Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
softshell

Budzisz się i masz do wyboruu...

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, softshell napisał(-a):

mocny zawodnik. Mi przypadł do gustu ten: SQUALE SUB-39 GMT Vintage

Pięknie. Uwielbiam!

Sinna prawie kupiłem. Jeszcze się waham, bo to kawał mocnego i pięknego sprzętu. RS - marzenie :)

Wspaniały zegar :)

 

Z Grand Seiko budzę się rzadziej, tak co kilka dni.

 

 

28 minut temu, cordi7 napisał(-a):

Mnie nie dziwi. Jeśli miałbym do końca życia nosić zawsze jeden i ten sam zegarek to a) musiałby być odporny - min. 100m WR plus zakręcana koronka oraz b) być dostępny, zarówno cenowo jak i fizycznie w sklepie - w razie jakby coś mu się stało. Mając kilka zegarków mogę dobrać model do planowanej aktywności, nie mając tego komfortu podświadomie szukam czegoś nazwijmy to „rozsądnego”.

 

Gdyby było mnie stać na serwisowanie, jako wycierucha być może używałbym jakiegoś Roleksa z czasów, zanim je nadmuchano jak chłopcy żabę. A tak, to mam bardzo dobry zegarek w lubianej przeze mnie kopercie typu roleksowskiego, który oddaje mi tę samą usługę. Ale po stronie drobnych pozytywów jest, że nikt nie uzna, że noszę chińską podróbę 🙂 Bo kto tam wie, że istnieje jeszcze GMT Master 🙂

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DJ 126300 lub Zenith Defy ref. 95.9000.670-51.M9000* - ciągle nie mogę się zdecydować, który fajniejszy... choć jednak R ma przewagę jeśli chodzi o wygodę (bransoleta jest świetnie dopasowana) i długość rezerwy chodu🤷‍♂️

 

*jeśli odbiorę kiedyś Ex 124270 to pewnie ten😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, szuwi napisał(-a):

Zaskakuje brak nautilusa, AP RO, ...

Jakbym miał być jednozegarkowcem to chciałbym mieć możliwość zmienić czasem bransoletę na pasek, gumę czy nato. W przypadku powyższych jest to utrudnione.  :(

Choć AP RO 15300 to kozak nad kozaki. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Sierżant Julian napisał(-a):

 

Z Grand Seiko budzę się rzadziej, tak co kilka dni.

 

 

 

Gdyby było mnie stać na serwisowanie, jako wycierucha być może używałbym jakiegoś Roleksa z czasów, zanim je nadmuchano jak chłopcy żabę. A tak, to mam bardzo dobry zegarek w lubianej przeze mnie kopercie typu roleksowskiego, który oddaje mi tę samą usługę. Ale po stronie drobnych pozytywów jest, że nikt nie uzna, że noszę chińską podróbę 🙂 Bo kto tam wie, że istnieje jeszcze GMT Master 🙂

Z tym serwisowaniem, to racja. Ale każdy pisze ze swojego POV, więc gdyby którykolwiek ze wskazanych był Twoim czy moim jedynym, to jakoś (zagryzając zęby i jedząc pasztetową) unieślibyśmy koszt 😉

24 minuty temu, Dorian06 napisał(-a):

Jakbym miał być jednozegarkowcem to chciałbym mieć możliwość zmienić czasem bransoletę na pasek, gumę czy nato. W przypadku powyższych jest to utrudnione.  :(

Choć AP RO 15300 to kozak nad kozaki. 

Tez tak planowałem kupując ex1. Ale jak już założyłem, to siadł tak dobrze, ze pasek uszyty pod niego służy teraz pod ballem, a ex siedzi na oysterze. Zakładam, ze patek i ap też mają wygodne kajdany i byłoby ok, a jeżeli się mylę, to bym się przyzwyczaił. 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to EDW dokładnie znaczy, ale jak miałbym wybierać jedyny zegarek, to byłby to oczywiście Rolex GMT - Master II.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Nie wiem co to EDW dokładnie znaczy, ale jak miałbym wybierać jedyny zegarek, to byłby to oczywiście Rolex GMT - Master II.

Zegarek na co dzień :) A wybór świetny!

5 godzin temu, tbn napisał(-a):

Nowy Moon w hesalicie.

Kosmiczny! :)

5 godzin temu, kingcrimson napisał(-a):

Brajtek Colt. Noszę już prawie dwa lata i jeszcze długo ponoszę

Super sprzęt. Gratuluję!  :)

6 godzin temu, Musa19 napisał(-a):

DJ 126300 lub Zenith Defy ref. 95.9000.670-51.M9000* - ciągle nie mogę się zdecydować, który fajniejszy... choć jednak R ma przewagę jeśli chodzi o wygodę (bransoleta jest świetnie dopasowana) i długość rezerwy chodu🤷‍♂️

 

*jeśli odbiorę kiedyś Ex 124270 to pewnie ten😉

Rzeczywiście trudny wybór bo oba są przepiękne!. dzięki za głos :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grand seiko SBGK009. Nie za duży, na bransolecie i do końca życia zaczynałbym dzień od nakręcania tego cudeńka:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, szuwi napisał(-a):

... Zakładam, ze patek i ap też mają wygodne kajdany i byłoby ok, a jeżeli się mylę, to bym się przyzwyczaił. 😉

Patek nie moja bajka. Nie nosiłbym bym. Ale to ja.

 

AP RO miałem przez chwilę na ręce. Bransoleta wygodna wydała mi się.  Mógłbym go w ostateczności ;) nosić codziennie. Kozak. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Dorian06 napisał(-a):

Patek nie moja bajka. Nie nosiłbym bym. Ale to ja.

 

AP RO miałem przez chwilę na ręce. Bransoleta wygodna wydała mi się.  Mógłbym go w ostateczności ;) nosić codziennie. Kozak. 

Myślałem o zamianie ex1 na RO, ale jakoś cena mi nie odpowiada. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale temat i potencjalna decyzja :D hmmm 

Z tego co mam w tym momencie w domu czyli Doxa, Frederique,  Longines, BaLL, Tudor, TAG,  Zenith i Breitling....

 

To wziąłbym BaLLa, konkretnie Engineer Hydrocarbon AeroGMT II ref. DG2118C-S3C-BK. :P .  

 

Żeby świecił nie wymaga "ładowania", Ma dwie strefy czasowe właściwie trzy :P , zakręcaną koronkę z dodatkowym system  zabezpieczającym.  Mechanizm Balla RR1201 cosc to  modyfikowany werk na 21 kamieniach więc i serwis nie powinien stanowić problemu.. Na tylnym deklu jest ściąga ( wygrawerowane linie pionowe równoleżniki z miastami i godzinami) .  Jest odporny na wstrząsy 7500Gs i ma system antymagnetyczny 4800 A/m. Ma zarówno tryt jak i superluminowę.  Bezel** zabezpieczony jest szkłem szafirowym. Nie do zajechania. 

 

Chciałbym móc napisać że byłby to Explorer 226570 ale dalej czekam.  😅

 

Manufaktury są fajne takie jak Zenith czy pod względem designu TAG,  albo projekty Longines`a  mogą zachwycać ale taki jeden jedyny zegar to musi być coś takiego, że w razie w nie bałbym się z nim wylądować w ekstremalnej sytuacji albo bezludnej wyspie. 

 

 

Edytowane przez SPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, SPS napisał(-a):

Ale temat i potencjalna decyzja :D hmmm 

Z tego co mam w tym momencie w domu czyli Doxa, Frederique,  Longines, BaLL, Tudor, TAG,  Zenith i Breitling....

 

To wziąłbym BaLLa, konkretnie Engineer Hydrocarbon AeroGMT II ref. DG2118C-S3C-BK. :P .  

 

Żeby świecił nie wymaga "ładowania", Ma dwie strefy czasowe właściwie trzy :P , zakręcaną koronkę z dodatkowym system  zabezpieczającym.  Mechanizm Balla RR1201 cosc to  modyfikowany werk na 21 kamieniach więc i serwis nie powinien stanowić problemu.. Na tylnym deklu jest ściąga ( wygrawerowane linie pionowe równoleżniki z miastami i godzinami) .  Jest odporny na wstrząsy 7500Gs i ma system antymagnetyczny 4800 A/m. Ma zarówno tryt jak i superluminowę.  Dekiel zabezpieczony jest szkłem szafirowym. Nie do zajechania. 

 

Chciałbym móc napisać że byłby to Explorer 226570 ale dalej czekam.  😅

 

Manufaktury są fajne takie jak Zenith czy pod względem designu TAG,  albo projekty Longines`a  mogą zachwycać ale taki jeden jedyny zegar to musi być coś takiego, że w razie w nie bałbym się z nim wylądować w ekstremalnej sytuacji albo bezludnej wyspie. 

 

 

 

 

Dekiel to właśnie grawerowany :)

Ciężko mieć jeden zegarek ale Ball jest super :) 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogłby to być np. Krayon Anywhere w stalowej kopercie.

 

spacer.png

spacer.png

Uzasadnienie:

- piękny wygląd

- niszowy produkt

- ciekawe i niespotykane komplikacje ( czas wschodu oraz zachodu słońca, dla każdego z 365 dni roku)

- jak się domyślam dożywotni serwis zegarka (Istnieje także możliwość przeprogramowania zdefiniowanego miejsca, ale tym już będzie musiał się zająć zegarmistrz marki)

- wygodny rozmiar 39 mm x 9.5 mm

- lubię stalowe zegarki, mają największą wartość zegarmistrzowską, a nie biżuteryjną w moich oczach.

 

Krayon Anywhere – mechaniczny wschód i zachód słońca [dostępność, cena] - CH24.PL

In-Depth: Krayon Anywhere | SJX Watches (watchesbysjx.com)

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli do końca życia miałbym się budzić w jednym zegarku to dla mnie nie ważne bylyby jego funkcje, a musiałby być tym wymarzonym, który wywoła stricto pozytywne emocje, szybsze bicie serca i uśmiech na twarzy.

W moim przypadku byłby to Breguet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, szuwi napisał(-a):

Myślałem o zamianie ex1 na RO, ale jakoś cena mi nie odpowiada. ;)

Nie tylko Tobie.  :(


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zaskakuje brak nautilusa, AP RO…


Bo Kolega napisał, że zegarek ma być dostępny. Nawet pomijając kwestię ceny, o tych wyżej nie bardzo można tak napisać. Podobnie jak o większości Rolexów, szczególnie prof. Chyba, że ktoś już ma

Gdybym ja miał wybrać jeden, w zasięgu budżetowym (pod warunkiem sprzedaży pozostałych) i w miarę dostępny, to… musiałbym się zastanowić

Bo z jednej strony wypadałoby wybrać coś casualowego, uniwersalnego, czyli np. Omega AT, czy któryś z GSów.
Z drugiej strony myślałbym o ciekawych evergreenach, ale w typie Reverso czy Tanka. Pewnym kompromisem mógłby być któryś z Zenithów Ellite.

Z trzeciej strony, gdyby ograniczenia budżetowe i dostępności nie były problemem, to GMT master - pepsi lub espresso. Tylko wtedy musiałbym dostać licencję na zabijanie, bo po zakończeniu pandemii znów coraz częściej muszę wbijać się w garnitur.

Tough choice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, rafi napisał(-a):

po zakończeniu pandemii znów coraz częściej muszę wbijać się w garnitur.

 

 

Nie zazdroszczę. Ze 20 lat biegałem w garniaku, a teraz jestem na tyle "dorosły", że mogę bywać ekscentryczny 🙂 Więc jaknie muszę, to nie noszę. Co niestety ogranicza noszenie garniturowców 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, rafi napisał(-a):

 


Bo Kolega napisał, że zegarek ma być dostępny. Nawet pomijając kwestię ceny, o tych wyżej nie bardzo można tak napisać. Podobnie jak o większości Rolexów, szczególnie prof. Chyba, że ktoś już ma emoji6.png

Gdybym ja miał wybrać jeden, w zasięgu budżetowym (pod warunkiem sprzedaży pozostałych) i w miarę dostępny, to… musiałbym się zastanowić emoji16.png

Bo z jednej strony wypadałoby wybrać coś casualowego, uniwersalnego, czyli np. Omega AT, czy któryś z GSów.
Z drugiej strony myślałbym o ciekawych evergreenach, ale w typie Reverso czy Tanka. Pewnym kompromisem mógłby być któryś z Zenithów Ellite.

Z trzeciej strony, gdyby ograniczenia budżetowe i dostępności nie były problemem, to GMT master - pepsi lub espresso. Tylko wtedy musiałbym dostać licencję na zabijanie, bo po zakończeniu pandemii znów coraz częściej muszę wbijać się w garnitur.

Tough choice.

 

 

Nie ma przecież kłopotów z dostępnością Nautilusow, RO, czy Rolexow wszelkiej maści, ktore nie były ściśle limitowane, jeśli budżet nie jest ustalony i w tej zabawie nie gra roli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Nie ma przecież kłopotów z dostępnością Nautilusow, RO, czy Rolexow wszelkiej maści, ktore nie były ściśle limitowane, jeśli budżet nie jest ustalony i w tej zabawie nie gra roli.

Niby tak. Dla mnie jednak pojęcie dostępności to też kwestia ceny. Poza tym wydaje mi się, że nawet jakby mi się pieniądze nie mieściły na koncie, to miałbym mentalny problem z płaceniem wielokrotności MSRP za przedmioty, które są w ciągłej produkcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, rafi napisał(-a):

...
Z drugiej strony myślałbym o ciekawych evergreenach, ale w typie Reverso czy Tanka. Pewnym kompromisem mógłby być któryś z Zenithów Ellite.
 

 

 

Takim powiedzmy luźnym marzeniem jest dla mnie Tank Americaine. Właśnie jako evergreen do noszenia przy dowolnej okazji i bez okazji. Ale tyle jest fajnych zegarków, że akurat na tego raczej się nie sprężę, żeby nie psuć sobie zegarkowej stabilności, którą osiągnąłem przy ładnym Grand Seiko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.06.2022 o 08:29, Sierżant Julian napisał(-a):

 

Takim powiedzmy luźnym marzeniem jest dla mnie Tank Americaine. Właśnie jako evergreen do noszenia przy dowolnej okazji i bez okazji. Ale tyle jest fajnych zegarków, że akurat na tego raczej się nie sprężę, żeby nie psuć sobie zegarkowej stabilności, którą osiągnąłem przy ładnym Grand Seiko.

Piękne i uznane zegarki. Moim celem jest zbudowanie, póki co, one watch collecion, lub też mieć zegarek na tyle wszechstronny i na tyle uniwersalny, by pasował do mojego stylu życia czy pracy. Coś stosunkowo niedrogiego/przystępnego (powiedzmy do4-5k)

W dniu 15.06.2022 o 23:41, szuwi napisał(-a):

 

Nie zazdroszczę. Ze 20 lat biegałem w garniaku, a teraz jestem na tyle "dorosły", że mogę bywać ekscentryczny 🙂 Więc jaknie muszę, to nie noszę. Co niestety ogranicza noszenie garniturowców 🙂

miałem podobnie - jak byłem po studiach ubierałem się dość często w sposób formalny. Dziś cenię sobie większą swobodę dlatego zegarek, jakiego poszukuję to taki spokojny design, nic wymuszonego, a przy tym nic krzyczącego. Mającego trochę historii, trochę życia, będący interpretacją, choć nie 1:1, czegoś kultowego

W dniu 15.06.2022 o 23:28, rafi napisał(-a):

 


Bo Kolega napisał, że zegarek ma być dostępny. Nawet pomijając kwestię ceny, o tych wyżej nie bardzo można tak napisać. Podobnie jak o większości Rolexów, szczególnie prof. Chyba, że ktoś już ma emoji6.png

Gdybym ja miał wybrać jeden, w zasięgu budżetowym (pod warunkiem sprzedaży pozostałych) i w miarę dostępny, to… musiałbym się zastanowić emoji16.png

Bo z jednej strony wypadałoby wybrać coś casualowego, uniwersalnego, czyli np. Omega AT, czy któryś z GSów.
Z drugiej strony myślałbym o ciekawych evergreenach, ale w typie Reverso czy Tanka. Pewnym kompromisem mógłby być któryś z Zenithów Ellite.

Z trzeciej strony, gdyby ograniczenia budżetowe i dostępności nie były problemem, to GMT master - pepsi lub espresso. Tylko wtedy musiałbym dostać licencję na zabijanie, bo po zakończeniu pandemii znów coraz częściej muszę wbijać się w garnitur.

Tough choice.

Mam takie podejście, że mniej znaczy więcej - potrzebuję jednego uniwersalnego watcha, dość wytrzymałego, ale z duszą. Zenity, reverso czy tank mają coś takiego w sobie

W dniu 15.06.2022 o 19:52, Christo napisał(-a):

Jeżeli do końca życia miałbym się budzić w jednym zegarku to dla mnie nie ważne bylyby jego funkcje, a musiałby być tym wymarzonym, który wywoła stricto pozytywne emocje, szybsze bicie serca i uśmiech na twarzy.

W moim przypadku byłby to Breguet.

Fajny wybór. Ja mam podobnie, bo w sumie nie chodzi o mnogość funkcji (wówczas kupiłbym g-shocka), ale o pewien zbiór akceptowalnych niedoskonałości czyniących go czymś idealnym dla mnie, jako użytkownika. Pal sześć precyzję, jak w zegarze atomowym, ale raczej chodzi o wrażenia, które sprawiają, że patrząc na zegarek, czując go na ręku i patrząc jak odmierza czas ów czas nie ma wówczas żadnego znaczenia bo przecież chodzi o jego docenianie, a nie odmierzanie :)

W dniu 15.06.2022 o 11:07, StaryWilk napisał(-a):

Mogłby to być np. Krayon Anywhere w stalowej kopercie.

 

spacer.png

spacer.png

Uzasadnienie:

- piękny wygląd

- niszowy produkt

- ciekawe i niespotykane komplikacje ( czas wschodu oraz zachodu słońca, dla każdego z 365 dni roku)

- jak się domyślam dożywotni serwis zegarka (Istnieje także możliwość przeprogramowania zdefiniowanego miejsca, ale tym już będzie musiał się zająć zegarmistrz marki)

- wygodny rozmiar 39 mm x 9.5 mm

- lubię stalowe zegarki, mają największą wartość zegarmistrzowską, a nie biżuteryjną w moich oczach.

 

Krayon Anywhere – mechaniczny wschód i zachód słońca [dostępność, cena] - CH24.PL

In-Depth: Krayon Anywhere | SJX Watches (watchesbysjx.com)

 

 

 

 

 

W dniu 15.06.2022 o 11:07, StaryWilk napisał(-a):

Mogłby to być np. Krayon Anywhere w stalowej kopercie.

 

spacer.png

spacer.png

Uzasadnienie:

- piękny wygląd

- niszowy produkt

- ciekawe i niespotykane komplikacje ( czas wschodu oraz zachodu słońca, dla każdego z 365 dni roku)

- jak się domyślam dożywotni serwis zegarka (Istnieje także możliwość przeprogramowania zdefiniowanego miejsca, ale tym już będzie musiał się zająć zegarmistrz marki)

- wygodny rozmiar 39 mm x 9.5 mm

- lubię stalowe zegarki, mają największą wartość zegarmistrzowską, a nie biżuteryjną w moich oczach.

 

Krayon Anywhere – mechaniczny wschód i zachód słońca [dostępność, cena] - CH24.PL

In-Depth: Krayon Anywhere | SJX Watches (watchesbysjx.com)

 

 

 

 

piękny, ale niestety poza obecnym budżetem :)

 

Edytowane przez softshell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, softshell napisał(-a):

Piękne i uznane zegarki. Moim celem jest zbudowanie, póki co, one watch collecion, lub też mieć zegarek na tyle wszechstronny i na tyle uniwersalny, by pasował do mojego stylu życia czy pracy. Coś stosunkowo niedrogiego/przystępnego (powiedzmy do4-5k)

 

Jeden zegarek to nie jest kolekcja, to jest posiadanie jednego zegarka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Jeden zegarek to nie jest kolekcja, to jest posiadanie jednego zegarka. 

Niekoniecznie. Kolekcja to zbiór przedmiotów tego samego typu, jednak zbiór ten nie jest określony żadną wartością, stąd też jeden przedmiot może być uznany za zbiór nawet jeśli nie tworzy on mnogości wynikających z pojęcia samego zbioru :)

Edytowane przez softshell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.