczatkiem ich upadku z piedestalu. Omega juz teraz robi zegarki bardziej zaawansowane i nowoczesniejsze niz Rolex i nowy system mikro-regulacji, ktory trafil do Speedmaster Super Racing z 0 do +2s na dobe dokladnoscia jest przykladem tego gdzie zmierza ta firma. Ich zegarki sa znaczaco tansze i do tego dostepne praktycznie od reki. Obiektywnie rzecz biorac, sa to lepsze produkty, jako ze prestiz jest cecha subiektywna. 

Poza tym, to co jest 'prestizowe' dla obecnych 50-70-latkow nie koniecznie musi byc takie dla nowej generacji kientow. Czekanie w kolejce na Rolex'a trudno nazwac luksusowym doswiadczeniem.

 

Rolex zamiast budowac nowa fabryke, powinien stworzyc siec swoich wlasnych butikow i przejac pelna kontrole nad tzw. customer experience. Tzn. zrobiliby tak gdyby faktycznie zalezalo im na dobru koncowego klienta. Najwidoczniej maja inne cele.

Jesli banka peknie to przy Rolex'ie zostana, tak jak do tej pory, entuzjasci marki. Ci wszyscy 'inwestorzy' przerzuca sie na cos innego np. puszkowane sardynki po $10k. Wowczas moze sie okazac, ze w AD az roi sie od nadmiaru Rolex'ow. 

Straszecznie pokracznie piszesz.

Analitycy dzisiejszego dnia zapomnieli, albo kontaktu nie mieli, że Rolex nie zaczął sie wczoraj, i nie urodził sie na Instagramie.

To są DEKADY, bite dekady budowania pozycji, wchodzenia w świadomośc jako coś, co warto kupic, dostac na jakiś gruby jubileusz, warto trzymać, dac dzieciom etc.

To co piszesz jest tak oderwane od realiów, jakbyś przybył z siedlisk Aborygenów.

 

Rolex produkuje, i tym sie chce zajmować. Raczej nie masz doświadczenia w biznesie, bo to jest naprawdę rozsądne, przerzucić organizacje i uprawianie sprzedaży na kogoś innego. Mnożenie w samym Rolexie wakatów które będą ogarniać organizacje sprzedaży jest totalnie niewydajne. Myslisz, że naprawdę nie ma powodu, że firmy produkują, a do sprzedaży mają swoich dealerów ?

 

Pogadaj z zegarmistrzem co sądzi o mechanizmach Rolexa i Omegi, gwarantuje Ci, że ładnie odszczekasz co tu napisałeś :)

I znowu, to są dekady dekady budowania, testowania i produkcji swoich własnych mechanizmów.

Amerykanie opowiadając o Rolexie i innych markach, opisując zalety Rolexa, mniej lub bardziej subiektywne czy emocjonalne jak "prestiż" mówią czesto: Rolex just works, just works.

I te lata trwania opinii o produkcie, który niezawodnie po prostu działa, latami często bez serwisu jest czymś, czego tu nie widzisz.

 

Ostatnia sprawa, Rolex nie reaguje na hype na swoje produkty, nie zwiększa produkcji, owszem. Ale to jest pewne abecadło produktu luksusowego. Oni naprawdę nie chcą wcale więcej sprzedać, zarobić, tu właśnie nie ma korpo ciągu na bramke. Dokładnie tak samo robi lamborghini, Ferrari czy inne mocno luksusowe brandy, nie zwiększa się produkcji, bo to jest droga już tylko w jedną stronę... złą stronę. W tym co piszesz pokutuje myśl sprzedawcy butów z bazaru - wincyj wincy, ceną kusić i jeszcze wincyj sprzedać. No nie, dlatego byłbym spokojny o Rolexa. W 2022 roku sprzedaż zegarków na świecie bardzo wzrosła (sa kraje, gdzie nawet o 40%) - ale, wzrosły ceny, wartości, nie ilości, to znaczy, że ludzie kupują coraz droższe, coraz bardziej luksusowe czasomierze.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Boogie napisał(-a):

nie zwiększa produkcji

Tego nie wiemy bo danych dokładnych brak, natomiast rychłe powstanie nowego zakładu musi oznaczać zwiększenie produkcji


Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Jan napisał(-a):

Tego nie wiemy bo danych dokładnych brak, natomiast rychłe powstanie nowego zakładu musi oznaczać zwiększenie produkcji

Rychłe? Ukończenie budowy nowego zakładu planowane jest na 2029 r. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 hours ago, Boogie said:

Straszecznie pokracznie piszesz.

Analitycy dzisiejszego dnia zapomnieli, albo kontaktu nie mieli, że Rolex nie zaczął sie wczoraj, i nie urodził sie na Instagramie.

To są DEKADY, bite dekady budowania pozycji, wchodzenia w świadomośc jako coś, co warto kupic, dostac na jakiś gruby jubileusz, warto trzymać, dac dzieciom etc.

To co piszesz jest tak oderwane od realiów, jakbyś przybył z siedlisk Aborygenów.

 

Rolex produkuje, i tym sie chce zajmować. Raczej nie masz doświadczenia w biznesie, bo to jest naprawdę rozsądne, przerzucić organizacje i uprawianie sprzedaży na kogoś innego. Mnożenie w samym Rolexie wakatów które będą ogarniać organizacje sprzedaży jest totalnie niewydajne. Myslisz, że naprawdę nie ma powodu, że firmy produkują, a do sprzedaży mają swoich dealerów ?

 

Pogadaj z zegarmistrzem co sądzi o mechanizmach Rolexa i Omegi, gwarantuje Ci, że ładnie odszczekasz co tu napisałeś :)

I znowu, to są dekady dekady budowania, testowania i produkcji swoich własnych mechanizmów.

Amerykanie opowiadając o Rolexie i innych markach, opisując zalety Rolexa, mniej lub bardziej subiektywne czy emocjonalne jak "prestiż" mówią czesto: Rolex just works, just works.

I te lata trwania opinii o produkcie, który niezawodnie po prostu działa, latami często bez serwisu jest czymś, czego tu nie widzisz.

 

Ostatnia sprawa, Rolex nie reaguje na hype na swoje produkty, nie zwiększa produkcji, owszem. Ale to jest pewne abecadło produktu luksusowego. Oni naprawdę nie chcą wcale więcej sprzedać, zarobić, tu właśnie nie ma korpo ciągu na bramke. Dokładnie tak samo robi lamborghini, Ferrari czy inne mocno luksusowe brandy, nie zwiększa się produkcji, bo to jest droga już tylko w jedną stronę... złą stronę. W tym co piszesz pokutuje myśl sprzedawcy butów z bazaru - wincyj wincy, ceną kusić i jeszcze wincyj sprzedać. No nie, dlatego byłbym spokojny o Rolexa. W 2022 roku sprzedaż zegarków na świecie bardzo wzrosła (sa kraje, gdzie nawet o 40%) - ale, wzrosły ceny, wartości, nie ilości, to znaczy, że ludzie kupują coraz droższe, coraz bardziej luksusowe czasomierze.

 

 

To, ze firma do tej pory odnosila sukces przez 30-40 lat nie gwarantuje, ze bedzie odnosic sukces w przyszlosci. Dla przykladu w 2019 roku na liscie Fortune 500 pozostalo tylko 52 firm, ktore widnialy tam od 1955. Co stalo sie z reszta?

 

Obawiam sie, ze masz bardzo naiwne podejscie do tego jak wyglada korporacyjny swiat i prawa rynku. Rolex nie chce sprzedawac wiecej zegarkow i zamiast miec 29% rynku siegnac po 35% a potem po 40%? Fascynujace informacje! Ciekawe gdzie znajduja kadre zarzadzajaca, bo takiego podejscia do biznesu nie ucza na zadnym uniwersytecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Ukończenie budowy nowego zakładu planowane jest na 2029

 

To tyle czasu co niektórzy na Daytone czekaja :)


Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Walezy napisał(-a):

 

To, ze firma do tej pory odnosila sukces przez 30-40 lat nie gwarantuje, ze bedzie odnosic sukces w przyszlosci. Dla przykladu w 2019 roku na liscie Fortune 500 pozostalo tylko 52 firm, ktore widnialy tam od 1955. Co stalo sie z reszta?

 

Obawiam sie, ze masz bardzo naiwne podejscie do tego jak wyglada korporacyjny swiat i prawa rynku. Rolex nie chce sprzedawac wiecej zegarkow i zamiast miec 29% rynku siegnac po 35% a potem po 40%? Fascynujace informacje! Ciekawe gdzie znajduja kadre zarzadzajaca, bo takiego podejscia do biznesu nie ucza na zadnym uniwersytecie.

 

Wtrącę swoje 3 grosze, bo ciekawa dyskusja tutaj się zawiązała. Bańki spekulacyjne głównie występują na produktach pożądanych z ograniczoną dostępnością przez którą w dosyć łatwy sposób można podnosić ceny. W ostatnim czasie tak było z maseczkami, artykułami higienicznymi, srebrem, złotem, samochodami luksusowymi (jak i nie luksusowymi, sprawdźcie nowe Suzuki Jimny). Czy to zjawisko jest normalne czy nienormalne, to nie mnie oceniać. Widać gołym okiem, że wszystko zaczyna wracać do normy, bańki na giełdzie popękały, na samochody czeka się znacznie krócej, a i można rabat dostać od ręki. Ba, bodajże Peugeot zmniejszył ceny katalogowe swoich samochodów. W zeszłym roku było to nie do pomyślenia. Z Rolexem sprawa wygląda podobnie, chociaż z racji tego, że jest to produkt luksusowy nie spodziewałbym się obniżek cen katalogowych, ale jak wszystko wróci do normy z dostępnością, to być może możliwy będzie rabat od ceny katalogowej na te mniej "chodliwe" modele. 

 

Porównywanie Rolexa do firm z Fortune 500 z 1955 roku, których pozostało tylko 52, nie jest według mnie trafione. Od 1955 roku świat się zmienił diametralnie, powstały zupełnie nowe firmy, nowe technologie i tak jak widać po tej liście, znaczna większość spółek nie nadążyła za zmianami. Pytanie również ile firm z F500 od tamtego czasu przejęło inne firmy z tego zestawienia i dalej funkcjonują w F500 (albo są niedaleko za nią, bo druga pięćsetka Fortune, to też byłoby wyróżnienie). Ponadto tak jak napisałem, świat się zmienił diametralnie, firmy technologiczne pod względem kapitalizacji wyparły bardziej tradycyjne firmy, więc zmiany w F500 nie powinny dziwić, ale zegarki jakie były takie... są. Wiadomo, mamy do czynienia ze znacznie bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami, tak jak podałeś to na przykładzie Omegi, która na nowym mechanizmie robi odchył 0 do 2 sekund. Tylko czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla Rolexa i ich potencjalnych klientów? Jak jesteś fanem Mercedesa S klasy, to kupisz nowe BMW 7, bo robi 0.5s do setki szybciej? Myślę, że nie w tym rzecz. Oczywiście, znajdzie się garstka zapaleńców, dla których to ma znaczenie i przeważy to o wyborze, ale to tylko garstka. Przykład nie jest idealny, bo M-B do BMW znacznie bliżej niż Rolexowi do Omegi, ale łapiecie zamysł.

 

Wracając do Rolexa, wcześniej @Boogie napisał o dekadach budowania brandu i ja się pod tym podpisuje.  Nie wydaje mi się, żeby Rolexowi kiedykolwiek ktoś mógł zagrozić na piedestale rynku zegarkowego. Czy są lepsze zegarki? Pewnie, że są. Czy są mocniejsze marki w świecie zegarkowym? Śmiem wątpić. I o to tutaj chodzi, o siłę marki. Mogę się nie zgadzać z ich polityką sprzedażową, albo bańką, która zaczyna pękać, tylko moje zdanie jest bez większego znaczenia. @Walezy pisałeś również o rynku i zdobywaniu kolejnych %. Pewnie, że mogliby to zrobić, zwiększając produkcję, zmieniając model dystrybucyjny, a nawet może obniżając cenę. Tylko nie wydaje mi się to tak proste jak piszesz, że powinni zatrudnić mądrzejsze osoby, bo rynek może im uciec. Rolex jest marką luksusową, a takie marki idą w parze z ograniczoną dostępnością. Jeśli każdy mógłby wejść do sklepu i kupić nowego Rolexa najlepiej jeszcze z rabatem, to co myślisz, że stałoby się z cenami i z siłą marki? Jakbyś na CH24 miał tysiące Rolexów w ceniue <15k PLN? Jak dla mnie utraciłaby na swojej wartości i luksusie, zatem według mnie kontrolowanie obecnego "kawałka tortu" jest ważniejsze niż dalsza penetracja rynku. Na mocniejsza penetrację rynku może sobie pozwolić wcześniej wspomniana Omega, chociaż dobijanie cen katalogowych do poziomu Rolexów i poza wyjątkami sprzedawanie ich z rabatem, trochę jest dla mnie niespójne.

 

Ze spokojem obserwuję rozwój wydarzeń i sam jestem ciekaw w jakim miejscu będziemy za rok jeśli chodzi o ceny Rolexów z drugiej ręki.

Edytowane przez jezyk10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.02.2023 o 16:58, Maciej72 napisał(-a):

Rynek dóbr luksusowych pierwszy obrywa przy deflacji. Pytanie czy zapłacisz 40 tyś za rolexa, czy 40 tys rachunku za gaz, przy działalności. W 2019 było to proste, teraz już nie jest. Wielu znajomych inwestuje w złoto, nieruchomości na zachodzie,  rolexem nie nakarmisz rodziny, a nie wiadomo w jakim kierunku pójdzie konflikt na ukrainie.

Gdzie ty deflację widzisz???

Godzinę temu, jezyk10 napisał(-a):

 

Wtrącę swoje 3 grosze, bo ciekawa dyskusja tutaj się zawiązała. Bańki spekulacyjne głównie występują na produktach pożądanych z ograniczoną dostępnością przez którą w dosyć łatwy sposób można podnosić ceny. W ostatnim czasie tak było z maseczkami, artykułami higienicznymi, srebrem, złotem, samochodami luksusowymi (jak i nie luksusowymi, sprawdźcie nowe Suzuki Jimny). Czy to zjawisko jest normalne czy nienormalne, to nie mnie oceniać. Widać gołym okiem, że wszystko zaczyna wracać do normy, bańki na giełdzie popękały, na samochody czeka się znacznie krócej, a i można rabat dostać od ręki. Ba, bodajże Peugeot zmniejszył ceny katalogowe swoich samochodów. W zeszłym roku było to nie do pomyślenia. Z Rolexem sprawa wygląda podobnie, chociaż z racji tego, że jest to produkt luksusowy nie spodziewałbym się obniżek cen katalogowych, ale jak wszystko wróci do normy z dostępnością, to być może możliwy będzie rabat od ceny katalogowej na te mniej "chodliwe" modele. 

 

Porównywanie Rolexa do firm z Fortune 500 z 1955 roku, których pozostało tylko 52, nie jest według mnie trafione. Od 1955 roku świat się zmienił diametralnie, powstały zupełnie nowe firmy, nowe technologie i tak jak widać po tej liście, znaczna większość spółek nie nadążyła za zmianami. Pytanie również ile firm z F500 od tamtego czasu przejęło inne firmy z tego zestawienia i dalej funkcjonują w F500 (albo są niedaleko za nią, bo druga pięćsetka Fortune, to też byłoby wyróżnienie). Ponadto tak jak napisałem, świat się zmienił diametralnie, firmy technologiczne pod względem kapitalizacji wyparły bardziej tradycyjne firmy, więc zmiany w F500 nie powinny dziwić, ale zegarki jakie były takie... są. Wiadomo, mamy do czynienia ze znacznie bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami, tak jak podałeś to na przykładzie Omegi, która na nowym mechanizmie robi odchył 0 do 2 sekund. Tylko czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla Rolexa i ich potencjalnych klientów? Jak jesteś fanem Mercedesa S klasy, to kupisz nowe BMW 7, bo robi 0.5s do setki szybciej? Myślę, że nie w tym rzecz. Oczywiście, znajdzie się garstka zapaleńców, dla których to ma znaczenie i przeważy to o wyborze, ale to tylko garstka. Przykład nie jest idealny, bo M-B do BMW znacznie bliżej niż Rolexowi do Omegi, ale łapiecie zamysł.

 

Wracając do Rolexa, wcześniej @Boogie napisał o dekadach budowania brandu i ja się pod tym podpisuje.  Nie wydaje mi się, żeby Rolexowi kiedykolwiek ktoś mógł zagrozić na piedestale rynku zegarkowego. Czy są lepsze zegarki? Pewnie, że są. Czy są mocniejsze marki w świecie zegarkowym? Śmiem wątpić. I o to tutaj chodzi, o siłę marki. Mogę się nie zgadzać z ich polityką sprzedażową, albo bańką, która zaczyna pękać, tylko moje zdanie jest bez większego znaczenia. @Walezy pisałeś również o rynku i zdobywaniu kolejnych %. Pewnie, że mogliby to zrobić, zwiększając produkcję, zmieniając model dystrybucyjny, a nawet może obniżając cenę. Tylko nie wydaje mi się to tak proste jak piszesz, że powinni zatrudnić mądrzejsze osoby, bo rynek może im uciec. Rolex jest marką luksusową, a takie marki idą w parze z ograniczoną dostępnością. Jeśli każdy mógłby wejść do sklepu i kupić nowego Rolexa najlepiej jeszcze z rabatem, to co myślisz, że stałoby się z cenami i z siłą marki? Jakbyś na CH24 miał tysiące Rolexów w ceniue <15k PLN? Jak dla mnie utraciłaby na swojej wartości i luksusie, zatem według mnie kontrolowanie obecnego "kawałka tortu" jest ważniejsze niż dalsza penetracja rynku. Na mocniejsza penetrację rynku może sobie pozwolić wcześniej wspomniana Omega, chociaż dobijanie cen katalogowych do poziomu Rolexów i poza wyjątkami sprzedawanie ich z rabatem, trochę jest dla mnie niespójne.

 

Ze spokojem obserwuję rozwój wydarzeń i sam jestem ciekaw w jakim miejscu będziemy za rok jeśli chodzi o ceny Rolexów z drugiej ręki.

Jakieś 10 lat temu mogłeś wejść do salonu Rolexa i kupić właściwie wszystkie modele od ręki. I jakoś biznes się też świetnie kręcił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 hours ago, jezyk10 said:

 

Wtrącę swoje 3 grosze, bo ciekawa dyskusja tutaj się zawiązała. Bańki spekulacyjne głównie występują na produktach pożądanych z ograniczoną dostępnością przez którą w dosyć łatwy sposób można podnosić ceny. W ostatnim czasie tak było z maseczkami, artykułami higienicznymi, srebrem, złotem, samochodami luksusowymi (jak i nie luksusowymi, sprawdźcie nowe Suzuki Jimny). Czy to zjawisko jest normalne czy nienormalne, to nie mnie oceniać. Widać gołym okiem, że wszystko zaczyna wracać do normy, bańki na giełdzie popękały, na samochody czeka się znacznie krócej, a i można rabat dostać od ręki. Ba, bodajże Peugeot zmniejszył ceny katalogowe swoich samochodów. W zeszłym roku było to nie do pomyślenia. Z Rolexem sprawa wygląda podobnie, chociaż z racji tego, że jest to produkt luksusowy nie spodziewałbym się obniżek cen katalogowych, ale jak wszystko wróci do normy z dostępnością, to być może możliwy będzie rabat od ceny katalogowej na te mniej "chodliwe" modele. 

 

Porównywanie Rolexa do firm z Fortune 500 z 1955 roku, których pozostało tylko 52, nie jest według mnie trafione. Od 1955 roku świat się zmienił diametralnie, powstały zupełnie nowe firmy, nowe technologie i tak jak widać po tej liście, znaczna większość spółek nie nadążyła za zmianami. Pytanie również ile firm z F500 od tamtego czasu przejęło inne firmy z tego zestawienia i dalej funkcjonują w F500 (albo są niedaleko za nią, bo druga pięćsetka Fortune, to też byłoby wyróżnienie). Ponadto tak jak napisałem, świat się zmienił diametralnie, firmy technologiczne pod względem kapitalizacji wyparły bardziej tradycyjne firmy, więc zmiany w F500 nie powinny dziwić, ale zegarki jakie były takie... są. Wiadomo, mamy do czynienia ze znacznie bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami, tak jak podałeś to na przykładzie Omegi, która na nowym mechanizmie robi odchył 0 do 2 sekund. Tylko czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla Rolexa i ich potencjalnych klientów? Jak jesteś fanem Mercedesa S klasy, to kupisz nowe BMW 7, bo robi 0.5s do setki szybciej? Myślę, że nie w tym rzecz. Oczywiście, znajdzie się garstka zapaleńców, dla których to ma znaczenie i przeważy to o wyborze, ale to tylko garstka. Przykład nie jest idealny, bo M-B do BMW znacznie bliżej niż Rolexowi do Omegi, ale łapiecie zamysł.

 

Wracając do Rolexa, wcześniej @Boogie napisał o dekadach budowania brandu i ja się pod tym podpisuje.  Nie wydaje mi się, żeby Rolexowi kiedykolwiek ktoś mógł zagrozić na piedestale rynku zegarkowego. Czy są lepsze zegarki? Pewnie, że są. Czy są mocniejsze marki w świecie zegarkowym? Śmiem wątpić. I o to tutaj chodzi, o siłę marki. Mogę się nie zgadzać z ich polityką sprzedażową, albo bańką, która zaczyna pękać, tylko moje zdanie jest bez większego znaczenia. @Walezy pisałeś również o rynku i zdobywaniu kolejnych %. Pewnie, że mogliby to zrobić, zwiększając produkcję, zmieniając model dystrybucyjny, a nawet może obniżając cenę. Tylko nie wydaje mi się to tak proste jak piszesz, że powinni zatrudnić mądrzejsze osoby, bo rynek może im uciec. Rolex jest marką luksusową, a takie marki idą w parze z ograniczoną dostępnością. Jeśli każdy mógłby wejść do sklepu i kupić nowego Rolexa najlepiej jeszcze z rabatem, to co myślisz, że stałoby się z cenami i z siłą marki? Jakbyś na CH24 miał tysiące Rolexów w ceniue <15k PLN? Jak dla mnie utraciłaby na swojej wartości i luksusie, zatem według mnie kontrolowanie obecnego "kawałka tortu" jest ważniejsze niż dalsza penetracja rynku. Na mocniejsza penetrację rynku może sobie pozwolić wcześniej wspomniana Omega, chociaż dobijanie cen katalogowych do poziomu Rolexów i poza wyjątkami sprzedawanie ich z rabatem, trochę jest dla mnie niespójne.

 

Ze spokojem obserwuję rozwój wydarzeń i sam jestem ciekaw w jakim miejscu będziemy za rok jeśli chodzi o ceny Rolexów z drugiej ręki.


Wspomniałem Fortune 500, żeby zobrazować najważniejszy fakt w biznesie - nic nie jest stałe, wszystko ewoluuje, zmienia się. Wiele firm, które zdominowało swoje sektory, dziś nie istnieje lub zostało wchłoniętych przez konkurencje. 
 

„Nie wydaje mi się, żeby Rolexowi kiedykolwiek ktoś mógł zagrozić na piedestale rynku zegarkowego.” - zapewne podobnie myślał Louis Brandt, zanim Wilsdorf otworzył  Rolexa i nowa marka stała się liderem. Myślenie tego typu jest zazwyczaj początkiem końca wielu firm. 
 

Każdy rynek sie zmienia, nawet dóbr luksusowych. Co ważniejsze jednak zmienia sie klient. Firmy często tracą zrozumienie tego jak kilent myśli i jakie ma potrzeby. Dlatego tez często widzi sie, ze zamiast modelu ‚dealer’a’ firmy przejmują kontrole nad kanałami sprzedaży np. Tesla, ale przykładów jest wiele. Rolex znakomicie odbierany jest przez obecnych 50+ latków, ale czy tak samo będzie obierany przez obecnych 20-40 latków za 20-30 lat? Zobaczymy.
 

Rolex jest bardzo konserwatywna firma w tym co robią i do tej pory świetnie im szło. W każdym sektorze przychodzi jednak czas gdy pojawiają sie inne bardziej innowacyjne firmy, ktore to albo poprzez lepsze produkty albo lepsze modele biznesowe obalają status quo. Nie widzę dlaczego rynek zegarków miałby niejako byc na takie prawa rynku odporny. 

 

 

 

 

Edytowane przez Walezy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, nie widzisz, a jednak jest. 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, uhck997 napisał(-a):

Co do regulacji do Glidelock.jest 10x lepszy i wygoodniejszy na co dzień niż regulacja w GMT. ...

W GMT jest jak poszerzenie na piankę.   :(

 

19 godzin temu, uhck997 napisał(-a):

... I w sumie nigdzie u innych producentów nie widziałem tak wygodnej regulacji jaką ma Rolex w glidelocku, czyli cała seria Sub/Seadweller/Deepsea

W Omedze SMP jest super mikroregulacja i nie zajmuje całego nadgarstka.  Moim zdaniem dużo lepsza niż w Subie. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Walezy napisał(-a):


Wspomniałem Fortune 500, żeby zobrazować najważniejszy fakt w biznesie - nic nie jest stałe, wszystko ewoluuje, zmienia się. Wiele firm, które zdominowało swoje sektory, dziś nie istnieje lub zostało wchłoniętych przez konkurencje. 
 

„Nie wydaje mi się, żeby Rolexowi kiedykolwiek ktoś mógł zagrozić na piedestale rynku zegarkowego.” - zapewne podobnie myślał Louis Brandt, zanim Wilsdorf otworzył  Rolexa i nowa marka stała się liderem. Myślenie tego typu jest zazwyczaj początkiem końca wielu firm. 
 

Każdy rynek sie zmienia, nawet dóbr luksusowych. Co ważniejsze jednak zmienia sie klient. Firmy często tracą zrozumienie tego jak kilent myśli i jakie ma potrzeby. Dlatego tez często widzi sie, ze zamiast modelu ‚dealer’a’ firmy przejmują kontrole nad kanałami sprzedaży np. Tesla, ale przykładów jest wiele. Rolex znakomicie odbierany jest przez obecnych 50+ latków, ale czy tak samo będzie obierany przez obecnych 20-40 latków za 20-30 lat? Zobaczymy.
 

Rolex jest bardzo konserwatywna firma w tym co robią i do tej pory świetnie im szło. W każdym sektorze przychodzi jednak czas gdy pojawiają sie inne bardziej innowacyjne firmy, ktore to albo poprzez lepsze produkty albo lepsze modele biznesowe obalają status quo. Nie widzę dlaczego rynek zegarków miałby niejako byc na takie prawa rynku odporny. 

 

 

 

 

Co do Fortune 500, to co odnośnie Coca-Coli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minutes ago, beniowski said:

Co do Fortune 500, to co odnośnie Coca-Coli?

A co odnośnie Coca-Coli? Może rozwiniesz myśl?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Walezy napisał(-a):

A co odnośnie Coca-Coli? Może rozwiniesz myśl?

A to że od dziesiątek lat tam siedzi, tj. w tym zestawieniu, jakoś nikt jej nie wygryzł, nie skopiował, a sprzedaje ten sam produkt  od dziesiątek lat i nic się nie zmienia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minutes ago, beniowski said:

A to że od dziesiątek lat tam siedzi, tj. w tym zestawieniu, jakoś nikt jej nie wygryzł, nie skopiował, a sprzedaje ten sam produkt  od dziesiątek lat i nic się nie zmienia. 


Dokładnie tak jak Rolex , tak? Za wyjątkiem tego, ze Coca-Cola jest jednak jedna z najbardziej innowacyjnych firm w swoim sektorze i już od kilku dekad dywersyfikuje biznes. Nie wspominając już o tym, ze nie pamietam kiedy ostatnim razem zabrakło Coca-Coli i Pepsi miało okazje przejąć cześć rynku/klientów. 

Edytowane przez Walezy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.