Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
pdb

Marki w odwrocie? (Podsumowanie 2022)

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba w kwietniu tego roku, wrzuciłem podobny post. Ciekaw jestem jak oceniacie poszczególne marki na koniec 2022.

Kilka moich przemyśleń:

1. JLC

Ciągle brakuje czegoś ciekawego. Miałem Reverso przez kilka miesiecy. Uwielbiam i żałuję, że sprzedałem....ALE za cholerę nie widzę w ofercie nic, co by mogło poszczycić się jakimś kunsztem designu.

Może czas zrobić od nowa Master Control w jakiejś bardziej wyróżniającej wersji - aktualne jest dość mdła.

2. Breguet

Nic tam się nie dzieje. Po 3 kwartałach cytując samego siebie "Do rozpatrzenia jako zegarek typu pilot (Type XX...jest całkiem fajny). Poza tym nuda i ogromna geriatria czyli seria Clasique. Seria Marine imho walcząca o palmę brzydoty z UN. Dużo zegarków z wstawkami, które są zaprzeczeniem dobrego gustu - zwłaszcza damskich. "

3. Breitling

Top Time jest ciekawy. Reszta kolekcji budzi mieszane uczucia.

4. UN

Za cholerę się nie umiem przekonać do marki. Dla mnie to ciągle nieco mniej obciachowy Hublot.

5. Blancpain

No tu to się literalnie chyba nic nie dzieje.

6. IWC

Sam nie wiem...ciągle mam wrażenie, że marka nie wykorzystuje potencjału. Z drugiej strony kupiłem sobie najnowszego Spitfire Chronograph 41mm i jest super :)

 

Teraz kilka 'zdziwień':

Cartier

Ta marka, nagle zrobiła się popularna i poszukiwana, choć chyba nic przełomowego nie pokazała ostatnio (no pomijając jakieś inne kolory Santosa). Tak jakby długo długo dojrzewała moda na nią.

Wciąż czekam na Cartier Santos-Dumont “Lacquered Case”, ale chyba coś się wprowadzenie na rynek opóźnia - miał być w październiku wg zapowiedzi (mówię o edycji w stali z czarną tarczą)

Omega

Bardzo podoba mi się premiera CK859. Nowe '57 ładne, choć popracowałbym na kształtem i rozmiarem.

Z drugiej strony bardzo ciekawe 'zapatrzenie' w Rolexa - zarówno pod względem asortymentu (imho w większości przypadków premiery zegarków podobnych do Rolexa są ładniejsze), ale też cen. Raczej marce wyjdzie na dobre :)

Zenith

Chronomaster Sport nieco namieszał, nawet patrząc po cenach dość dobrze się trzyma. Ale brakuje mi pójścia za ciosem. Defy Skyline no sam nie wiem. To trochę tak jak z Defy...niby to fajne i ładne...ale jakoś ludzi chyba nie przekonuje.

 

Wielkiej Trójki nie komentuję...choć marzy mi się PP Calatrva 5226G-001. A może marzy mi się taki status materialny, żeby kupić zegarek, który jest aż tak esktrawagancki, przez stosunek ceny...do w zasadzie niewyróżniającego wyglądu.

A Wasze opinie?

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko kwestia gustu. A może raczej tego, jaki styl zegarków kto preferuje.

 Ja na przykład widzę sytuację w zasadzie odwrotnie. 
Zenith i Omega nie mają dla mnie w ofercie nic ciekawego… za to wśród Breguet, czy Blancpain widzę po kilku kandydatów na swój nadgarstek.

Co do JLC to oni też trzymają się swoich klasycznych wzorów.
Moim zdaniem siła marki nie tkwi wcale w corocznych nowych wypustach, czy limitkach. Dobre zegarki to nie jest H&M. Zresztą w modzie masz w zasadzie to samo, klasyka jest zawsze dobra, a inne „trendy”, mniej lub bardziej udziwnione, dość szybko przemijają. To oczywiście duże uproszczenie, ale tak uważam. 


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba się powtórzę ale mówiąc o JLC to dla mnie stagnacja tej marki zaczęła się od odejścia Jerome Lamberta. To nadal fantastyczne zegarki, którym jednak ciagle czegoś brak- np. Polaris z dziwnymi tarczami i niezakręcanymi koronkami w zegarku z takim przeznaczeniem.

Breguet i linia Marine to rzeczywiście spory krok w tył w porównaniu z poprzednią serią, a szkoda, bo te nowe są już wyposażone w porządny i nowoczesny werk z fabryki Breguet, jednak „reszta zegarka”  nie może stanąć obok poprzednika.

UN i Blancpain konsekwentnie drufują w kierunku chyba tylko sobie znanego lądu, Blancpain jednak potrafi się obronić świetnymi klasykami z linii Villeret i Fifty Fathoms. Jakby dorzucili coś nowego z dawnej linii Leman lub jakiegoś nowego Aqua Lunga byłoby już całkiem znośnie :)

Jestem niemiło zaskoczony ogólnymi działaniami Panerai, komunikacją z miłośnikami tej marki, posługiwaniem się ogólnikami w sprawie istotnych dla użytkowników informacji, to aż dziwne i nie przystoi marce z taką renomą.

 

Pozytywnie zaskakuje mnie Cartier ale to w sumie niewielkie zaskoczenie- historia, wykonanie i magia marki musi w końcu działać.

Dużego plusa daję Breitlingowi w sumie za całokształt w ostatnich czasach oraz Parmigiani, które powoli zaczyna grać w lidze, w której już dawno grać powinno.

 


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IWC powinno byc znacznie wyżej pozycjonowane. Wyraziłem swój głos dla tej marki kupując Big pilota, którego zawsze chciałem mieć. 
Brawa też dla Breitlinga za chronograf z lososiowa tarcza i zielona.

Omega duzy plus za seamaster z okazji 60 lat bonda.

Zenith - el primero original 38mm - swietny szczególnie za mechanizm 1/10 second.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, agremi napisał(-a):

Wszystko kwestia gustu. A może raczej tego, jaki styl zegarków kto preferuje.

 Ja na przykład widzę sytuację w zasadzie odwrotnie. 
Zenith i Omega nie mają dla mnie w ofercie nic ciekawego… za to wśród Breguet, czy Blancpain widzę po kilku kandydatów na swój nadgarstek.

Co do JLC to oni też trzymają się swoich klasycznych wzorów.
Moim zdaniem siła marki nie tkwi wcale w corocznych nowych wypustach, czy limitkach. Dobre zegarki to nie jest H&M. Zresztą w modzie masz w zasadzie to samo, klasyka jest zawsze dobra, a inne „trendy”, mniej lub bardziej udziwnione, dość szybko przemijają. To oczywiście duże uproszczenie, ale tak uważam. 

No jak Ty nic ciekawego nie znajdujesz w całej ofercie Omegi, to ja już nie wiem jak to rozumieć. 🤔🤷

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, sanik napisał(-a):

No jak Ty nic ciekawego nie znajdujesz w całej ofercie Omegi, to ja już nie wiem jak to rozumieć. 🤔🤷

Wiesz, to jest tak, że ciekawe/fajne (moim zdaniem) modele omegi oczywiście są, ale jeszcze nie trafiłem na taki który by mi się podobał na moim nadgarstku. Tak samo, są pewnie ze dwa aktualne modele Zenitha, które kiedyś chciałem mieć, ale tylko do momentu przymiarki… 🤷‍♂️

A jeszcze gorsza sytuacja jest jeśli chodzi o Grand Seiko, bo tutaj naprawdę wiele modeli podchodzi pod mój gust. 

Ale nic nie poradzę, takie mam połączenie wielkości i kształtu nadgarstka z postrzeganiem na tymże nadgarstku wielkości (średnica i/lub grubość) koperty. 😟


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej martwi Audemars Piguet. Zamknięcie oferty w czterech kolekcjach to moim zdaniem duży błąd. CODE 11.59 - cały czas powszechnie krytykowany za brak spójności stylistycznej, Royal Oak - poza Jumbo Extra Thin (który nie jest praktycznie do kupienia) pozostałe modele z tej linii są według mnie albo za małe (37m) albo za duże (41mm); opieram się tutaj na wielu recenzjach w internecie. Royal Oak Offshore - podobają mi się nowe divery, a poza tym jednak nie wyobrażam nosić tak dużego zegarka. Royal Oak Concept - to raczej ciekawostki nie do noszenia i nie do kupienia. I na tym koniec. Żadnych zegarków eleganckich, garniturowych, zlikwidowanie kolekcji Jules Audemars..... Bardzo bym chciał nadal lubić AP, ale od dłuższego czasu już nie mogę. Liczę, że zmiana CEO, która ma nastąpić w przyszłym roku, spowoduje jakiś pozytywny efekt. AP jest dla mnie osobiście w odwrocie. 

 

JLC -  podobnie jak Autor wątku i MasterFan - bardzo lubię tę markę, lecz poza Reverso nie dostrzegam w ich ofercie ciekawych propozycji. Master Control Geographic mi się podoba. Żenuje mnie zbyt częste wprowadzanie zegarków limitowanych. Nie rozumiem wycofania świetnej moim zdaniem kolekcji Geophysic. 

 

Grand Seiko - ta marka na pewno nie jest w odwrocie, ale przesadzają z ilością nowych modeli. Mogą szybko wyczerpać wszystkie pomysły stylistyczne i będzie problem jak z Panerai - wszystko już było.

 

Vacheron Constantin - niewiele się dzieje, ostatnimi czasy pozycja tej marki mocno się według mnie obniża wobec bezpośredniego konkurenta, którym do niedawna jeszcze był Patek Philippe.

 

IWC  - nie są w odwrocie, ale bardzo by im się przydał nowy Ingenieur. Jeśli zrobią go dobrze, myślę, że będzie to hit.

 

Cartier - jest w natarciu, a nie w odwrocie.

 

Girard Perregaux - niedawno wydawało mi się, że to marka w odwrocie, lecz już tak nie uważam. Ta manufaktura jest niedoceniana. Laureato to wspaniały zegarek, o czym przekonałem się mając okazję go chwilę ponosić. Wydaje mi się, że GP nadal ma duży potencjał.

 

Takich mam kilka przemyśleń, a kończę zdjęciem GP Laureato na moim nadgarstku. Girard Perregaux to firma, której bardzo kibicuję. 

image_50433793 (1).JPG


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pasażu w Venetianie w butiku GP kilka lat temu były chyba wszystkie ref. Laureato. Myślę, że ze 20 sztuk, można było mierzyć do woli. Osobiście chrono panda oraz niebieska tarcza, czarne totalizatory zrobiły na mnie niesamowicie pozytywne wrażenie. Świetny projekt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laureato jest piękny. A ten nowy 38 złotawo-miodowy, jak go nazywam, to majtersztyk!


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JLC

Nie powiedzialbym, ze marka jest w odwrocie - dla mnie to zawsze byla marka czujaca sie najlepiej w eleganckich klimatach i tego sie trzymaja.

Nie rozumiem podobnie jak przedmowcy wycofania serii Geophysic, seria Polaris kompletnie do mnie nie trafia - jest (subiektywnie) nijaka i wyglada slabo.

Reverso jest swietne ale finalnie jak np. dla mnie, ktory nie chodzi w garniturze na co dzien, poza nim nie bardzo mam co wybrac - moze nie jestem klientem docelowym :)

 

Breguet

Podobnie jak JLC dla mnie lepiej radza sobie z modelami eleganckimi. Seria Marine, w poprzeniej odslonie bardzo wizualnie udana, zostala niestety "zepsuta" a szkoda bo dla mnie ma cos w sobie.

 

Ulysse Nardin

Mierzylem Freaka i bardzo mi sie podobal, 42 mm diver jest wizualnie swietny - pozostaje kwestia mechanizmu. Niby balans maja wlasny ale jakosc w tej cenie ciezko mi przelknac to, co daja.

Ogolnie marka ma historie i potencjal ale sporo projektow z racji na rozmiar albo swoja krzykliwosc / oczojebnosc ma ograniczony krag odbiorcow - ale widac firmie to pasuje bo kurs od lat ten sam.

 

Breitling

Tu mam mieszane uczucia. Z jednej strony sa fajne wypusty (np. wspominana seria Top Time), zmiany jak dla mnie in plus w rozmiarze (nowy Superocean), z drugiej design bywa ... dyskusyjny.

Nowy Chronomat GMT jest wizualnie swietny, podobnie jak wersja 3-wskazowkowa, ktora jednak z niezrozumialych dla mnie przyczyn konczy sie na modelu 36 mm - zupelnie jakby to mial byc damski model.

Chronomat w wersji chrono, zwlaszcza niektore wersje kolorystyczne, jest swietny ale rozmiar / sposob poprowadzenia uszu generalnie sprawiaja, ze znow trzeba miec spory nadgarstek zeby go komfortowo nosic.

 

Grand Seiko

W przypadku GS pewne jest jedno: ilosc limitowanych edycji jest ... nielimitowana :D Nie wiem czy ktos jeszcze za tym nadaza, jak dla mnie dewaluuja wartosc limitek tlukac je na potege.

Poza tym nie rozumiem zupelnie czemu z uporem maniaka probuja produkowac zegarki bardziej casualowe w rozmiarze kowadel, divery sa za duze i za grube, sportowe (np. SBGE 253/255/257 czy SGBM 245/247) - za grube.

Ogolnie mam troche wrazenie, ze lepiej wychodza im modele eleganckie i klasyczne a jakos nie moga wyczuc o co biega w zegarkach sportowych stad kuriozalne designy (srping drive chrono).

 

Panerai

Ponioslo ich troche, jak patrze co sie dzieje (dowgrade mechanizmow, rosnace ceny, strategia komunikacyjna itp.) mam wrazenie, ze biznes model da sie sprowadzic do 'doimy frajera'.

Bardzo lubie ich design ale nic mnie nie nakreca bardziej niz brak transparentnosci i traktowanie klienta jak debila - a tak ja odbieram ich niektore ostatnie posuniecia. Szkoda, zobaczymy co bedzie dalej.

 

IWC

Nie wiem, poza kolejnymi modelami z serii Mark i Portugieserem nic do mnie z ich oferty nie trafia. Patrzac na kolejny pilot XXXXXL na rece Lewisa Hamiltona uswiadamiam sobie, ze marka celuje chyba w innego klienta niz ja :)

Ingenieur, ktory byl genialnym zegarkiem, w obecnej odslonie jest nijaki do bolu i w zaden sposob nie wnosi nic do palety modelowej - moze na tym polu cos sie wkrotce ruszy, zobaczymy. Poki co ja jestem na nie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 hours ago, mylof said:

Mnie najbardziej martwi Audemars Piguet. Zamknięcie oferty w czterech kolekcjach to moim zdaniem duży błąd. CODE 11.59 - cały czas powszechnie krytykowany za brak spójności stylistycznej, Royal Oak - poza Jumbo Extra Thin (który nie jest praktycznie do kupienia) pozostałe modele z tej linii są według mnie albo za małe (37m) albo za duże (41mm); opieram się tutaj na wielu recenzjach w internecie. Royal Oak Offshore - podobają mi się nowe divery, a poza tym jednak nie wyobrażam nosić tak dużego zegarka. Royal Oak Concept - to raczej ciekawostki nie do noszenia i nie do kupienia. I na tym koniec. Żadnych zegarków eleganckich, garniturowych, zlikwidowanie kolekcji Jules Audemars..... Bardzo bym chciał nadal lubić AP, ale od dłuższego czasu już nie mogę. Liczę, że zmiana CEO, która ma nastąpić w przyszłym roku, spowoduje jakiś pozytywny efekt. AP jest dla mnie osobiście w odwrocie. 

 

JLC -  podobnie jak Autor wątku i MasterFan - bardzo lubię tę markę, lecz poza Reverso nie dostrzegam w ich ofercie ciekawych propozycji. Master Control Geographic mi się podoba. Żenuje mnie zbyt częste wprowadzanie zegarków limitowanych. Nie rozumiem wycofania świetnej moim zdaniem kolekcji Geophysic. 

 

Grand Seiko - ta marka na pewno nie jest w odwrocie, ale przesadzają z ilością nowych modeli. Mogą szybko wyczerpać wszystkie pomysły stylistyczne i będzie problem jak z Panerai - wszystko już było.

 

Vacheron Constantin - niewiele się dzieje, ostatnimi czasy pozycja tej marki mocno się według mnie obniża wobec bezpośredniego konkurenta, którym do niedawna jeszcze był Patek Philippe.

 

IWC  - nie są w odwrocie, ale bardzo by im się przydał nowy Ingenieur. Jeśli zrobią go dobrze, myślę, że będzie to hit.

 

Cartier - jest w natarciu, a nie w odwrocie.

 

Girard Perregaux - niedawno wydawało mi się, że to marka w odwrocie, lecz już tak nie uważam. Ta manufaktura jest niedoceniana. Laureato to wspaniały zegarek, o czym przekonałem się mając okazję go chwilę ponosić. Wydaje mi się, że GP nadal ma duży potencjał.

 

Takich mam kilka przemyśleń, a kończę zdjęciem GP Laureato na moim nadgarstku. Girard Perregaux to firma, której bardzo kibicuję. 

image_50433793 (1).JPG

Brawo !!!

3 hours ago, cordi7 said:

JLC

Nie powiedzialbym, ze marka jest w odwrocie - dla mnie to zawsze byla marka czujaca sie najlepiej w eleganckich klimatach i tego sie trzymaja.

Nie rozumiem podobnie jak przedmowcy wycofania serii Geophysic, seria Polaris kompletnie do mnie nie trafia - jest (subiektywnie) nijaka i wyglada slabo.

Reverso jest swietne ale finalnie jak np. dla mnie, ktory nie chodzi w garniturze na co dzien, poza nim nie bardzo mam co wybrac - moze nie jestem klientem docelowym :)

 

Breguet

Podobnie jak JLC dla mnie lepiej radza sobie z modelami eleganckimi. Seria Marine, w poprzeniej odslonie bardzo wizualnie udana, zostala niestety "zepsuta" a szkoda bo dla mnie ma cos w sobie.

 

Ulysse Nardin

Mierzylem Freaka i bardzo mi sie podobal, 42 mm diver jest wizualnie swietny - pozostaje kwestia mechanizmu. Niby balans maja wlasny ale jakosc w tej cenie ciezko mi przelknac to, co daja.

Ogolnie marka ma historie i potencjal ale sporo projektow z racji na rozmiar albo swoja krzykliwosc / oczojebnosc ma ograniczony krag odbiorcow - ale widac firmie to pasuje bo kurs od lat ten sam.

 

Breitling

Tu mam mieszane uczucia. Z jednej strony sa fajne wypusty (np. wspominana seria Top Time), zmiany jak dla mnie in plus w rozmiarze (nowy Superocean), z drugiej design bywa ... dyskusyjny.

Nowy Chronomat GMT jest wizualnie swietny, podobnie jak wersja 3-wskazowkowa, ktora jednak z niezrozumialych dla mnie przyczyn konczy sie na modelu 36 mm - zupelnie jakby to mial byc damski model.

Chronomat w wersji chrono, zwlaszcza niektore wersje kolorystyczne, jest swietny ale rozmiar / sposob poprowadzenia uszu generalnie sprawiaja, ze znow trzeba miec spory nadgarstek zeby go komfortowo nosic.

 

Grand Seiko

W przypadku GS pewne jest jedno: ilosc limitowanych edycji jest ... nielimitowana :D Nie wiem czy ktos jeszcze za tym nadaza, jak dla mnie dewaluuja wartosc limitek tlukac je na potege.

Poza tym nie rozumiem zupelnie czemu z uporem maniaka probuja produkowac zegarki bardziej casualowe w rozmiarze kowadel, divery sa za duze i za grube, sportowe (np. SBGE 253/255/257 czy SGBM 245/247) - za grube.

Ogolnie mam troche wrazenie, ze lepiej wychodza im modele eleganckie i klasyczne a jakos nie moga wyczuc o co biega w zegarkach sportowych stad kuriozalne designy (srping drive chrono).

 

Panerai

Ponioslo ich troche, jak patrze co sie dzieje (dowgrade mechanizmow, rosnace ceny, strategia komunikacyjna itp.) mam wrazenie, ze biznes model da sie sprowadzic do 'doimy frajera'.

Bardzo lubie ich design ale nic mnie nie nakreca bardziej niz brak transparentnosci i traktowanie klienta jak debila - a tak ja odbieram ich niektore ostatnie posuniecia. Szkoda, zobaczymy co bedzie dalej.

 

IWC

Nie wiem, poza kolejnymi modelami z serii Mark i Portugieserem nic do mnie z ich oferty nie trafia. Patrzac na kolejny pilot XXXXXL na rece Lewisa Hamiltona uswiadamiam sobie, ze marka celuje chyba w innego klienta niz ja :)

Ingenieur, ktory byl genialnym zegarkiem, w obecnej odslonie jest nijaki do bolu i w zaden sposob nie wnosi nic do palety modelowej - moze na tym polu cos sie wkrotce ruszy, zobaczymy. Poki co ja jestem na nie.

 

Wypowiem się tylko na temat GS - zgadzam się co do limitacji i ilości nowych modeli aczkolwiek uważam ze to jest tylko chwilowy etap bo Grand Seiko szybko się uczy... Co do modeli nurkowych to uważam ze właśnie robią świetna robotę - nie można zapomnieć ze to jest linia professional a więc nie dla amatorów tylko dla ludzi którzy naprawdę nurkują i muszę powiedzieć ze wśród ludzi którzy się tym zajmują GS szybko zdobywa reputacje - głównie dlatego ze większość nurków z innych manufaktur poszło w kierunku casual więc ludzie którzy rzeczywiście schodzą pod wodę nie chcą ich używać bo... są za małe i nie czytelne! Jak pomyślisz to ma sens. Jakbyś miał iść pod wodę w kombinezonie i ekwipunku nurka to tez zapewne wybrałbyś zegarek który jest "kowadłem" (narzędziem do pracy). Moim zdaniem nurki z GS są nie do wiary i fajnie widzieć ze GS potrafił zakręcić i stworzyć prawdziwe tool watches dla prawdziwych profesjonalistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, KrysH napisał(-a):

Wypowiem się tylko na temat GS - zgadzam się co do limitacji i ilości nowych modeli aczkolwiek uważam ze to jest tylko chwilowy etap bo Grand Seiko szybko się uczy... Co do modeli nurkowych to uważam ze właśnie robią świetna robotę - nie można zapomnieć ze to jest linia professional a więc nie dla amatorów tylko dla ludzi którzy naprawdę nurkują i muszę powiedzieć ze wśród ludzi którzy się tym zajmują GS szybko zdobywa reputacje - głównie dlatego ze większość nurków z innych manufaktur poszło w kierunku casual więc ludzie którzy rzeczywiście schodzą pod wodę nie chcą ich używać bo... są za małe i nie czytelne! Jak pomyślisz to ma sens. Jakbyś miał iść pod wodę w kombinezonie i ekwipunku nurka to tez zapewne wybrałbyś zegarek który jest "kowadłem" (narzędziem do pracy). Moim zdaniem nurki z GS są nie do wiary i fajnie widzieć ze GS potrafił zakręcić i stworzyć prawdziwe tool watches dla prawdziwych profesjonalistów.

 

Sposrod znanych mi osob, ktore nurkuja wszystkie uzywaja komputerow nurkowych. Ciezko mi tez sobie wyobrazic profesjonalnych nurkow korzystajacych z divera GS jako zapasowego narzedzia pomiarowego - bo sa tansze zegarki o tej samej wodoszczelnosci, ba - chociazby taka Certina spelnia norme nurkowa ISO 6425. Oczywiscie nie oznacza to, ze sytuacje jak ta, o ktorej mowisz sie nie zdarzaja, tym niemniej zamiast rywalizowac z Omega, Rolexem, Breitlingiem, itp. nurki GS wypadaja z gry. Dla mnie osobiscie GS nie byl nigdy marka uzytkowa tylko bizuteria, to Seiko ma byc narzedziem do pracy.

 

PS. Kradzione z WUS (uzytkownik Loevhagen):

Flowerpot Line Blackboard Wood Font

 

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, cordi7 said:

 

Sposrod znanych mi osob, ktore nurkuja wszystkie uzywaja komputerow nurkowych. Ciezko mi tez sobie wyobrazic profesjonalnych nurkow korzystajacych z divera GS jako zapasowego narzedzia pomiarowego - bo sa tansze zegarki o tej samej wodoszczelnosci, ba - chociazby taka Certina spelnia norme nurkowa ISO 6425. Oczywiscie nie oznacza to, ze sytuacje jak ta, o ktorej mowisz sie nie zdarzaja, tym niemniej zamiast rywalizowac z Omega, Rolexem, Breitlingiem, itp. nurki GS wypadaja z gry. Dla mnie osobiscie GS nie byl nigdy marka uzytkowa tylko bizuteria, to Seiko ma byc narzedziem do pracy.

 

PS. Kradzione z WUS (uzytkownik Loevhagen):

Flowerpot Line Blackboard Wood Font

 

😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, pdb napisał(-a):

Chyba w kwietniu tego roku, wrzuciłem podobny post. Ciekaw jestem jak oceniacie poszczególne marki na koniec 2022.

Kilka moich przemyśleń:

1. JLC

Ciągle brakuje czegoś ciekawego. Miałem Reverso przez kilka miesiecy. Uwielbiam i żałuję, że sprzedałem....ALE za cholerę nie widzę w ofercie nic, co by mogło poszczycić się jakimś kunsztem designu.

Może czas zrobić od nowa Master Control w jakiejś bardziej wyróżniającej wersji - aktualne jest dość mdła.

2. Breguet

Nic tam się nie dzieje. Po 3 kwartałach cytując samego siebie "Do rozpatrzenia jako zegarek typu pilot (Type XX...jest całkiem fajny). Poza tym nuda i ogromna geriatria czyli seria Clasique. Seria Marine imho walcząca o palmę brzydoty z UN. Dużo zegarków z wstawkami, które są zaprzeczeniem dobrego gustu - zwłaszcza damskich. "

3. Breitling

Top Time jest ciekawy. Reszta kolekcji budzi mieszane uczucia.

4. UN

Za cholerę się nie umiem przekonać do marki. Dla mnie to ciągle nieco mniej obciachowy Hublot.

5. Blancpain

No tu to się literalnie chyba nic nie dzieje.

6. IWC

Sam nie wiem...ciągle mam wrażenie, że marka nie wykorzystuje potencjału. Z drugiej strony kupiłem sobie najnowszego Spitfire Chronograph 41mm i jest super :)

 

 

 

 

Richemont tnie jak moze i ciac bedzie, dlatego nic nie ma ciekawego, ani nowego.

Zadziwia mnie podatnosc osob (niewatpliwie milosnikow zegarkow skora sa tutaj) na marketingowy hype. Gdy od GP Laureato uginaly sie polki, bo nikt tego nie chcial, nikt o nich nie wspominal. Odkad GP zaczela reglamentowac dostarczanie Laureato - ochy i achy 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, SzefSzefow napisał(-a):

Zadziwia mnie podatnosc osob (niewatpliwie milosnikow zegarkow skora sa tutaj) na marketingowy hype. Gdy od GP Laureato uginaly sie polki, bo nikt tego nie chcial, nikt o nich nie wspominal. Odkad GP zaczela reglamentowac dostarczanie Laureato - ochy i achy 🤣

 

Ochy i achy zaczynają się często od możliwości poznania zegarka na żywo. Tak było u mnie z Laureato. Dopiero teraz dowiedziałem się od Ciebie, że GP reglamentuje ten model. Nie zawsze więc zainteresowanie danym modelem zaczyna się tego, że jest marketingowy "hype". 


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało tego w PL GP w oficjalnej dystrybucji jest niedostępny, więc na półkach nigdy nie zalegał. Hype spowodował po prostu, że więcej osób w kraju nad Wisłą zwróciło na niego uwagę i mimo iż dostępność nie wzrosła, po prostu zainteresowało się tym modelem, a więc i zaczęło szukać możliwości przymiarki itp. Nie doszukiwałbym się jakiegoś negatywnego drugiego dna. 


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agremi napisał(-a):

Mało tego w PL GP w oficjalnej dystrybucji jest niedostępny, więc na półkach nigdy nie zalegał. Hype spowodował po prostu, że więcej osób w kraju nad Wisłą zwróciło na niego uwagę i mimo iż dostępność nie wzrosła, po prostu zainteresowało się tym modelem, a więc i zaczęło szukać możliwości przymiarki itp. Nie doszukiwałbym się jakiegoś negatywnego drugiego dna. 

Od kiedy jest już niedostępny? 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, eye_lip napisał(-a):

Od kiedy jest już niedostępny? 

A jest?


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jest, ale od kiedy pamiętam był dlatego mnie zdziwiłeś, że coś się zmieniło. 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak szukałem to w kruku widziałem jakieś damki. 
A i na stronie GP o ile pamiętam nie ma żadnej informacji o dystrybucji w PL. 

Edytowane przez agremi

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że aktualnie (jak mniemam z tego co piszesz) nie ma dystrybutora w Polsce nie oznacza że nie było i nie zalegały;) 

W Kruku na P3K były do wyboru do koloru, tylko 40k wydawało mi się wtedy strasznie dużo za stalowego GP na bransolecie😁

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za krótki stażem jestem w tematyce. „Za moich czasów” GP u nas to pełna egzotyka. Chyba że źle szukałem i ktoś mnie, ku mej uciesze, oświeci. 


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie wydaje mi się aby to było nie za Twoich czasów;) niedawno Kruk,  wcześniej Apart, także Hermitage Boutique. 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie na JLC jest jak narzekanie na angielską klasyczną modę że się nie zmienia. Abstrahując od limitów narzucanych przez korporacyjny ład to firma która ma ambicje grać w ekstraklasie wielkich komplikacji a w segmencie popularnym pozostaje przy sprawdzonych wzorcach. Choć zgadzam się że nowe MC trochę toporne wyszły ( poza chrono) . Pani CEO w segmencie popularnym stawia na artystyczne zdobienia Reverso. Tulłocze od JLC to poza nostalgicznymi diverami zawsze była stylistyczna porażka. Nie mam tu już żadnych oczekiwań.

Cartier może i eksplodował stylistycznie odświeżając ładnie kilka klasyków i zarządzając wartością marki na wtórnym ale te zegarki faktycznie nadają się głównie jako elegancka biżuteria na kilka godzin przy dobrym oświetleniu. Notoryczny brak rezerwy chodu i lumy zniosą kobiety i twardy elektorat marki. W dodatku odkąd monopolistą w kraju został Kruk - ich oferta i dystrybucja w PL to ponury żart.

Breitlinga będę bronił. O ile pomysły Kerna w IWC nadawały się w większości do kosza to tutaj wyraźnie odżył. Świetne wierne reedycje Navi ( manualne własne chrono zapakowane w zgrabną nie za dużą kopertę ) czy Avi, reinterpretacje starych klasyków z serii Top-time czy nowy SuperOcean, udana transformacja i rozbudowa linii  Chronomat także bez chrono, fajne , świeże klasyczne projekty w linii Premiere. Dobry balans między własnymi a budżetowymi mechanizmami. 
Może uważniej powinni proponować rozmiary kopert na większym krańcu skali.

GP - marka która historycznie dobrze się kojarzy ale gdy biorę do ręki współczesnego Laureato to mam wrażenie że to bardziej spolerowany RO niż reinkarnacja modelu z lat 70 tych. W kategorii RO homage - PRX bardziej przypada mi do gustu. 
IWC - przyglądam się z zaciekawieniem…Piloty i Portugalczyki na plus czas na Inżyniera.

EDIT przypomniało mi się jak ponad rok temu miły pan w jednym z  butików Breguet po cichu obiecywał żebym już, już wyglądał nowych propozycji type XX(I-II) …nadal czekam

 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, cordi7 napisał(-a):

(...)

 

Ulysse Nardin

Mierzylem Freaka i bardzo mi sie podobal, 42 mm diver jest wizualnie swietny - pozostaje kwestia mechanizmu. Niby balans maja wlasny ale jakosc w tej cenie ciezko mi przelknac to, co daja.

Ogolnie marka ma historie i potencjal ale sporo projektow z racji na rozmiar albo swoja krzykliwosc / oczojebnosc ma ograniczony krag odbiorcow - ale widac firmie to pasuje bo kurs od lat ten sam.

 

Sporo osób na forum co jakiś czas zastanawia się nad podstawą funkcjonowania tej marki. Ja na technikaliach, historii itp się nie znam. Uczciwie powiem, że złoty maxi marine w granacie dla mnie był/jest super. Ale pamiętam rozmowę w małym butiku w Portofino, blisko głównej "plaży", gdzie sympatyczna pani, podczas długiej pogawędki na wiele tematów w tym zegarkowych, powiedziała mi, iż UN jest hurtowo, co kilka dni wykupowany do sztuki przez kolejne odwiedzające ich grupy RUS 🤔

 

Godzinę temu, eye_lip napisał(-a):

To że aktualnie (jak mniemam z tego co piszesz) nie ma dystrybutora w Polsce nie oznacza że nie było i nie zalegały;) 

W Kruku na P3K były do wyboru do koloru, tylko 40k wydawało mi się wtedy strasznie dużo za stalowego GP na bransolecie😁

To pewnie w tym samym czasie we wspomnianym butiku w LV stalowe zaczynały się po 7,5 tys $ (kurs ok 3,5) i jeszcze byli bardzo chętni żeby coś jednak zabrać z gabloty... Bosszzzz...🤦‍♂️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.