Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
beniowski

Koszykówka - głównie NBA - ale nie tylko

Rekomendowane odpowiedzi

Czy trójki są lepsze.....?



Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli można powiedzieć, że w większości zgadzamy się z tym, że współczesna NBA za mocno poszła w stronę rzutów trzypunktowych. Przynajmniej chodzi o nas, czyli osoby wychowane na koszykówce z czasów "Hej, hej, tu NBA".  

 

Po obejrzeniu tego filmu wypada się zgodzić z większością tez autora. Fajnie pokazał jak zwiększała się liczba rzutów oddawanych z dystansu. Postulaty dotyczące przyznawania 2,5 punktu za rzuty dystansowe są dość kontrowersyjne (swego czasu spekulowano nawet o wprowadzeniu rzutów czteropunktowych oddawanych naprawdę z daleka).  

 

Jednak uwaga, o której autor filmu nie wspomniał. W tym sezonie NBA zmieniła dostawcę piłek (Spaldinga zastąpił Wilson) i na początku sezonu wiele zespołów miało problemy z wyczuciem tej piłki, co było widoczne w zwłaszcza przy rzutach z dystansu. Wyniki też były niższe niż sezon wcześniej. Zdaje się (choć tego nie jestem pewien), że zmieniono wytyczne dotyczące odgwizdywania fauli przy rzutach z dystansu (choć tutaj mogę pomylić FIBA z NBA 😋 ).

 

Wartość rzutu z 2 rzeczywiście się wyrównała w tym roku, ale jak napisałem były to głównie wjazdy na kosz lub rzuty spod samego kosza po ucieczce po zasłonie. Bardzo mało we współczesnej NBA jest gry na low poście i rzutów z półdystansu, ewentualnie dalekiego półdystansu (5-6 m. od kosza - te stały się nieopłacalne). 

 

Ja bym postawił nieco inny wniosek (częściowo pokazany w tym filmie). Duża liczba oddawanych rzutów z dystansu spowodowała, że obrona rywali została odsunięta dalej od kosza. Zasłony stawiane są często na siódmym, ósmym metrze od kosza. To często ułatwia minięcie i wejście na kosz, a obrońcy ustawieni szeroko i dalej od kosza często nie nadążają z pomocą. Dużo mniej niż kiedyś jest takich twardych pojedynków na low poście tyłem do kosza. Tego mi brakuje we współczesnej NBA. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś Eurobaksket ogląda? Ja się wybieram na kilka meczów na żywo u mnie w przyszłym tygodniu. No i trzymam kciuki za Polskę, choć po tym odpalili z Finlandią to mam obawy czy z grupy wyjdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogląda, ogląda. Ale niestety z racji nawału pracy nie ma czasu na pisanie. 

 

Napiszę krótko, bo jesteśmy w połowie kosmicznego ćwierćfinału Niemcy-Grecja. Do przerwy 57:61 i połowa zakończona buzzerem Sloukasa z własnej połowy. 

 

Fantastyczny turniej, na które przyjechały praktycznie wszystkie europejskie gwiazdy NBA z Antetokounmpo, Donciciem i Jokiciem na czele. 

 

Mnóstwo zaciętych spotkań granych na niesamowitej intensywności. A i my dostaliśmy się do ćwierćfinału wygrywając to co można było wygrać 👍 Jutro mecz ze Słowenią, I ciekawe czy uda się zatrzymać Doncicia. 

 

Generalnie w większości wypadków padły wysokie wyniki jak na europejski basket, co świadczy o dobrym przygotowaniu ofensywnym drużyn. Choć obrona z reguły jest na wysokim poziomie. 

 

Ciekawostka: trzy z czterech niedzielnych meczów 1/8 zakończyły się wynikiem 94:86 (w tym nasz z Ukrainą), a czwarty... 94:88.  Niesamowite. 

 

Hiszpania już w półfinale po zwycięstwie z Finlandią 100:90 (do przerwy dominowali Finowie, ale Hiszpanie odzyskali wigor w drugiej połowie - Rudy Fernandez rulezzz!). 

 

Wracam na Niemcy-Grecja, bo dzieje się. 

 

Mecze na tvp sport, były/są też dostępne w internecie na stronie sport.tvp.pl (niektóre puszczano bez komentarza, ale leciały). 

 

Lubię te emocje i fantastyczny doping kibiców na Eurobaskecie. 

 

Aha, no i te niesamowite show trenera Włochów Fianmarco Pozzecco. Schodząc (po drugim techniku) tak ich zmotywował, że ograli faworyzowanych Serbów (duża niespodzianka). Warto znaleźć w necie  jego "show"Pamiętam, że jako rozgrywający Fortitudo Bolonia miał gadane. Nie miał rzutu z dystansu, ale świetnie podawał i nieźle wchodził na kosz.

 

Idzie druga połowa Niemcy-Grecja. 

 

PS.

Niesamowite 5 minut trzeciej kwarty Niemców: wynik 20:1 i jest 77:62.

 

   

Edytowane przez piku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i Grecja out.

 

Dostałem w zeszłym tygodniu koszulkę Dončicia z Dallas, ale jutro ją chowam głęboko w szafie, a wyciągam tę polskiej reprezentacji!!

 

Przypomina mi się 1997 rok i fantastyczny (choć niestety przegrany) mecz Polaków z Grekami) w ćwierćfinale. Tyle lat trzeba było czekać na powtórkę (choć w 2019 na mistrzostwach świata też daliśmy czadu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemcy zagrali kosmos w trzeciej kwarcie. Siedziało im niesamowicie i chłopaki się nakręcili. A Grecy mieli niesamowitą zapaść. To zaskakujące, bo oni byli znani z tego, że w końcówkach trafiali najważniejsze rzuty. A tutaj w końcówce nie było już czego zbierać. Giannisowi w trzeciej kwarcie włączyło się hero mode i sam chciał wygrać mecz, ale w sumie co miał robić, jak pozostali nic nie trafiali. 

 

A ćwierćfinał z 97 r. z Grecją pamiętam. Było tak blisko (chyba +10 na 3-4 minuty przed końcem), ale Grecy jak to oni w końcówce wyrwali mecz. 

 

Pamiętam, że byłem wtedy mega wściekły. Po meczu poszliśmy z kumplami trochę porzucać. Z tej złości kląłem co drugie słowo, aż kumpel był lekko zdziwiony. Grał z nami jakiś nieznany mi koleś z brodą. Po meczu kumpel mówi do mnie: to jest nasz nowy ksiądz. Będzie w naszej parafii. Aha, no to pięknie mu się przedstawiłem :D  

 

PS.

A ze Słowenią będzie ciężko. Mega ciężko. Doncić momentami gra kosmos i bawi się z rywalami. A Słoweńcy nam nie leżeli.. Ale nic to. Będziemy kibicować naszym 👍🏀 

 

PS.2 

Z wielkiej trójki (Giannis, Jokić, Doncić) został właściwie tylko Luka. Można go wysłać jutro do domu:D

Edytowane przez piku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaa... jesteśmy w półfinale! Brak mi słów 🏀:D👍 

 

Co za emocje. Jest sensacja :D👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dali czadu! Oglądaliśmy z synem i z emocji aż skakaliśmy. BTW, Dončić się kilka razy nieładnie zachował, nie umiał sobie poradzić z emocjami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bałem się powtórki z 1997 r. bo tez pamietam ten mecz i rozczarowanie. Bardzo się bałem ze znowu będzie rozczarowanie po wielkim meczu, ale udało się !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj po raz pierwszy miałem zagrać w zakłady bukmacherskie i postawić spore pieniądze na Polskę. Niestety, nie chciałem im dać skanu dowodu (online inaczej nie da się zarejestrować) i zrezygnowałem😅.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie dorzucić kilka słów do ME. 

 

Naprawdę fajne impreza. Wiele meczów na bardzo dobrym poziomie, sporo zaciętych końcówek i generalnie przewaga ofensywnego basketu. Sporo wysokich wyników jak na 40 minutowe mecze. No i mnóstwo fantastycznych meczów, kilka genialnych buzzerów. Naprawdę było co oglądać. 

 

Gdy wyłoniono pary półfinalistów, to myślałem, że Niemcy wyrwą tytuł. Grali świetny basket, byli nakręceni, dużo trafiali z dystansu. Jednak polegli w końcówce półfinału z Hiszpanią, choć długo prowadzili. Generalnie prezentowali świetną skuteczność z dystansu. 

Sam finał, to kosmiczny początek Hiszpanów (sam Juancho Hernangomez trafił sześć trójek do przerwy) i później mozolna pogoń Francuzów. Gdy się zbliżali, to Hiszpanie odskakiwali i zasłużenie zdobyli tytuł mistrzowski. Patrząc na ich grę na wcześniejszych etapach nie myślałem, że to oni zdobędą tytuł. Ok, trener doświadczonyw  prowadzeniu reprezentacji, ale kadra wyraźnie odmłodzona i już bez największych gwiazd (został tylko Rudy). 

 

Czwarte naszej reprezentacji należy uznać za wielki sukces. Ok, mecz półfinałowy z Francją nam po prostu nie wyszedł - zjedli nas fizycznie od początku do końca. Myślę, że dla tej kadry to był najbardziej niewygodny przeciwnik (z Hiszpanią też byśmy raczej nie wygrali, ale takich batów by nie było). W meczu o trzecie miejsce z Niemcami były niezłe momenty, ale ci trójkami (przede wszystkim) odjechali nam w czwartej kwarcie. Byliśmy jednak najsłabsi spośród wszystkich półfinalistów, co nie zmienia faktu, że ta kadra odniosła ogromny sukces w tych ME. 

 

Właściwie wygraliśmy wszystkie mecze, które mogliśmy wygrać plus coś ekstra, czyli zwycięstwo w ćwierćfinale nad Słowenią. To co przegraliśmy, to jednak były wyraźne porażki (Finlandia, Serbia, Francja) + walka z Niemcami, Kadra wyciągnęła więcej niż wielu z nas sądziło i liczyło (wyjście z grupy - plan minimum, wygrana w 1/8 - dobry wynik, wygrana w ćwierćfinale - bardzo dobry wynik). Gdyby coś się jeszcze udało, to byłaby bajka.

 

Zobaczymy jak potoczą się losy kadry, która na pewno będzie odmłodzona. Czekamy na Sochana i młodych graczy z kadr juniorskich (ostatnio, m.in. też dzięki Sochanowi szło nam całkiem nieźle).   

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 lutego wielka gratka dla fanów koszykówki na Netflixie! Dokument „Bill Russell: Legend" o jednej z ikon NBA, gwieździe Boston Celtics Billu Russellu w reżyserii nagradzanego Emmy i nominowanego do Oscara Sama Pollarda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Zapisane do obejrzenia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś ogląda MŚ w Japonii/Filipinach/Indonezji? Ja śledzę transmisje w TVP Sport online. Szkoda że nie ma Polaków. Cztery lata temu szło im świetnie.

 

BTW, takie wydawnictwo niedawno nabyłem - świetnie się czyta.

 

IMG_4427.thumb.jpeg.450c26a173d68f8e8226bbbb0d332f5e.jpeg

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śledzę, ale jednym okiem (np. Litwa-Czarnogóra). Praca. 

Dla mnie największą sensacją tych mistrzostw było odpadnięcie (w sumie zagrają o miejsca 17-32) Francuzów. Taki skład, a oni nie wyszli z grupy. O ile porażka z piekielnie mocną personalnie Kanadą nie była aż taką niespodzianką (choć sam wynik i styl były poważnym ostrzeżeniem), to już porażka z Łotwą (bez Porzingisa) można uznać za dużą niespodziankę. Właściwie Francuzi prowadzili przez cały mecz i zawalili końcówkę.  

Zawiodła też Finlandia (z Markkanenem w składzie), która przegrała wszystkie mecze w grupie (w tym z Japonią). Ale trzeba przyznać, że grupę mieli piekielnie ciężką, bo jeszcze Niemcy i Australia. 

 

Jak dla mnie głównym rywalem dla USA będzie Kanada. Mają młody, ale już gwiazdorski skład (choć bez Murraya i Wigginsa) i są bardziej zgrani niż na MŚ w Chinach. A tak - po odpadnięciu Francji - liczyć się będą zespoły z Europy, a więc Hiszpania, Serbia, Słowenia, Litwa i często niedoceniani Niemcy. 

 

Jeśli chodzi o naszych, to fajnie, że udało im się wygrać kwalifikacje przedolimpijskie i mają szansę na awans do IO (podobno na turnieju przedolimpijskim ma być już Sochan). No zobaczymy. 

 

PS.

Generalnie była tutaj spora cisza, więc trzeba pogratulować Denver Nuggets za zdobycie mistrzostwa NBA. Nikola Jokić pokazał, że w koszykówce nie trzeba skakać najwyżej by być najlepszym. Tak inteligentnego gracza na tej pozycji nie było dawno (kiedyś Sabonis, choć on do NBA trafił dosyć późno, gdy miał za sobą sporo kontuzji). 

Aha, Jokić nie gra na mistrzostwach, choć Serbowie planowo awansowali dalej.

 

 

 

Edytowane przez piku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, Finlandia dzisiaj słabo grała. Ja mam spory sentyment do Litwy, ale

oni od 2015 roku słabo przędą. Mam nadzieję że coś w tym roku osiągną. 
 

Skład USA to dla mnie zagadka, nie wiem czy dadzą radę sięgnąć po medale.

 

A co myślisz o Grecji? Ja dopiero zacząłem dzisiaj oglądać mecze i Grecji jeszcze nie widziałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grecja bez Giannisa, do tego Mitoglou przed turniejem złapał kontuzję, więc na centrze został właściwie tylko Papagiannis. Kadra Grecji w przebudowie. Gwiazd nie ma, może być gorzej w ataku, ale mają lepiej bronić. Trener to porządna firma, ale czy na tyle, by odnieśli sukces. Oni zawsze są groźni, ale na jakiś super wynik bym nie liczył. Ale z Nową Zelandią raczej powinni wygrać. Widziałem ich w meczu z USA, więc trudno mówić o tym w jakiej są formie. 

 

W drugiej rundzie trafią na Litwę i Czarnogórę. Nie są bez szans, ale z Litwinami może być im trudno. Ale to boiskowe cwaniak i w końcówkach niemal zawsze mieli żelazne nerwy, więc różnie może być ciekawie. 

 

A przy okazji  słabego występu Finów warto zwrócić uwagę na grę japońskich obwodowych. Co oni zagrali z Finami, a zwłaszcza ten malutki z nr 5. No jak ich nie lubić. Nie dość, że robią fajne zegarki, to jeszcze tak wymiatają (a przecież grali bez Hachimury). 😀 

    

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dwa dobre mecze w TVP Sport: Włochy-Serbia i Australia-Słowenia. Fajnie że Włosi wygrali. Australii kibicuję od lat i szkoda że przegrali.
Tak ja lubię Doncicia ((bardziej chyba z jakichś wideo na YT, bo NBA od lat nie oglądam oprócz finałów-może to dlatego), jego zachowanie jest niezwykle irytujące: zachowuje się jak impertynencki, arogancki gówniarz, do tego cały czas wymusza na sędziach różne decyzje i, jak to kiedyś ładnie określił R. Majdan, potrafi ‚przyaktorzyć’. Normalnie wkurza mnie bardzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie miałem okazji obejrzeć obu meczów (praca). Ale po odpadnięciu najsłabszych drużyn (i Francji) mieliśmy dzisiaj sporo zaciętych meczów i kilka niespodzianek. Osłabiona Łotwa *bez starszego Bertansa, no i bez Porzingisa o czym wiadomo) ograła Hiszpanów! 😮 Tam też przebiega zmiana pokoleniowa jak u Greków, ale powinni dać radę. Wcześniej Włosi ogrywają Serbię - mimo wszystko niespodzianka. Potem Litwa zmiażdżyła Grecję, a na końcu Brazylia ograła Kanadę. 

A Doncić ma taki styl. Można go lubić lub nie, ale tak gra w NBA. Jeszcze jak był młodszy i grał w Realu to tak nie pajacował. Ale graczem jest wybitnym. On i Jokić pokazują, że można być najlepszymi w NBA, mimo pewnych braków atletycznych.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, piku napisał(-a):

Niestety nie miałem okazji obejrzeć obu meczów (praca). Ale po odpadnięciu najsłabszych drużyn (i Francji) mieliśmy dzisiaj sporo zaciętych meczów i kilka niespodzianek. Osłabiona Łotwa *bez starszego Bertansa, no i bez Porzingisa o czym wiadomo) ograła Hiszpanów! 😮 Tam też przebiega zmiana pokoleniowa jak u Greków, ale powinni dać radę. Wcześniej Włosi ogrywają Serbię - mimo wszystko niespodzianka. Potem Litwa zmiażdżyła Grecję, a na końcu Brazylia ograła Kanadę. 

A Doncić ma taki styl. Można go lubić lub nie, ale tak gra w NBA. Jeszcze jak był młodszy i grał w Realu to tak nie pajacował. Ale graczem jest wybitnym. On i Jokić pokazują, że można być najlepszymi w NBA, mimo pewnych braków atletycznych.  

Umiejętności Doncicia nie kwestionuję (ba, sam mam wśród najnowszych nabytków w kolekcji jego koszulkę; Jokicia także zakupię), ale mam wrażenie że jeśli nie dorośnie, to takim zachowaniem może przekreślić trochę to co może osiągnąć (np. przez takie głupie zachowanie może łatwo wylecieć z meczu i przez to drużyna może przegrać).

 

 

IMG_4452.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie idolem był Gary Payton. Ale pewnie przez ten sam wzrost.

Sonics z Kempem i nim to były czasy.

 


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj i jutro rozgrywane są/będą ćwierćfinały. Oto zestaw par.

Litwa - Serbia 

Włochy - USA 

Niemcy - Łotwa 

Kanada - Słowenia 

 

Jak dotychczas bez porażki były dwie reprezentacje - Niemcy i Litwa. Litwini szli jak burza i w ostatnim meczu drugiej rundy ograli nawet USA. Niemcy grają świetnie, ale mają naprawdę mocny skład i ta reprezentacja jest mocno nieodceniana. Rewelacją rozgrywek są Łotysze, którzy mimo kontuzji idą jak burza (nawet mimo porażkl z Kanadą na początku. Słowenia - poza ostatnim meczem - też wygrywała wszystko. USA gromiło aż do meczu z Litwą, która im uciekła na początku. Kanada też gra dobrze, ale awansowała dość szczęśliwie eliminując w końcowce decydującego meczu Hiszpanię. Są jeszcze Włosi z ulubionym trenerem (ech, pamiętam go jako zawodnika - jaki to niezły zadzior był 😅 ).

 

Tymczasem w pierwszym ćwierćfinale Serbowie twardą obroną wybili Litwinom basket z głosy. Litwini wcześniej świetnie trafiali za 3, a tymczasem dzisiaj nie siedzi im z dystansu. Serbowie za to grają dużo pod kosz i wykorzystują błędy Litwinów. Może być ciekawie, bo Serbowie to drużyna turniejowa i potrafią skupić się na konkretnym meczu. A walczaki są - tego nie muszę tłumaczyć. Szkoda, że nie ma Jokicia (i Micicia). 

 

PS.

Litwini na początku Q3 przycisnęli (ten fragment wyugrali 9:3 i było nawet 47:52), ale potem Serbowie odjechali. Zaangażowanie i gra Serbów w obronie była niesamowita (taki Avramović dosłownie "gryzł parkiet"). Dzięki temu świetna organizacja gry Litwinów w ataku padła. Skauting meczowy Serbów niesamowty - genialnie ich rozczytali. A trener Pesić, choć już w koszykówce klubowej nie gra pierwszych skrzypiec, to na poziomie reprezentacyjnym to szczwany lis. A przecież kiedyś (w 1993) zdobył mistrzostwo Europy jako trener Niemców, a w 2001 - po kapitalnym Turnieju - zdobył ME z Jugosławią (Serbią i Czarnogórą), a rok później Mistrzostwo Świata (w Indianapolis). Ale wtedy miał niesamowitą pakę, a obecna kadra Serbii personalnie mogłaby być mocniejsza.  

Edytowane przez piku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Litwa przegrała z USA, to trafiłaby dzisiaj na Włochów i, paradoksalnie, najprawdopodobniej byłaby już w półfinale. Za to Włosi pewnie powalczyliby ponownie z Serbią (choć niekoniecznie wygrali). A tak to mieliśmy niezły mecz Litwy z Serbią i pogrom Włochów przez Amerykanów (czego się spodziewałem, bo Włosi nie mają zawziętości oraz dużych i silnych podkoszowych potrzebnych do gry z Amerykanami).

 

Zobaczymy jak będzie jutro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mamy jutro europejski final: Serbia-Niemcy. 

 

Serbowie w swoim stylu ograli Kanade zelazna obrona i konsekwencja w grze w ataku. SGA sobie nie pogral. 

Za to Niemcy, o ktorych pisalem wczesniej, ze sa mocni, ograli USA. Drugoplanowy Obst po raz kolejny pokazal sie z dobrej strony na waznym turnieju. 

 

Iba polfinaly dobre do ogladania. A final moze byc ciekawy, ale cos mnie sie zdaje, ze Niemcy zaskocza. Choc z drugiej strony Pesic to szczwany lis i zna mentalnosc Niemcow.

 

USA z Kanada o braz. Bedzie ciekawie, choc Kanadyjczycy maja nieco wezszy sklad.

 

Lotwa na piatym, Litwa na szostym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak z kolegą jechaliśmy przed mistrzostwami na sparing do Berlina ; Niemcy - Kanada to śmialiśmy się że jedziemy oglądać przeszłego mistrza świata mając na myśli Kanadę. A tu Niemcy taki numer wywalili😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.